• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ile w Trójmieście zapłacisz za drugi kierunek studiów?

Elżbieta Michalak
20 sierpnia 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 

Od października 2013 r. studenci rozpoczynający naukę na drugim lub kolejnym kierunku studiów, będą musieli za niego zapłacić. Ceny są zróżnicowane, od 1,5 tys. zł nawet do 27 tys. za semestr nauki. Sprawdziliśmy, gdzie student za podjęcie kolejnego kierunku studiów zapłaci najwięcej, a gdzie najmniej.



Czy twoim zdaniem drugi kierunek studiów powinien być płatny?

Minęły czasy, kiedy na uczelni, zupełnie za darmo, można było studiować jednocześnie dwa, a nawet trzy kierunki. Od nowego roku akademickiego 2013/2014, w związku z nowelizacją ustawy o szkolnictwie wyższym, studenci, którzy chcą podjąć naukę na kolejnym kierunku (a naukę rozpoczęli po nowelizacji ustawy, czyli od roku akademickiego 2011/2012), będą musieli za nią zapłacić. Skąd ta zmiana?

- Wcześniej obowiązujące przepisy umożliwiały podejmowanie studiów na kilku kierunkach, co prowadziło do blokowania miejsc innym kandydatom, którzy w efekcie zmuszeni byli do podejmowania odpłatnych studiów niestacjonarnych - mówi Kamil Melcer, rzecznik prasowy Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego - Dzięki zmianie przepisów już zwiększyła się liczba miejsc na bezpłatnych studiach dla osób rozpoczynających kształcenie na pierwszym kierunku studiów. Liczymy, że zmiana doprowadzi też do bardziej przemyślanych przez studentów wyborów kierunku studiów - zwłaszcza tych, których absolwenci poszukiwani są na rynku pracy - dodaje.

Ile w Trójmieście zapłacimy za drugi kierunek na uczelniach państwowych? Stawki są bardzo zróżnicowane i zależne od wyboru samego kierunku.

Najtaniej jest na Uniwersytecie Gdańskim, gdzie już od 1,5 tys. zł za semestr można podjąć naukę na niestacjonarnych studiach filozofii. Kierunki językowe, jak filologia polska czy angielska to koszt 1,8 tys. zł/semestr. Niestety, wiele więcej zapłaci student, który zdecyduje się podjąć naukę na kierunkach eksperymentalnych. Np. za biotechnologię na międzyuczelnianym wydziale biotechnologii UG i GUMed za semestr nauki płaci się 5 tys. zł, za studia na kierunku biologia 2,5 tys. zł/semestr, natomiast za semestr nauki na kierunku chemia - 3,1 tys. zł.

Jeśli myślicie o podjęciu studiów na Politechnice Gdańskiej, najtaniej zapłacicie za licencjat z europeistyki na wydziale Zarządzania i Ekonomii - 2580 zł za studia licencjackie, natomiast 2,4 tys. zł za semestr studiów uzupełniających drugiego stopnia. Najdroższy jest kierunek matematyka, na wydziale Fizyki Technicznej i Matematyki Stosowanej PG. Za studia pierwszego stopnia zapłacimy tam 3825 zł, a za studia uzupełniające 3563 zł za semestr. Nieco mniej, bo 3786 zł kosztują studia pierwszego stopnia na kierunku technologia chemiczna, a 3779 zł studia 1 stopnia na chemii budowlanej.

Na Akademii Morskiej w Gdyni ceny kształtują się podobnie jak w przypadku PG. Zgodnie z zarządzeniem rektora, najmniej płaci się tam za naukę na wydziale mechanicznym, 2,3 tys. zł licencjat, a 2,4 tys. zł studia magisterskie, oraz na wydziale przedsiębiorczości i towaroznawstwa, gdzie studia licencjackie kosztują 2,7 tys. zł, magisterskie natomiast 3,1 tys. zł. Najdroższe są studia na wydziale nawigacyjnym lub elektrycznym, gdzie pierwszy stopień to koszt 3,3 tys. zł, drugi stopień natomiast 3,1 tys. zł. W Akademii Marynarki Wojennej na wydziale nawigacji i uzbrojenia okrętowego oraz mechaniczno-elektrycznym za drugi kierunek studiów zapłacimy rocznie ok. 2830 zł. To więcej niż za studia na wydziale nauk humanistycznych i społecznych czy dowodzenia i operacji morskich, gdzie za drugi kierunki zapłacimy blisko 3 tys. zł za rok nauki.

