• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Drugi nabór na uczelniach

mak
7 stycznia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Uczelnie prywatne zimą szukają studentów
Z państwowych uczelni wyższych w Trójmieście tylko Akademia Morska rekrutuje chętnych na studia zarówno I, jak i II stopnia. Z państwowych uczelni wyższych w Trójmieście tylko Akademia Morska rekrutuje chętnych na studia zarówno I, jak i II stopnia.

Zima nie musi oznaczać przestoju w nauce, zwłaszcza jeśli mamy już obronioną pracę licencjacką. Niektóre trójmiejskie uczelnie publiczne organizują właśnie nabór na studia II stopnia. Sprawdziliśmy, gdzie jeszcze są wolne miejsca.



Czy szykujesz się na studia II stopnia?

Choć na studia I stopnia nie mamy już szans (poza Akademią Morską w Gdyni), bo publiczne uczelnie w Trójmieście dodatkowe nabory skończyły w lipcu (niektóre przyjmowały studentów aż do września), jest szansa na walkę o indeks dla tych, którzy mają już licencjat, na studiach II stopnia.

Niestety nie ma za bardzo w czym przebierać. Wśród uczelni rekrutujących w lutym znajduje się Politechnika Gdańska, która w poniedziałek rozpoczęła e-rekrutację. Tutaj mamy szansę na ubieganie się o miejsce na praktycznie każdym kierunku w przypadku studiów stacjonarnych i tylko na pięciu niestacjonarnych (mechanika i budowa maszyn, oceanotechnika, zarządzanie - 3 semestralne dla absolwentów kierunku zarządzanie inżynierskie i zarządzanie, trwające 4 semestry dla pozostałych).

Uniwersytet Gdański w styczniu rozpoczyna rekrutację na semestr letni na 3-semestralne studia niestacjonarne drugiego stopnia jedynie na kierunku ekonomia i międzynarodowe stosunki gospodarcze na Wydziale Ekonomicznym. Rejestracja rozpocznie się 14 styczna.

Natomiast wolnych miejsc na studiach stacjonarnych II stopnia oraz na studiach niestacjonarnych I i II stopnia można szukać na Akademii Morskiej w Gdyni. I tak: o indeks można powalczyć na specjalności technologie offshorowe, zarządzanie bezpieczeństwem w transporcie morskim czy żegluga arktyczna, na kierunku nawigacja oraz morskie systemy transportowe i logistyczne na kierunku transport. Wolne miejsca są też na wielu specjalnościach kierunku mechanika i budowa maszyn czy elektrotechnika, a także na kierunku elektronika i telekomunikacja oraz towaroznawstwo.

Rejestracja elektroniczna i składanie dokumentów na studia stacjonarne rozpoczyna się 31 stycznia i potrwa do 22 lutego, a na studia niestacjonarne już trwa i zakończy się również w lutym. Dokładne terminy rekrutacji podane są na stronie uczelni.
mak

Miejsca

Opinie (63)

  • wykształcenie "wyższe licencjackie" (8)

    i jeszcze chwalenie się tym, jakby co najmniej się doktorat zrobiło

    • 45 22

    • jest to odpowiednik na poziomie szkoły średniej bez matury sprzed 20 lat (4)

      • 19 20

      • Jak się studiuje europeistykę to tak

        • 16 8

      • Zadziwia mnie postawa tych, którzy ową szkołę średnią (2)

        20 lat temu (lub wcześniej) skończyli. Z waszych wypowiedzi wynika, że każdy z was jest alfą i omegą, a ogólnie to nie pracujecie teraz dla NASA tylko dlatego, że wtedy nie dostaliście paszportu.

        Teraz jest po prostu inaczej. Może nie ma całek czy tylu lektur w LO, ale dzieciakom doszły języki - dwa to standard (czego wy zazwyczaj nie umiecie albo ewentualnie "rosyjski trochę ze słuchu"), wymaga się też obsługi komputera (nie tylko Worda i www), oprócz tego dochodzą standardowe wymagania zawodowe i to nie byle jakie, bo jest duża konkurencja.

        Ale cóż, może to za dużo, że wymagam zrozumienia od pokolenia 50-60, które na rynek pracy wchodziło gdy dostawało się skierowanie (sic!) do zakładu pracy albo od pokolenia 35-45, które wchodziło na rynek na początku lat '90 z głodu talentów zostawało menedżerami nawet po AWFie. Teraz macie doświadczenie to wam dużo łatwiej, ale nie szkalujcie młodych, którzy są często lepiej wykształceni i dysponowani od was, ale po prostu nie dostają swojej szansy.

