• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kierowca nie zabrał dzieci do szkoły

Elżbieta Michalak
9 maja 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Autobusu PKS Gdańsk linii 854 pełni też rolę gimbusa. Wozi uczniów z Kowal do szkoły w Kolbudach i z powrotem. Przejazdy opłaciła uczniom Gmina Kolbudy. Autobusu PKS Gdańsk linii 854 pełni też rolę gimbusa. Wozi uczniów z Kowal do szkoły w Kolbudach i z powrotem. Przejazdy opłaciła uczniom Gmina Kolbudy.

We wtorek rano na przystanku PKS w Kowalach kierowca nie wpuścił do autobusu kilkorga dzieci, które jechały do szkoły w Kolbudach. - pisze jedna z naszych czytelniczek. Sprawdziliśmy, co się stało.



Czy zdarza ci się korzystać z czyjegoś biletu miesięcznego?

- We wtorek rano na przystanku PKS w Kowalach mój 11-letni syn wraz z kilkoma kolegami nie zostali wpuszczeni do autobusu PKS linii 854 odjeżdżającego z przystanku Kowale w kierunku Kolbud. Oprócz tego, że jest to autobus przynależący do PKS, to jest też uważany za szkolny. Dlaczego? Gmina Kolbudy opłaca uczniom przejazdy z Kowal do szkoły w Kolbudach i z powrotem. Jest to wieloletnia procedura i nawet najbardziej niedoświadczony kierowca PKS o tym wie - opowiada nasza czytelniczka. - Niewpuszczenie tej grupy dzieci do autobusu to moim zdaniem chamstwo i bezmyślność kierowcy. A co by było, gdyby rodzice już byli w pracy, a dzieci nie miałyby możliwości powrotu do domu? Kto przejąłby odpowiedzialność za nie? PKS?

Kierowca nie wpuścił dzieci do autobusu ponieważ nie miały one przy sobie biletów miesięcznych. Wiadomo jednak, że każde dziecko zmierzające z Kowal do szkoły w Kolbudach ma opłacone bilety na tej linii. Dba o to Gmina Kolbudy.

- Opłacamy przejazdy wszystkim uczniom, a tych w kolbudzkiej szkole jest 1150. Wykupujemy dzieciom miesięczne bilety - za co w skali roku płacimy gigantyczne pieniądze - które ważne są po okazaniu legitymacji szkolnej - mówi Leszek Grombala, wójt Gminy Kolbudy. - Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie to, że z tych biletów często korzysta nie tylko dziecko, ale i cała rodzina.

W takim wypadku rzeczywiście przezorność kontrolera biletów mogłaby być usprawiedliwiona. Być może obawia się on takich sytuacji, podczas których z biletu będą korzystały osoby do tego nieupoważnione. Dlatego najlepiej byłoby, gdyby dzieci pamiętały o bilecie miesięcznym i legitymacji szkolnej.

Od PKS Gdańsk (firmy, która wygrała przetarg na przewozy na tej trasie) nie uzyskaliśmy komentarza w tej sprawie.
Elżbieta Michalak

Opinie (138) 6 zablokowanych

  • (27)

    Takie wytłumaczenie mogłoby mieć zastosowanie jeśli legitymacji zapomniałby, powiedzmy, uczący się 18-latek. Taka osoba może teoretycznie wyglądać na tyle dojrzale, że właściwie nie wiadomo czy jeszcze się uczy. Natomiast po 11-latkach po prostu widać, że są to jeszcze dzieci objęte obowiązkiem szkolnym.

    Skoro z tych biletów korzysta cała rodzina to niech legitymują matkę czy babkę, a nie dzieciaki, które widać, że są uczniami. Dziecko jak dziecko, czasem legitymacji może zapomnieć. Pamiętam jak sam byłem w tym wieku i wszystkie stare baby czy to na basenie czy to w kinie zawsze musiały się powyżywać, bo "skąd one mają wiedzieć czy ja jestem uczniem skoro nie mam legitymacji i chyba nie sprzedadzą mi ulgowego biletu". A i tak w końcu sprzedawały. A miałem właśnie 10 czy 11 lat i było wiadomo, że się uczę. Bywało też, że nie brałem legitymacji (np. na rower), żeby jej nie zniszczyć i potem takie kwiatki.

