• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Łatwo jest zrobić zdjęcie, dużo trudniej - sfotografować

Izabela Małkowska
6 września 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 

Fotografia - zawód czy pasja? A może jedno nie wyklucza drugiego? Na to pytanie postarali się odpowiedzieć artyści fotograficy z trójmiejskich szkół fotografii oraz ich uczniowie.



Michał nie dorabia ideologii do faktu, że poszedł do Sopockiej Szkoły Fotografii WFH. Po prostu potrzebował solidnych podstaw. Mimo że aparat fotograficzny towarzyszy mu od dzieciństwa, Michał nadal szuka swojego miejsca w życiu. W poszukiwaniu porad dotyczących kompozycji, manier oświetleniowych, estetyki a nawet... etyki fotografii przekopał cały Internet. Było mu jednak mało.

- Nic nie pomogło mi w odnalezieniu własnego charakteru; tego, jak powinna wyglądać fotografia, ta tylko moja - opowiada Michał Młynarczyk. - Ale to chyba przychodzi z czasem, w końcu zaczynamy robić zdjęcia, które odzwierciedlają nasz sposób bycia, a my stajemy się częścią świata, który uwieczniamy.

Monika, dla której fotografia jest zarówno wykonywanym zawodem, jak i pasją, do TSF poszła głównie z zamiarem poznania ludzi, którzy patrzą na świat podobnie, jak ona.

- Brakowało mi takich osób w moim otoczeniu - opowiada Monika Goldszmidt, od kilku miesięcy fotoreporter trojmiasto.pl. - W szkole przy okazji zgłębiłam ścieżki w fotografii i grafice, które wcześniej uznałabym pewnie za niewarte uwagi. Zawsze byłam samoukiem i eksperymentatorem, ale dopiero w szkole fotograficznej uświadomiłam sobie, jak ważne jest pielęgnowanie podstaw. Motywy ludzi wybierających taki rodzaj nauki są różne. Duża część osób wybiera szkołę, aby nauczyć się robić zdjęcia "do rodzinnego albumu" albo rozwijać fotografię, jako pasję, nie zawód. Tylko garstka stara się połączyć te dwa aspekty. Albo wybierają tylko zawód, bez pasji, bo i takich widziałam.

Do szkół fotografii idą dziś osoby chcące nauczyć się robić zdjęcia, jak i te chcące nauczyć się fotografować. Różnica między jednym, a drugim jest zasadnicza.

- Od 12 lat szkolimy młodzież, choć nie tylko, w zawodzie współczesnego fotografa - mówi Adam Krajewski ze Szkoły Fotografii Fotomedia. - Świadomie zrezygnowaliśmy z programu MEN proponując autorskie programy nauczania opracowane przez czynnych zawodowo fotografików i plastyków. Mimo że miejsce fotografii analogowej zajęła cyfra, idea samej fotografii nie zmieniła się, dzielnie broni się jako forma sztuki w zalewie cyfrowego śmiecia. Robić zdjęcia można nauczyć się w 2 godziny, wystarczy przeczytać instrukcję aparatu. Fotografować natomiast jest o wiele trudniej. Poszukiwanie tematu, ukazanie go w ułamku sekundy, tak, aby przeniósł emocje i treści autora, to już wyższa szkoła umiejętności. I temu w naszej szkole poświęcamy najwięcej czasu i uwagi.

Czy masz jakąś pozazawodową pasję?

Kto dziś idzie do szkoły uczyć się fotografii? Każdy. Dosłownie.

- Przychodzą do nas studenci, aptekarze, inżynierowie, prawnicy i stolarze, jak również właściciele fotograficznych zakładów usługowych - wylicza Stefan Figlarowicz ze Studium Fotografii Artystycznej. - Wiek nie jest ważny, bywają pary ojciec-córka lub nawet babcia-wnuczka. Byli też ludzie morza - kapitan żeglugi wielkiej i pracownik platformy wiertniczej. Po ukończeniu lub tylko otarciu się o SFA, kończą fotografię lub multimedia w Gdańsku, Łodzi, Poznaniu albo zaczynają karierę, jako wolni strzelcy, fotoreporterzy itd. Są tacy, którzy zdobytą wiedzę wykorzystują w swoim zawodzie lub w układach towarzysko-rodzinnych. Kilku zostało członkami Związku Polskich Artystów Fotografików. W sierpniu w Muzeum Miasta Gdyni odbyła się wystawa prac naszych słuchaczy.

Fotografia - zawód czy pasja? Wiele wskazuje, że nie da się tego rozgraniczyć.

- Ciężko jednoznacznie odpowiedzieć - zastanawia się Radek BrzozowskiTrójmiejskiej Szkoły Fotografii. - Fotografia to zawód szczególny, wymagający pasji i talentu. Jest mi naprawdę ciężko wyobrazić sobie osobę decydującą się zostać zawodowym fotografem tylko i wyłącznie z chęci zdobycia zawodu, bez pasji czy choćby zainteresowania fotografią. Co więcej, znakomita większość fotografów zawodowych przechodzi przez etap łączenia fotografii z innym zawodem. Przynajmniej do czasu, gdy zdobędą wystarczająco mocną pozycję na rynku, by żyć z samej fotografii. Dlatego też w większości przypadków chęć zdobycia zawodu i pragnienie realizowania pasji idą w parze.

- To zawód i pasja - potwierdza Krajewski. - Trudno to rozdzielić, jeśli nasze fotografie mają posiadać cechy dzieła sztuki. To nic, że wiele naszych zdjęć początkowo ląduje w szufladzie. Nigdy nie wiadomo, kiedy znów nabiorą aktualności, kiedy staną się odpowiedzią autorską na powstające wokół wyzwania. Doskonały warsztat, głęboka wrażliwość i wyobraźnia to cechy prawdziwego fotografa. Nie zastąpi tego nawet najlepszy aparat.

Również zdaniem Jerzego HejberaSopockiej Szkoły Fotografii WFH, odpowiedź na to pytanie nie może być jednoznaczna.

- Zawsze istniało więcej osób starających się sprzedawać (publikować) swoje fotografie, niż osób pragnących je kupić (oglądać) - mówi Hejber. - Sukces zawodowy w fotografii, tak jak w każdej dziedzinie artystycznej, jest możliwy, jako realizacja pasji. Patrząc na sprawę szerzej, dobra szkoła powinna pełnić kilka funkcji. To nie tylko wiedza. To idea, chęć podzielenia się doświadczeniami i zaszczepienia sposobu myślenia o fotografii, jako unikalnej fuzji rzemiosła, sztuki i sposobu życia. Wierzę, że nasi absolwenci wynoszą ze szkoły nie tylko wiedzę, ale przede wszystkim unikalny sposób myślenia.

Czy da się jednoznacznie określić, w jakim celu do szkoły fotografii idą jej uczniowie? Zdaniem Brzozowskiego, słuchacze raczej nie deklarują jakie były ich cele, gdy rozpoczynali naukę.

- Wiele osób przychodzących do szkoły z zamiarem zostania zawodowym fotografem ma też drugi zawód, który wykonuje lub równolegle kończy inne studia - mówi Brzozowski. - Agata Iwańska już na plenerze integracyjnym mówiła o zamiarze zostania zawodowym fotografem. Z powodzeniem rozwija po ukończeniu szkoły swoje Kobiece Atelier, równolegle z TSF ukończywszy filologię polską. Dla odmiany germanista Krzysztof Remlinger pozostaje czynnym nauczycielem, a TSF ukończył rozwijając swoją pasję. Z kolei np. Maciej Tylicki przyszedł do nas z zamiarem rozwijania hobby, które pozwala mu na odpoczynek po tygodniu ciężkiej pracy. Tyle tylko, że on wcale nie wyklucza zmiany zawodu za jakiś czas.

- Nie wszyscy nasi uczniowie chcą komercyjnie zajmować się fotografią - mówi Jerzy Hejber. - Wielu po prostu chce ją robić lepiej, bardziej świadomie. Są tacy, którzy osiągnęli sukces zawodowy w innych dziedzinach i przychodzą do nas, żeby zgłębić temat, który zawsze ich fascynował. Nazwijmy to spełnianiem fotograficznego marzenia. Konkretne nazwisko? Ksiądz dr Sławomir Czalej, dyrektor gdańskiego oddziału "Gościa Niedzielnego". Nasi absolwenci podejmują pracę w mediach i instytucjach kultury, prowadzą działalność gospodarczą, odnoszą sukcesy w prestiżowych konkursach fotograficznych. Są to chociażby Łukasz Ostalski (nagroda główna w konkursie BZ WBK Press Foto 2010, fotoreporter agencji FORUM) albo Barbara Ostrowska (pierwsza nagroda w Konkursie Polskiej Fotografii Prasowej 2003, fotoreporter PAP). Długo by wymieniać.

