- 1 Mikroplastik w pokarmie dla niemowląt (24 opinie)
- 2 Studia na prywatnej uczelni. Nowe kierunki w rekrutacji 2024 (13 opinii)
- 3 Egzamin ósmoklasisty coraz bliżej. Z matematyką pomagają licealistki (7 opinii)
- 4 Gdyńska szkoła z certyfikatem Cambridge International School (12 opinii)
- 5 Start rakiety z Pustyni Błędowskiej. Wystrzelili rzeżuchę w sondzie z kombuczy (23 opinie)
- 6 Majówka 2024: matury i egzaminy. W szkołach będzie ponad 2 tygodnie wolnego? (68 opinii)
Co z obiadami w szkołach w przypadku nauki zdalnej?
Nauka w zerówkach i klasach I-III szkół podstawowych prowadzona jest stacjonarnie i ci uczniowie, którzy do szkoły chodzą, mają zapewnione wyżywienie na dotychczasowych zasadach. Większość starszych dzieci - dosłownie - będzie musiała obejść się smakiem. Z obiadów mogą bowiem obecnie korzystać jedynie uczniowie klas IV-VIII szkół sopockich i gdańskich, którzy mają posiłki finansowane przez MOPS/MOPR. W Gdyni i w Gdańsku istnieje również możliwość wypłaty zasiłku celowego, jeśli potrzebujący rodzic zdecyduje, że woli taki posiłek przygotować w domu.
- Młodsza córka chodzi do szkoły. Syn, który jest uczniem ósmej klasy, odbiera siostrę z tej szkoły. Skoro i tak tam jest w chwili, kiedy serwowany jest obiad, dlaczego nie miałby skorzystać? Tym bardziej, że my z mężem wracamy z pracy dopiero ok. godz. 17 - mówi Marta, mama Hani i Mateusza. - Tłumaczono nam, że ze względów epidemiologicznych nie ma takiej możliwości, bo może sam się zarazić bądź pozarażać innych, ale przecież tym samym powietrzem oddycha jego siostra, która jest w szkole i jada tam obiady. Jeśli ona coś przyniesie do domu, przekaże to nam wszystkim. Nie rozumiem takiej decyzji.
W Gdyni uczniowie starszych klas bez obiadu w szkole
W szczególnie trudnej sytuacji znalazły się dzieci, dla których obiad w szkole był niejednokrotnie jedynym ciepłym posiłkiem w ciągu dnia.
- W klasie, której wychowawstwo mi powierzono, z dofinansowania do obiadów korzysta 5 na 20 uczniów - mówi Agnieszka, nauczycielka w jednej z gdyńskich podstawówek. - Czworo z nich pochodzi z rodzin wielodzietnych i ich rodzeństwo również uczy się w naszej szkole, w starszych klasach. Tym starszym w tej sytuacji obiady nie przysługują.
To dotyczy jednak jedynie gdyńskich szkół, bo w Sopocie i w Gdańsku dzieci, które korzystają z obiadów finansowanych przez MOPS/MOPR, mogą przychodzić do szkoły i posiłki zostaną im podane. Z obiadów nie mogą korzystać tylko ci, którzy dotychczas sami za nie płacili.
- W sopockich szkołach podstawowych z obiadów mogą korzystać nie tylko dzieci klas I-III, ale także uczniowie klas starszych, którzy na co dzień objęci są pomocą MOPS - informuje Anetta Konopacka z sopockiego magistratu.
Podobnie jest w Gdańsku:
- Na razie nie mieliśmy informacji o zawieszeniu przez szkoły dożywiania dzieci uprawnionych do tej formy pomocy. Uczniowie młodszych klas chodzą przecież na zajęcia, wśród nich są dzieci korzystające z tego wsparcia, czyli z bezpłatnych obiadów - mówi Sylwia Ressel z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Gdańsku.
Zamiast obiadów zasiłek celowy
W Gdyni uczniowie klas IV-VIII nie mogą przychodzić do szkoły na obiady. Ich rodzicom Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej proponuje jednak ekwiwalent pieniężny.
- Podobnie jak to miało miejsce podczas wiosennego lockdownu, rodzice dzieci, które miały zapewnione obiady w szkołach (w ramach programu rządowego "Posiłek w domu i w szkole"), proszeni są o kontakt telefoniczny z odpowiednim dla ich miejsca zamieszkania Dzielnicowym Ośrodkiem Pomocy Społecznej w sprawie zasiłku celowego na dożywianie - informuje Cezary Horewicz, rzecznik prasowy MOPS-u w Gdyni.
Wnioski w tej sprawie przyjmują:
- Dzielnicowy Ośrodek Pomocy Społecznej nr 1, ul. Batalionów Chłopskich 1, tel. 58 627 20 00 - obsługa dzielnic: Wzgórze Św. Maksymiliana, Redłowo, Mały Kack, Orłowo, Dąbrowa, Karwiny, Wielki Kack, Wiczlino;
- Dzielnicowy Ośrodek Pomocy Społecznej nr 2, ul. Śmidowicza 49, tel. 58 625 17 49 - obsługa dzielnic: Oksywie, Babie Doły, Pogórze, Obłuże;
- Dzielnicowy Ośrodek Pomocy Społecznej nr 3, ul. Działowskiego 9, tel. 58 663 20 20 - obsługa dzielnic: Cisowa, Chylonia, Pustki Cisowskie, Demptowo, Leszczynki, Grabówek;
- Dzielnicowy Ośrodek Pomocy Społecznej nr 4, ul. Abrahama 59, 81-393 Gdynia, tel. 58 620 24 00 - obsługa dzielnic: Śródmieście, Kamienna Góra, Działki Leśne, Witomino, Chwarzno.
