- 1 Egzamin ósmoklasisty coraz bliżej. Z matematyką pomagają licealistki (5 opinii)
- 2 Majówka 2024: matury i egzaminy. W szkołach będzie ponad 2 tygodnie wolnego? (68 opinii)
- 3 Gdyńska szkoła z certyfikatem Cambridge International School (13 opinii)
- 4 Start rakiety z Pustyni Błędowskiej. Wystrzelili rzeżuchę w sondzie z kombuczy (22 opinie)
- 5 Nowy rektor GUMed wybrany (99 opinii)
- 6 Matura 2024. Co warto wiedzieć przed egzaminami? (27 opinii)
Dlaczego Lewy nie strzelił karnego? Analiza naukowców z PG
Dlaczego Robert Lewandowski nie strzelił karnego w meczu z Meksykiem? Jak strzelać, by uzyskać tzw. efekt rogala? Jakie czynniki powinni uwzględnić nasi piłkarze przed meczem z Arabią Saudyjską? Naukowcy z Politechniki Gdańskiej przedstawili swoje analizy.
- "Lewy" zmodyfikował sposób poruszania i nie zmienił, jak zwykle, tempa przy nabiegu. Wcześniej niemal zawsze wyraźne zwalniał bezpośrednio przed kopnięciem piłki, a tym razem podbiegł do niej z dość jednostajną prędkością - mówi prof. Aleksandra Mielewczyk-Gryń z Wydziału Fizyki Technicznej i Matematyki Stosowanej. - Jego ruch przed kopnięciem był dlatego dużo mniej sprężysty, a stopa przemieściła się po bardziej płaskim torze.
Mundial 2022: Polska - Meksyk 0:0. Robert Lewandowski zmarnował rzut karny!
"Poleciała zbyt płasko i zbyt wolno"
Trudno powiedzieć, czy w momencie strzału Robert Lewandowski myślał o zasadach zachowania pędu i energii, natomiast zmienienie techniki strzału prawdopodobnie zaważyło na finalnym efekcie.
- Skoro każdym zderzeniem, w tym przypadku stopy o piłkę, rządzą zasady zachowania pędu i energii, to prędkość stopy przed kopnięciem piłki i kąt, pod jakim but uderza w piłkę, przekładają się bezpośrednio na to, pod jakim kątem i z jaką prędkością piłka poleci do bramki - mówi prof. Beata Bochentyn z Wydziału Fizyki Technicznej i Matematyki Stosowanej Politechniki Gdańskiej. - Tym razem na pewno poleciała zbyt płasko i zbyt wolno. Nasz kapitan chciał zapewne zmylić przeciwnika i zmienił technikę strzału, ale czasami lepiej nie modyfikować czegoś, co do tej pory świetnie działało - dodaje.
Warunki na stadionie robią różnicę
Już w sobotę naszą reprezentację czeka kolejny ważny mecz na mundialu. Tym razem na klimatyzowanym stadionie zmierzymy się z Arabią Saudyjską, która zadziwiła świat zwycięskim meczem z Argentyną. Co powinni uwzględnić piłkarze?
- Po pierwsze, zmiany temperatur wpływają na zmianę gęstości powietrza. Im niższa temperatura, tym większa gęstość - tłumaczy prof. Beata Bochentyn. - Sama zmiana temperatury z 25 na 15 st. C zwiększa gęstość powietrza o ponad 3 proc.
To z kolei przełoży się na na zwiększenie siły oporu aerodynamicznego działającego na piłkę.
- Piłka będzie bardziej "wyhamowywana" w locie i poleci nieco krócej oraz na niższej wysokości na chłodnym stadionie, czyli takim, na którym Polacy zagrają w sobotę. Te zmiany podczas podań i strzałów, zwłaszcza z większej odległości, mogą wynieść nawet kilkanaście do kilkudziesięciu centymetrów, co może oznaczać np. albo trafienie w "okienko", albo w trybuny - tłumaczy prof. Bochentyn.
Nie bez znaczenia oczywiście są warunki panujące w Katarze. Mowa zarówno o wysokich temperaturach, jak i wilgotności powietrza.
