Wyniki matury 2022. Jak poradzili sobie absolwenci?
5 lipca 2022
(60 opinii)
Przed tegorocznymi maturzystami kolejny gorący okres - rekrutacja na studia. Coraz częściej kandydaci kalkulują, czy wysiłek włożony w lata nauki się opłaci. To słuszny trop, bo - jak wskazują autorzy ministerialnego raportu monitorującego ekonomiczne losy absolwentów uczelni wyższych - nie każdy student w przyszłości będzie mógł liczyć na szybkie znalezienie zatrudnienia z zadowalającym wynagrodzeniem. Co więc naprawdę opłaca się studiować w Trójmieście?
2017-07-03 15:06
Ja wy może nazywać te nędzne kwoty zarobkami, co trzeba cwaniakować żeby dobrze na kraść taki powinien być tytuł
2017-07-03 15:09
Zapytajcie się Bąka jak robić kasę !
2017-07-03 15:09
Na pewno nie studiować na ug
2017-07-04 23:20
dno zupełne ale też dowód
na homosovieticus zakorzeniony głęboko,
odpychające, odrażające, mentalne dno i całkowity upadek
2017-07-04 23:36
2017-07-05 19:57
bo to jest właśnie inteligencja,
zdolność do radzenia sobie
2017-07-03 15:32
Powiem co studiować:
- większość kierunków na PG (poza wynalazkami typu europeistyka, zarządzanie etc)
- informatyka, prawo na UG
- większość kierunków na GUM
- jeśli zarządzanie. marketing etc to na SGW w Warszawie
Nie znam nikogo, kto po w/w kierunkach pracuje w zawodzie i narzeka na wynagrodzenie (poza pierwszymi latami w zawodzie u lekarzy). Jest tylko jeden warunek: nie trzeba być prymusem na studiach, ale trzeba być zaradnym poza w/w dyplomami. Ci którzy, łączą te dwa elementy po 4-8 latach od dyplomu martwią się bardziej II progiem podatku dochodowego niż brakiem pracodawców. :-)
Jak ktoś ma zamiar iść na byle jakie kierunki i uczelnię i narzekać, że ich wujek budowlaniec czy mechanik zarabia 3000-4000 zł netto a oni minimalną krajową to niech się zastanowi nad sensem swojego pseudo studiowania (szkoda czasu i nerwów).
2017-07-03 16:26
w każdym zawodzie aby zrobić karierę obecenie trzeba tez mówić po angielsku.
2017-07-05 10:47
w dzisiejszych czasach jeszcze nie mówi?!
2017-07-03 20:38
lepiej już studiować kierunek który jest statystycznie gorzej płatny o ile jest naszą pasją niż dobrze płatny (statystycznie) ale który będzie dla nas udręką. Jeśli się czymś pasjonujemy to będziemy w tym najlepsi i zawsze zarobimy jeśli będziemy chcieli to przekuć na kasę. Niemniej jeśli chodzi o statystyczne zarobki to odnoszę podobne wrażenie co ty.
2017-07-05 12:37
2017-07-05 19:58
gamoniu bez pomyślunku
2017-07-04 07:53
Nikt nie wie, jak będzie wyglądał rynek pracy za 5 lat, tak jak nikt nie wie, jaka będzie pogoda zimą.
2017-07-04 08:42
2017-07-04 09:19
Nie, nie wystarczy, bo jak obliczyłeś niby to 75%? Co dodałeś i pomnożyłeś?
Studiowanie to przede wszystkim praca nad sobą, a nie analiza zarobków. Więc uczyć należy się tego, co cię interesuje, obojętnie czy to informatyka, prawo czy sztuka. No chyba, że liczą się dla ciebie wyłącznie pieniądze... Chociaż i w tym kierunku są odpowiednie szkoły.
2017-07-04 12:28
więc to np. wiem z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością i jakbym miał się założyć to stawiałbym na to że zimą będzie zimniej niż latem. Z tym drugim argumentem odnośnie studiowania tego co nas interesuje nie polemizuję bo się z nim zgadzam ale nie o nim mowa tylko o prawdopodobieństwie wysokich zarobków w zależności od naszych wyborów. Żeby je określić trzeba dokonać analizy fundamentalnej. Nie widzę powodów rynkowych dla których socjolog byłby w stanie zarabiać więcej niż informatyk na przestrzeni najbliższych lat, statystycznie oczywiście. Jakie zmiany musiałyby nastąpić? Zwykła analiza ryzyka.
2017-07-04 12:36
Statystycznie z żoną mamy po jednym jądrze.
