Znana jest już koncepcja architektoniczna pierwszego w Gdańsku planetarium, które powstać ma w Centrum Hewelianum. W konkursie zwyciężył projekt autorstwa pracowni Arc2 z Wrocławia.
Planetarium będzie nosić łacińską nazwę "Stellaeburgum". Tak właśnie Jan Heweliusz nazwał swoje obserwatorium, które w XVII w. powstało na dachach trzech połączonych ze sobą budynków przy ulicy Korzennej w Gdańsku.
Ulokowane zostanie pod ziemią, w wale biegnącym wzdłuż fosy, pomiędzy fragmentem umocnień zwanym Kaponierą Południową i Galerią Strzelecką. Ma korzystać z najnowszych technologii i pomieścić ok. 79 osób.
-
Planetarium wzbogaci ofertę Centrum Hewelianum i będzie otwarte dla mieszkańców Gdańska, uczniów szkół i przedszkoli oraz oczywiście dla turystów. Zdajemy sobie sprawę z dużego zainteresowania astronomią i staramy się odpowiadać na to zapotrzebowanie - mówi
Przemysław Guzow, dyrektor centrum. -
Zgodnie z założeniami ma być gotowe za trzy lata. Dajemy sobie 12 miesięcy na fazę projektową i kolejne 24 na prace budowlane - dodaje.
Oprócz sali projekcyjnej, zaaranżowanej na planie koła ze sklepieniem w kształcie półsfery, w obiekcie ma się znaleźć także
kino 5D, pomieszczenie wielofunkcyjne, sala dydaktyczna, przestrzeń ekspozycyjna, pomieszczenia biurowe oraz techniczne.
Koszt prac związanych z budową planetarium i zaplecza ma nie przekroczyć sześciu milionów złotych.
Do ogłoszonego w połowie września konkursu na koncepcję architektoniczną planetarium zgłosiło się 11 pracowni. Odrzucono cztery spośród złożonych wniosków, ponieważ nie spełniały wymogów formalnych. Ostatecznie wpłynęły trzy prace. Zwycięską okazała się koncepcja wrocławskiej pracowni
Arc2 Fabryka Projektowa, która z tego tytułu otrzyma
nagrodę pieniężną w wysokości 7 tys. zł. oraz zaproszenie do negocjacji w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego (w trybie zamówienia z wolnej ręki) na opracowanie dokumentacji. Drugie miejsce i nagrodę w wysokości 5 tys. zł otrzymała
pracownia Muka Studio Michał Jabłoński, 3 tys. zł i trzecie miejsce zajął projekt
pracowni Michalska-Zaborski.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy
