• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Elektroniczny nos wykryje źródło odoru

emi
18 sierpnia 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Naukowcy z Politechniki Gdańskiej opracowali elektroniczny nos, który służyć ma do oceny rodzaju i intensywności uciążliwych zapachów. Na zdjęciu prof. Marian Kamiński, współtwórca technologii, kierownik Katedry Inżynierii Chemicznej i Procesowej. Naukowcy z Politechniki Gdańskiej opracowali elektroniczny nos, który służyć ma do oceny rodzaju i intensywności uciążliwych zapachów. Na zdjęciu prof. Marian Kamiński, współtwórca technologii, kierownik Katedry Inżynierii Chemicznej i Procesowej.

Odór wydobywający się z kanalizacji, wysypisk śmieci czy zakładów przemysłowych często skutecznie utrudnia życie w mieście. Jego wykrywaniu i pomiarowi i służyć ma e-nos, wynalazek naukowców z Politechniki Gdańskiej, który ma znaleźć zastosowanie m.in. w przemyśle rafineryjno-petrochemicznym, chemicznym, biotechnologicznym i spożywczym.



Jak oceniasz czystość powietrza w Trójmieście?

W Polsce nie przeprowadzono sformalizowanych działań legislacyjnych, mających na celu wprowadzenie tzw. ustawy odorowej. W Unii Europejskiej pomiary zapachu wykonywane są metodą olfaktometrii dynamicznej, zgodnie z tzw. normą EN 13725:2003 (jest więc podstawa prawna pozwalająca na przeciwdziałanie niektórym odorom).

Czytaj również: Nie będzie śledztwa w sprawie Port Service. "W Polsce nie obowiązują przepisy dotyczące odorów"

Naukowcy z Katedry Inżynierii Chemicznej i Procesowej Wydziału Chemicznego Politechniki Gdańskiej opracowali wynalazek, który nie tylko zidentyfikuje woń, ale też dokona pomiaru intensywności zapachu (będzie rozpoznawał zapachy, następnie odczytywał właściwości pobranej próbki powietrza za pomocą analizy komputerowej i tworzył tzw. profil zapachowy). Wieloczujnikowy, elektroniczny nos skrócić ma czas analizy zapachu z kilku godzin do jednej minuty.

Była potrzeba, narodził się i pomysł

- Z uwagi na wzrastające standardy funkcjonowania zakładów przemysłowych oraz nowe regulacje prawne związane z dbałością o jakość powietrza i środowiska naturalnego, pojawiła się potrzeba szybkiego wykrywania przyczyn złowonnych zapachów w jednostkach produkcyjnych, oczyszczalniach ścieków czy wysypiskach odpadów - mówi prof. Marian Kamiński, współtwórca technologii i kierownik Katedry Inżynierii Chemicznej i Procesowej.
Prototyp e-nosa, który powstał w Katedrze Inżynierii Chemicznej i Procesowej Wydziału Chemicznego Politechniki Gdańskiej. Prototyp e-nosa, który powstał w Katedrze Inżynierii Chemicznej i Procesowej Wydziału Chemicznego Politechniki Gdańskiej.
Jak tłumaczą naukowcy, rozpoznanie zapachu przez urządzenie polegać ma na odczytaniu właściwości pobranej próbki powietrza. Odczyt ma się dokonać na drodze analizy komputerowej - sygnały poszczególnych czujników gromadzone i przetwarzane będą w postaci cyfrowej, a następnie uśredniane i obliczane zostaną ich wzajemne proporcje. W taki sposób powstawać będzie tzw. profil zapachowy danej próbki.

Pomiar i analiza zapachu w minutę

Dotychczasowe analizy zapachu były czasochłonne (trwały do kilku godzin) i wymagały zatrudniania ekspertów znających normy technik pomiarów. E-nos ma nie tylko skrócić czas pomiaru jakości powietrza do jednej minuty, ale też wyeliminować awarie i błędy, jakie się zdarzały m.in. przy wysokich stężeniach wonnego powietrza.

