• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wolontariusz GUMedu na Madagaskarze

Marzena Klimowicz-Sikorska
25 lutego 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Po skończeniu studiów na GUMedzie Daniel Kasprowicz wybiera się na roczny wolontariat na Madagaskar, na którym przepracował dotychczas łącznie trzy miesiące. Po skończeniu studiów na GUMedzie Daniel Kasprowicz wybiera się na roczny wolontariat na Madagaskar, na którym przepracował dotychczas łącznie trzy miesiące.

Na Madagaskar pojechał kilka lat temu - przy okazji. Najpierw został miesiąc, w kolejnym roku - dwa, a teraz, po skończeniu studiów, jedzie na cały rok. Nie będzie jednak opalał się na plaży, a zajmie się dożywianiem najmłodszych Malgaszów. A już teraz współorganizuje konferencję poświęconą wolontariatowi w Afryce.



Studiuje na ostatnim roku dietetyki na Gdańskim Uniwersytecie Medycznym. Już wie, że po egzaminach końcowych wyjedzie na rok na Madagaskar, który zauroczył go bez reszty. Nie jedzie tam jako turysta, a wolontariusz, którego misją jest dożywianie dzieci.

- Pierwszy raz na wolontariat na Madagaskar wyjechałem w 2011 r. całkowicie przez przypadek. Kolega, który był tam już rok na wolontariacie potrzebował pomocy dentysty, bo mieszkańcy wioski, w której mieszkał, mieli spore problemy z uzębieniem. Znalazł moją koleżankę Asię i stwierdziłem, że przy okazji też pojadę - mówi Daniel Kasprowicz, student GUMed, wolontariusz i współorganizator konferencji "Medycy dla Afryki". - Pierwszy wyjazd organizowałem całkowicie prywatnie, teraz współpracuję m.in. z Fundacją Dzieci Madagaskaru.

Na wyspę pojechał jeszcze raz w 2012 r. Wówczas pracował przez dwa miesiące i to one zaważyły na decyzji, że wraca tam, ale już na cały rok.

- Badania, które przeprowadziłem pokazały, że Malgasze mają spory problem z niedożywieniem - dodaje wolontariusz. - Zasadą jest, że w pierwszej kolejności je ojciec - zawsze najwięcej, potem matka a następnie najstarsze dzieci. Najmłodsze często cały dzień są o jednym posiłku lub w ogóle nic nie jedzą. I to nimi chcę się zająć, zwłaszcza że w wiosce, do której jadę, powstaje dla nich stołówka.

Konferencja, która odbędzie się 1 marca na GUMed w Atheneum Gedanense Novum przy al. Zwycięstwa 41/42 zobacz na mapie Gdańska, będzie poświęcona nie tylko wolontariatowi, ale też Afryce.

- To spotkanie dla ludzi zainteresowanych wyjazdem na wolontariat, podczas którego dowiedzą się wszystkiego na temat m.in. załatwiania formalności, tego jak wygląda wolontariat w praktyce, ale też dla ludzi zainteresowanych wyjazdem ogólnie do krajów egzotycznych - dodaje Daniel Kasprowicz. - Dla nich na pewno cenna będzie wiedza na temat szczepień, jakie warto zrobić wybierając się do danego kraju. Po trzecie konferencja jest dla osób interesujących się szeroko rozumianą Afryką - będzie mnóstwo wykładów o różnych krajach Afryki - Kenii, Tanzanii, Madagaskarze i innych.

Wstęp jest bezpłatny. Przyjść może każdy, jednak wśród osób, które zalogują się przez stronę: facebook.com lub gdansk.ifmsa.pl zostaną rozlosowane nagrody.

Wydarzenia

Medycy dla Afryki

konferencja

Miejsca

Opinie (51) 2 zablokowane

  • Wolontariat (1)

    Brakuje 24 wpisów na tym forum.W tym moich,które nie zawierały wulgaryzmów i były w zgodzie z regulaminem.Żądam ukarania osoby odpowiedzialnej za stosowanie cenzury na Trójmiasto.pl.

    • 2 0

    • Jak pisałeś głupoty w stylu kogoś kto podpisał się "nie" to bardzo dobrze, że zostało to wykasowane. Takie rasistowskie teksty obrażają ludzi, którzy pochodzą z Afryki i naruszają godność człowieka.

      • 2 2

  • (1)

    Szukanie poklasku na czyjeś biedzie i tragedii. Najlepiej na podstawie "bezinteresownej pomocy" napisać książkę albo nakręcić film z których wielcy wolontariusze będą czerpać zyski. Chcesz to pomagaj tak jak milion innych misjonarzy a nie szukasz popularności i fleszy dziennikarzy.

    • 12 9

    • A jaki znasz lepszy sposób, aby nagłośnić i pokazać ludziom proglemy mieszkańców Afryki? Przecież jak najwięcej osób powinno się o nich dowiedzieć, aby móc pomóc. Piszesz, aby pomagać jak misjonarze... ok.... ale ci misjonarze też się wcześniej dowiedzieli o takiej potrzebie przez to, że ktoś to wcześniej nagłośnił. Zastanów się kilka razy, zanim napiszesz coś niemądrego.

      • 2 0

  • Im więcej pomocy dla Afryki, tym więcej głodnych dzieci (1)

    Najlepiej na tym wychodzą urzędasy z tych organizacji pomocowych, praca lekka i przyjemna, zero kłopotów.