    To takie nasze polskie bezsensy, że "byle kto" musi się kosztem dzieciaków dowartościować, postraszyć i im "pokazać" udając głupa, że nie wie czy się uczą. Potem takie dziecko dorasta w przeświadczeniu, że każdego trzeba traktować bez tolerancji.

    • 232 36

    • Oczywiście od małego uczmy dzieci chodzić bez dokumentów. (12)

      A nawet wmawiajmy dzieciom, że do 13 rok życia mogą wszystko bo i tak policja jak je złapie to odwiezie do domu. Natomiast w szkole pani nauczycielka to nawet jak poprosi o zeszyt to nie trzeba pokazywać i potem wytłumaczy się to ADHD lub astmą, dysortografią a nawet traumą po przerwie międzylekcyjnej.....

      • 40 38

      • (8)

        Dokładnie. Dzieci zapomniały biletów? To teraz miały nauczkę. Poza tym to nie dzieci "zapomniały" tylko raczej rodzice. Na nich spoczywa ten obowiązek i odpowiedzialność. No, ale... rodzicowi łatwiej obwiniać wszystkich dookoła tylko nie siebie.

        • 50 11

        • racja (1)

          trzeba sprawdzac CODZIENNIE czy dziecko wzięło bilet i legitymacje.

          • 31 1

          • Bilet jest rodzajem umowy zawartej z przewoźnikiem oraz pewną formą ubezpieczenia od zdarzeń losowych.

            • 2 0

        • (5)

          Ludzie, wasze wychowanie składałoby się z samych nauczek. Na tym forum chyba siedzą same stare konserwatywne dziady. Ciągle słyszę "za moich czasów to dostawało się pachem i był koniec rozmowy". No właśnie. I co? Bijatyki na ulicach, brak uprzejmości, co chwilę jakiś facet drugiego atakuje bejsbolem, bo tamtem zajechał mu drogę, opryskliwość, brak tolerancji...

          Narzekacie, że z zepsutego Zachodu przyszło liberalne wychowanie, które jest tam od dłuższego czasu i "psuje" naszą młodzież. Byliście na Zachodzie? I co? Czy ludzie są bardziej przyjaźni, pomocni i tolerancyjni tam czy w PL? Sami sobie odpowiedzcie.

          • 20 12

          • Masz rację (4)

            Ale tu głównie pisze ciemnota, która poza Gdańskiem pewnie nie była, a jak już im się uda raz w życiu polecieć samolotem to klaszczą przy lądowaniu. Nie wymagaj za wiele od polskiego wsiowa.

            • 15 10

            • (2)

              Sam pewnie raz w życiu leciałeś samolotem i takie bzdury piszesz. Zgadnij chłopcze ilu było pasażerów na trasie : magadan-pietropawłowsk kamczacki,ilu było polakami,ilu klaskało... dla ułatwienia dodam że polaków było mniej niż 2,samolot 80 miejscowy, kabina zapełniona w 74%,a klaskało po lądowaniu około 93% pasażerów....tradycja honorowania pilota oklaskami po locie,wywodzi się z czasów pionierów awiacji i niema nic wspólnego z polakami czy naszym krajem.Tylko Tobie teraz się to wydaję ,jak piszesz "wsiowe" i się z tego śmiejesz bo tego nie rozumiesz(nie znasz historii) i tyle w tym temacie...żegnam

              • 10 5

              • żegnam

                • 3 0

              • Cieszę się, że się zgadzamy

                że wsiowe klaskanie wywodzi się z Pietropawłowska a nie z zachodu i szczerze współczuję, że Twój jedyny w życiu lot przypadł na magadan - pietropawlowk :)
                PS Ta teoria o pionierach awiacji - chyba nawet Philip K. Dick by tego nie
                wymyślił. Co brałeś?

