• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

In vitro dla roślin w gdyńskim parku naukowym

Michał Sielski
30 września 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Torofwiska pochłaniają więcej dwutlenku węgla niż lasy. Torofwiska pochłaniają więcej dwutlenku węgla niż lasy.

Rosiczki i torfowce będą się mnożyć na potęgę - w laboratorium Pomorskiego Parku Naukowo-Technologicznego. Po żmudnym okresie opracowania nowatorskiej technologii, rusza produkcja organizmów, które będą chronić naturalne torfowiska i oczyszczać powietrze Pomorza.



Interesujesz się nowinkami ze świata nauki?

Projekt "Namnażanie torfowców w warunkach in vitro w celu reintrodukcji na zdegradowane torfowiska wysokie" jest nie dla wszystkich zrozumiały z nazwy i niełatwy do przeprowadzenia, ale efekty prac naukowców i inżynierów odczujemy wszyscy podczas codziennego życia. Rośliny z rodzaju Drosera oraz Sphagnum to nic innego, jak rosiczki i torfowce, które w naturze występują na terenie województwa pomorskiego.

- Ale coraz rzadziej. W Laboratorium PPNT mamy jednak pracownię in vitro, gdzie możemy namnażać te rośliny, z pobranego w środowisku naturalnym materiału. Kiedy urosną, rozmnożymy je i ponownie wprowadzimy do ekosystemu. Na początek w rejonie Czarnego Bagna na terenie Słowińskiego Parku Narodowego. Prace prowadzone na tym zdewastowanym obszarze, zwiększą różnorodność genetyczną i odtworzą populacje roślin, które kiedyś na nim występowały - opowiada Magdalena Bajor z Pomorskiego Parku Naukowo-Technologicznego.

Mokradła pełnią w ekosystemie ogromną i często niedocenianą rolę. Nie tylko zapobiegają pożarom lasów oraz suszom, ale też pochłaniają dwutlenek węgla - i to bardziej, niż lasy! Wszystko dzięki rosnącym tam roślinom, które niestety zaczynają ginąć. Teraz - dzięki nowoczesnym technologiom - można ten proces odwrócić. W laboratoriach PPNT już wcześniej opracowano innowacyjną i - co najważniejsze - skuteczną metodę ich namnażania. Teraz wcześniejsze doświadczenia zostaną wdrożone w życie.

W PPNT także technologie kosmiczne

Firma SpaceForest przez 12 miesięcy będzie wdrażać technologię strojenia filtrów mikrofalowych dla światowej skali partnerów z branży kosmicznej. Spółka specjalizuje się w technologiach bezprzewodowej transmisji energii mikrofalowej oraz sieci czujników bezprzewodowych w zastosowaniach do systemów kosmicznych. Partnerem SpaceForest w projekcie jest firma RUAG Space AB z Goeteborga w Szwecji.

Miejsca

Opinie (39) 8 zablokowanych

  • A ile z tego zdechnie przy wyciąganiu ze słoików? (3)

    Nie jest to pierwszy tego typu projekt w naszej okolicy (np. storczyki) i jak dotąd to tylko przepuszczanie wspólnych pieniędzy. Projekt nieefektywny i kosztowny, za 20 lat to może by było coś widać - ale w naszych realiach za 3 lata już nikt nie będzie pamiętał co kto miał zrobić, gdzie to posadzono itd. Byle fotę do rozliczenia zrobić i skasować kasę . Życzę szybkiego otrzeźwienia z entuzjazmu, bo już trochę ludzi lata życia na tych cudownych proekologicznych dyrdymałach potraciło. Łatwiej, taniej i bardziej efektywnie jest kupić samochód gotowych rozsad od kogoś kto to na polu trzyma i posadzić. Już zahartowane do warunków polowych, no i od razu jest ich pewna ilość. Tutaj to tylko koszty, a efekt iluzoryczny i w nieokreślonej przyszłości. No ale fajny tytuł jest i chwytliwy. Gratulować.

    Co do wielości roślin to może i tak, ale jaki jest wkład pracy. Torfowca wyrywasz, dzielisz i sadzisz i za rok już coś masz. A tutaj? To jest zadanie dla 1 niedużej firmy ogrodniczej z dostawczakiem i stertą wiader. Taniej, a efekt ten sam. No i śmieci się mniej produkuje przy okazji.