- W naszym e-nosie zastosowaliśmy rozwiązania techniczne oraz algorytm, który zabezpiecza czujniki przed przesyceniem, dzięki czemu nie występują długotrwałe przerwy w działaniu urządzenia - tłumaczy prof. Marian Kamiński. - Zebrane z powietrza dane ulegają analizie odpowiednią metodą, która umożliwia przypisanie odebranego sygnału konkretnemu zapachowi. Po zakończeniu każdej analizy czujniki wracają ze stanu pobudzenia do stanu równowagi.
E-nos w przemyśle

Naukowcy z Politechniki Gdańskiej podkreślają, że możliwości zastosowania urządzenia jest wiele. Ich zdaniem świetnie sprawdzi się ono w przemyśle rafineryjno-petrochemicznym, chemicznym, biotechnologicznym jak również spożywczym, np. przy ocenie stopnia świeżości i jakości żywności.

- E-nos będzie też doskonałym rozwiązaniem dla komunalnych oczyszczalni ścieków oraz wysypisk śmieci. Wciąż szukamy jednak innych kierunków zastosowań urządzenia, m.in. w diagnostyce medycznej czy też kontroli jakości produktów - dodaje prof. Marian Kamiński.
emi

Miejsca

Opinie (29) 3 zablokowane

  • horror

    Może niech dolewają do komina olejków zapachowych.
    Smród a w smrodzie wypuszczana z komina największej spalarni toksycznych odpadów śmierć dla mieszkańców Gdańska.Jakim trzeba być "człowiekiem" żeby ludziom niedaleko od ich domostw zafundować taki los a dziadostwo sprowadzać z innych krajów.Ciekawe czy przyjdzie na nich refleksja kiedy sami zaczną wymierać na raka.

    • 1 0

  • Dziwny zapach czy smród ?!

    Moim zdaniem smród to pojęcie względne bo ser pleśniowy dla mnie pachnie a innym smierdzi ! Mi benzyna pachnie innym nie itp dużo by przykładów podawać ! Pojęcie zapachu a smrodu jest względne i zależy od nosa !

    • 0 1

  • A co lub kto będzie wzorcem do kalibracji tego urządzenia? (4)

    Zapewne, aby wyniki podane przez urządzenie były "wiarygodne" musi posiadać legalizację przez OUM.

    • 7 0

    • Znam kolesia o ksywie Stinky - mógłby być wzorcem

      • 0 0

    • wzorcem do kalibracji tego urządzenia

      jest gaz niezawierający wodoru. A tak w ogóle to takie urzadzenia same ustalają sobie tło przed pomiarami

      • 0 0

    • wzorcowanie

      Powinno odbywać się na podstawie danych wejściowych - np. Skarpet najbardziej zapuszczonego urzędnika:)
      Ale bez żartów. Może czas zrobić porządek z szadółkami bo szkoda tych osiedli a mapa smrodu ma same czerwone kropki że nie widać tego co pod spodem. No chyba ze tak ma być bo taka wola miasta - to przepraszam. ..

      • 0 0

    • No cóż tych wszystkich naukowców to najlepiej podsumował

      w Parku Jurajskim Michael Crichton. Jako już były doktorant nie mogłem się nadziwić ile prawdy jest w tej fikcji literackiej. Polecam każdemu lekturę bo książka zawiera też bardzo dużo popularnonaukowych informacji.

      • 0 1

  • w branży winiarskiej pracują spece od win i nie ma żadnych mierników (2)

    to samo powinno być z odorami - w Polsce powinny być firmy, które zatrudniają odorantów z atestami i ich zdanie byłoby wiążące, jeśli idzie o smród. W razie wątpliwości byłoby 2-3 odorantów, którzy by wespół określali stężenie w jakiejś skali.

    • 5 0

    • Tak! Odorantów i dezodorantów.

      • 0 0

    • U senatora Stokłosy wieś co do śmierdzenia się podzieliła i to po chrześcijańsku...

      pracownikom i rodzinom nie śmierdziało, ale innym i owszem...