- Wilgotne powietrze ma mniejszą gęstość niż powietrze suche - mówi prof. Bochentyn. - W Katarze wilgotność jest bardzo wysoka, nawet rzędu 50-60 proc., co może przekładać się na większą wilgotność murawy, a w konsekwencji mniejsze tarcie piłki i butów o podłoże. Z drugiej jednak strony wiemy, że murawa jest raczej zraszana przed meczem, więc sama wilgotność powietrza może nie mieć dużego znaczenia. Wręcz przeciwnie, wysoka temperatura otoczenia może spowodować szybkie odparowanie wody i efekt dokładnie odwrotny - trawa szybko zrobi się sucha, a więc wzrośnie siła tarcia o murawę. Potocznie mówiąc, w takich okolicznościach podłoże zrobi się "tępe".
Typuj z nami wyniki meczów. Typer Trojmiasto.pl na Mundial Katar 2022
Żeby strzelić jak Roberto Carlos, trzeba wziąć pod uwagę kilka czynników
Gdyby jednak nasi napastnicy chcieli się pochwalić strzałem w kształcie rogala, powinni jeszcze bardziej naukowo podejść do tematu. Badacze tłumaczą, że podczas tak podkręconych trafień zachodzi tzw. efekt Magnusa, który pozwala piłce ostatecznie skręcić do bramki.
- Przypomnijmy sobie fenomenalny strzał Roberto Carlosa w meczu Brazylia-Francja w 1997 r. Udało mu się go oddać dzięki temu, że zakrzywienie toru lotu zależy od ciśnienia powietrza w otoczeniu piłki oraz od prędkości ruchu futbolówki - tłumaczy prof. Mielewczyk-Gryń. - Tak samo strzelona piłka na "ciepłym" stadionie skręci zatem mniej niż na stadionie klimatyzowanym. Zmiany te są co prawda na poziomie kilku procent, ale w skrajnych sytuacjach mogą "zrobić różnicę".
Miejsca
Opinie (101) 7 zablokowanych
-
2022-11-25 14:08
DOBRA!!!
Co tu ;analizować; !!!! Nie strzelił i koniec .!!!! Teraz analizy, dajcie sobie na luz, słaby Lewy jest i koiec.!!!
- 4 3
-
2022-11-25 14:09
Analizę proszę przesłać do Tel Awiwu i Cambridge.
- 6 2
-
2022-11-25 14:09
co tu analizować ???
Niemcy strzelili karnego - Przegrali
Argentyna strzelila karnego - Przegrała
Lewy dobrze wiedzial co robi..
spokojnie- 5 4
-
2022-11-25 14:10
To nie do wiary czym zajmują się nasi " naukowcy " .
- 11 2
-
2022-11-25 14:13
Co tu analizować? Słabo wykonany karny, bramkarz rzucił się w dobrą stronę i mi miał problemu by to odbić.
Gdyby strzał szedł wyżej, albo bliżej słupka to byłby gol.
Koniec analizy.
PS - gol bylby też wtedy gdyby ten z naszych asów, któremu odbita piłka spadła pod nogi, dobił ją do bramki zamiast kopać się po czole.- 8 1
-
2022-11-25 14:14
Doprawdy? Takie banały? I to ma być nauka? Wstyd!
to nosi znamiona wyłudzenia publicznych pieniędzy na pseudonaukę
- 9 1
-
2022-11-25 14:15
Serio? Trzeba było to analizować? hahahha
- 8 1
-
2022-11-25 14:20
Pewnie
Nie ma to jak analiza "fachowcow" i kibicow, którzy uważają ze wiedza lepiej niż pilkarz swiatowej klasy..
- 5 2
-
2022-11-25 14:20
miszcz
powinien dostać złotego kapcia....
- 5 1
-
2022-11-25 14:21
Odpowiadam: (1)
Za mało dostał za grę. Tyle w temacie.
- 8 3
-
2022-11-25 15:13
Bzdura
Tyle w temacie
- 0 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.