• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dwumiesięczne wakacje nauczycieli? "To fikcja"

Dominika Smucerowicz
13 lipca 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Kiedy szkolne ławki pustoszeją na wakacje, życie w szkole wcale nie zamiera. Kiedy szkolne ławki pustoszeją na wakacje, życie w szkole wcale nie zamiera.

Większość zazdrości im dwumiesięcznych wakacji, ale jak przekonują sami nauczyciele, rzeczywistość wcale nie jest taka różowa. "Wyobrażenia o długiej letniej przerwie to często fikcja" mówią zgodnie. Niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że lista nauczycielskich obowiązków nie kończy się z ostatnim dzwonkiem. Wakacje to dla nich zwykle przede wszystkim czas intensywnych przygotowań do nowego roku szkolnego.



Czy uważasz, że nauczyciele mają za długie wakacje?

Kiedy rozlega się ostatni dzwonek obwieszczający uczniom nadejście upragnionych wakacji, oni wiedzą, że na beztroski odpoczynek przyjdzie im jeszcze trochę poczekać. O prawdziwych wakacjach w przypadku większości nauczycieli można mówić dopiero w okolicach połowy lipca.

Wcześniej mimo, że "oficjalnie" rok szkolny się zakończył, w wielu szkołach praca wre. Nauczyciele nie narzekają na brak zadań - nadrabiają zaległości papierkowe, pomagają przy prowadzeniu naborów do klas, egzaminują poprawkowiczów i już planują, jak będzie wyglądał kolejny rok szkolny.

- Praca idzie pełną parą. Początek wakacji to dla nas wyjątkowo gorący czas. Trwają rekrutacje, potem będziemy musieli rozpatrywać odwołania. Do szkoły cały czas przychodzą nauczyciele, pracownicy administracji, informatyk. Na razie końca nie widać i nie wiem, czy w te wakacje będziemy mogli mówić nawet o miesięcznym urlopie. Lista zadań do wykonania jest długa, a przecież musimy być dobrze przygotowani do rozpoczęcia nowego roku szkolnego - słyszymy od Ewy Zaręby, dyrektorki Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Gdyni.

Praca nauczyciela w wakacje - połowę wakacji spędzą w szkole



Z mitem dwumiesięcznych beztroskich wakacji chętnie rozprawiają się też trójmiejscy nauczyciele.

- To nie czas na odpoczynek tylko na analizowanie wyników, sporządzanie opracowań i zastanawiania się nad przyszłością. Dalej spotykamy się również we własnym gronie na Radach Pedagogicznych. Potem musimy się jeszcze zająć naborem na nowy rok szkolny. O prawdziwych wakacjach wśród nauczycieli możemy więc mówić dopiero od połowy lipca - zaznacza Anna Kowalska, nauczycielka matematyki z Gdańska.
Jak dodaje, sielanka, której zazdroszczą nauczycielom osoby wykonujące inne zawody, nie trwa jednak długo. Już w połowie sierpnia trzeba się znowu zmobilizować i przystąpić do intensywnych przygotowań do nowego roku szkolnego. Zdaniem nauczycielki, również miesiąc wolnego należy brać w nawias.

- Większość nauczycieli pożytkuje ten czas na przyszykowanie się do realizacji programu nauczania na następny rok. Kiedy w połowie sierpnia spotkamy się ponownie w szkole, musimy przyjść z gotowymi materiałami - tego wymaga dyrekcja i nie możemy sobie pozwolić na brak przygotowania. Zresztą, dzisiejsza młodzież jest tak wymagająca, że prowadzenie z nimi lekcji bez perfekcyjnie opracowanego planu, nie byłoby możliwe - mówi matematyczka.
Wakacje nauczycieli, wbrew obiegowej opinii, wcale nie trwają dwa miesiące. Wakacje nauczycieli, wbrew obiegowej opinii, wcale nie trwają dwa miesiące.