    • 5 2

    • (1)

      A straty po wysadzeniu z in vitro (ze słoika) są minimalne, po za tym stosuje się aklimatyzację, która w przypadku torfowca udaje się znakomicie.

      • 0 0

      • I wydaje na te głośne hasła kupe kasy.

        Cytaty z wniosku....

        Projekt, który jest celem samym w sobie. Celem chyba było zrobienie bagna - szybko. Pięknego bagna. Każde rośliny da się zdobyć, ludzie je kolekcjonują i chętnie się podzielą. Światek akademicki jest zbyt hermetyczny. Jak czegoś nie ma w katalogu to już nie ma...W imię bioróżnorodności wystarczy zabrać do plastikowego wiadra również inne rośliny otaczające torfowca (i robale).

        Storczyki - cóż, temat ciągnie się od około 15 lat co najmniej i robiło przy tym co najmniej 20 osób, efekt ekologiczny żaden. Ile kasy na to poszło, a teraz zasłanianie się prawem. Kilka słoików już chyba z nimi jest. Po 15 latach. Kilka.

        Straty po wysadzaniu - tak, przy wyciąganiu ze słoika nie są duże, ale kilka dni później to co innego. A o kosztach aklimatyzacji nic nie było w artykule? Gdzie szklarnie? Bo te na UG to nie bardzo, za małe i zajęte ?

        Już na zewnątrz trzeba szukać wykonawcy, bo na niewolnictwo nikt niema ochoty. Zresztą byłym pracownikom kasę dać trzeba. Jak będą tak skuteczni w zakażaniu słoików jak w starej pracy, to z pewnością nie będzie czego sadzić.

        • 0 0

    • Po pierwsze, nie rozmnaża się byle torfowca, tylko zachowuje się różnorodność gatunkową i bada się zmienność genetyczną (która może mieć pozytywne i negatywne skutki - firma ogrodnicza nie ma narzędzi, ani wiedzy merytorycznej by temu podołać). Po drugie, firmy ogrodnicze nie zajmują się uprawą torfowca, więc samochodu z rozsadą nie znajdziesz. Po trzecie, te firmy, którym zależy na konkurencyjności i tak stosują metody hodowli tkankowej (tak, są takie w Polsce, większość produkcji idzie na eksport np. do Holandii). Po czwarte, storczyki na UG to jest projekt, który ma problem z dojściem do skutku (tj. reintrodukcji) ze względu na polskie prawodawstwo, które ogranicza czasem podobne zabiegi, w niektórych sprawach - tj. na przykład pozwala na rekultywację terenu dopiero wtedy, gdy jest całkowicie zdewastowany z różnych powodów.

      Po za tym projekt rekultywacji już dał efekt, bo część torfowiska, o którym mowa została przywrócona do stanu pierwotnego, ale metodami rozsypywania torfowca zebranego z innych miejsc (co jak już pisałem, wymaga zbierania samych roślin, a niektórych gatunków torfowca jest tak mało, że nikt nie pozwoli sobie na to, by je z jakiegoś torfowiska zabierać, choćby częściowo np. gdy łączny obszar w Polsce występowania danego gatunku to już tylko kilkanaście metrów kwadratowych).

      • 0 0

  • UWAGA!!! (1)

    Zaraz się znajdzie jakaś radna/radny , posłanka/poseł PiS-u i zrobi aferę tak jak w przypadku osłów z zoo . Toż to nie po bozemu i wbrew natuże , więc temat to juz pozywka dla PiS-owców.

    • 4 0

    • nie zapominajcie że

      roślinki będą mieć bruzdy ( na czole)

      • 0 0

  • torfowisko naukowo technologiczne

    • 1 0

  • poszukiwane sa roslinki ....... (1)

    ktore przetworza gore fosfogipsu w nawozy rolnicze ... - :)

    • 3 0

    • I to by były prawdziwe badania.

      • 0 0

  • Gdynia (6)

    Na takie głupoty idą miliony dotacji z kieszeni gdyńskich podatników.
    Mam nadzieję, że obecna władza Gdyni odpowie kiedyś nie tylko za PPNT, ale za inne zmarnotrawione pieniądze.

    • 6 62

    • (1)

      Powinniśmy być dumni z badań naukowych prowadzonych w Gdyni, ale niektórym, wiadomo komu, nic się nie podoba.