Wszystkimi takimi wykresami i analizami można najwyżej poćwiczyć robienie prezentacji w powerpoincie.
2017-07-04 12:51
jeśli w jednym fachu statystycznie płacą 5 koła (a rozrzut jest od 4 do 6) a w drugim statystycznie 3 (przy rozrzucie od 2 do 4) to w którym więcej zarobisz? Teoretycznie możesz tyle samo, ale w jednym z nich łatwiej będzie ci zmienić pracę na lepszą bo jest większy popyt na pracownika. Pomyśl, statystycznie prawnik zarabia więcej niż sprzątaczka. Chcesz mi wmówić że to nic nie znaczy i nie warto się męczyć?
2017-07-04 13:58
nie warto kierować się statystykami. Średnia 10 tys. w firmie, gdzie prezes zarabia 100 tys., a pracownik 2-5? Dziękuję za takie wykresy...
2017-07-04 20:08
Średnio prawnik zarabia więcej niż sprzataczka
2017-07-04 10:27
...za 5 lat na szczycie tej listy będzie politologia jest takie samo jak to, że dalej będzie informatyka albo prawo? :)
Studiowanie to przede wszystkim analiza zarobków. Jak dorośniesz to się przekonasz, że każda praca w 95% przypadków przestaje być w końcu pasją i albo ją zmienisz albo będziesz zarabiał tyle, żeby mieć kasę na realizowanie pasji po pracy. Biorąc pod uwagę jak często zainteresowania się zmieniają/dochodzą nowe, ta druga opcja jest rozsądniejsza.
2017-07-04 10:37
Ja akurat wolę "być" niż "mieć", nie żyję po to, żeby mieć jak najwięcej pieniędzy.
2017-07-04 11:20
zakłądam, że nie jesteś zdemoralizowaną kurką i złodziejem bez kręgosłupa moralnego
2017-07-04 11:26
Bardzo dobrze. Mam rodzinę, przyjaciół i miłą pracę. Nie sączę jadu na forach, jestem szczęśliwy.
2017-07-04 12:31
marzyła mi się praca pilota. Kasy na to nie miałem a prawie 150 koła trzeba było położyć na tzw. od zera do ATPL(A). To jak ci się wydaje jakiej pracy szukałem żeby na to odłożyć?
2017-07-04 12:38
Czyli najpierw studiowałeś 5 lat informatykę, potem kilka lat pracowałeś, i dopiero potem szkoliłeś się na pilota? Bez sensu...
2017-07-04 13:04
ale to też mnie interesowało. Poza tym wtedy praca w lotnictwie nie była taka pewna. Ogólnie rzecz biorąc to było trudno więc nie chciałem ryzykować. Skończyłem coś fajnego i chodliwego i kontynuowałem moje inne pasje. To jest bez sensu? To jest po prostu droga.
2017-07-05 20:27
Człowiek myślący posiada zdolność przewidywania. Czy za 5 lat zwiększy się popyt na magistrów europeistyki? W kontekście Brexitu i rozszarpywania UE od wewnątrz przez islam, logicznym wnioskiem jest, że popyt na magistrów europeistyki będzie malał.
Informatycy - robota będzie, ale tylko dla najlepszych, trochę geeków, którzy naprawde rozumieją o co w tym wszystkim chodzi oraz dla najsłabszych, do obsługi firemek, urzędów, pań Grażynek. Średni szczebel kompletnie przejmą Hindusi.
I tak dalej.
2017-07-04 11:00
Po budownictwie na PG dopiero po uprawnieniach zarabia się sensowne pieniądze. Do tego czasu pieniądze są raczej skromne
2017-07-04 13:43
tez szalu nie ma, do tego odpowiedzialnosc i praca po 10 godzin.
Uciekac od tego jak najdalej
2017-07-05 09:25
Po kilku latach od ukończenia s koly moi pływający koledzy raczej nie narzekają....
2017-07-05 09:54
bo praktycznie nie ma cię w domu, nie dla każdego
2017-07-03 15:37
Nie wiem czy to są kwoty brutto czy netto, ale ja zarabiam netto jako młoda pielęgniarka niecałe 2200 zł, w tym jest już dodatek od ministra - około 460 zł.
2017-07-03 19:31
to i tak nieźle, ja zaczynałem karierę od 2800 brutto
2017-07-03 21:47
No licząc bez dodatku to dziewczyny maja 1700 zł netto, to śmiech na sali
2017-07-04 17:09
ja miałem 1800 netto, śmiech na sali
2017-07-04 11:21
zapraszamy
nie od razu, pewnie zaczniesz od 25, zależnie od stażu
ale w ciągu 5 lat dociągniesz
2017-07-03 15:55
2017-07-03 17:51
Jeśli jest inaczej to wyraźnie zaznacza się (pisze), że jest to netto.