    • 23 8

    • Masz trochę racji, ale tylko trochę. Aby pomóc Afryce potrzeba więcej ludzi tam na miejscu, aby pieniądze zbierane w Europie czy Ameryce nie przechodziły przez ręce rządów Afrykańskich państw, bo oni okradają swoich rodaków.

      • 0 0

  • Madagaskar fajna sprawa, a że przy okazji... (1)

    pomoże się dzieciom czemu nie. Młody człowiek szuka przygody i zostaje wolontariuszem. Ile w Polsce mamy niedożywionych i zaniedbanych dzieci, obok i na wyciągnięcie ręki, ale to Polska, a nie Madagaskar. Nie kwestionuje motywów wolontariusza ani tego, że chce pomóc, ale po co tyle szumu i artykuł.

    • 14 6

    • inna sprawa to wdzieczność potrzebujących i satysfakcja z pracy wolontariusza. Ludzie w biednych krajach sa wdzieczni i dziekuja za udzielona pomoc a u nas... oj.. oj... oj... Bywa różnie...

      • 1 0

  • Mi wolontariat w biednych krajach kojarzy się tylko i wyłącznie z turystyką seksualną.

    Poczytajcie o izraelskich przypadkach pedofilii a bedziecie mieli inne spojrzenie na to. Wymagana podstawowa znajomość mangurskiego bo w wyborczej o tym nie piszą. Komu płucko komu nerkę tak to działa.

    • 2 6

  • Dobra decyzja (5)

    Poziom polskiej medycyny przystaje do Trzeciego swiata

    • 32 19

    • (4)

      Poziom Polaków nie przystaje nawet do Trzeciego Świata...
      Nie mówiąc już o braku jakiegokolwiek poziomu, jaki trzyma autor powyzszego komentarza.

      • 15 4

      • Kolego medyk (3)

        przyjedz na Zachod i porownaj to szybko zmienisz zdanie, chyba ze swoja wiedze opierasz na tubie propagandowej tvn i ciaglych sukcesach polskiej medycyny

        • 3 9

        • (2)

          Słucham? Propagandzie sukcesu? Raczej dokładnie na odwrót - nagłaśnianiu każdego potknięcia, błędu. Co do tego jak jest na zachodzie - wystarczy mi przykład trzech znajomych par, które wyjechały mieszkają na stałe w GB, ale każda z kobiet rodziła w Polsce. Tam praca lekarza jest tak wysoko wyceniana, że w trakcie ciąży lekarz widzi ciężarną może raz, poza tym wszystkim, z porodem włącznie zajmują się położne. Gdyby cokolwiek z dzieckiem działo się do 20go tygodnia, to nikt nie przejmowałby się tym - to nic nie znaczący zarodek/płód. Nie ma czegoś takiego jak chodzenie z kaszlem czy błahym urazem na SOR. Liczy się każdy cent. System u nas jest absolutnie chory, ale to, że przy takich nakładach, takiej ilości lekarzy i pielęgniarek (w krajach które alarmują, że nie mają lekarzy, jest ich tam i tak znacznie więcej niż w Polsce) , tak fatalnej organizacji, KRUSACH i innych uprzywilejowanych, funkcjonuje to jako tako, to jedynie zasługa pracujących ponad miarę ludzi. Dlatego rząd, wbrew temu co pod publiczkę w mediach gada Arłukowicz, w życiu nie zdecyduje się na ograniczenie wieloetatowości lekarzy - system po prostu by padł.

          • 7 2

          • Prosze swiadka

            to chyba swiadczy o znacznej przewadze kompetencji brytyjskiej poloznej nad polska,poza tym ta system potrafi liczyc i dzieki temu jest wydolny.
            A po za tym jak jest potrzebny lekarz to on po prostu jest, a nie jak w slynnej sprawie blizniat w gdy godzinach pracy pracuje sie w innym szpitalu.
            Czy dokumentacja medyczna w UK tez tak notorycznie ginie jak w Polsce?
            A swiadka znajomi to pewnie bezrobotni na socjalu i chcieli leczenia jak prawatnie
            ubezpieczeni, no to prosze do Polski i placic w gabinetach prywatnych.

            • 2 2

          • panie doktorze / pani doktor

            nie wypada być sędzią we własnej sprawie

            • 0 2

  • korporacje farmaceutyczne i medyczne zarabiają coraz większe kokosy

    i trudno się dziwić skro nawet nie muszą się wysilać. wystarczą nakłady na lobby w celu wyrwania funduszy na "pomoc medyczną dla biednych" czyli na zakup produktów fabryk farmaceutycznych oraz rzesze frajerów na wolontariatach za grosze
    To pozytywne, ze chcecie pomagać ludziom ale chyba nie jesteście w pełni świadomi, że jesteście narzędziami w rękach cyników, którzy są zainteresowani tylko pomnażaniem zysków. Dla nich ten wolontariat i pomoc to tylko tani chwyt propagandowy (najlepsze są zawsze zdjęcia z małym murzyniątkiem bo chwytają za serce)

    • 10 4

  • Najbardziej szkodliwe zwierzę na ziemi to człowiek rasy białej. Teraz niby pomoc a zastanówmy się kto zniszczył Afrykę i kto odpowiada za obecny stan rzeczy w tym regionie.

    • 8 14

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Gdynia ScienceSlam

sesja naukowa

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Jakie ssaki żyją w Bałtyku?

 

Najczęściej czytane