Masz ochotę sprawdzić się z aparatem w ręku? Wybierz jedną z kilku trójmiejskich szkół fotografii

Miejsca

Opinie (87) 4 zablokowane

  • dokonania TSF (5)

    Ale faktem jest że jak oglądam dokonania uczniów i absolwentów TSF to się za głowę niejednokrotnie łapię jak takie coś można publikować (już robienie pomijam bo niby się uczą). I to bynajmniej, za niski poziom tych zdjęć nie mam pretensji do uczniów/słuchaczy, tylko do wykładowców, bo to głównie o nich świadczy, że nie potrafią nauczyć niczego, od poprawnego naświetlenia obrazka począwszy - na samokrytycznej ocenie wykonanej rejestracji sceny (nie mam odwagi nazwać tego fotografią) skończywszy. Mamy przez to zalew pseudpstrykaczy, przeszkadzaczy na koncertach i innych imprezach, niedzielnych fotografów niszczących rynek i resztki racjonalnego smaku u potencjalnych klientów darmowymi parazdjęciami...

    • 8 2

    • (4)

      Widzisz. Mi się też raz zdarzyło (zresztą całkowicie nieświadomie i bez złych chęci) poprzeszkadzać na jednym koncercie - ale myślę że do końca życia to zapamiętam. I tak jest z 99% ludzi. Przeszkadzasz raz, do czasu aż ci ktoś to uświadomi i zwróci uwagę, jest ci strasznie głupio i sprawa się nie powtarza.
      Dlaczego tak jest? Bo nikt ci nie nauczył jak się zachować. I oczywiście nie neguje, że mogłeś spotkać jakiś świeżych uczniów tsf'u akurat w tym momencie, tak samo jak mogłeś trafić na dowolnych innych uczniów sopockich szkół. Natomiast może cię zaskoczę, ale akurat TSF chyba jako jedyny dostrzegł tę problem i ma w programie zajęcia z etyki i zasad postępowania fotoreportera :)
      Tak samo jestem ciekaw jakie to wystawy dyplomowanych absolwentów tej szkoły tak cię zbulwersowały? Jakieś nazwiska? Chociaż jedno?
      ps. od tego są właśnie szkoły żeby z fotopstrykaczy robić fotografików albo uświadamiać im, że trzeba jednak robić zdjęcia u cioci na imieninach i sobie odpuścić.

      • 1 0

      • (1)

        nie jest tak z 99% ludzi, niestety regularnie spotykam tych samych przeszkadzacy. Co do bulwersujących galerii to co rusz na coś trafiam, ostatnio na NCKu - tam zresztą TSFZŁO króluje.
        z resztą wystarczy spojrzeć na właściwie dowolną z galerii z http:// tsf.edu.pl/index.php?kron=1&ident=1&expandable=9 żeby od razu zobaczyć że nie jest dobrze

        • 0 0

        • hehe

          no prosze cię.... najgorszy poziom w sopockich szkołach ma fotomedia:) zobacz sobie ich galerie:)

          • 0 1

      • Nie prawda (1)

        Akurat TSF nie jest jedyny, który "dostrzegł ten problem" bo w każdej z wymienionych szkół zajęcia z etyki się odbywają.... Niemniej jednak można wkuwać regułki na pamięć a i tak pchać się jak świnia w kartofle, to wyłącznie kwestia charakteru a nie oceny w indeksie.

        • 2 0

        • To miło słyszeć, że w innych szkołach też tak jest. Tym bardziej twierdze, że pierwsza opinia jest nieprawdziwa odnośnie absolwentów trójmiejskich szkół. Tak jak napisałeś: szkoła uczy, ale jak ktoś ma taki charakter a nie inny to nie ma ze szkołą nic wspólnego.

          • 1 0

  • TRUP-(i jad) ściele się gęsto (5)

    Szkoda, że internetowe fora opanowała banda malkontentow i wszystkowiedzących najlepiej.

    Zamiast rzeczowej dyskusji, mamy wylewanie jadu, żółci i złośliwe krytykanctwo wszystkiego, co się da.

    Jak w tekście wypowiadają się konkretne osoby z konkretnych firm, to wiadomo, że artykuł jest sponsorowany.
    Jak w tekście wypowiadają się osoby anonimowe (np. ze względu na drażliwość tematu) to tekst jest zmyślony przez dziennikarzynę z wybujałą fantazją.

    Jak w tekście jest wzmianka o konkretnej osobie, to tą osobę trzeba zmieszać z błotem. Jak piosenkarz, to do du.py (my lepiej to zaśpiewalibyśmy) jak bezrobotny, to len i obibok (my jesteśmy pracowitsi), jak fotograf, to nie umie trzymać pionu i poziomu w zdjęciach (my lepiej trzymalibyśmy), jak lekarz, to oczywiście konował (jak my skonczylibyśmy medycynę, to bylibyśmy dobrymi lekarzami), jak biznesmen którego firma się rozwija, to oszust i złodziej i najlepiej, żeby padł, a jak nie ma do kogo się przyczepic, to przyczepiamy się do dziennikarza (ups, przepraszam, do dziennikarzyny) który nie potrafi pisać (my napisalibyśmy lepiej), a najlepiej, jakby zmienił zawód (poszedł na kasę do biedronki, tam zobaczymy go z ogromną satysfakcją)

    Ogólnie uwielbiamy w komentarzach mieszać każdego z guanem. Jak gruby, to napisac, że tłusty (my jesteśmy zgrabni i o idealnych wymiarach), jak ma brzydkie zęby to napisac, że ma obleśne kły (my mamy białe, równe ząbki), jak poszedł do szkoły się douczyć, to jest idiotą, bo takie szkoły nic nie dają. Jak nie skończył żadnej szkoły, to wypominamy mu braki w wykształceniu.
    A najlepiej, jak ktoś w komentarzu grzecznie zapyta o to, jaki polecamy aparat foto, to szybko zrobimy z niego wariata od słitaśnych fotek. I za karę damy mu minusika, a temu od złośliwego komentarza plusika, w grupie jad leje się lepiej i gęściej. W grupie siła.

    W ogole wszyscy na forach są tacy idealni i mądrzy. I wszystko potrafią zrobić, i we wszystkim są specjalistami. Taki fajny naród, zdolny taki. I wcale nie złośliwy :)

    • 16 8

    • Proszę bardzo (długo szukać nie musiałem): (2)

      www . trojmiasto.pl/wiadomosci/Planisci-ustalili-jak-podrozujemy-po-Gdansku-n61579.html

      Zdjęcie do artykułu z KFP (pobiera opłatę za wykorzystanie) - byle jak zrobione a fotograf nie zachował pionu i poziomu.

      Można takie przykłady wynajdywać bez trudu.

      Proszę nie uogólniać (bo to też, jako Naród lubimy).

      PS Tak, trzyma pion i poziom lepiej :P ale nie pcham się na "fotografa agencyjnego".

      • 5 2

      • Jak zwykle sami znawcy i koneserzy się wypowiadają. (1)

        Śmieszny jesteś. Wybacz ale pojęcia nie masz o czym mówisz. A fotograf może zachować pion wtedy kiedy jest to wskazane. Na tym zajęciu nie musi być tak i jak dla mnie mógł jeszcze bardziej skrzywić kadr by pokazać większy korek. Zdjęcie doskonale pasuje do artykułu.
        Wyciągając tak płytkie wnioski pokazujesz tylko jak znikomą wiedzę posiadasz w tej dziedzinie.

        • 1 4

        • Nie chodzi o to czy pasuje do artykułu czy nie

          ale o to, że ani to nie jest kompozycja dynamiczna ani latarnie tak nie "rosną".

          • 1 0

    • Mnie też to razi. Jeden drugiego utopiłby w łyżce wody.

      • 1 0

    • Masz plusa

      • 2 0

  • NIKON D90 CZY D5100 CZY D3200 ??? (14)

    Co wybrać? Proszę o opinie :) Młoda fotograf(ka).

    • 3 35

    • d7000 ! (1)

      Polecam d90 albo d7000, bo d5100 Cię rozczaruje. D3200 nie znam

      • 2 0

      • D7000 albo d90

        zgadzam sie z Martą w 100 %

        • 0 1

    • i byle małpą można dobre zdjęcie, dobrze wykadrowane zrobić ...

      tłukowi bez wrodzonego talentu i aparaty za dziesiątki tysięcy nie pomogą

      • 4 0

    • (4)

      proszę wziąć d90. Dlaczego. Otóż lepiej leży w dłoni. Ma lepszy wizjer co przy współpracy z manualnymi obiektywami ma ogromne znaczenie. Praca na manualach na 5100 czy 3200 to dramat. D90 ma wbudowany silnik w korpusie oznacza to że nie jest pani skazana na obiektywy z wbudowanym silnikiem tak jak ma to miejsce w przypadku 5100 czy 3200. Obiektywy z silnikiem są droższe jakieś 300 zł. D90 ma do tego górny wyświetlacz czego nie posiadają wymienieni konkurenci. W tym wizjerze ma pani najważniejsze funkcje, nie trzeba przegrzebywać się przez menu. Jeżeli chodzi o filmowanie d90 tutaj polegnie była to bowiem pierwsza lustrzanka z opcją filmowania - odbywa się to manualnie. Pozdrawiam

      • 20 5

      • Że tak sobie pozwolę pole mi zować (1)

        Przekornie zapytam co oznacza być "skazanym na obiektyw z silnikiem" 300 to nie jest jakaś dramatyczna różnica cenowa. Tak samo nie wiem na czy polega pański dramat przy pracy na "manualach" w D 5100 - ja robię zdjęcia epicko - bez dramatu :)
        Poza tym nie ma co się tak zapalać - pytanie wyraźnie postawione jest żartobiwie.

        • 1 1

        • W przypadku body z wbudowanym silnikiem jest większy wybór, jeśli chodzi o obiektywy. Możemy podpiąć tu dowolny i mieć wylane na to, czy ma własny silnik czy nie. Jeśli body nie ma własnego silnika, to wybór obiektywu jest mocno zawężony. Ja mam akurat nikona bez własnego silnika i przy kupnie obiektywów, zawsze go przeklinam. W końcu za karę wymienię go na inny ;)

          • 2 0

      • (1)

        ąę

        • 2 4

        • a ty tłuk, ot co

          • 4 1

    • D90

      • 0 0

    • d 3100

      • 1 0

    • nikon d7000 :) super nowa matryca. swietne body!

      • 1 0

    • Canona 60D :)

      • 3 0

    • To zalezy czy na fejsie chcesz umieszczać sweetfocie czy bardziej filmiki.

      Do sweetfoci to 5100, do czaderskich filmikow raczej 3200

      • 29 2

    • ZENIT15E

      • 14 2

  • rozbawiło mnie "poszukiwanie siebie w szkole fotograficznej" (4)

    kolejny raz mamy przykład artykułu sponsorowanego, jeśli chcielibyście opinii na temat fotografów życie czy pasja to trzeba zapytać tych dla których to coś więcej niż dyplom za pieniądze - śmiać mi się chce jak czytam te wypowiedzi pod publiczkę ludzi którzy "przekopali internet w poszukiwaniu wiedzy" i dostali ją za pieniądze weekendowo- żal... ludzie którzy są pasjonatami uczą się poprzez doświadczenie i fachową literaturę ale może jestem jedną z nielicznych która umie czytać i nie musi płacić komuś za to że wyrecytuje mu kilka zdań z książki Andrzeja Mroczka... dziękuję pośmieję się i poczytam coś innego :)

    • 6 5

    • To jak ktoś się uczy to sprawa indywidualna (2)

      ale lekarzowi wyuczonemu w sposób przez ciebie przedstawiony byś nie zaufała, prawda ?!

      • 2 2

      • znachor tak- lekarz nie (1)

        więc nie porównuj medycyny do fotografii to jakbyś porównywała malarza z inżynierem budownictwa... trochę logiki nie zaszkodzi, plastyki każdy nauczyć może się sam, wystarczy przeczytać obsługę aparatu przeczytać kilka podręczników i nauczyć się ekspozycji żadna filozofia ale jeśli ktoś potrzebuje łopatologii bo problem mu sprawia myślenie to niech płaci ludziom którzy nie chcą szkolić konkurencji i tak nie nauczą więcej niż w 2-3 podręcznikach po 80zł z empiku- gratuluję rozumku :)

        • 3 2

        • Jolu kochanie, skąd w tobie taka złośliwość i arogancja?