                • 3 6

            • Glupi

              Klaskakanie przy Ładowaniu to tradycja aby podziękować pilotowi!!!! Ja latam dużo i zawsze podtrzymuje ta tradycje!!!!

              • 1 0

      • Brak legitymacji nie ma nic wspólnego z obowiązkiem odrabiania prac domowych, ADHD czy astmą.

        Już ja się domyślam, że ty byś tym dzieciom wszystkim "pokazał", "nauczył", "wychował"...

        • 13 4

      • (1)

        lepiej witać się w milicyjnym państwie
        do pierdla zamknij te dzieci bo może jeszcze nie miały legitymacji szkolnej

        • 10 2

        • No właśnie, ten nacisk na noszenie dokumentu to takie naleciałości z PRLu gdzie brak dowodu był zbrodnią przeciw ludzkości.

          • 4 4

    • Są ludzie, którzy mają 40 lat i wzrost siedzącego psa. (5)

      10 latek o przeciętnym jak na swój wiek wzroście, mógłby napluć takiemu na głowę. Wygląd też o niczym nie świadczy. Kiedyś w pracy miałem koleżankę, która miała 30 lat. Ale włosy 5 latki, twarz 10 latki, głos 17 latki. Reszta ciała pasowała do wieku. Wzrost normalny. Tym nie mniej jednak, papierosów bym jej nie sprzedał, gdybym był sklepikarzem. Nie wiem jakiego kremu używa, ale spowodował, że twarz przestała się zmieniać jak miała 10 lat. W ogóle się nie malowała i bardzo słusznie. W tramwaju, kanar nie mógł zrozumieć dlaczego ma pełnopłatny bilet.

      • 7 11

      • (4)

        O skrajnościach nie mówimy.

        • 5 5

        • Jak nie wiadomo o co chodzi, to znaczy że chodzi o pieniądze. (2)

          Ocenianie wieku po wyglądzie spowodowałoby utratę straty na sprzedawaniu biletów ulgowych tym, którym należy się pełnopłatny. 25 latka, która musi wszędzie pokazywać dowód nie jest skrajnością.

          • 2 2

          • (1)

            Trzymaj się tematu. Nie mówimy o pokazywaniu dowodów osobistych tylko legitymacji szkolnych przez 11-letnie dzieci.

            25-latka może wyglądać jak 18-sto latka, ale nie wierzę w 25-latkę wyglądającą jak 11-letnie dziecko. Wyjątkiem mogą być ludzie w jakichś sposób niedorozwinięci fizycznie, niepełnosprawni i to są właśnie skrajności.

            • 5 4

            • To się zdziwisz. Takie kobiety zdarzają się. Zna je każdy, kto pracuje w handlu detalicznym, jak kupują fajki.

              Ocenianie po wyglądzie jest kwestią bardzo subiektywną. 25-piątka, która wygląda na poniżej 15 jest rzadkością. Ale nie aż taką, by telefonować po Teleexpress. I wcale nie świadczy to jakiejkolwiek ułomności. Po prostu geny, za które 90% innych kobiet dałyby się pokroić w kostkę (w wieku 50 lat, 20 latkowie będą się o nie bić). Dokument ze zdjęciem jest prawie niezawodny. I trzymam się tematu.

              • 4 1

        • a czy wy w ogóle o czymś mówicie?

          Piszecie pierdoły wskazujące na to, ze się cholernie nudzicie i lejecie sobie kwasem po oczach i tego nie lubię najbardziej.

          • 0 0

    • "Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie to, że z tych biletów często korzysta nie tylko dziecko, ale i cała rodzina" (3)

      Dzieci mogły nie mieć biletu dla tego, że korzysta z niego i tym samym ma go przy sobie ktoś inny.