        • 31 12

        • obsługi komputera to można przez dwa tygodnie nawet małpy nauczyć (1)

          "którzy są często lepiej wykształceni" ? patrz drugi komentarz

          • 5 7

          • Nie chodziło o tego typu obsługę co ty myślisz ;)

            Raczej o wykonywanie bardziej zaawansowanych czynności konserwacyjnych, sieciowych, programistycznych itd. Uwierz mi, że tego małpy w dwa tygodnie nie nauczysz :) A skoro tak uważasz to znaczy, że nie znasz się na rzeczy.

            • 4 5

    • Lepsze to niż podstawówka.

      • 11 1

    • Prawda licencjat to śmiech na sali. (1)

      Prawdziwe studia to studia jednolite magisterskie.

      • 6 20

      • taaa...

        magister zarządzania... nie robi to na mnie większego wrażenia jak licencjat.
        takie kierunki są bezsensu, już lepsza zawodówka.

        • 16 4

  • Demografia juz niedlugo pozwoli wszystkim studiowac wszedzie cokolwiek bez łaski. (1)

    A po studiach i tak wszyscy wyjada na zachod.

    • 52 3

    • i jeden (1) procent w skończonym kierunku

      • 3 1

  • Dodam tylko, że zdjęcie studentów Akademii Morskiej

    jest sprzed ładnych paru lat :-). Może 5?

    • 15 2

  • A gdzie opcja w ankiecie (10)

    "jestem na studiach jednolitych magisterskich"?

    • 12 2

    • . (5)

      Teraz takich już nie ma bo Unia Europejska ich zakazała (sic!). To jest tzw. proces boloński.

      • 2 4

      • nie do końca (4)

        np. prawo i psychologia pozostały pięcioletnie.

        • 5 1

        • . (2)

          Już nie!

          • 1 3

          • Jak nie jak tak... ciagle znam osoby ktore tak studiuja :) skoro tak studiuja to znaczy ze dalej jest.... i tyczy sie to "psychologii" na ug.

            • 2 1

          • Widać że nie studiujesz

            a całą swoją wiedzę czerpiesz z TV.

            • 4 0

        • Jeszcze lekarski, lek-dent, lek-wet, farmacja, analityka medyczna.

          • 6 1

    • A gdzie opcja wystarczy mi inżynier? (3)

      Bo pomiędzy inżynierem a licencjatem jest chyba jednak wyraźna różnica.

      Choć patrząc na te notatki kilkunastostronicowe, które przechodzą teraz jako jako prace inżynierskie tracę powoli tą pewność, kiedyś sprawozdania z laborek potrafiły być bardziej obszerne.

      • 2 2

      • (2)

        A na czym ta różnica polega?

        • 0 1

        • (1)

          tytułu zawodowego i troszke umiejetności

          • 3 2

          • Ale licencjat to tytuł zawodowy w Polsce, odpoiwednik inżyniera, więc o co chodzi?

            P.S. Może "troszke" umiejętności masz, ale troszkę ortografii brakuje.

            • 0 1

  • I po wam to? (3)

    Toć premier mówił, żeby się na spawaczy uczyć!

    • 33 2

    • smutna refleksja (2)

      Operator szczotki klozetowej tez nieźle zarabia. Marzenie Polaków: spawacz, mechanik na platformie, panienka w agencji... Nisko upadliśmy. Można niżej?

      • 3 3

      • Dobry spawacz to bardzo szanowany fachowiec.

        skąd tak niskie mniemanie?

        • 4 0

      • A co każdy musi miec studia?

        Dobrze, dekarze, cukiernicy, spawacze, monterzy, wprawni operatorzy sprzętu ciężkiego (a nie tacy co to nie wpadną na to, że koparka z podniesioną łyżką jest wyższa) itd. są nam potrzebni, i jeżeli są w swoim zawodzie rzetelni to w czym mają być gorsi ot tony magistrów?