Czy nauczyciele w wakacje mają wolne? - korepetycje, obozy, szkolenia



Oprócz zajęć związanych z życiem szkoły, nauczyciele wakacje spędzają też często na udzielaniu lekcji. Zamiast szkolnej ławy, jest zwykłe biurko - u siebie albo w domu ucznia. Korepetycje to - jak opowiada były już nauczyciel historii z Gdańska Maciej Wycinek - chleb powszedni, szczególnie dla początkujących w zawodzie.

- Pamiętam, że kiedy jeszcze uczyłem w liceum, wakacje nie polegały na odpoczynku. Owszem, można było zwolnić i złapać oddech, wstawać nieco później, ale zajęć i tak nie brakowało. Ja dzieliłem je między obowiązki w szkole, korepetycje a pisanie pracy doktorskiej - wspomina.
Młodzi nauczyciele są też mile widziani na obozach i koloniach w charakterze wychowawców. I chętnie korzystają z tej formy dodatkowego zarobku. Tym bardziej, że na początku kariery nauczyciele nie mogą liczyć na sowite wynagrodzenie.

- W tym roku wyjadę z nastolatkami na dwa dwutygodniowe turnusy do Łeby. Nie nazwałabym tego wypoczynkiem, pilnowanie młodzieży to nie lada wyzwanie, ale podreperuje to mój budżet. O swoich wakacjach może pomyślę w przyszłym roku - opowiada 27-letnia Anna, nauczycielka wczesnoszkolna z Gdyni.
Wakacje część nauczycieli wykorzystuje też na szkolenia. W ciągu roku szkolnego trudno znaleźć czas na dodatkowe kursy - latem łatwiej szlifować kolejne umiejętności.

Czas pracy nauczyciela w wakacje



Mimo tego, że wakacje nauczycieli w większości przypadków wcale nie polegają na wylegiwaniu się na plaży, przedstawiciele tego zawodu dostrzegają plusy.

- Większość osób ma mylne wyobrażenie o naszym zawodzie. To ciężka i wymagająca praca, często po kilkanaście godzin dziennie. Więc jeśli możemy w wakacje wypocząć trochę dłużej niż przedstawiciele innych zawodów, powinniśmy z tej sposobności korzystać bez wyrzutów. Inni, którzy uważają, że jesteśmy grupą uprzywilejowaną też mogli wybrać ten zawód - uważa Katarzyna Gałecka, nauczycielka chemii.
Podobnego zdania jest Anna Kowalska, matematyczka z Gdańska. Według niej, zawód nauczyciela to świadomy wybór, a osoby, które go uprawiają, blaski i cienie profesji powinny znać od podszewki.

- Taki zawód sobie wybraliśmy i nie ma o czym mówić. Musimy cieszyć się z tego, co mamy - podsumowuje.

Opinie (253) 4 zablokowane

  • frajerzy

    oczywiiscie ze mamy luzy a wam kto bronił tak sie mw zyciu urzadziec-frajerzy heheh

    • 1 1

  • (5)

    Non stop wolne ! Wakacje , płacą za mała bo kto wyzyje za 4,5 tyś brutto ? tygodniowo pracują ok. 22 h inni 40 h i jeszcze narzekają , urlopy zdrowotne , same przywileje , emeryci nauczyciele - bony świąteczne + kasa na święta , wczasy też dla emerytów ! W których firmach tak jest ? Ktoś powie trzeba było się uczyć ! - odpowiedź jestem również wysoko wykształcona i takich przywilejów nie mam a pracuje w państwowej firmie ! Dla mnie to darmozjady !

    • 14 20

    • Wysoko wykształcona???

      Hmm, osoba "wysoko wykształcona" tak nie pisze...

      • 0 0

    • moja mama

      jest emerytowanym nauczycielem i pierwsze słyszę o wczasach i bonach dla emerytów. Co do przywilejów to rzeczywiście gdy pracowała miała ich sporo. Od zniżki na komunikację publiczną , wczasy pod gruszą, dofinansowania do wypoczynku dzieci po paczki na święta. Z urlopu na poratowanie zdrowia nie skorzystała akurat (to roczny płatny urlop który nauczyciel spędza w domu) ale wielu jej znajomych już tak. Z tym czasem pracy też nie szalała. Jasne, że zdarzały się rady pedagogiczne, wywiadówki, sprawdzanie kartkówek i zeszytów ale nie codziennie. Nawet jak do tych 18 godzin tablicowych dodamy czas poświęcony na pracę w domu i prowadzenie zajęć dodatkowych to 40 godz nijak nie wychodzi (tym bardziej u doświadczonych nauczycieli, uczących kilka lat w tej samej szkole, z programem w małym palcu). Co do wakacji i ferii- owszem praca w ich trakcie była. W ferie mamie wypadały ze dwa dyżury opieki po 5 h, w wakacje zamknięcie roku i przygotowanie nowego- tydzień na początku i tydzień na końcu, tez po parę godzin.
      Mimo wszystko jest to odpowiedzialna praca i z tymi darmozjadami to przesada. Mimo tych wszystkich udogodnień ja bym takiego zawodu nie wybrała, tym bardziej,że zarobki jednak szału nie robią (do tych 4,5 tys to długa droga).

      • 3 1

    • Pracowałem w sklepie za kasą plus magazyn. Wiem jaka to ciężka praca i wielu młodych nauczycieli też. Skoro jesteśmy darmozjady to sam ucz swoje dziecko. Nie macie zielonego pojęcia o naszej pracy. Wasza kończy się często po wyjściu z zakładu. Nasza się skończy na emeryturze...

      • 4 4

    • (1)

      M. in. dzięki tym darmozjadom jesteś wysoko wykształcona. Miłego wieczoru.

      • 4 4

      • Oj, oj, nieraz jest to "pomimo".

        • 3 0

  • propozycja (2)

    Proponuję dać nauczycielom 20 - 26 dni urlopu ale tak samo jak mają inne grupy zawodowe tzn. w wybranych przez siebie terminach. Wszyscy dokładnie wiemy ile kosztują wyjazdy w "wysokim sezonie" a nauczyciele nie mogą sobie pozwolić na wyjazdy posezonowe tańsze często o 30 - 40%. Dlatego ja jako nauczyciel chciałbym mieć 26 dni urlopu, który będę mógł wykorzystać wtedy kiedy będę chciał i nikt by mi nie zazdrościł, byłoby sprawiedliwie. Tylko zastanawiam sie jakby działała szkoła i co by robili nauczyciele, którzy wykorzystaliby cały urlop np. w maju :)

    • 6 1

    • Pełna zgoda!

      Jeśli chcesz zrobić sobie jakieś badania, załatwić sprawę w urzędzie itp. To nie ma jak bo jesteś w pracy kiedy są otwarte. Kończę pracę najwcześniej o 16 i nie mam urlopu na żądanie :(

      • 0 0

    • Odpowiedz

      Jestem byłą nauczycielką. Proszę sobie przeliczyć ile to jest urlopu , jeśli w roku szkolnym pracuje się 180 dni ? Pozdrawiam

      • 0 1

  • Podejście do nauczycieli w tym kraju

    Świadczy jedynie o naszej porażce pedagogicznej. W każdym rozwiniętym kraju nauczyciel to zawód prestiżowy, elita.
    Jestem nauczycielem stażystą... Pracuję 36 godzin tygodniowo (nie licząc tz. Wolontariatu i pracy w domu). Etat zdobyć w szkole bardzo ciężko więc żeby jakoś żyć pracuję w trzech szkołach. Każda z nich ma rady pedagogiczne, szkoleniowe, zebrania z rodzicami itp. Do tego jestem muzykiem więc dosłownie w każdym miesiącu spędzam w każdej ze szkół co najmniej 12 godzin więcej na próby do różnego rodzaju uroczystości itp. Jestem w pracy często od godziny 7:45 do 20:00 (jedna ze szkół to szkoła muzyczna 2 st., - zajęcia popołudniu). Ile zarabiam? 2200 do ręki. Czemu nie rzucę roboty? Bo kocham to co robię i nawet nie przeszkadza mi ta niska pensja tak bardzo jak to gadanie że jesteśmy nierobami.