          • 0 0

    • Napisze jeszcze raz to co wcześniej: czy przekopując internet będziesz miała możliwość porobić zdjęcia kamerą wielkoformatową? Zrobić mokry kolodion? Czy myślisz, że opinia forumowego kółka wzajemnej adoracji poprawi twój warsztat bardziej niż opinia kogoś kto wystawiał swoje prace w galeriach na całym świecie albo spędził 3/4 życia w ciemni? Pamiętaj, że to nie jest artykuł kursach weekendowych a o szkołach gdzie nauka często trwa np dwa lata.
      ps. trochę dziwne, że jeden artykuł zasponsorowało kilka konkurencyjnych firm z jednego rynku... mnie się to nie kleji.

      • 3 2

  • oglądam zdjęcia Pani Moniki i niestety nie zachwycają (13)

    braki w kompozycji, kadry nieciekawe-trzeba wrócić do szkoły, to jeszcze nie to spojrzenie "rasowego" fotografa. Czasami, owszem, zdarzają się dobre zdjęcia, ale one tylko potwierdzają regułę. Ale też najwięksi fotografowie świata nie kończyli żadnych szkół, bo mieli to "coś" czego nie można się nauczyć!

    • 26 8

    • ;) (1)

      Hejters gonan hejt i tyle.

      • 0 4

      • no i pominusowali ;)

        prawda w oczy kole. Hejtowanie dla sportu :D

        • 1 0

    • A propos Twojego podpisu (7)

      Pokaż swoje zdjęcia, w powiemy Ci, kim jesteś i ocenimy twoje zdjęcia. Bo krytykowac to każdy potrafi.

      I nie, nie jestem Moniką.

      • 5 2

      • nie znamy sie, a mam Ci pokazywac??? ;)

        • 0 2

      • (5)

        krytykować każdy potrafi, to fakt, ale jeśli ktoś zajmuje się fotografią zawodowo, to powinien się liczyć z krytyką i różną oceną odbioru swoich prac. Ja nie umiem szyć butów, ale czy to znaczy, że wszystkie muszą mi się podobać i nie mam prawa do krytyki?

        • 11 3

        • No pewnie, tak najprościej (4)

          Samemu nic nie potrafić, nic nie robić, ale krytykować jak znawca i zawodowiec.

          • 2 9

          • (3)

            pomiędzy "nic nie potrafić" a "potrafić wszystko" jest dość spora różnica. Gdyby prawo krytyki przysługiwało tylko tym, którzy potrafią wszystko, to obawiam się, że mieszkalibyśmy nadal w jaskiniach super zadowoleni z takiego stanu. Jak idziesz na zakupy, to nigdy nie mówisz, że coś Ci się nie podoba???

            • 5 1

            • Pomiedzy oceną czyjejś twórczości, a zakupami w sklepie i powiedzeniem na gacie z "Oszą" (2)

              - nie podobają mi się - jest jednak spora różnica.
              Tak samo, jak pomiędzy konstruktywną krytyką, a anonimowym wylewaniem żółci na forach.

              • 3 5

              • (1)

                a jaka jest rożnica? przecież te gacie też ktoś zaprojektował i uszył. też są czyjąś "twórczością" będąc jednocześnie produktem komercyjnym.

                • 7 1

              • Wiedziałam, że to właśnie napiszesz.

                Twoja "argumentacja" jest przewidywalna i pospolita. Tak właśnie "argumentuje" ten, kto nic nie robi, a uwielbia krytykować.

                • 2 7

    • Oho (2)

      Zaczyna się sączyć jad, a to dopiero 9:34

      • 6 8

      • (1)

        ale ma racje i twoje jadowite wypociny tego nie zmienia, pogodz sie z tym

        • 4 4

        • W mojej wypowiedzi nie ma żadnego jadu, w przeciwnieństwie do twojej :/

          • 2 1

  • smierdzi komercyjna reklama (1)

    nie trzeba mieć super sprzętu i kończyć jakieś szkoły żeby robić ladne zdjęcia .
    odrobina wiedzy (z książek ) wyczucie chwili i smaku odrobina talentu .

