- 1 Mikroplastik w pokarmie dla niemowląt (26 opinii)
- 2 Studia na prywatnej uczelni. Nowe kierunki w rekrutacji 2024 (16 opinii)
- 3 Egzamin ósmoklasisty coraz bliżej. Z matematyką pomagają licealistki (8 opinii)
- 4 Gdyńska szkoła z certyfikatem Cambridge International School (12 opinii)
- 5 Majówka 2024: matury i egzaminy. W szkołach będzie ponad 2 tygodnie wolnego? (69 opinii)
- 6 Start rakiety z Pustyni Błędowskiej. Wystrzelili rzeżuchę w sondzie z kombuczy (23 opinie)
Nanotechnologia w ciekawej formie
Studenci z Włoch, Malty, Grecji, a nawet Kamerunu, Rosji czy Czarnogóry przyjechali do Gdańska, by na Politechnice Gdańskiej, pomimo wakacji, przez dwa tygodnie zgłębiać tajniki nanotechnologii obliczeniowej. Technologii, którą już wykorzystuje się w medycynie, kosmetyce, elektronice i wielu innych dziedzinach.
Co może skłonić studenta, by zdecydował się część wakacji poświęcić siedzeniu na wykładach albo zajęciach w laboratoriach? Albo ciekawe zagadnienie, albo światowej klasy wykładowcy... albo jedno i drugie.
- Przez dwa tygodnie 20 wykładowców m.in. z Aten, L Aquili, Camerino, Malty , Szczecina i Trójmiasta prowadzą wykłady z nanotechnologii obliczeniowej w ramach Computational Nanotechnology - mówi Jarosław Rybicki, profesor Politechniki Gdańskiej, pomysłodawca całego projektu. To pierwsza edycja takich wykładów - Pomyślałem, że skoro na naszej uczelni jest tyle zajęć z nanotechnologii, to może warto zaprosić do nas studentów, doktorantów i wykładowców, by wymienili się wiedzą i pokazali swoje osiągnięcia - dodaje.
Nanotechnologia to dziedzina nauki zajmująca się strukturami, w których chociaż jeden wymiar - długość, szerokość czy głębokość, osiąga wielkość rzędu kilku miliardowych metra - czyli kilku nanometrów.
Do czego taką wiedzę mogą wykorzystać fizycy i chemicy? - Przy tak małym wymiarze można zaobserwować efekty właściwe dla fizyki na poziomie atomowym. Widoczne są one w skali makroskopowej - mówi profesor. - Dlaczego nanotechnologia obliczeniowa? Bo to właśnie ona zajmuje się obliczaniem i analizowaniem za pomocą komputera takich nanostruktur. Powstają też programy, które imitują takie układy - wyjaśnia.
Dziś nanotechnologię wykorzystuje się m.in. w elektronice, kosmetyce, ale najszersze zastosowanie znajduje w medycynie. - Dzięki nanotechnologii leki docierają w określone miejsce i stopniowo uwalniają zawartość, minimalizując tym samym efekty uboczne - tłumaczy Jarosław Rybicki.
Wykłady i laboratoria kończą się certyfikatem uczestnictwa. Studenci studiów drugiego stopnia ponadto mają szansę zdobyć dodatkowe punkty ECTS [European Credit Transfer System - przyp. red]. - Ci studenci, którzy zdecydują się podejść do egzaminu, mogą zdobyć 6 punktów ECTS, co stanowi jedną piątą wymaganą do zdobycia podczas semestru. To bardzo dużo. Zresztą kurs jest intensywny, obejmuje prawie 80 godzin zajęć, z czego połowę stanowią laboratoria, a drugą połowę wykłady - mówi profesor.
Zajęcia z nanotechnologii obliczeniowej to nie tylko pole do wymiany doświadczeń miedzy naukowcami, ale także miejsce, w którym studenci mogą do woli czerpać wiedzę od najlepszych.