    • 3 0

  • była nauczycielka (2)

    przecież ten artykul to jakas bzdura!! spotykaja sie na rady pedagogiczne? jedna na poczatku lipca i druga pod koniec sierpnia, wielkie mi co dwa razy przyjsc na rade, posiedziec, popic kawe, pojesc ciastka, poplotkowac a potem isc razem na piwo. nauczyciele po wakacjach i tak beda marudzic ze "wakacje za krotkie", " wcale nie odpoczelam" bla bla bla, jak 10 lat pracowalam w szkole tak 10 lat sluchac nie moglam tych narzekac. praca jest lekka, papiery wystarczy zrobic raz a dobrze i tyle, wystarczy na kilka lat az sie podreczniki nie zmienią. cale szczescie ze za duzo nie zarabiaja przecioez ich etat to... 18 godzin!!! popracowaliby codziennie po 8 godz to owszem niech maja i 5 tys. oni nigdy nie beda zadowloneni

    • 4 2

    • Popieram , jestem nauczycielem emerytem .

      • 0 0

    • Chyba w Azerbejdżanie, heh!

      • 0 0

  • Zbyt długie

    Jestem byłą nauczycielka. Fakt niełatwa to praca , po 36 latach z dziećmi poczułam wypalenie zawodowe. Mam może za dużo czasu poświęcałam swej pracy . Jednak to prawda , że w szkołach wiejskich odbywa się jeszcze jedna rada po zakończeniu roku szkolnego. Następne spotkanie zazwyczaj ustala się tydzień przed rozpoczęciem roku szkolnego. Czyli to prawda, że nauczyciel ma równe dwa miesiące wakacji , dodam ,że oprócz tego są dwa tygodnie ferii zimowych , dwie przeszło tygodniowe przerwy świąteczne i inne wolne dni ustalone z góry. W sumie nauczyciel pracuje 180 dni w roku + ok siedmiu dni na inne prace. Tutaj muszę dodać , iż tak jak w każdym zawodzie niektórzy z nauczycieli nie nadają się do tej pracy .

    • 1 0

  • (1)

    A ja mam pytanie: skoro nauczyciele w czasie wakacji "pracują" bądz muszą jeździc do szkoły czemu uczniowie zawsze musieli brac kwiaty doniczkowe do domu?

    • 22 16

    • Nic nie musieli!!!!!

      A co to nauczyciel jest od podlewania kwiatów????A cała obsługa szkoły, to gdzie jest ????

      • 0 0

  • żenada (9)

    jacy o ni zapracowani.....chciałbym dokładnie wiedziec ile godzin przepracowali w lipcu/sierpniu, ale przecież zostaja jeszcze ferie zimowe,wiosenne,przerwy swiateczne...a jeśli chodzi o Korepetycje, obozy, szkolenia to chyba robia to bo chcą ?

    • 80 48

    • a ja jako nauczyciel w przedszkolu..... (1)

      nie mam przerwy świątecznej, wiosennej, ferii zimowych. W wigilię, Sylwestra, Wielki Piątek i co tam jeszcze ktoś chce jestem w pracy!!!!!! W angażu mam 40 godzin tygodniowo. Pracuję czasami po 50 godzin. Jak ktoś uważa, ze nauczyciele mają tak fajnie, to niech spróbuje tej słodyczy.

      • 4 1

      • Bzdura

        Skoro jesteś zatrudniona na 40godz tygodniowo to te 10 NADGODZIN (PŁATNYCH) robisz z własnej woli. Nikt Cię zmusić nie może.

        • 0 1

    • 60

      60 dni w roku. Juz to policzylam. Z uwzglednieniem wszystkich wyzej wymienionych konderencji poprawek itp.

