- 1 Start rakiety z Pustyni Błędowskiej. Wystrzelili rzeżuchę w sondzie z kombuczy (7 opinii)
- 2 Gdyńska szkoła z certyfikatem Cambridge International School (10 opinii)
- 3 Majówka 2024: matury i egzaminy. W szkołach będzie ponad 2 tygodnie wolnego? (25 opinii)
- 4 Nowy rektor GUMed wybrany (97 opinii)
- 5 Ruszają pierwsze matury 2024. Egzaminy klas IBO (10 opinii)
- 6 XIX LO w Gdańsku szkołą przyjazną LGBT+. Są wyniki rankingu (181 opinii)
Gdyński Uniwersytet Trzeciego Wieku oblężony
- Jestem rozżalony - opowiada mężczyzna. - Jestem emerytem, mam 62 lata i nie mogę poduczyć się języka angielskiego. Okazało się, że jestem za młody na uniwersytet, w tym roku przyjmują tylko po skończeniu 65. roku życia. To wydaje mi się niesprawiedliwe, żeby tak niewielka różnica mnie dyskwalifikowała.
Uniwersytety trzeciego wieku działają w każdym z miast Trójmiasta, w Gdańsku nawet dwa. Wszystkie mają podobną ideę - zaktywizować seniorów przez specjalną dla nich ofertę - wykłady i warsztaty na uniwersytecie dofinansowywane są przez miasto. Dzięki temu starsi studenci płacą symboliczne kwoty za interesujące ich zajęcia.
- Za cztery miesiące nauki angielskiego studenci płacą 120 zł - mówi Agata Wróbel z fundacji Senectus, która prowadzi kursy angielskiego na uniwersytecie. - Ale nie tylko dlatego mamy ogromną liczbę chętnych, dla wielu starszych osób to jest sposób na sensowne życie. Na zajęcia artystyczne np. mieliśmy 35 miejsc i ponad 150 chętnych. Zgłaszają się do nas osoby stosunkowo młode, koło pięćdziesiątki, przed sześćdziesiątką. Jedna pani miała 47 lat! A przecież idea Uniwersytetu Trzeciego Wieku jest inna - ma uruchomić właśnie seniorów, więc z dużym żalem, ale musieliśmy odmawiać.
- Moja teściowa po przejściu na emeryturę była schorowaną kobieta - opowiada pan Paweł z Gdańska. - Zapisała się na wykłady i jest zachwycona. Odżyła, zmieniła sposób życia, poznała rówieśników, spotyka się z nimi w kawiarniach. Nie dziwię się, że seniorzy tak bardzo się tam garną.
- Jeszcze rok temu nie przestrzegaliśmy tak konsekwentnie granicy wieku - tłumaczy Michał Guć wiceprezydent Gdyni. - Ale zapisało się tyle osób zbyt młodych, jak na seniorów, że trzeba było zapanować nad sytuacją. Dlatego w tym roku pierwszeństwo mają seniorzy po 65. roku życia. Przecież to właśnie dla nich działają uniwersytety trzeciego wieku.
Wiceprezydent Guć znalazł rozwiązanie dla pana Zygmunta. - Może skorzystać z innej oferty, do której także dopłaca miasto - powiedział "Gazecie". To są tzw. szkoły otwarte, w których są zajęcia dla dorosłych. Można tam też nauczyć się języka za niewielkie pieniądze. Radzę zadzwonić do wydziału edukacji w gdyńskim Urzędzie Miejskim, tam uzyska pełną informację.
Opinie (5)
-
2005-10-02 23:48
brawo dla starszych ludzi. może w Gdańsku też powstałby taki uniwersytet. można by przyjmować ludzi od 60 roku życia i nie byłoby rozżalonych tylko zadowoleni
- 0 0
-
2005-10-03 09:02
Do zoyka
Hmm warto czasem przeczytac cos wiecej niz tylko nagłówek i pierwsze pare zdan, a dowiedziec sie mozna nawet tego ze w Gdansku są takie 2 uniwersytety:D
- 0 0
-
2005-10-03 19:28
coraz więcej...
emerytów i rencistów przybywa zarówno Gdyni jak i innym miastom -w 2006 ruszy emerycka "fala" nauczycieli....a tu bęc- nie chcą ani przed katedrą ani za katedrą.
Powystrzelać? czy co....- 0 0
-
2005-10-12 20:43
Uniwarsytet Trzeciego Wieku
moja teściowa to już wcześniej przed osiągnięciem wieku emerytalnego nie nadawała się nawet na ten Uniwersytet Trzeciego Wieku, straszny z niej głąb, interesuje sie tylko jedzeniem
- 0 0
-
2006-03-13 14:20
hallo!tu Aldona
mam 62 lata.Jestem studentką uniwersytetu w Gdyni,który został zdominowany przez starsze panie.Tu panowie są w deficycie 2 na 300 osób.W zdecydowanej większosci towarzystwo jest sympatyczne ale są również tacy którzy edukację powinni kontynuować w szkole podstawowej.W przyszłym roku napewno nie będę studentką-potrzebuję towarzystwa na innym poziomie.Figo-fago.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.