Zdecydowanie najwięcej za drugi kierunek studenci będą musieli zapłacić na Gdańskim Uniwersytecie Medycznym oraz na ... Akademii Muzycznej.

Choć w Akademii Muzycznej naukę na studiach pierwszego i drugiego stopnia na wydziale dyrygentury, kompozycji i teorii muzyki, student może podjąć bezpłatnie, to za naukę na innych kierunkach, np. wokalistyka czy instrumentalistyka, musi słono zapłacić. W przypadku wokalistyki opłata za studia pierwszego stopnia wynosi 17 804 zł/semestr, a za studia drugiego stopnia 26 621 zł/semestr. Instrumentalistyka będzie kosztować młodego delikwenta 18 399 zł./semestr za studia licencjackie, a 19 753 zł za studia uzupełniające. Ceny na wydziale dyrygentury chóralnej, edukacji muzycznej i rytmiki, nie są wiele niższe. Za edukację artystyczną w zakresie sztuki muzycznej zapłacimy 23 464 zł/semestr za studia licencjackie, a 17 597 zł za studia magisterskie. Jazz i muzyka estradowa to koszt 13 616 zł za studia licencjackie i 11 tys. zł/semestr za studia magisterskie.

Jak wypadają na tle innych ceny za drugi kierunek w Gdańskim Uniwersytecie Medycznym? Ceny ustalone przez GUMed, w porównaniu do tych Akademii Muzycznej, wcale nie są takie duże. Na studiach jednolitych magisterskich stawki kształtują się od 4,5 tys. zł/semestr, np. za kierunek analityka medyczna, do 13 tys. zł/semestr za kierunek lekarsko-dentystyczny. Na studiach pierwszego stopnia student zapłaci od 2,5 tys. zł np. za pielęgniarstwo czy dietetykę, do 4 tys. zł za studia np. na kierunku ratownictwo medyczne czy elektroradiologia. Podobnie ceny kształtują się w przypadku studiów uzupełniających drugiego stopnia. Najdroższe są studia na wydziale lekarskim - English Division, gdzie za rok nauki podjętej w ramach drugiego lub kolejnego kierunku, student zapłaci 43 tys. zł za pierwszy rok, a 40 tys. zł za każdy kolejny rok (od drugiego do szóstego).

Dokumentu należnych opłat za drugi kierunek nie ustaliły jeszcze Akademia Sztuk Pięknych oraz AWFiS. Ostateczna wysokość opłat zostanie zatwierdzona na tych uczelniach podczas wrześniowego posiedzenia senatu.

Ustawa przewiduje oczywiście wyjątki od reguły. Kto może zostać zwolniony z opłat? 10 proc. najbardziej utalentowanych i najlepszych studentów danego kierunku. Jeśli któryś z nich chciałby jednak rozpocząć trzeci i kolejny kierunek, będzie musiał za niego zapłacić.

Studenci, którzy nie znaleźli się w grupie 10 proc. wybrańców, doszukali się już sposobu na łatwe uniknięcie opłat za drugi kierunek. Szybko zauważyli, że będąc studentem np. drugiego roku jednej z uczelni mogą wziąć udział w rekrutacji na drugiej uczelni i nie przyznawać się, że to ich kolejny kierunek studiów.
Elżbieta Michalak

Miejsca

Opinie (80) 3 zablokowane

  • Studia zdecydowanie powinny być płatne. (7)

    Tylko w takim przypadku student pięć razy się zastanowi czy na pewno ten kierunek będzie dla niego odpowiedni. Nie będzie on marnował pieniędzy podatników uczęszczając na coś co nie wykorzysta w przyszłości. Większość studentów studiuje byle co, nie ważne czy socjologię czy psychologię lub zarządzanie i marketing. Robią to, aby tylko przedłużyć sobie młodość i żyć na koszt rodziców. Po ukończeniu studiów emigrują i pracują jako spawacz w Norwegii lub portier w Anglii. Nie potrzebujemy inwestować w takich ludzi. To marnowanie pieniędzy podatników. Niech każdy sam płaci za studia.

    • 4 7

    • (4)

      "na coś co nie wykorzysta w przyszłości."

      pytanie czy w ogóle będzie miał szansę skoro o pracę nawet w Trójmieście po studiach ciężko

      emigracja jest wtedy jedynym wyjściem

      • 1 0

      • (3)

        W takim razie niech emigruje zaraz po gimnazjum. Po co dalsza edukacja jeśli nie ma pracy?