      • 1 2

    • Fajnie poopluwać nauczycieli co? Prawda jest taka, że wolnego sporo ale kasy mało. Więc raczej to praca dla ludzi z powołania, bo kto chciałby za niską płacę być zewsząd opluwanym, bo jest nauczycielem? Nawet dużo wolnego nie przekonuje. Cieszcie się, że nauczyciel może odpocząć od waszych dzieci, bo już w kwietniu ma ochotę zrobić im krzywdę ( żart taki)

      • 4 1

    • (3)

      Pracowalam 3 lata na karcie nauczyciela i nigdy wiecej. Wole zwykly etat. Tak cholernie "nie normowanego czasu pracy" w zyciu nie doswiadczylam. Co tydzien durne rady w srodku tygodnia trwajace do 22:00, mnostwo pracy zabieranej do domu itp itd. Wcale im nie zazdroszcze.

      • 18 6

      • A

        Słuszne spostrzeżenie.

        • 1 1

      • Taaa??

        Skoro karta nauczyciela jest takim złem, to wytłumacz mi czemu jej bronicie niczym Częstochowy za Szweda?? Schizofrenia czy komuna??

        • 12 6

      • ble, ble, ble... kto głupi, to uwierzy.
        A napiszesz, w której to placówce oświatowej były cotygodniowe rady do 22-giej?

        • 14 13

    • Odp

      Bo nie chcą tępoty widzieć dookoła.

      • 3 0

  • Żart? (34)

    Cała reszta ma 21-26 dni urlopowychw roku.

    • 107 58

    • (1)

      A ja jako nauczyciel przedszkola mam ich 35, przy czym w ich trakcie mam rady pedagogiczne, szkolenia, konferencje itp. Kupę dodatkowej pracy w domu, mnóstwo niepłatnych nadgodzin. Naprawdę, biorąc pod uwagę wysokość pensji (żenującą), dodając zakres obowiązków oraz poziom odpowiedzialności, osobiście dałabym odpocząć nauczycielom choćby ze względów bezpieczeństwa Waszych dzieci- jeden dzieciaczek sprawia rodzicom nierzadko spore problemy, my pilnujemy 25 sami, naraz.

      • 3 4

      • Żenująca pensja

        Ile to dla Pani żenująco mało?

        • 1 0

    • 20 lub 26 (15)

      Mam w rodzinie nauczyciela i faktycznie po zakończeniu roku szkolnego jeszcze trochę pracują, ale z reguły jest to mniej więcej tydzień. A przygotowanie do nowego roku, to z reguły dzień, max dwa przed pierwszym. A tak to blisko dwa miesiące odpoczynku od pracy, oczywiście płatne. Taki czas na relaks, remont, ewentualnie aby dorobić.

      • 73 23

      • nie 2 miesiace, a jakies 6-7 tygodni (9)

        + troche ponad tydzien w ramach ferii zimowych (teraz nauczyciele maja dyzury w dni wolne).

        Warto jednak pamietac, ze oznacza to, ze nie maja mozliwosci wziecia urlopu w innym czasie, co wcale nie jest takie super.

        Jak ktos uwaza, ze to swietna robota za tak psie pieniadze, to niech zostanie nauczycielem.

        Im gorsze warunki pracy nauczycieli tym gorsi nauczyciele, bo jak ktos moze zarobic gdzie indziej lepiej, to pojdzie do innej pracy. Ale plebs wie lepiej - w koncu skonczyl podstawowke i pozwalaja mu juz glosowac.

        • 31 31

        • (1)

          kto z nie z belframi, to od razu plebs bez wykształcenia?
          A wyobraź sobie, że nawet będąc mgr pedagogiki (z kilkuletnim stażem) można mieć inne zdanie. Zarobki są przeciętne (wcale nie marne), a czas pracy znacząco krótszy, niż w innych zawodach. A co innego przyciągnęłoby wykształconych ludzi do takiej pracy?

          • 26 8

          • a skąd się bierze wykształcenie?

            w kościele na ciebie spłynęło?