2017-07-03 22:21
Pewnie brutto, czyli ściema urzędowa. Ta liczba to jedno z największych zakłamań społecznych. 2000 brutto oznacza że pracodawcę kosztujesz 2400 a dostajesz 1350. Niech ktoś mi więc wytłumaczy co to za bzdura, to wynagrodzenie "brutto".
2017-07-03 23:07
2017-07-03 16:03
Nie wiem w jakich firmach w Trójmieście absolwent prawa zaraz po ukończeniu studiów otrzymuje 5 tysięcy złotych, nawet brutto. W 90% trójmiejskich kancelarii aplikanci na I i II roku zarabiają około 2 tysięcy na rękę, podobne wynagrodzenie otrzymują absolwenci prawa niebędący aplikantami.
2017-07-03 22:49
Chyba, że w Mac Donaldzie w Norwegii.
2017-07-04 22:18
Ze zdjęcia wynika, że pierwsze miejsce przysługuje absolwentom kierunku prawo niestacjonarne II stopnia. Wtedy przestaje dziwić, że mogą tyle zarabiać. Jednak takie ujęcie jak opisano w artykule wprowadza czytelników w błąd
2017-07-05 14:12
przede wszystkim artykuł nie mówi o pracy w zawodzie :)
2017-07-03 16:04
Gdybym ja w liceum wiedział jaka jest prawda, to po maturze zacząłbym uczyć się np. kłaść kafle. Kolega zarabia w ten sposób >7tys miesięcznie pracująć około 30h w tygodniu.
2017-07-03 16:14
Kolega na dzień dobry nie zarabiał pewnie tych 7k. Jednak z czasem nauczył się zawodu, ma prawdziwy fach w rękach i znając życie robotę zaklepaną na najbliższe 6-12 miesięcy (bo tak to wygląda u dobrych fachowców).
Zaś po byle jakich studiach nie ma się ani rzetelnej wiedzy teoretycznej, ani predyspozycji do zawodu (za mały odsiew na egzaminach) ani doświadczenia. Ma się tylko pretensje do świata, że miała być sielanka a jest w polotach 2k na rękę na kasie.
2017-07-10 09:44
wiec caaaaaaly motloch wszyscy ida an studia byleby odpekac, no bo jak pokazac sie w towarzystwie jako pasjonat nauki zawodowej? Za duzo mlodych traci energie na 5-6 lat studiowania zamiast odrazu firme zkaladac
2017-07-03 16:17
ściemnia Ci, nie dają tyle kasy za prace przy budowie i remontach,
2017-07-03 21:24
Kolega uczył się kafelkować ok 2 lata. Ja studiowałem 4 i kiedy zacząłem pracę za minimalną on już zarabiał 3-4 tys. I ma własną działalność, nie pracuje u kogoś.
2017-07-04 12:44
a ty masz szansę jak ruszysz głową. Jeszcze zależy co studiowałeś. Jak jesteś prawnikiem to 2 tys. bedziesz zarabiał po studiach bez aplikacji, ale jak ją zrobisz to za piątaka nie będzie ci się chciało nawet wstawać.
2017-07-04 16:49
zdechnie z glodu pod plotem. Musi zarobic cos aby przezyc.
2017-07-04 20:14
Nie muszę pisać ze to przenośnia?
2017-07-03 20:43
ale nie za 30h a za 50 godzin tygodniowo. Obłożenie ma duże bo trzeba się na pół roku do przodu umawiać więc raczej jest dobry. Aha no i sporo tej kasy na lewo bez podatku więc nie jest aż tak różowo. No i perspektyw większych już nie ma. Nie ułoży więcej kafli w tym samym przedziale czasowym. Co kto lubi. Jeśli cię to pasjonuje to spoko. Jak dla mnie to trochę monotonne. Rok czasu bym się przemęczył, ale potem wolałbym coś poważniejszego.
2017-07-04 07:26
ale praca lepsza niz w niejednym korpo za 3x wieksze pieniadze.
nikt nad toba nie stoi, na wakacje mozna jechac 2 razy do roku...