Choć to dopiero pierwsza edycja spotkań z zakresu Computational Nanotechnology, już zdobyły one uznanie wśród studentów. - Z mojego punktu widzenia, a zajmuję się zawodowo biotechnologią, wykład pt. Simulations with particles, który odbył się pierwszego dnia, był skomplikowany, zawierający wiele nieznanych mi dotąd wzorów. Mimo to poruszono podczas niego bardzo ciekawe zagadnienia - mówi Błażej Scheibe, student ze Szczecina, który jest jednym z dziesięciu polskich studentów, którzy uczestniczą w tych zajęciach. -Póki co jestem bardzo zadowolony z udziału w kursie. Cieszy mnie nowa wiedza - dodaje.
Pomysłodawca projektu już zapowiada kolejną edycję. - Dostałem grant w wysokości 70 tys euro z Unii Europejskiej na drugi kurs, to o 20 tys euro więcej niż na ten, więc na pewno zaproszę jeszcze więcej wykładowców i jeszcze więcej studentów - mówi Jarosław Rybicki.
Miejsca
Opinie (14) 4 zablokowane
-
2009-08-05 12:26
wow, extra... (3)
cos takiego w Polce taki temat i tylko szkoda ze w wakacje studenci pracują....także ciężko na 9 się wybrać może coś on-line powinni udostępnić dla studentów oczywiście
- 3 5
-
2009-08-05 13:11
(1)
Jezu, dziewczyno.
Przeczytaj głośno, to co napisałaś i napisz jeszcze raz. Tym razem po polsku, a nie polskawemu.- 2 2
-
2009-08-05 14:14
...
R. ty obdartusie
- 1 2
-
2009-08-06 10:50
anka ty gupku
- 0 2
-
2009-08-05 14:21
brawo,
fajnie ze takie wydarzenia dzieja sie tez poza stolica
- 7 1
-
2009-08-05 23:47
Nanotechnologia? (1)
Na rozwój tej nauki potrzeba mnóstwo kaski, inaczej publikacjami Polaków Amerykańce podetrą sobie pupę.
Teraz słowo nanotechnologia popularna jest w reklamie nowych produktów, ile tam prawdy jest?
Sprawdźcie sami....- 3 3
-
2009-08-07 01:33
Amerykańce?
Chciałeś powiedzieć Chińczycy. W bazie IEEE połowa artykułów to chińskie nazwiska.
- 0 0
-
2009-08-06 08:45
a ja się cieszę (i jestem dumny!),
że w tym nanotechnologicznym projekcie ma swój udział także mój syn-doktorant! Brawo Jacku!!!
- 3 6
-
2009-08-06 12:49
jak zawsze "rychlo w czas..." (1)
Czy zamieszczenie informacji o ciekawym wydarzeniu powiazanym z nauka, przerasta portal "trojmiasto.pl"? To juz co najmniej 3 raz gdy wiadomosc umieszczana jest w trakcie trwania wydarzenia lub kilka godzin przed jego rozpoczeciem. Poprawcie sie!
- 8 0
-
2009-08-08 11:59
Przypadek?
Moze to przypadek, ale mimo wszystko faktem jest, ze wszystkie 3 wydarzenia odbywaly sie na PG. Mam nadzieje, ze naglowek ("Patronem Serwisu jest Uniwersytet Gdański") nad artykulem nie mam nic wspolnego z tak pozna data jego publikacji!
- 0 0
-
2009-08-06 17:43
PG rocks ! / pokażcie taką akcję na UG
- 2 3
-
2009-08-07 00:34
na tej sali miałem zboja z fizyki ale dałem rade...
- 3 0
-
2009-08-07 16:08
Wielka szkoda :(
No wielka szkoda, ze tak pozno dowiaduje sie o tym, bo tez bym na to sie wybral. Po sasiedzku z IMPu mam "rzut beretem", a milo byloby posluchac swojego bylego wykladowce :)
- 2 2
-
2009-08-17 10:58
to sala 121 w gmachy głównym:)
też miałam na niej parę zbóii, ale ciężko się tam ciężko ściąga
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.