            • 0 2

        • (4)

          jestem dentysta i zaczelam uczyc w szkole policealnej i mam taki luuuzzz ze czegos takiego nigdy nie doswiadczylam.
          nie, nauczyciele sie nie przemeczaja, przestancie jeczec, jesli targacie robote do domu, to dlatego ze wam sie nie chce jej robic w godzinach pracy. ja jakos papierologie robie w szkole, nie po godzinach. ale jak nie znacie pracy na akord, to wlasnie tak jeczycie.

          • 23 30

          • to chyba beznadziejnym dentysta jesteś, skoro musisz dorabiać...

            • 5 3

          • (1)

            No ej, ale policealna jest z reguły w weekendy. No Twoja praca dodatkowa, za którą Ci ludzie płacą. I raczej się nie przemęczasz, bo masz tego po prostu mało. A teraz porównaj sobie do tego np. polonistę w dziennym liceum, który ma sprawdzać wypracowania w miejscu pracy. Tam do tego nie ma warunków.

            • 23 8

            • Widzieliście dorabiającego dentystę?

              Przecież to ściema jak nic. Zresztą nawet jeśli nie, to porównuje pracę w szkole policealnej - w której nauka jest zazwyczaj płatna, więc uczniom zależy na tym, by ją skończyć do pracy nauczyciela np. w szkole podstawowej lub gimnazjum z 30 dzieciaków (często niewychowanych Brajanów i Dżesik z nawiedzonymi rodzicami)

              • 17 2

          • No to niedługo i od nas będzie się wyjeżdżać zagranicę zęby leczyć...

            • 5 1

        • (1)

          a ja proszę, żebyś mnie zastąpiła. Jestem kierownikiem w państwówce. Mój dodatek za to, że jestem kierownikiem to 290 zł. Z wykształcenia fizyk(mgr) . Siedzę w pracy 9h dziennie. minimum. Zabieram pracę do domu. W czynie społecznym. Bywa, że biorę urlop żeby spokojnie popracować w domu. Serio. to jedyna szansa skupienia. Zarabiam tyle, że ciężko byłoby mi przeżyć gdyby nie mąż.Ty marudzisz? Serio?

          • 10 10

          • Albo frajer, albo pasja.

            W oby przyoadkach nic nie pomożemy.

            • 22 1

      • (4)

        ja akurat pracowałam do 7.07, poprawki maturzystów i przedmiotowe zaczynają sie od 23.08, ale w międzyczasie papierologia w domku, której nikt nie widzi ;)

        • 28 34

        • Jak się w ciągu roku oleawło papierki, to trzeba kiedyś to zrobić (1)

          • 14 17

          • nieprawda

            sprawozdania czy ewaluację robi się gdy program / projekt itp się zakończy a nie w trakcie.

            • 11 3

        • Jestem ciekawy czemu wliczasz mi w urlop soboty i niedziele. (1)

          Sobie też tak robisz? Odejmij od tego 1,5 miesiąca soboty i niedziele i okaże się, że mój urlop jest niewiele dłuższy niż twój. W dodatku ty weźmiesz go sobie kiedy chcesz - np. we wrześniu, kiedy jest jeszcze ładna pogoda a ceny wyjazdów dwa razy tańsze. Ja takiej możliwości nie mam. Poza tym takie porównywanie jest głupie, bo każdy wiedział co wybiera.

          • 41 19

          • Ile mają urlopu sędziowie, prokuratorzy?

            Prawda jest taka ze oni maja tyle ile chcą i jakoś to nikomu nie przeszkadza.

            • 25 2

    • Przelicz to na tygodnie? Pomóc Ci? (5)

      Racja, a teraz przelicz to na tygodnie! BO to są dni robocze:) Ile ci wyszło?