        Prawdę powiedziawszy znam osoby po technikach i zawodówkach co więcej sobą reprezentują niż hurtowi licencjaci z kierunków masowych. Bo niestety studia strasznie się nam zdewaluowały, dziś by mieć papierek nie trzeba sobą za wiele reprezentować. Dla nie do zaakceptowania jest fakt, że wielu młodych ludzi, szczycących się skończonymi studiami nie czyta (w sensie nic ambitniejszego od horoskopów i prasy bulwarowej). W rezultacie osoba, która na pierwszy rzut oka przypomina stereotypowego robotnika budowlanego (np. słownictwo rynsztokowe), lub stereotypową pracownicę solarium (opalenizna z opiekacza i poziom rozgarnięcia pudelka) okazuje się być magistrem europeistyki.

        • 2 0

  • ach, ci młodzi ludzie (6)

    na "technologiach offshore'owych" na AM wolne miejsca, a na takiej socjologii na UG pewnie wszystkie miejsca zajęte...
    zamiast zarabiać dziesiątki tysięcy Euro, ale wcześniej wysilić się i przemęczyć parę lat studiów, młodzież woli imprezować i "studiować" na UG - nie rozumiem tylko, po co potem narzekają...

    • 36 11

    • dzieki temu nie masz konkurencji i możesz na forum przyszpanować (1)

      • 11 3

      • racja!!

        • 0 2

    • popieram w 100% (3)

      offshore'y to najlepsza opcja dla nawigatorów. pływa się relatywnie mało za niepomiernie większe pieniądze w porównaniu z nawigatorami z np RO-RO. nie porównuję nawet do zarobkow osob po wspomnianej socjologii bo to tylko marny odsetek pensji nawet zwyklego 3 offa na offshore'ach.

      • 4 5

      • offshory się kończą (2)

        każdy już prawie ma DP basic, i dostać się jest już bardzo ciężko. Przesyt rynku...
        Teraz trzeba szukać innej specjalności, ale nie iść w zwykłe byle co. Zawsze specjalizacja.
        A tak BTW - Archie, to Ty?

        • 1 3

        • świeży, spójrz w prawo. to ja :D

          • 1 3

        • .

          Poza tym: siedzisz w Brazylii i pompujesz ropę, a twoja luba w kraju też pompuje... Żadna kasa ci tego nie zrekompensuje...

          • 7 0

  • Skonczylem Akademie Morska w 2005roku dzis..zarabiam 16tys miesiecznie platne przez caly rok... (17)

    Warto isc na trudniejszy kierunek( mechaniczny)...aby cieszysc sie spokojnym zyciem po 50tce.

    • 17 12

    • (3)

      sprecyzuj walutę zarobków, bo polactwo myśli, że to złotówki

      • 8 2

      • . (2)

        Ty zarabiasz, a twoja stara ze mną to przebalowuje...

        • 12 2

        • Nie jestes wstanie tyle wydac (1)

          Hej Gosciu!
          Wiedz ze nie jestes wstanie tego wydac.
          Ensco, drillship, Brazylia, 200k USD rocznie, dział techniczny
          Przebalujesz?

          • 1 2

          • .

            Nie wiesz, do czego zdolna jest twoja żona i córka.

            • 3 0

    • (7)

      tylko, że połowę życia nie ma Cie w domu, co odrywa Cię od rzeczywistości

      • 9 1

      • Wiem bo Twoja żona mi to mówiła :)

        • 10 3

      • nie odrywa (5)

        tylko otwiera oczy na to że życie może być piękne. Że jak już siedzisz w domu z rodziną to naprawdę się cieszysz że ją masz. A nie, wracasz o 18tej z roboty i Ci dzieci za głośno wrzeszczą.
        Nie ma mnie połowę czasu - to prawda. Ale jak już jestem, i budzę się (a dokładniej syn skaczący po mnie mnie budzi ), to pach pomysł - jedziemy do Aquaparku - i jadę, bo mam kasę.
        Albo patrzę za okno - pada - to jadę do sklepu, kupuję dziecku palto i kaloszki i i idziemy poskakać po kałużach.
        Z normalnej pensji na lądzie - po pierwsze nie ma na to kasy.
        po drugie po powrocie z pracy zazwyczaj człowiek jest tak zmęczony że o tym nie myśli.
        Więc coś za coś.
        Uważam że rachunek przemawia na rzecz jakości, a nie ilości czasu w domu.

        • 12 12

        • Ja bym obstawiał, że efekt częstości się jednak liczy. (2)

          Jakby nie patrzeć przez pół roku nie ma cię obok i w razie czego nie możesz szybko wrócić. Za każdym razem przyjeżdżasz i twoje dziecko (gdy jest małe) pyta się mamy "co to za pan?", bo dla takiego dziecka żyjącego 3 lata, nawet jeden miesiąc to KAWAŁ życia, a co dopiero więcej. Mnie nie przekonasz.