      Jeśli coś takiego faktycznie się dzieje to nic dziwnego, że kontrole są rygorystyczne. W takiej sytuacji niewpuszczenie dzieciaków bez biletu jest jak najbardziej słuszne i może nauczyć czegoś pozytywnego. Oczywiście równie rygorystycznie należałoby skontrolować dorosłych, którzy korzystają z nie przysługującego im biletu.

      Pozdrawiam rodziców, którzy od najmłodszych lat uczą swoje dzieci, że należy oszukiwać gdzie się da oraz tych, którzy oburzają się na to co jest wynikiem ich własnych zaniedbań, winą obarczając tych, którzy uczciwie (choć bezdusznie) wykonują swoją pracę. Ciekawe w jakim "przeświadczeniu" dorosną ich pociechy ;)

      • 7 3

      • Jakie "oszukiwać"? Odbierają tym sposobem część pieniędzy zrabowanych przez legalnych haraczowników. (2)

        Granie haraczownikom na nosie jest moralne.

        Pociechy wyrosną na rekiny idące przez życie jak burza.

        • 0 5

        • (1)

          Tak chowane pociechy prędzej zmienią się w patologie, której wydaje się, że wszystko jej się za darmo należy i która przez to nic w życiu nie osiągnie.

          Ty pewnie też jesteś podobnym do nich "rekinem" skoro dla Ciebie prywatny przewoźnik jest "haraczownikiem" tylko dla tego, że ośmiela się żądać zapłaty za swoje usługi.

          • 4 1

          • Od instytucji, który cię rabuje, wszystko ci się należy. To urząd, jak to często bywa.

            Przy takich podatkach, każde z tych dzieci powinno mieć po limuzynie. A w niej po kucharzu, masażyście, barmanie z koktajlami (natutalnie, bezalkoholowymi).

            Haraczownikiem jest urząd. Nie zakładaj organizacji przestępczej, państwo nie lubi konkurencji.

            • 0 1

    • widocznie dokument w dzisiejszych czasach jest ważniejszy od człowieka

      • 0 2

    • Nie do końca...

      W zupełności rozumiem rozżalenie rodziców, ale w artykule chodzi o to, że w czasie gdy te dzieci jadą do szkoły (nie mając przy sobie biletu) to w tym samym czasie rodzicie jadą do pracy na tym bilecie. Dlatego też kierowca nie wpuścił ich do autobusu !

      • 1 0

    • zapewne źle się zachowywali w autobusie to ich kara spotkała (1)

      • 0 1

      • CO TY BREDZISZ

        PRZECZYTAJ DOKŁADNIE ARTYKUŁ,CHODZI O TO ZE NAWET NIE WESZLI DO AUTOBUSU BO NIE MIELI BILETU

        • 0 0

  • To w końcu kierowca nie wpuścił, czy kontroler wyrzucił? (1)

    Dzieci się nauczą, że bilety przy sobie się nosi i uj.

    • 88 31

    • Niech mają nauczkę!

      • 6 0

  • Nie ma biletu, nie ma przejazdu. (5)

    Prawo jest równe dla każdego. Niezależnie czy to dziecko, staruszek, czy nastolatek. Obowiazkiem pasażera jest posiadanie biletu i dokumentu uprawniajacego do zniżki, jeżeli bilet jest ulgowy. Uczmy dzieci, że wolno im jeździć bez biletu, na pewno to zaprocentuje w przyszłości.

    • 164 32

    • (3)

      a nie doczytałeś, że mają opłacone przejazdy?
      i wystarczy legitymacja szkolna?

      poza tym chyba innej szkoły po drodze nie ma, więc nieprawdopodobne jest by tym autobusem jechało rano dziecko szkoły np z innej dzielnicy

      • 8 17

      • Sorki, ale ten pomysł jest zbyt głupi. Bilet i legitymacja są nierozłączne jak chleb z masłem.

        • 17 4

      • Nieprawdopodobne jest, że na drodze tego autobusu są szkoły w Lublewie i dwie a samych Kolbudach

        Więc do której jadą dzieci??????

        • 8 0

      • Po drodze do Kolbud są też inne szkoły, ale też wiele dzieci z gminy Kolbudy uczy się w szkołach gdańskich lub pruszczańskich i nie mają przez swoje gminy wykupionych biletów.

        • 1 0

    • hehe to tak jak z tym Jasiem...

      -Mamusiu podaj mi ciasteczko. - prosi mały Jaś. -Sam sobie weź! - odburknęła matka. -ale mamusiu ja przecież nie mam rączek... - powiedział Jaś z łezką w oku.
      -nie ma rączek nie ma ciasteczek - zaśmiała się wrednie matka !!!

      • 7 2

  • Ok - sprawdzmy zatem polaczenia PLATNE dla dzieci Z BILETAMI W REKU na os. poludniowych Gdanska... (4)

    ... zima, koniec lekcji w jednej ze szkol, dzieciaki ida na autobus linii 113, 213 czy jaki tam jeszcze dojezdza. Autobus nie przyjezdza w ogole. Nastepny - spozniony i zawalony tak, ze dzieciaki sie nie mieszcza. Wracaja zatem po ciemku w mrozie do domu - na piechote. Co na to Adamowicz - w miejscu uslug dla mieszkancow - uslugi duchowne. Glodz - Flaszka co robi? Macha miotla chlapiac na boki i udajac swietego. Co robi miasto? NIC. D...P.A. Nie dziwie sie, ze kierowca nie wpuscil dzieci. Dlaczego? Bo w tym kraju wszyscy chca byc kierownikami a Ci, ktorzy sa nimi na prawde nie maja kompetencji. Dziwie sie natomiast NIKowi i innym instytucjom, ze nie sprawdza tego co sie dzieje. Ale jesli Adamowicz myje raczke paru innym a oni jemu tez - nie tylko raczke z reszta to tak wlasnie pozniej jest.

    • 44 8

    • Jaki Adamowicz ?

      Nie "co na to adamowicz", "tylko co na to ZTM"

      • 2 2

    • Adamowicza nie lubię, ale czy on ma coś do gadania w Kolbudach?

      • 6 2

    • rewelacja okazało się że winny jest biskup...
      zmień lekarza bo ten cię oszukuje

      • 5 1

    • co za bełkot

      człowieku ogarnij się

      • 0 0

  • A skąd ten kierowca miał wiedzieć, że te konkretne dzieci są ujęte w tej umowie? Przecież mogły być niezameldowanymi, które (4)

    właśnie wróciły z imprezy. Legitymacje? Ja w nie nie wierzę. To że gmina funduje im bilety za pieniądze rodziców, tylko pomniejszone o pensje urzędników, jasna sprawa. Ale że nie daje im papierków na potwierdzenie... To już dziwne. Co, mogę kanarowi biletu nie pokazywać i prosić żeby uwierzył mi na słowo? Niby dlaczego nie mogłyby wrócić do domu, gdyby rodzice byli w pracy?

    Nie słyszeliście, że bilet miesięczny powinien mieć zdjęcie z facjatą właściciela? Nieźle zapobiega używaniu przez oszusta.

    Facet bał się, czy z powodu oszustów chlebodawca będzie miał szmal na jego pensje. Pewnie też ma dzieci.

    • 61 19

    • (3)

      11-letnie dzieci z imprezy, puknij się w łeb.

      • 8 8

      • Są rzeczy, które się fizjonomom nie śniły. (2)

        Jak byłeś mały, nie przeszedłeś ani jednego kinderbalu? Coś stosownego do wieku. Wymyślili kiedyś pseudoowocowy bezalkoholowy gazowany napój pakowany tak by sprawiał wrażenie szampana...

        • 3 1

        • (1)

          tak tak, właśnie rano wróciły z całonocnej imprezy zakrapianej szampanem piccolo.

          • 3 1

          • Wiesz, tyle metod wychowania, ilu rodziców. Za moich czasów koledzy nocowali u siebie, czasami.