      • 7 7

      • Celt - naciągacz? (4)

        To mam trudniejsze zadanie: do dwóch miesięcy wakacji letnich dodaj czas ferii zimowych, świątecznych (dwa razy w roku), dodatkowych dni wolnych od nauki (dla ułatwienia - 6 w roku), dni Nauczyciela, Dziecka itp. - bez lekcji, dni ze skróconymi zajęciami (rady klasyfikacyjne itd.), czerwiec - spędzony w zielonych szkołach, w kinie itd., a pensum godzin dydaktycznych powiększ o faktyczny czas poświęcony pracom domowym, wywiadówkom etc. A następnie porównaj wyniki z czasem poświęconym pracy choćby przez zakładowych informatyków, księgowe...

        • 23 17

        • (1)

          rozumiem, że na zielonej szkole to dzieci sa same??? bez nauczyciela???
          Nie porównuj odpowiedzialności księgowej czy informatyka do odpowiedzialności nauczyciela. On jest odpowiedzialny za twoje dziecko przez cały czas pobytu Twojego dzieciaka w szkole... a księgowa ??? informatyk???

          • 8 4

          • Moze ktos w koncu wezmie sie za picie nauczycieli na tych 'zielonych szkolach'

            • 4 3

        • Pracuję w szkole. W święta mam opiekę nad dziećmi, nie mam wolnego w dzień dziecka czy nauczyciela, 3 razy w tygodniu kończę pracę o 22 a w te wakacje mam 2 tygodnie urlopu. Ale Ty i tak powiesz, że to nie prawda, albo że mogłem wybrać inny zawód, albo że jak pracuję dodatkowo to z własnej woli. Trudno. Jakoś to przeżyję i od września dalej będę uczył Twoje dziecko szacunku do pracy wykonywanej przez innych ludzi i empatii. Jeśli Ty tego nie potrafisz to dziecka tego nie nauczysz. Na szczęście jest ktoś kto postara się zrobić to za Ciebie.

          • 16 10

        • Efektywnej pracy takiej księgowej lub informatyka...

          Nie kawy i plotek.

          • 13 5

    • (3)

      kto zazdrości niech uczy dzieciaki . Cięzki kawałek chleba zapewniam(

      • 35 14

      • (2)

        A inne kawałki to lekkie?

        • 25 7

        • po co pytasz?

          Przecież tak świetnie orientujesz się w zasadach nauczania to o innych zawodach też masz takie świetne informacje.

          • 2 0

        • Każdy kowalem swego losu

          Trzeba było iść na belfra.

          • 12 6

    • (3)

      Pracujący na zleceniu nie mają żadnego urlopu. A nauczyciele marudzą, że mają miesiąc wolnego...

      • 16 19

      • No to zapraszamy do szkoły

        Po co pracujesz na taich zasadach? Ktoś ciebie tam na siłę trzyma?

        • 1 1

      • zmień pracę

        • 2 2

      • To zatrudnij się na umowę o pracę. Proste? Proste.

        • 12 11

    • Kiedy chce. To też różnica.

      • 1 1

    • powiedz mi ile posłowie mają i dlaczego nie płaczesz?

      • 22 1

  • hmm..

    Pracowałam jako nauczyciel pędź 2 lata w zastępstwie. Nie miałam umowy na czas lipiec-sierpień, ale od połowy sierpnia siedziałam w szkole, bo konferencja, próby z uczniami, zmiana wystroju sal itp. itd. Taki tam przymusowy wolontariat. Wolna majówka? Ta jasne, 2.05 rada pedagogiczna i szkolenie.
    I co z tego, że wolne w wakacje (jak wszędzie drogo) skoro nie można sobie tego urlopu wybrać kiedy się chce.
    18godzinny tydzień pracy to też mit, mąż do teraz mi wypomina, że mnie wiecznie nie było albo siedziałam nad kartkówkami.
    Więc może każdy kto uważa, że nauczyciel ma wieczne wakacje, niech trochę w tym trybie popracuje i zweryfikuje swoje poglądy

    • 3 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Jakie zwierzęta oprócz ryb żyją w Bałtyku?

 

Najczęściej czytane