          Równie dobrze można jechać na Zachód do pracy inżynierskiej na lądzie. To samo wyjdzie, a nawet lepiej.

          • 12 0

          • .

            No i synek ma oczy sąsiada... Tego nic nie zrekompensuje.

            • 12 4

          • nigdy nie wyjdzie to samo.

            a na dodatek na statku nie płacisz za mieszkanie i wyżywienie.
            a co do dziecka - pływam 8/8 tygodni, i mój syn zawsze mnie poznaje. Na lotnisku do mnie na ręce i kiedy jestem to zawsze i tylko do mnie.
            Wiem ile tracę, ale w głowie zawsze jest jedno - że to dla niego, i że gdybym siedział na lądzie i robił cokolwiek to on nie miałby tego co ma.
            Więc mojej roboty nie zamienię na inną - tak długo jak się dorabiam - jak już będę miał to co chcę to może...

            • 1 3

        • największym plusem pływania jest to że można walić w czajnik bez ograniczeń stara nie zrzędzi

          • 12 1

        • Ale nie zapominaj, ze dziecko za Toba teskni i chcialo by, zeby ojciec byl czesciej w domu, a Ty byc moze przegapisz, jak rosnie i czego nowego sie nauczyl.

          • 3 1

    • Mądry wybór (3)

      Gratuluję mądrego wyboru.Ciężka praca na studiach popłaca.Zgadzam się z Panem co do wyboru trudniejszego kierunku ażeby mieć w przyszłości dobry start.

      • 7 6

      • Pozdrawiam

        Pozdrawiam wszystkich normalnych, wlasnie wyjezdzam na 3 miesiace na statek, potem wracam na 3 miesiace urlopu i ciesze sie ze tak mam!!!!!!!!!!!!Tak naprawde da sie zyc, ale nie musze nikogo przekonywac.

        • 4 2

      • konik morski niby jesteś a nie ma

        spojrz spólki komputerowe z giełdy - srednia konkretnego stanowiska 4500-6000 *12 , ubezpieczony jesteś w panstwowej słuzbie zdowia i często prywatna, darmowe karnety na siłownie,basen, imprezy firmownp: pieczony dzik lub sarna w zimie lato tak samo a jak masz wyjazd służbowy do LA to wiza i hotel reszta dnia twoj wybór -praca na lądzie ( na dobrym konkretnym stanowisku a nie w budżetówce lub pływającej zapałce....) Mój czas jest cenny ,lubię inteligencję z lądu a nie z ekranu z radaru i pokrewnych zawodów bo się nie kalkuluje i wstyd ..

        • 2 1

      • błąd

        po co męczyć się wachtami , noce przerywane,idziesz do pracy przychodzisz , wkładasz kapcie i telewizja ....zero problemów tylko trzeba odpowiednio wybrac kierunek po którym jest kasa...

        • 5 1

    • .

      raczej schyłkiem życia

      • 4 1

  • Brawo,Brawo ,HIP HIP HURRA- MORSKIE PRAWDZIWE WILKI (1)

    Zdecydowanie uważam iż Akademia Morska jest na 99,9% ma najlepszą formułe na nauke pracę i życie na morzu & secondo : renoma" złoty klucz" otwiera wszystkie drzwi u wszystkich armatorów szczególnie pod banderą Norweską ,Szwecką,Dunską, Francuską i Japońską oraz gazowce z Dubaiu (lux-zaproszenie przysłane tylko do jednej szkoły!!!!!!!!!!)Ponadto o innych (S...W..) nie wspomnę o większości, która kończy i siedzi popijając kawe w znajomym urzędzie....

    • 4 6

    • .

      Ty pływasz i zarabiasz, a twoja żona tutaj to wydaje ze mną...

      • 9 2

  • (1)

    tylko że kurs złotówki do euro i dolara jest dużżżżżżżżżżżo zawyżany ( kantują na 2000 złotych ) ale i tak warto!!!!

    • 1 1

    • .

      Jak lubisz, żeby twoją żonę ktoś przez pół roku pocieszał za twoją kasę, to może warto...

      • 3 2

  • to uczelnie obciachowe i to z kierunkami bezrobocie

    • 4 4

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Gdynia ScienceSlam

sesja naukowa

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Jakie ssaki żyją w Bałtyku?

 

Najczęściej czytane