Tablica i kreda to już przeżytek. Dzisiejsze szkoły stawiają na nowoczesne technologie, które mają ułatwić uczniom naukę, a nauczycieli odciążyć w pracy. Co jest na topie sprawdziliśmy w najnowocześniejszej w Trójmieście, Szkole Podstawowej nr 12 przy ul. Człuchowskiej w Gdańsku.
Faktem jest, że coraz więcej szkół stawia na nowe technologie - komputery są już na wyposażeniu chyba wszystkich trójmiejskich szkół, a e-dzienniki, które dają możliwość sprawdzania ocen w internecie powszednieją. Jednak to wciąż za mało by nadążyć z duchem czasu i trendem na kreatywne i efektywne nauczanie.
Dobrym przykładem nowoczesnej trójmiejskiej placówki jest państwowa SP nr 12 przy
ul. Człuchowskiej 
, która powstała w 2008 r. na gdańskim Ujeścisku.
Od początku była pomyślana tak, by łączyć tradycyjne metody nauki z wykorzystaniem wszelkich dostępnych multimediów. I tak sale dydaktyczne są dobrze przygotowane do wykorzystania technologii komputerowej i informacyjnej. W szkole znajdziemy więc m.in. tablice interaktywne, które współdziałają z podłączonym do nich komputerem oraz projektorem multimedialnym. Dzięki temu uczeń może za pomocą specjalnych mazaków pisać po tablicy (by np. uzupełniać rebusy czy rozwiązywać działania matematyczne). Tablica interaktywna pozawala też na kreatywne prowadzenie lekcji przez nauczyciela, który może stworzyć ciekawą prezentację z zagadkami i łamigłówkami, którą uczniowie będą rozwiązywać na interaktywnej tablicy.
Co ciekawe w szkole każdy film lub program edukacyjny może być wyświetlany równocześnie w kilku salach, w których trwają zajęcia na ten sam temat, co nie tyko oszczędza czas, ale też urozmaica program nauczania. Oprócz tego każda sala dydaktyczna wyposażona jest w stanowisko komputerowe i pokój cichej pracy dla nauczyciela, w którym może on przechowywać wszystko to co dotychczas musiał brać do domu, a więc materiały dydaktyczne, zeszyty do sprawdzenia itp.
- Swego czasu pracowaliśmy na programach edukacyjnych Edu-romu. Podczas tych zajęć uczniowie byli bardzo aktywni i chętnie brali udział w lekcji - mówi
Iwona Furmańczuk, dyrektor SP nr 12.
- Dlatego kadra pedagogiczna ciągle się dokształca, przechodzi wiele szkoleń i kursów z pracy z komputerem i programami edukacyjnymi, by finalnie tworzyć autorskie prezentacje.Władze szkoły zastanawiają się też nad wprowadzeniem możliwości
odrabiania przez uczniów prac domowych przez internet. Nauczyciel nie musiałby wówczas zbierać zeszytów, by skontrolować to, czy uczeń wywiązał się z obowiązku. Wystarczy, że włączyłby komputer i sprawdził pracę domową za pomocą stworzonego w tym celu wewnętrznego programu.
- Być może do tego dojdziemy,nie wszystko naraz, istniejemy cztery lata, wciąż budujemy tradycję, cały ceremoniał, nic nie jest proste - mówi dyrektor SP nr 12.
W tej placówce nie dziwią też elektroniczne zamki na kartę chipową, z których korzystają nauczyciele czy nowoczesny, a także kompleksowo wyposażony obiekt sportowy i szatnie, w których znajdują się indywidualne szafki dla uczniów.
Nie brakuje też dużej biblioteki z wypożyczalnią i czytelnią. Część czytelni funkcjonuje też w formie multimedialnej - MCI (multimedialne centrum informatyczne) i wyposażona jest w komputery, na których uczniowie mogą wyszukać informacje potrzebne do lekcji lub odrobienia zadań domowych, przeglądać e-booki itp.
Poza tym w uczniowie mogą
budować własne roboty, dzięki pracy na specjalnie do tego przystosowanych klockach. Dzięki współpracy z Fundacją Fabryka Talentów uczą się jak napisać programy do tego by wykonywały określone zadania. Szkoła bierze też udział w turniejach FLL 2011,
First Lego League, a pierwszy tegoroczny odbyłę się 5 listopada w Gmachu
Politechniki Gdańskiej.
W związku z wprowadzeniem w życie warsztatów z robotyki, dla uczniów klas 4-6, w szkole powstała sala robotyki wyposażona w zestawy pomocy potrzebne do tego, by uczniowie bawiąc się wzbogacali umiejętności inżynierskie. Dzieci poszerzają wiedzę z zakresu teorii algorytmów, fizyki klasycznej, informatyki, matematyki i mechaniki.
Czy wykorzystywanie w szkole technologii informacyjnej prowadzi do odejścia w zapomnienie znanych każdemu symboli szkolnych: zielonej tablicy, kredy czy książki?
- Oczywiście, że nie. Komputery to nie jedyna forma nauki i cały czas o tym pamiętamy. Dzieci odbierają bodźce różnymi zmysłami, praca w grupach czy praca z książką musi być - dodaje Iwona Furmańczuk.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy