• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kosztowny tornister

Aleksandra Rudzińska
28 sierpnia 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 
Wakacje dobiegają końca, w poniedziałek dzieci pójdą do szkoły. Dla najmłodszych to ogromne przeżycie, dla rodziców oznacza pustkę w portfelu.

Wyprawka dla pierwszoklasisty to nie lada wydatek. W sklepie papierniczym przy ul. Garncarskiej w Gdańsku tornistry kosztują od 21 do 80 zł, a piórniki z wyposażeniem od 19 do 50 zł. Cena tornistrów w sklepie przy ul. Piwnej waha się zaś między 30 a 50 zł, a piórników 14-30 zł. Do tego należy doliczyć zeszyty po 70 gr za sztukę, blok rysunkowy, wycinanki, klej, nożyczki itd.

- Strasznie drogie są te wszystkie rzeczy do szkoły - powiedziała Dorota Skrzypczak, mama pierwszoklasisty. - Kupiłam dopiero tornister, piórnik i zeszyty, a już wydałam ponad sto złotych.

Koszt artykułów szkolnych dla ucznia I klasy gimnazjum jest nieco niższy, ponieważ nie potrzebuje on już tylu pomocy naukowych, co na początku nauki. Cena plecaka jest porównywalna z ceną tornistra, znacznie mniejsze piórniki kosztują od 8 do 25 zł, a zeszyty np. 60-kartkowe można kupić po 1,4-1,6 zł za sztukę. Jednak rodzice gimnazjalistów nie mają powodów do zadowolenia.

- To skandal! - stwierdził Paweł Kumiewski, tata gimnazjalistki. - Szkoła niby jest za darmo, a książek i zeszytów trzeba tyle kupić, że ręce opadają! Wydałem już trzysta złotych! W kraju kryzys, skąd na to brać?

Jeszcze większe koszty czekają rodziców przy zakupie podręczników.

- Komplet podręczników dla ucznia I klasy szkoły podstawowej kosztuje ok. 150 zł - poinformował pracownik gdańskiej księgarni "Muza".

Nowymi przedmiotami w gimnazjum są języki obce oraz informatyka. Koszt zakupu podręczników jest więc wyższy - 200-250 zł.

Dodatkowy problem to zakup odpowiednich książek. Każda szkoła ustala własny zestaw podręczników, jakie powinien posiadać uczeń. Niektórych pozycji nie można dostać albo są zbyt drogie.

Głos WybrzeżaAleksandra Rudzińska

Opinie (32)

  • andi ja pamietam ze w tak biednym kraju jak prl tez dawali podreczniki na caly rok i pozniej odbierali, bez zadnej oplaty...

    po dwoch sezonach podreczniki nie nadawaly sie do uzytku

    • 0 0

  • Egon

    Wskoczyłbym na twojego bambusa, ale niestety ty masz dopiero kiełka i boję się że nie wytrzyma pod bukszprytem.

    • 0 0

  • grisza
    a ja pamietam, że w biednym prl poziom wykształcenia był o NIEBO wyższy niż dzisiaj
    rarzonce błendy ortograficzne i dorabianie do nich "pseudomedycznych" wyjaśnień za komuny kończyło się pałą i zimowaniem w tej samej klasie
    nie do pomyślenia był magister piszący
    MAŻĘ sobie ale nie mazakiem:))
    codziennie na tym portalu OSOBY UWAŻAJĄCE SIĘ ZA HOHO walą buraki, że OHOHOHO:))))

    • 0 0

  • fakt, galluxie, z tą dysortografią to ostatno znaczna przesada - jakoś kiedyś dało się tę "psychozę" ograniczyć i nauczyć. Przecież to tylko znaczki, które trzeba zapamiętać, kilka reguł - i gotowe. Ale po co, jak można pójść do psychologa, popłakać że ortografia mnie gryzie i dostaje się papierek upoważniający do zwiekszonej dawki lenistwa myślowego.

    Pamiętam te pozyczane od szkoły podręczniki, szczerze mówiąc to mam gdzieś jeszcze podręcznik do rozsyjskiego z pieczątką podstawówki, hihi
    Myśle ze tak powinno być, jak kogoś stać to niech kupuje nowe, błyszczące ksiązki, jak nie to niech pożyczy od szkoły, a nie rezygnuje z obiadu przez miesiac....