    • 2 4

    • Szkoła uczy warsztatu i rzemiosła. Powodzenia np. z reklamową fotografią szkła ;p

      • 1 0

  • dobry sprzet i talent+pasaj= fotograf a nie jakas tam szkola (10)

    potem skonczy jeden z drugim taka szkole i robi ''super'' fotki slubne obrobione na maxa w photoshopie i bierze za to 5tys

    ps. zapomnieli dodac za art. sponsorowany. szkola fotografii chyba ma za malo studentow dlatego wmawiaja ludziom ze bez niej nie jestes dobrym fotografem

    • 16 6

    • wypowiedzi są właścicieli różnych szkół (9)

      to raz

      dwa widać, że masz mało do czynienia z fotografią ... widziałem i widzę wielu co kupuje aparat za 5 tys. zł + "talent" + "pasja" = "zdjęcie"

      kompozycja tak, że to ręka lub noga przycięta w takim miejscu, że chirurdzy biją brawo ... wszelkie prześwietlenia i niedoświetlenia to "działania artystyczne"
      a co tam, że pół zdjęcia to biała plama ...

      • 4 3

      • za 5 tys aparat???? (8)

        chyba do robienia słit foci na fejsa.
        dobry sprzet to ok. 15 tys z 1 szkłem. a gdzie lampa, inne obiektywy itd.

        Oj kolego widac ze nie posiadasz odpowiedniej wiedzy aby udzielac sie na forum z co dopiero pisac o czyms o czym nie ma sie pojecia. ekspert z Ciebie niezly hehe

        • 2 7

        • Sprzęt to nie wszystko (5)

          Znam pewnego pana, który robi (bez żadnych fotoborsuków!) takie zdjęcia, że szczęka opada. Parę nagród też zdobył. Jaki ma sprzęt? Ano jakiegoś Canona za 2 tysiące... Po prostu - facet ma niesamowite wyczucie i potrafi zrobić zdjecie w odpowiedniej chwili.

          • 11 1

          • (3)

            Ten Pan, którego ja znam nazywa się Eugeniusz Nużyński i też robi zdjęcia kompaktem Canona

            • 4 0

            • to ten sam Pan, tyle że przez "rz" :) jest rewelacyjny!!!

              • 2 0

            • Eugeniusz Nurzyński !

              • 3 0

            • Ja za to jestem wielkim fanem jego analogowej twórczości :)

              • 3 0

          • ja też znam takiego Pana, może to ten sam :)

            • 3 0

        • ;p

          Sinar F1 - 800 zł,Kasety fidelity - 3 x 40 zł,Obiektyw Shneider Symmar MC 180mm - 650 zł. Wprawdzie używany ale jakość idzie w giga piksele ;)

          • 1 0

        • o czym ty gadasz

          półprofesjonalny sprzęt kosztuje kilka tys. zł i w zupełności wystarcza do odbitek wielkości np.: o boku do 30 cm. Ile osób robi większe powiększenia ?

          dobre szkła są drogie ale nie kompletujemy sprzętu do fotografii sportowej czy przyrodniczej

          do reporterki spokojnie wystarcza 17-40 f4.0 za 2500-3000 zł i puszka za 2500 zł

          Ali coś czuję, że w twoim przypadku jest "przerost formy nad treścią"

          Jeżeli ktoś chce się zajmować fotografią mody/studyjną to oczywiście koszty rosną ale wtedy twój komentarz nie ma sensu bo inwestować 30 tys zł w sprzęt i nie chcieć skończyć szkoły fotograficznej za 3000 zł (choćby z myślą "a nuż się dowiem czegoś nowego", "a może oszlifują mój talent") ...

          • 5 1

  • I tak macie zielone pojęcie o fotografii

    • 0 1

  • Ja tam jestem po szkole...

    I sobie chwale. Gdyby nie kadra WFH, nie spelnialbym się teraz w tym co robię. Szkoda ze artykuł nr jest jeszcze bardziej obszerny. Jak dla mnie i tak NIE KAŻDY może robić zdjęcia i nie każdy może fotografować. Koniec kropka.

    • 3 5

  • Poszukuję fotografa

    Do zrobienia sesji z charakteryzacją, tematyka dość kontrowersyjna.
    Szukam kogoś kto odbył by ze mną takową sesję...mogę zaoferować 500-600zl
    Może ktoś mi kogoś polecić?
    Proszę o wiadomości...
    Pozdrawiam.
    Beata.
    Bared.on.your.tomb@gmail.com

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

Gdynia ScienceSlam

sesja naukowa

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Źródła energii odnawialnej to:

 

Najczęściej czytane