Na podobnych zasadach o zasiłek celowy mogą wystąpić rodzice uczniów gdańskich szkół, jeśli dojdą do wniosku, że nie chcą ryzykować z posyłaniem dziecka do szkoły i zapewnią mu posiłek we własnym zakresie.
- Jeśli któryś uprawniony potrzebujący rodzic zdecyduje jednak, że chce sam zapewnić dziecku posiłek w domu, to może uzyskać zasiłek na ten cel - informuje Sylwia Ressel z gdańskiego MOPR-u.
Prawo wyboru między obiadami a finansowym ekwiwalentem mają także rodzice sopockich uczniów.
- Priorytetem w czasie pandemii jest zapewnienie żywności wszystkim osobom potrzebującym - mówi Andrzej Czekaj, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Sopocie. - W okresie zamknięcia szkół oraz placówek opiekuńczo-wychowawczych rodziny dzieci, które korzystają z posiłku w szkole lub przedszkolu, mogą otrzymać zasiłek na zakup żywności. Pracownicy socjalni oraz asystenci rodzin pozostają w stałym kontakcie z rodzinami objętymi wsparciem sopockiego MOPS-u i na bieżąco reagują na ich potrzeby.
Miejsca
Opinie (10)
-
2020-10-29 10:00
Starsze dzieci mogą sobie samemu przyrządzi posiłek, a co do "głodujących" przecież jest 500plus. (2)
To wystarczy w zupełności do zaspokojenie potrzeb żywnościowych dziecka. Jeśli ktoś nie ma żadnego dochodu, a ma dziecko to poza 500plus otrzymuje jeszcze szereg zasiłków, które wynoszą łącznie około 2000zł netto.
Zdarzają się ludzie, którzy cieżko pracują i otrzymują podobne lub mniejsze pieniądze.
Także, kolejna afera o nic. Dzieciak w klasie 1-3 powinien być w stanie zrobić sobie przynajmniej kanapkę. Starsze spokojnie powinny być w stanie odgrzać sobie posiłek.- 32 7
-
2020-10-31 19:03
a skad te zasiłki 2000 netto? chyba w jakims innym kraju? bo jak u nas, tomoze lepiej mi sie oplaci, niz do roboty zasuwac...
- 0 0
-
2021-01-22 15:26
Jest to wierutna bzdura. 2000 zł to dostają rodzice dzieci niepełnosprawnych i nikt ich nie rozlicza, czy te kwoty są wydatkowane na rehabilitację, leczenie, czy przepuszczane. Obecnie co drugie dziecko ma zdiagnozowany autyzm i nic z tym faktem nie jest robione, a kasa leci. Zasiłek rodzinny wynosi ok. 100 zł w zależności od wieku dziecka, do tego są różne dodatki, nie większe niż 200 zł i jest ich ograniczona ilość. Tak więc za samo bycie biednym nikt pieniędzy nie dostaje, trzeba mieć jeszcze niepełnosprawne dziecko. Oczywiście cierpią na tym te dzieci naprawdę chore.
- 1 0
-
2020-10-29 10:29
Teraz te nowoczesne matki nawet obiadu nie umieja ugotowac? (1)
To sa te problemy obecnego pokolenia kobiet? Za moich czasow to kazda kobieta od malego umiala zrobic wszystko w kuchni! No ale nic to protestujemy w obronie nie wiadomo czego... byle protestowac. ehh kobiety
- 13 24
-
2020-10-29 13:08
A może Tatusiowie też się powinni włączyć w gotowanie obiadu?
- 22 0
-
2020-10-29 12:49
Co za problem ugotować obiad w domu...? (1)
Nie rozumiem tych rodziców, ugotować zupę dzień wcześniej, wstawić do lodówki i sobie dzieciak odgrzewa następnego dnia. Moja 9 latka sobie z tym radzi i podaje 5 letniemu bratu. Jak sie boja,że sie dzieci poparzą to zostawić im w termosie i tez dobrze. Ciągłe piętrzenie problemów, roszczeniowość! Ludzie to są wasze dzieci i to wy macie o nie dbać. Ja sie cieszę, że moje nie muszą chodzić do tych zarazków do szkoły i same ogarniają się w domu. Nauka on_line to najlepsze wyjście teraz.
- 18 9
-
2020-10-29 13:32
Jesteś jakimś trollem? 9 latka jest w 3 klasie szkoły podstawowej, 5-latek to przedszkolak- więc ich nie obejmuje zdalne nauczanie.
- 8 3
-
2020-10-30 13:46
30 lat
30 lat po obaleniu komuny, takie coś przechodzi ludziom przez gardło ????
cyt. "które korzystają z obiadów finansowanych przez MOPS/MOPR, mogą przychodzić do szkoły i posiłki zostaną im podane. Z obiadów nie mogą korzystać tylko ci, którzy dotychczas sami za nie płacili.
"- 8 1
-
2020-10-30 17:58
Zdziwiona
Przecież dzieci uczące nie mogą bez osoby dorosłej wychodzić z domu do godziny 16
- 7 0
-
2020-11-01 00:33
Odnośnie Gdańska informacje nie są prawdziwe. Zarówno od dyrektora jednej z gdańskich podstawówek jak i od Pomorskiego Kuratorium Oświaty mam na piśmie informację, że w szkołach mogą jeść wyłącznie dzieci do 3 klasy szkoły podstawowej i pracownicy szkoły. Taką odpowiedź otrzymałam jako matka pomimo, że chodziło o dzieci niepełnosprawne ze starszych klas, które cały dzień siedziały w szkole. Te dzieci nawet ze starszych klas mogą uczyć się w szkole z pomocą nauczyciela wspomagającego. Odpowiedź wyklucza wyraźnie możliwość żywienia dzieci powyżej 3 klasy szkoły podstawowej.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.