      • 3 0

  • Jeżeli dojdzie do penalizacji wytwarzania nadmiernego odoru, to może również objąć to zwykłych ludzi. (3)

    Załóżmy teoretycznie, że przekroczenie ustalonych norm intensywności wydalanego odoru będzie skutkowało karą, to akurat ja trafię z pewnością do więzienia. Mam swoistą perystaltykę jelit i każdy spożyty przeze mnie posiłek generuje u mnie niewyobrażalne ilości gazów. Oczywiście leczę się ale pomimo tego moje gazy można przyrównać do ataku biochemiczno-organicznego, gdyż poziom stężenia odoru przekracza u mnie wszelkie możliwe normy. Nawet ja czasem nie wytrzymuję.
    To poważny problem, to gdyby na przykład na lotnisku czy dworcu zainstalowano takie urządzenie i alarmowałoby ono o zjawisku nadmiernej odoryzacji otoczenia, to ja z pewnością bym został stamtąd siłą usunięty. Teraz umiem dyskretnie i bezgłośnie pozbyć się nadmiaru gazów, a robię to technicznie sprawnie, mianowicie równie dyskretnie rozwierając mocniej szczelinę między pośladkową, a tym samym inną część i słychać jedynie ciche "pffffff". Oczywiście po tym wyrzuceniu gazu muszę natychmiast się oddalić z miejsca, bo odór jest niebywały. Staram się oczywiście unikać miejsc publicznych ale jeśli zostaną zamontowane takie urządzenia, to boję się o siebie.

    I o, taka sytuacja :(

    • 5 6

    • - Panie doktorze, ciągle puszczam bąki, ale są bezgłośne i bezwonne.
      - Proszę brać te leki i za tydzień przyjść na kontrolę - rzekł lekarz wręczając receptę.
      Po tygodniu.
      - Panie doktorze, co pan mi dał?! Moje bąki wprawdzie są bezgłośne ale potwornie śmierdzą!
      - No to z węchem już sobie poradziliśmy, teraz zajmiemy się słuchem.

      • 0 0

    • Powinieneś popracować nad swoimi umiejętnościami i zostać flatulistą.
      Gdybyś umiał wyp_erdzieć parę ładnych melodii, to z pewnością byś zarobił krocie, a udział w "mam talent" gwarantowany.

      • 2 0

    • zanim wynalazek zastosują wobec firm, to Twoje jelita

      przejdą do historii

      • 2 0

  • o! trafiłem z tym katechetą :-) (1)

    usunięto nie tylko mój ironiczny komentaż, ale z quizu "paranaukowego" obok artykułu usunięto też płazowatość padalca i wszelkich jaszczurek, zastępując tę kompromitującą pomyłkę jakże interesującym, takim ożywczo nowym podziałem gatunków płazów

    różyczka jako choroba bakteryjna to dla mnie nowość, dalej nie czytam, dusza i zęby bolą

    nadal gratuluję Drogiej Redakcji doskonałego katechety, który jej najwidoczniej zastąpił biologa

    • 1 0

    • a kurczaki jako zagniazdowniki zaraz po wylkuciu sie
      WYFRUWAJĄ lotem koszącym z gniazda

      katecheta był niebieskooki?

      • 0 0

  • No i co z tego, (2)

    spalarnia port service śmierdzi i nikt z tym nic nie robi, na Szadółkach wali a Budyń twierdzi ze nic nie czuje. Czy jak smród będzie potwierdzony przez "elektroniczny nos" to coś się zmieni czy dalej władze będą "udawały Greka"

    • 18 2

    • to po co kupowałeś mieszkanie na szadółkach? (1)

      • 0 7

      • um

        Urzad miasta czuwa :)

        • 1 0

  • a ja bym to wprowadził na lotniska i dworce (1)

    taki nos mógłby wykrywać przewożone narkotyki czy bomby. Już dziś przechodzi się przez bramki na lotnisku. trzeba by było dodać do nich taki e-nos i problem z głowy. Teraz jak ktoś pozostawi torbę wzywa sie policje a taki nos załatwił by sprawe

    • 5 0

    • boli Cie że ktoś wozi narkotyki?

      Pilnuj swojego nosa

      • 0 1

  • chce coś takiego w smartfonie!

    Będzie wiadomo kto powietrze psuje w komunikacji miejskiej, od kogo śmierdzi potem i kto nie zmienia skarpet. Wynalazek na miarę XXI w. Anonimowi śmierdziele, Wasze dni są policzone!

    • 0 1

  • Tania elektronika + minaturyzacja

    pozwala na lutowanie pierdziliona takich "wynalazków"
    tylko czy faktycznie na tym polega nauka?
    W Bolandzie jak widać tak...

    • 0 3

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Współpraca glona i grzyba w poroście to przykład:

 

Najczęściej czytane