- 1 Studia na prywatnej uczelni. Nowe kierunki w rekrutacji 2024 (4 opinie)
- 2 Egzamin ósmoklasisty coraz bliżej. Z matematyką pomagają licealistki (5 opinii)
- 3 Majówka 2024: matury i egzaminy. W szkołach będzie ponad 2 tygodnie wolnego? (68 opinii)
- 4 Start rakiety z Pustyni Błędowskiej. Wystrzelili rzeżuchę w sondzie z kombuczy (22 opinie)
- 5 Gdyńska szkoła z certyfikatem Cambridge International School (13 opinii)
- 6 Nowy rektor GUMed wybrany (99 opinii)
Dwóch licealistów przebiegło 1,2 tys. km wzdłuż Wisły. Dlaczego?
24 listopada 2022 (artykuł sprzed 1 roku)
Dwóch licealistów z Trójmiasta pokonało 1,2 tys. km biegnąc przez 19 dni wzdłuż Wisły. Przy okazji sprawdzianu swoich sił fizycznych i psychicznych uczniowie zorganizowali dwie charytatywne zbiórki pieniędzy.
Janek Mikołajczyk z III LO w Gdyni i Igor Kubacki z VI LO w Gdańsku pokonali ponad 1,2 tys. km biegnąc wzdłuż Wisły w ciągu 19 dni. Codziennie biegli mniej więcej po 11 godzin pokonując dystans 60-70 km, a jednego dnia rekordowe 83 km w 13 godzin.
- Biegliśmy segmentami. Po 16-19 km robiliśmy przerwy i spotykaliśmy z naszymi ojcami, którzy jechali camperem. Tam też jedliśmy i spaliśmy w nocy - zdradza Janek.
Numer dowodu potrzebny, by zgłosić dziecko do zawodów? "To już zbyt wiele"
3-4 miesiące przygotowań
Spania nie było jednak za dużo. Licealiści przez pierwsze dni zdecydowali się wstawać po północy, by rozpocząć nocne zmagania z trasą. Okazało się to jednak zbyt uciążliwe i ostatecznie bieg rozpoczynali około godz. 3-4, a więc po 6 godzinach snu.
- Pomysł zrodził się w wakacje, a już wcześniej ciągnęło nas do nietypowych i nieco ekstremalnych form spędzania czasu. Wcześniej realizowaliśmy pomniejsze projekty, natomiast ten jest na pewno największy. Myślę, że przygotowanie zajęło nam około 3-4 miesięcy - opisuje Janek.
Zbiórka pieniędzy przy okazji biegu
Licealiści utrzymują, że pod względem kondycyjnym trasa nie stanowiła dużego wyzwania. Gorzej było z psychiką i to szczególnie na początku biegu, kiedy krajobraz nie ulegał zmianie, a przed uczniami było kilkanaście dni jednostajnego biegu. Trasa została opracowana na podstawie śladu rowerowego maratonu Wisła.
- Szczerze mówiąc, to trasa była dość monotonna i mało urokliwa. Mówimy o terenach zalewowych i łąkach, dlatego bardziej odczuliśmy to pod względem psychicznym. Miejscami byłem znudzony, miałem ochotę przestać biegać i pójść dla odmiany na rower - powiedział Igor
Warto podkreślić, że przez całą trasę uczniom towarzyszyli ojcowie, którzy zapewniali wsparcie jadąc samochodem, a niekiedy przyłączając się do biegu. Akcja miała również charakter charytatywny w ramach akcji Biegnę Pomagam - Janek zbierał pieniądze na gdyńskie Hospicjum św. Wawrzyńca, a Igor na zakup szkolnego fantomu do resyscytacji krążeniowo-oddechowej.
Miejsca
Opinie (17) 3 zablokowane
-
2022-11-24 18:54
Opinia wyróżniona
Brawo!
- 13 3
-
2022-11-24 16:01
Opinia wyróżniona
Wow, gratulacje. Zuch chłopaki. Będziecie mieli co wspominać...
- 12 4
2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.