Nauka na studiach dziennych z założenia jest darmowa. Jednak życie w obcym mieście, książki, pomoce naukowe kosztują, dlatego nie tylko mniej zamożni studenci chętnie sięgają po - atrakcyjne zwykle - kredyty studenckie. Od przyszłego roku akademickiego 2010/2011 będzie jeszcze łatwiej taki kredyt zaciągnąć.
świetny pomysł, łatwiejszy dostęp doniego powinien być już od dawna
64%
złagodzenie warunków tak, ale nie do tego stopnia
15%
w ogóle nie powinno być zmian, teraz będzie to tylko pole do nadużyć i przekrętów
21%
Dzięki złagodzeniu zasad udzielania przez banki kredytów studenckich, już od nowego roku akademickiego 2010/2011 będą mogli zaciągać go nawet najubożsi żacy, którzy dotychczas nie byli w stanie dostarczyć bankowi wymaganych zaświadczeń.
Według przepisów o kredyt studencki mogą się ubiegać studenci zarówno studiów dziennych, jak i zaocznych (ci muszą rozpocząć naukę przed ukończeniem 25 roku życia) oraz doktoranci, u których dochód na osobę w rodzinie nie przekracza 600 zł. Zgodnie ze zmianami, w takim wypadku mają szanse na uzyskanie 100-procentowego poręczenia kredytu przez Bank Gospodarstwa Krajowego. Przy czym jeszcze do niedawna kredyt poręczać musiały co najmniej trzy osoby z rodziny, co znacznie utrudniało zaciąganie kredytów przez najbiedniejszych.
Studenci i doktoranci, u których dochód na osobę wynosi od 600 do 1 tys. zł, mają szansę na 70-proc. poręczenie.
Zmienił się również sposób wyliczania dochodu na głowę w rodzinie - teraz zamiast kwot brutto brane są pod uwagę kwoty netto.
Kolejną nowością jest możliwość zawieszenia na rok spłaty kredytu w przypadku utraty źródła dochodów lub trudnej sytuacji życiowej. I, co najważniejsze, nowe przepisy znoszą wymóg dostarczania do banków dokumentów potwierdzających zaliczenie kolejnego roku studiów. Wedle nowych przepisów wystarczy okazanie aktualnej legitymacji studenckiej lub doktoranckiej, by otrzymać kredyt.
Ile będzie można wziąć pieniędzy? Student będzie mógł uzyskać maksymalnie 6 tys. zł. na jeden rok studiów, czyli 30 tys. zł na pięć lat. Spłata kredytu rozpocznie się dopiero po dwóch latach i trwać będzie do dziesięciu lat. Wszystko na bardzo preferencyjnych warunkach, bo odsetki od takiego kredytu wynoszą zaledwie 1,75 proc. Resztę kwoty zapłaci Skarb Państwa.
Natomiast 5 proc. najlepszych studentów może liczyć na umorzenie nawet 20 proc. kredytu. A w przypadkach losowych istnieje możliwość umorzenia całości długu.
W polce kredyty studenckie przyznawane są od 1998 r. Od tego czasu skorzystało z nich 333 tys. studentów.
Nowe zasady przyznawania kredytów studenckich wejdą w życie 1 października 2010 roku.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy