• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kryzys dobroczynności? Szlachetna paczka pilnie szuka wolontariuszy

ws
19 października 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Jeżeli nie uda się zrekrutować brakującej liczby wolontariuszy, skala pomocy Szlachetnej Paczki i Akademii Przyszłości na terenie województwa pomorskiego będzie w tym roku zdecydowanie mniejsza. Jeżeli nie uda się zrekrutować brakującej liczby wolontariuszy, skala pomocy Szlachetnej Paczki i Akademii Przyszłości na terenie województwa pomorskiego będzie w tym roku zdecydowanie mniejsza.

Dają szansę na zmianę w życiu potrzebujących rodzin, samotnych seniorów czy osób z niepełnosprawnościami. Docierają z pomocą tam, gdzie jest ona najbardziej potrzebna, a gdzie wciąż jej brakuje - tak działają wolontariusze Szlachetnej Paczki. Zbliża się szczególny czas, w którym właśnie ich rola jest nieoceniona. Wciąż brakuje jednak ponad 800 wolontariuszy z województwa pomorskiego. Jak się zgłosić?



Czy udzielałe(a)ś się kiedyś wolontaryjnie?

Jeżeli nie uda się zrekrutować brakującej liczby wolontariuszy, skala pomocy Szlachetnej Paczki i Akademii Przyszłości na terenie województwa pomorskiego będzie w tym roku zdecydowanie mniejsza. To ostatni moment, by zgłosić się do wolontariatu.

Czytaj też: Młodzieżowy wolontariat poligonem doświadczeń. "To przygoda warta wysiłku"

Bez wolontariuszy nie poznamy ich historii, a oni nie dostaną pomocy



- Myślę, czy z tym nie skończyć - wyznaje szczerze pani Karolina. Jej pięcioosobową rodzinę utrzymuje jedynie mąż, pan Tobiasz. Trzy tysiące złotych z górką ledwo starcza na podstawowe potrzeby, a do tego dochodzą wydatki związane ze zdrowiem. Pani Karolina choruje na cukrzycę i miewa myśli samobójcze, dwoje z dzieci wymagają specjalistycznego leczenia. Wkrótce stracą jedyny, choć przedwojenny dach nad głową - muszą go sprzedać, by spłacić dług.
Oliwier ma 12 lat. Pasjonuje się prehistorią i konstrukcją budynków. Jest bardzo dobrym uczniem - gdy zaciekawił się mitologią, potrafił doczytywać o niej przez kilka dni, poza lekcjami. Mimo to ma bardzo niską samoocenę. Gdy ma opisać siebie, mówi "śmieszny", a na pytanie o największe marzenie odpowiada: "żeby ludzie mnie szanowali". Lekcje w trybie zdalnym nie tylko odebrały mu zapał do nauki, ale także podkopały wiarę w siebie. Przy każdej okazji koledzy naśmiewali się z niego, jego pokoju czy krzyków młodszej siostry z niepełnosprawnością, które dobiegały zza ściany.

Dzieci, które w siebie nie wierzą, wchodzą w nowy rok szkolny z dodatkowym bagażem trudnych emocji po miesiącach nauki zdalnej. Rodziny nie wiedzą, czy uda im się przetrwać zimę, kiedy pieniędzy nie wystarcza nawet na jedzenie, nie mówiąc o odłożeniu na opał.

Właśnie takie osoby chce objąć wsparciem Szlachetna Paczka i Akademia Przyszłości.

- Z obecną liczbą wolontariuszy Szlachetna Paczka może dotrzeć jedynie do 492 rodzin z województwa pomorskiego, to o 918 mniej niż w poprzednim roku. Skala pomocy może być w tym roku zdecydowanie mniejsza także w Akademii Przyszłości. Jeżeli nie uda się zrekrutować brakującej liczby wolontariuszy, wsparciem zostanie objętych o 75 mniej dzieci w porównaniu do poprzedniej edycji - mówi Artur Siedziński, koordynator projektów Szlachetna Paczka i Akademia Przyszłości w woj. pomorskim.
Czytaj też: Pomagają mimo pandemii. "To uzależnia"

Bez wolontariuszy mądra pomoc nie jest możliwa. To oni docierają do rodzin zgłoszonych do Szlachetnej Paczki, poznają bliżej ich historie, pośredniczą w przekazywaniu paczek. Bez wolontariuszy mądra pomoc nie jest możliwa. To oni docierają do rodzin zgłoszonych do Szlachetnej Paczki, poznają bliżej ich historie, pośredniczą w przekazywaniu paczek.

Kryzys dobroczynności?



Dobroczynność może znaleźć się w kryzysie - taki wniosek płynie z nowego Raportu o Obojętnieniu przygotowanego przez Szlachetną Paczkę. Ponad 40 proc. organizacji społecznych zawiesiło swoje działania sprzed pandemii. W wielu z nich brakuje wolontariuszy. Szycie maseczek, robienie zakupów seniorom, rozwożenie obiadów medykom, wyprowadzanie psów sąsiadom - na początku pandemii wielu z nas przejęło się losem potrzebujących. To był nasz zryw, narodowe powstanie przeciw lękowi i bierności. Jak każdy zryw i ten był jednak krótkotrwały. Przez zmęczenie, niepewność, ograniczony czas czy fundusze Polacy obojętnieją na potrzeby najsłabszych.

- Osób potrzebujących nowej nadziei są tysiące. To pani Agnieszka, której mąż w maju 2021 roku zginął w wypadku. Została sama - z dwiema córeczkami na utrzymaniu, bez środków do życia. To pan Zdzisław, który przez pandemię i niepełnosprawność nie może znaleźć pracy. To Kacper, który chciałby, żeby rodzice byli z niego dumni, ale odkąd wzięli rozwód, trudno mu skupić się na czymkolwiek. Takich osób jak pani Agnieszka, pan Zdzisław czy Kacper są tysiące, natomiast przez pandemię wiele organizacji ograniczyło swoją działalność. Jeżeli my nie pomożemy najbardziej potrzebującym rodzinom i dzieciom, mogą zostać ze swoimi trudnościami zupełnie same - dodaje Artur Siedziński.

Jak zostać wolontariuszem?



Bez wolontariuszy mądra pomoc nie jest możliwa. To oni docierają do rodzin zgłoszonych do Szlachetnej Paczki, poznają bliżej ich historie, pośredniczą w przekazywaniu paczek. Spotykają się z dziećmi z Akademii Przyszłości, pomagając im odkryć mocne strony i zbudować poczucie własnej wartości.

Każdy wolontariusz ma realny wpływ na życie konkretnych osób z najbliższej okolicy.

- Potrzebni są wolontariusze, którzy działają wszędzie tam, gdzie pomoc jest niezbędna - w dużych i średnich miastach, w małych miejscowościach, na wsi. Wystarczy wejść na stronę www.superw.pl i wypełnić krótki formularz zgłoszeniowy. Wolontariuszem może zostać każdy i z powiedzeniem łączyć pomoc potrzebującym z nauką, pracą i obowiązkami codzienności. Pilnie poszukujemy ponad 800 wolontariuszy z województwa pomorskiego - podkreśla koordynator projektów Szlachetna Paczka i Akademia Przyszłości w woj. pomorskim.
ws

Opinie (99) 3 zablokowane

  • Były wolontariusz

    Byłam wolontariuszem jakiś czas temu, przeszłam szkolenie , bardzo zaangażowałam się w tą akcję poświęcając swój czas, własne finanse, oraz pomoc bezpośrednią...Niestety zarówno kwestia samej organizacji jak i postawa ludzi otrzymujących pomoc mocno mnie rozczarowała...Z uwagi na fakt, iż znam temat od środka- wiem, że nie wezmę już udziału w tym projekcie ani jako wolontariusz, ani jako darczyńca...tacy ludzie regularnie chcą otrzymywać ryby...zaś samą wędką gardzą i się z tym nie kryją...

    • 38 1

  • (2)

    Nie dziwię się że idea szlachetnej paczki upada. Kiedyś chciałam się zgłosić aby jakiejś rodzinie pomóc ale życzenia były zbyt wygórowane, pralka, lodówka jakieś meble, łóżka dla dzieci. Serio ktoś ma taką kasę żeby to wszystko fundować?

    • 25 3

    • Idea może i szlachetna ale weryfikacja potrzebujących budzi zastrzeżenia. Znam osobę która pracuje, ma jedno dziecko, jeździ samochodem ale chętnie korzysta ze szlachetnej paczki. Nie wstydzi się chwalić, że już do tej pory spełnili jej prośbę o nowy lepszy laptop czy o kuchenkę mikrofalową oraz więcej tego typu rzeczy na które nie musi wydawać własnych pieniędzy bo otrzymuje je za darmo. Nic dziwnego, że stać ją na luksusowe wakacje.

      • 19 1

    • bo tego nie ma sensu robić indywidualnie, tylko w grupie znajomych, pracowników itd. rodzinie też taka pomoc w postaci butelki oleju i paczki kaszy w niczym nie pomaga.

      • 1 0

  • Czesto ludzie się nauczyli

    Że po co coś robić skoro będzie pomoc regularnie i za nic.

    • 27 1

  • chciałam oddać ubrania i używany sprzęt w bdb stanie, wręcz idealnym po 2 dzieci

    nie chcieli uzywanych...