    • 0 0

  • Co do pożyczania książek.

    Pomysł był i jest bardzo dobry, ale teraz jest mały problem z wykonaniem. Kiedyś był jeden podręcznik do jednego przedmiotu a teraz parę. Dodatkowo lista podręczników do danej klasy podawana na koniec roku szkolnego zmienia się diametralnie na początku następnego (zmiana nauczycieli, nowości wydawnicze).

    • 0 0

  • od 1989 roku

    jak na wszystkim tak i na oświacie zarabiają CWANIACZKI
    i znowu...
    za komuny był jeden rodzaj szkół ogólnokształcących z JEDNAKOWYM ZESTAWEM PODRĘCZNIKÓW
    w technikach dla przedmiotów OGÓLNOKSZTAŁCACYCH też był JEDEN RODZAJ podręczników
    dzisiaj można dostać : fioła, zajoba, oczopląsu i udaru mózgu od ilości tego barachła na półkach, jedno durniejsze od drugiego
    na szczęście moja córa ma teraz takie książki co starczają na dwa lata......:)))

    • 0 0

  • poziom wyksztalcenia w prl jest wielce dla mnie dyskutowalny - tzn znam wiele osob swietnie wyksztalconych w owym okresie, jednak sklonny jestem uwazac,ze to zasluga tradycji rodzinnych i parcia do edukacji (oczytanie, te sprawy) na wlasna reke, zauwaz, ze po prl wlasnie odziedziczylismy magistrow i docentow z awansu spolecznego i upadajacy poziom edukacji. moim zdaniem wlasnie z prl w spadku dostalismy zanik tzw inteligencji, cwaniactwo, durny egalitaryzm itd.

    jak slusznie ktos zauwazyl kiedys bylo po jednym, podreczniku na przedmiot i po klopocie, teraz jest po kilka i to czesto mocno rozniacych sie w zawartosci.

    mysle ze problem nie lezy w cenach podrecznikow lecz w ich jakosci, ilosci i braku konsekwencji w ich doborze w szkolach. trudno np odziedziczyc podrecznik po starszym bracie czy kupic od starszej kolezanki skoro pani w wyzszej klasie oplacana jest przez innego wydawce co roku i zmienia ksiazki jak rekawiczki.ot co.

    dysortografia zas itp...hmmm... ponoc mam takowa... jakos mozna mnie bylo nauczyc tego i owego, ale z drugiej strony pamietam kumpla, ktory musial sluchac lektur z kaset, a zeby nauczyc sie inwokacji z pana tadeusza rysowal sobie komiks - inaczej po prostu nie potrafil, jego system szkolny wybitnie pograzal (np przez niedozwolenie korzystania z edytorow textu przy pisaniu wypracowan domowych)

    • 0 0

  • wypożyczanie podręczników na cały rok

    Faktycznie, możnaby to i tak załatwić.
    Na studiach jakoś z tym nie ma problemów.
    Wystarczy tylko o książki DBAć. (ostatnio miałem taką jedną z wydaną w 1983 - stan prawie idealny).

    • 0 0

  • no to panie student przypomnij sobie jak dbales o ksiazki pacholeciem bedac - walenie tornistrem pelnym ksiazek kolegi z lawki, tudziez zrzucania takowego tornistra z pierwszego pietra zaliczam do lagodniejszych moich dokonan z czasow podstawowki. niestety ale w przypadku malych dzieci dbanie o ksiazki nie wchodzi w gre - trzeba by wprowadzic odplatnosc za zniszczenie takowej ksiazki. ale to kwestia wymyslenia takowej i jej konsekwentnego sciagania

    • 0 0

  • Portal trojmiasto

    Dlaczego portal trojmiasto nie zatrudni dobrego moderatora do forum? Jak mozna publikowac takie glupoty? Przeciez ludzie spotykaja sie na forum, aby podyskutowac na dany temat, tak jak to sie dzieje np. na forum portalu onet. Czy klotnia Egona z Durna Pala Waszym zdaniem cos wnosi?

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

Trójmiejski Dzień Zielonych Budynków

123 zł
konferencja

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Lis spokrewniony jest z:

 

Najczęściej czytane