        • 4 0

        • (2)

          słusznie

          Z takimi rządami jak teraz to emigracja moze się tylko powiekszać

          Niedługo będzie 35 mln a potem 30 mln Polaków

          a potem jeszcze mniej

          • 0 0

          • Niech emigrują. (1)

            W Polsce ludzi jest za dużo. Powinno być nie więcej jak 20 mln obywateli. Wtedy może wszystko powróciło by do normalności. Obecnie płodzi się tylko kolejnych przyszłych bezrobotnych klientów MOPS.

            • 0 1

            • nic z tego

              już są plany sprowadzania na miejsce Polaków imigrantów z ze Wschodu , Azji, Afryki

              • 0 1

    • Tak, ale... (1)

      Wyobrażasz sobie płatna medycyne? To co, studiowac miałyby tylko dzieci bogatych rodziców a nie ludzie zdolni i mniej zamożni? I kto po takich płatnych 20 000 zł za rok studiach zostałby w Polsce, gdzie lekarz dostaje 1400 zł na ręke? To bzdura.

      • 3 1

      • Niech taki student bierze kredyt i spłaca go później gdy zacznie pracować. Nie rozumiem dlaczego podatnicy mają za to płacić? Mam płacić za edukację lekarzy, mam płacić składki ZUS, a jak zachoruję jestem zmuszony płacić za prywatnego lekarza, bo na NFZ się nie dostanę. To jakaś paranoja! Jak lekarz bierze 140zł za 15 minutową wizytę to chyba stać go na spłacanie kredytu za swoją naukę?

        • 1 5

  • (9)

    Połowa wydziałów wszystkich uczelni jest do zamknięcia! Ilu potrzeba jeszcze socjologów, pedagogów, historyków, politologów czy polonistów?

    Pracy nie ma, frustracja, emigracja, przedwczesna śmierć - oto przyszłośc po tych studiach a władze uczelni myślą o kasie!

    • 27 5

    • Te wydziały są potrzebne po to, żebyś nie wierzył tylko w odhumanizowaną technologię. (2)

      • 1 1

      • Byłoby to prawdą, gdyby ich absolwenci coś sobą reprezentowali. (1)

        Problemem nie jest to, że istnieją, ale to, że zamiast porządnie kształcą hurtowo. Zamiast 60 beznadziejnych absolwentów powinny się skupić by wypuścić 5 świetnych. I problemów z pracą by nie mieli, i nasza nauka by na tym zyskała i taniej by było.

        • 1 0

        • ale uczelnie miałby mniej kasy

          • 0 0

    • studia są nie tylko po to, żeby zdobyć zawód (5)

      tylko po to, żeby nabrać ogłady. chcesz zdobyć zawód, idź do zawodówki.

      • 8 5

      • architekta czy biotechnologa też zawódówka nauczy zawodu ? (2)

        • 7 1

        • (1)

          Mysle ze po tych studiach wcale kolorowo nie jest.
          Biotrcnolog to idzie na nikomu nie potrzebny doktorat,jedzie za granice zmywac probowki,korumpuje lekarzy jako naganiacz k

          • 0 0

          • Koncernow farmaceutecznych.
            Architekt-murzynuje za grosze w studiu doktora albo jedzie do azji.

            • 0 0

      • (1)

        ogłady to możesz nabrać w operze albo w filharmonii a uczelnia która wypuszcza bezrobotnych powinna zostac zamknięta

        • 14 1

        • ...a ty byś chciał żeby uczelnia ci dała jeszcze miejsce pracy, jak będziesz dobry to możesz zostać na uczelni i robić doktorat.

          • 2 1

  • 1,5 tys. zł za semestr czyli zakładając 15 x 20 godzin na semestr = 300 h (5)

    wychodzi że gość płaci 5 zł za godzinę pracy "naukowca" z UG...
    ja rozumiem że są wykłady gdzie jest 200 osób na sali ale
    wtedy takich spędów nie nazywajmy studiami.

    to nie jest nawet śmieszne....

    • 5 5

    • Przecież student pokrywa tylko cześc kosztów, resztę dalej wykłąda państwo. (1)

      • 0 0

      • Państwo czyli my podatnicy!

        Dlatego jestem za płatnymi studiami. Bezpłatne może być gimnazjum. Powyżej to już fanaberie za które powinien płacić sam zainteresowany. Dlaczego mam dopłacać do przyszłych emigrantów lub bezrobotnych?

        • 2 1

    • (2)

      jeszcze trzeba coś odpalić pani z dziekanatu

      • 6 0

      • czyli na pana "profesora" 3,5 PLN/h idzie (1)

        szok oburzenie niedowierzanie:-)
        Gdyby nie podatnik to jeden z drugim zarabiał by tyle co na straganie

        • 0 0

        • nie zapomnij tego przemnożyć przez ilość studentów na danym kierunku

          • 1 0

  • Studia muzyczne (2)

    dlaczego studia muzyczne są tak drogie? Medyczne to jeszcze rozumiem, ale muzyczne? Na co tyle pieniędzy?!

    • 3 1

    • To raczej UG jest żałośnie tani... Porównaj czesne w UK

      i ci wyjdzie że 600--800 GBP za rok -- śmiech na sali

      • 0 0

    • zapewne chodzi o liczne zajęcia indywidualne, ale mimo wszystko - kupa kasy.

      • 3 0

  • To ja rozumiem ze przy takiej opłacie dostateczny jest już wliczony w cenę? (2)

    • 33 2

    • Zapewniam, ze nie. Na lekarskim nie dosc, ze uwalą cie na 1 albo 2 roku, to jeszcze zmieszają z błotem. Polecam (nie) przyjazny GUMED!!!

      • 2 0

    • Najdroższe są studia na wydziale lekarskim - English Division, gdzie za rok nauki podjętej w ramach drugiego lub kolejnego kierunku, student zapłaci 43 tys. zł za pierwszy rok, a 40 tys. zł za każdy kolejny rok (od drugiego do szóstego).

      43+(5*40)=243 tysiące złotych. - nieźle , a ty byś jeszcze chciał aby z góry w indeksiku były zaliczenia. Wtedy to mógłbyś olewać wykłady i pracować aby zrobić minimum z 60 tysięcy , to jeszcze jako tako mogło by być.

      • 0 2

  • Skończyłem 2 kierunki (1)

    Studiując jednoczesnie medycynę (kierunek lekarski) i prawo (system weekendowy).
    Pracuję teraz w NFZ jestem głównym nadzorującym i zarabiam 5 razy więcej niż moi koledzy z lekarskiego w szpitalu na kontraktach. Żal mi ich, bo zakuwali więcej ode mnie a teraz pracuja w gorszych warunkach w smrodzie i za marne pieniadze
    Z perspektywy czasu uważam że bylo warto "zawalic" 6 lat na to aby miec pewne miejsce pracy w dobrym miejscu i za godne pieniądze.

    • 2 4

    • a do partii się zapisałeś czy nie?

      • 5 2

  • flustracja.... (2)

    ...ciekawe skąd się bierze ? Na pewno nie jest to wina kierunków studiów, które skończyliście.......poszukałbym najpierw u siebie a następnie zadał sobie pytanie, co zrobiłem/zrobiłam, aby mieć realny wpływ na otaczająca nas rzeczywistość?

    • 4 4

    • Socjolog piszący "fLustracja"...

      ...pewnie z Wyższej Szkoły Trzepania Dywanów w Kozichbobkach Wielkich?

      • 2 0

    • wpływ na decyzje ministrów albo premiera z PO? Żarty?

      • 0 0

  • Może i warto kończyć nawet i drugi kierunek ale zaraz potem nalezy wyjechać z tej dziury jaką jest Trójmiasto, tutaj nawet po doktoracie nie ma pracy!

    • 6 1

  • (6)

    Studia w pl nie znaczą dziś nic bo są darmowe i 95% kierunków może ukończyć każdy baran.

    • 50 12

    • a teraz będzie baran ale z bogatymi rodzicami

      pozdrawiam myślących, ach dwudziestolatkowie zarabiajcie już na studia swoich dzieci

      • 1 0

    • Chyba odwrotnie (3)

      Tam gdzie sie płaci to i konczy

      • 8 4

      • Tam gdzie się płaci to się kończy ale nie zawsze dlatego że się płaci

        a dlatego że lepiej wiedzę przekazują. Sam studiowałem na PG informę a mój znajomy studiował informę zaocznie w łodzi na jakiejś 'fabryce magistrów'. Jednak jak sobie porozmawialiśmy to szybko wyszły różnice pomiędzy uczelnią państwową a prywatną. Po pierwsze w uczelni prywatnej każdy przedmiot jest jasno określony i każdy student dostaje na początku semestru dokładny plan co będzie na danym przedmiocie i co będzie wymagane do zaliczenia. Do tego do każdego przedmiotu są darmowe skrypty, które wyjaśniają wszystkie zagadnienia i wykładowcy się tego mocno trzymają. Wszystko jest połączone ze sobą a nie tak jak na PG: wykłady, laborki i ćwiczenia nie są ze sobą powiązane i tak naprawdę nie wiadomo czego się uczyć. Po za tym z tego mojego znajomego jest obecnie świetny programista. Tumani kończą i państwowe i prywatne uczelnie a jak ktoś chce się nauczyć to się i tak nauczy. To mit jest że na prywatnych przepuszczają, tam po prostu łatwiej zdać bo warunki zaliczenia są jasne.