    • 29 3

  • (4)

    Kiedyś,nie tak znowu dawno,pod którymś z dyskontów widziałam jak ludzie po zakończeniu jakiejś zbiórki żywności,nie wiem co to była za organizacja,pakowali uzyskane dobra do samochodów.Zwróciłam uwagę gdyż dyskutowali między sobą w sposób głośny i dosyć nerwowy.Zaobserwowałam więc,że takie rzeczy jak czekolada,konserwy,soki,cytrusy były pakowane do jednego samochodu a takie jak mąka,oleje,kasze,makarony do innego.Nawet mnie to zastanowiło,ale z drugiej strony pewnie to kwestia logistyki,miejsca przechowywania lub dystrybucji darów.

    • 11 1

    • Na pewno :)

      Z pewnością logistyka, bo cóż by innego? ;)

      • 11 1

    • taaa....

      • 7 0

    • (1)

      Dlaczego ładowano cytrusy, tego nie wiem, bo świeżej żywności raczej się nie zbiera. Natomiast bardzo często dzieli się produkty kategoriami już w trakcie zbiórki, bo łatwiej wtedy kompletować paczki dla osób potrzebujących. O wykorzystaniu miejsca w kartonach nie wspomnę. Żywność ze zbiórki często ładuje się do dwóch, czasem trzech samochodów. Przy czym zachwuje się kategoryzację produktów, bo jeden samochód ten z np. czekoladą, konserwami i sokami pojedzie do magazynu asap, a ten z makaronem i mąką może jeszcze z żywnością pojeździć. Najlepszym sposobem, zamiast snuć przypuszczenia, to podejść i zapytać.

      • 6 0

      • podejdz, zapytaj, na pewno usłyszysz prawdę...

        • 1 1

  • Chyba nie tak bardzo szukają, zgłosiłam się jakies 3 tygodnie temu i cisza...może nie jestem dość dobra, żeby pomagać innym...

    • 6 1

  • 5-cio osobowa rodzina nie mając odpowiednich dochodów? (4)

    O ile mogłem zrozumieć wielodzietne rodziny 20 czy 30 lat temu - mało kto wiedział jak będzie a i wiedza czerpana tylko z gazet i wiadomości raz na dzień nie pozwalała na oszacowanie ryzyka życia, tak nie mogę rozumieć jak pięciosobowe rodziny w 2021 mogą oczekiwać, że ktoś będzie utrzymywał ich niepohamowaną chęć rozmnażania się.

    3000zł ledwo starcza? Skoro z samego 500+ mają 2500 to co oni nic nie robią?

    • 40 3

    • (2)

      Jak 5cioosobowa rodzina ma 2500 zł z 500+? Chyba chodziło Ci o rodzinę z 5 dzieci czyli rodzina siedmiosobowa...

      • 10 0

      • To prawda, mój błąd. Miałem na myśli zasiłki

        • 4 0

      • dzieci z orzeczeniem maja po 1000zł miesięcznie

        • 0 0

    • 5-osobowa tzn 3 dzieci, więc 1500 ( 3 razy 500+)

      • 0 0

  • Powinna być lepsza selekcja beneficjentów

    Sąsiad dostaje jedzenie, ubrania i jakieś wyposażenie z organizacji charytatywnych, dzięki czemu całą rentę może wydać i wydaje na alkohol i papierosy.

    • 24 2

  • wincyj DDM i innych lokdałnów (2)

    "siadła" cała działalność społeczna. Radykalne zwalczanie niegroźnego wirusa kompletnie rozbiło społeczeństwo, będziemy to odbudowywać latami.

    Chociaż mi się już przestało chcieć.

    • 9 5

    • Życzliwość nie siadła z powodu pandemii, ludzie tacy są po prostu (1)

      Niezależnie od pandemii i jej reżimu nadal odczuwam współczucie i pomagam zwierzętom. p.s. ludziom pomagałem i tylko popadłem w długi przez to (spłacałem komuś ,,biednemu" zaległości w czynszu, a on nie podjął pracy choć mógł).

      • 2 0

      • nie chodzi o życzliwość i empatię

        tylko o chęć do osobistego udziału w działaniach pro bono. Ludzie poznajdowali sobie inne zajęcia.

        • 0 0

  • akcja pomocy dla uchodzców

    tak reklamowana na portalu trójmiasto.pl
    robi swoje
    Swoją drogą kochani - czemu ani razu nie napisaliście o akcji poparcia dla Białorusi która co tydzień w każdą niedziele odbywała sie na Długim Targu
    Ktoś wam nie pozwala ?...
    Kiedy zaczniemy pytać "białorusinów" z jakiego są kraju ? Czy z Syrii czy Iraku czy Iranu
    A może Afganistanu ?
    W każdym razie te "wasze akcje dobroczynne " którą służą tylko jednej idei jbc pis - przynoszą odwrotny skutek

    • 9 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Węgiel to:

 

Najczęściej czytane