      • 4 1

      • To nie są badania tylko wydawanie pieniędzy dla znajomych królika

        na prace, które nikomu nie są potrzebne. Park leży i każda kasa się przyda. Kanalizacja i drogi bardziej by się przydały niż te urojone rosiczki w jakimś bagnie.

        • 0 4

    • in vitro PPNT

      in vitro to by się przydało... mózgu, w trybie b. pilnym, niektórym z zarządu PPNT

      • 3 4

    • (1)

      Wiesz, gdybyśmy myśleli w ten sposób to dalej byśmy rydwanami jeździli. Władze Gdyni sporo kasy utopiły np w lotnisku, ale rozwój nauki jest dobrą inwestycją.

      • 17 3

      • Tak na marginesie - ten projekt finansuje głównie Fundusz Ochrony Środowiska więc jakiekolwiek wrzuty bądź pochwały dla Gdyni to nie tu :-)

        • 2 5

    • Wypowiedź typowego ignoranta i nieuka.

      • 27 0

  • Nie takie in vitro straszne... (1)

    Osobiście pracuję przy tym projekcie. Z wypowiedziami typowo trolowymi nie ma co dyskutować, ale chciałbym odpowiedzieć osobie wątpiącej w zastosowanie technik hodowli tkankowej w warunkach in vitro. Po pierwsze, zgadza się - rośliny można namnażać metodami tradycyjnymi, ale jest to mniej efektywne. Na dowód tego wystarczy przytoczyć fakt, że większość roślin np. ozdobnych jest tą metodą namnażana na całym świecie (jeśli kupujecie storczyki, to wszystkie rozmnaża się obecnie in vitro, a także wiele innych gatunków). Po drugie, pracownia roślin in vitro istnieje od początku funkcjonowania Laboratorium PPNT, więc wykorzystujemy dostępny sprzęt, do programu rekultywacji zdegradowanych torfowisk. W artykule nie napisano dlaczego "rośliny giną". Rekultywowane torfowiska zostały zniszczone, żeby wydobywać torf, do celów ogrodniczych... Wydobycie takie przeprowadza się przez osuszenie terenu, zdarcie warstwy torfowca i innych gatunków np. rosiczek, a potem maszynowo spulchnia się i wydobywa torf. Kiedy wydobycie jest zakończone, pozostały torf jest odsłonięty, a teren zbyt mocno osuszony i niewspomagany powrót do stanu pierwotnego nie jest możliwy. Zespoły z UG zajęły się przywróceniem stosunków wodnych, a inni z uczelni, czy z PPNT zajmują się wprowadzeniem torfowca.

    Jeszcze jedna sprawa, metody tradycyjne stosowane do rekultywacji torfowisk opierają się na zbiorze torfowca z jednego miejsca i rozsypywaniu w innym. Przy hodowli laboratoryjnej, wystarczy niewielka ilość materiału początkowego (zwykle nie są to nawet rośliny, tylko nasiona lub zarodnie), aby uzyskać wiele roślin gotowych do wysadzenia.

    • 9 2

    • A kto z nich kiedykolwiek storczyki kupił?

      Matce, żonie,kochanie.

      • 0 0

  • Nie dla in vitro (2)

    To obraża moje uczucia religijne. Precz z aborcją.Zaraz pewnie jeszcze będą krzyżować osobniki męskie z męskimi .

    • 8 9

    • (1)

      Marcin H. ?

      • 2 1

      • NIE

        Sławek G.

        • 3 0

  • a co na to kościół i PiS

    ...

    • 2 0

  • No i aferę mamy gotową - biskup Jaworski już zadziała odpowiednio (2)

    Będzie jak z osiołkami - rośliny na kompost.
    Tylko po bożemu.

    • 39 4

    • (1)

      skandal! a co z zamrozonymi embrionami?

      • 13 0

      • będą na zimę, jak znalazł.

        • 2 0

  • skandal, znowu ten "dżender" (2)

    dzwoncie do terlikowskiego

    • 23 2

    • (1)

      Zboczency! ja swoje rosliny rozmnazam przy uzyciu termometru i kalendarza!

      • 17 1

      • czyli

        ... katolicka ruletka? :D

        • 4 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Nagrzane od podłoża powietrze:

 

Najczęściej czytane