        • 5 3

      • głupi jestes czy udajesz od kiedy to samo oplacenie gwarantuje zdanie gdzie kolwiek

        • 2 2

      • bo czasy nauki się skończyły, obecnie jest czas usług edukacyjnych...

        • 6 0

    • dokladnie powinny byc platne jak na całym zachodzie

      • 4 6

  • (8)

    "Wcześniej obowiązujące przepisy umożliwiały podejmowanie studiów na kilku kierunkach, co prowadziło do blokowania miejsc innym kandydatom, którzy w efekcie zmuszeni byli do podejmowania odpłatnych studiów niestacjonarnych - mówi Kamil Melcer, rzecznik prasowy Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego."

    Co za bzdura ... Wystarczyłby przepis, że pierwszeństwo w naborze na dany kierunek studiów mają osoby, które nie studiują na innych kierunkach. Jak nie wiadomo o co chodzi tzn że chodzi o kasę. Poza tym studentów jest coraz mniej , uczelnie już niedługo będą się zabijać o to by na nich studiować.
    Druga sprawa, powinni studiować najlepsi, zatem o naborze powinien np. decydować egzamin wstępny na uczelnię, tak jak to kiedyś było.
    Podobno nauka, leczenie itd w Polsce są bezpłatne zgodnie z konstytucją ...

    • 37 1

    • (5)

      Widać że absolwent nie studiował ekonomii bo by wiedział że nie ma czegoś takiego jak darmowe obiady.

      • 10 1

      • he, he (4)

        właśnie studiowałem ekonomię!
        Darmowe obiady powiadasz?! Nic w tym nie ma darmowego .
        Wiadomo natomiast że społeczeństwo wykształcone to wyższe dochody państwa. Obecnie Polska pod względem innowacji jest za Rumunią!!!
        Podobnie jak z dziećmi - są dzieci , to są wpływy do budżetu - trzeba je więc urodzić, wykształcić itp itd. To są koszta, ale potem są z tego dochody.
        Co do wiecznych studentów, to mówimy o kolejnych latach studiów i nie zaliczaniu egzaminów w terminie - i za to studenci powinni płacić (i chyba już płacą).
        Troszkę trzeba myśleć, tego żadne studia nie zapewnią.
        pozdr

        • 5 2

        • Ale za to mamy największy odsetek studentów w UE bodajże. (1)

          Po prostu kształcimy za dużo i byle jak zamiast mniej a porządnie jak kiedyś.

          Ważniejsza dla innowacji jest jakość osób wykształconych niż ich ilość. Inną kwestią są najpopularniejsze kierunki kształcenia, europeistyka czy politologia nam innowacji nie dadzą.

          • 10 0

          • inzynierowie sie chwala jak to wyjezdzaja za granice i ile zarabiaja- to co sie dziwic ze w pl nie ma innowacji
            jak wiekszosc wyjechala co mogla w tym pomoc

            • 2 0

        • Formalne wykształcenie jest luźno skorelowane z faktycznym w BOLANDII (1)

          masowe studiowanie na dwóch kierunkach świadczy wyłącznie o tym
          że to jest lipa (na koszt podatnika).
          Drugi dowód to pozycja ww. BOLANDII w zestawieniach
          innowacyjności (tuż przed końcem) i to pomimo wzrostu odsetka
          studiującej młodzieży z 8% do 40

          • 3 4

          • Minusi za całkowity brak szacunku dla własnego kraju

            • 4 0

    • Ablo idzie o to by państwo nie musiało utrzymywać wiecznych studentów, co to się bująją po trochu tu, po trochu tam. (1)

      A my za to wszystko płacimy.

      • 4 5

      • a uczelnia na tym zarabia...

        co za bzdury piszesz...

        • 0 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

V Ogólnopolska Studencka Konferencja Neurologiczna

konferencja

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Które miasto nie leży w województwie pomorskim?

 

Najczęściej czytane