            Dzisiaj rzadziej, bo telekonferencje. Tak czy owak, chodzi o szmal.

            • 0 0

  • Nie ma biletu, (1)

    nie ma jazdy.
    Proste.

    • 97 22

    • Człowiek? Ty żyjesz jednak?

      • 2 1

  • SKORO BILETY SA WAZNE PO OKAZANIU LEGITYMACJI SZKOLNEJ (5)

    "...ważne są po okazaniu legitymacji szkolnej - mówi Leszek Grombala, wójt Gminy Kolbudy. - Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie to, że z tych biletów często korzysta nie tylko dziecko, ale i cała rodzina...."
    To jak moze korzystac z nich cała rodzina?

    • 73 2

    • (2)

      Zgadzam sie z Twoja opinia,co to za absurd ze na ligitymacje 11-latka,moze jechac np jego ojciec dajmy na to lat 40?

      • 22 0

      • moja córka jeździ do szkoły do Kolbud (1)

        ma bilet miesięczny i do głowy nie przyszłoby mi jechac na jej bilecie!bo niby jak?
        wójt gminy chyba nie wie co mówi ze jeździ rodzina na biletach dzieci.
        Dodam jeszcze ze codziennie sprawdzam czy córka ma bilet i legitymacje w plecaku :) aby uniknąć tego typu sytuacji.

        • 21 1

        • Tobie może do głowy nie przyszło, ale Twoim sasiadom owszem, bo za Roki-Trans i za PKS Gdańsk i teraz za Gryfa zdarzają się bilety podrobione (często bardzo prymitywnie -rotfl-) lub przerobione z biletów dziecięcych.

          • 2 0

    • masz racje

      jak moze jechac dorosły na bilecie dziecka?w dodatku waznego z legitymacja szkolna?cos tu jest nie tak...

      • 1 0

    • bilety z nazwiskiem i imieniem

      jak w temacie bilety są imienne ważne tylko z legitymacją. Widocznie kontrolerzy na trasach słabo sprawdzają dorosłych

      • 1 0

  • radze zrobic kurs z czytania (2)

    przeciez jest napisane ze te dzieci maja wykupiony bilet przez szkole tylko kierowca ich nie wpuscil, nawet jakby nie mieli legitymacji, to mogl kazac im bilet dokupic a nie zostawiac na pastwe losu na przystanku. Proponuje pozew zbiorowy.

    • 27 38

    • Jasne i odszkodowanie na wizyty u psychologa taka trauma ojej.

      Później rosną dzieci wychowane bezstresowo nad którymi rodzice nie potrafią zapanować.

      • 14 2

    • dokupić? a za co?

      • 3 0

  • kierowca cham (1)

    • 27 62

    • Cham od razu...

      • 1 1

  • Czemu nie napiszecie, że kierowca SIŁĄ wyrzucił mnie z autobusu tylko dlatego, że miałem ubrane rolki (8)

    • 16 69

    • Bo nikt nie ma zamiaru ci sponsorować nowych zębów gdy autobus szarpnie lub nagle zachamuje. (3)

      A ty się nie utrzymasz na nogach.

      • 50 6

      • siedziałem na d*pie gnoj*u (2)

        • 2 49

        • A do środka wchodziłeś pewnie na rękach?

          • 35 4

        • skoro zrobiłeś pod siebie, to na gn0ju siedziałeś :]

          • 3 0

    • sam tą historię wymyśliłeś , czy ktoś Ci pomógł ?
      mogłeś ściągnąć i siedzieć boso , na pewno cały autobus biłby Ci brawo

      • 18 2

    • .

      Bo jest zakaz jazdy w rolkach w autobusach.

      • 25 2

    • dobrze zrobił

      • 17 0

    • 3

      bydlaku!!!!!!!! naucz się czytać PIKTOGRAMY to takie obrazki przy drzwiach autobusu!!!!!!!!

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Aniołki to osiedle znajdujące się w:

 

Najczęściej czytane