2017-07-04 08:49
z resztą korpo to jedyna alternatywa? Można robić wiele rzeczy i zarobić, nie trzeba kafli układać ani w korpo dygać. Poza tym jeśli lubisz swoją pracę i dużo z siebie dajesz to w korpo też nikt ci nie suszy, bo jesteś po prostu najlepszy
2017-07-04 16:54
2017-07-04 20:16
To niezly z ciebie herbatnik :D
2017-07-05 18:14
A jaką składkę odprowadza na emeryturę, czy płaci też od tych lewych dochodów, na pewno nie. Jak przyjdzie czas emerytury będzie płacz i zgrzytanie zębów i skomlenie: dajcie.Myślcie perspektywicznie ,dojna zmiana wam dołoży, ale po bokach.
2017-07-04 09:16
Ja w wieku 20 lat miałem tylko podstawówkę, za to kilka fachów w ręku i wszędzie mnie chcieli. Miałem samochód i jeździłem na imprezy.
A taki studencik co? Do łopaty nie pójdzie bo za leniwy/delikatny a na obrabiarce czy skrawarce się nie zna. Mieliśmy takiego w brygadzie to się zwolnił bo egzamin czy coś no i on po maturze nie będzie przecież na budowie. Potem bujał się parę lat na stażach za 80% minimalnej i w końcu pojechał do UK zmywać gary.
Studia są dla ludzi, którzy chcą potem zgłębiać księgi na jakiś uczelniach czy instytutach. 99% stanowisk wymaga tylko niewielkiego przyuczenia. Jak nie wierzycie to zobaczcie sobie oferty pracy choćby na tym portalu. Zamiast bawić się i dorabiać to wy najlepsze lata życia marnujecie na wkuwanie ablativów absolutów.
P.S. - zrobiłem po jakimś czasie nawet magistra ale tylko po to, żeby pokazać co niektórym, że każdy może to zrobić i nic to nie znaczy. Liczy się doświadczenie i umiejętności a nie wiedza teoretyczna. Nikt mnie nigdy nie pytał o żadne szkoły czy dyplomy.
2017-07-04 11:09
99% wymaga niewielkiego przyuczenia... Powodzenia na stanowisku księgowego, lekarza, informatyka, nauczyciela...
Tyś magistra zrobił, jasne, chyba z pisania zmyślonych pamiętników.
2017-07-04 12:33
ciekawe jak się znasz na wytrzymałości materiałów. Wiesz co to jest tenzor naprężeń? Pewnie ci to nie potrzebne bo wytrzymałość masz w oku. Jak sie kiedyś rozchorujesz też pewnie pójdziesz do szamana, w końcu lekarze to konowały i nic nie wiedzą. hahaha
2017-07-04 14:40
No skoro magistra zrobił tylko na złość "co niektórym", to i pewnie sam się leczy :D
2017-07-05 15:30
2017-07-03 16:04
Zapytać należy tych zadbanych studentek...:)
2017-07-03 16:07
gdzie dają 4 tyś za skończenie zarządzania? 2 500 mam po 6 latach pracy
2017-07-03 16:17
Zacznij lepsze zarządzanie sobą :-D
2017-07-03 20:45
ale jako podstawa to bezsens. O wiele łatwiej dostać robotę "zarządzacza" jak się ma twardy kierunek w ręku, kilkuletnie doświadczenie i pozna zakład od podszewki. Potem można dopiero iść na zarządzanie
2017-07-03 22:24
Zarządzanie jest dobre jeśli masz czym zarządzać. Z 30 absolwentów bodajże 3 miało na to szansę (firmy rodzinne). Reszta bez perspektyw, studia dla studiów.
2017-07-04 11:10
Jak ktoś jest guła, to żadnej pracy nie znajdzie, niezależnie co skończy...
2017-07-04 12:41
Nie wystarczy znać ile czasu zajmuje dana czynność. Tak na prawdę do zarządzania trzeba mieć podstawy w postaci konkretnego fachu w danej dziedzinie. Potem można iść na zarządzanie żeby uzupełnić, ale jako background to samo zarządzanie nic nie znaczy.
2017-07-04 12:43
Nie wystarczy znać teorię, żeby wykonać operację, ameryki nie odkryłeś.
2017-07-04 12:55
2017-07-04 14:00
O nic ci nie chodzi, walnąłeś to "zarządzanie", żeby pohejtować cokolwiek...
2017-07-04 20:19
2017-07-04 06:34
I naukę polskiego - najlepiej skrótów:P
2017-07-03 16:11
2017-07-04 17:22
Tam już nie jest tak dobrze jak 7 lat temu
2017-07-04 18:16
Prawda. Ale mimo wszystko wciaz jest dobrze i zarobki sa atrakcyjne.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.