- 1 Atak hakerski na Gdańskie Centrum Informatyczne. Nie działa platforma edukacyjna (27 opinii)
- 2 Studia na prywatnej uczelni. Nowe kierunki w rekrutacji 2024 (23 opinie)
- 3 Mikroplastik w pokarmie dla niemowląt (61 opinii)
- 4 Egzamin ósmoklasisty coraz bliżej. Z matematyką pomagają licealistki (8 opinii)
- 5 16 chętnych na budowę nowej szkoły w dzielnicy Piecki-Migowo (84 opinie)
- 6 Ruszają pierwsze matury 2024. Egzaminy klas IBO (10 opinii)
Urządzili setne urodziny swojej nauczycielce od historii
Kwiaty, życzenia, tort urodzinowy, wspomnienia i łzy wzruszenia. Absolwenci Technikum Budowy Okrętów "Conradinum" w Gdańsku wspólnie świętowali setne urodziny swojej wychowawczyni i nauczycielki historii, prof. Janiny Krasnodębskiej-Rokickiej.
- Pani profesor uczyła nas historii, a poza tym wykazywała wielką troskę wobec nas, a szczególnie uczniów spoza Gdańska. Przychodziła do internatu, sprawdzała, jak się uczymy, co robimy i jak wypoczywamy. Pamiętamy to do dziś i jesteśmy jej naprawdę wdzięczni za wkład w naszą naukę i wychowanie - mówił Jerzy Sokołowski, organizator spotkania.
Nie obyło się bez wspaniałych życzeń, odśpiewania nie 100, a 200 lat oraz tortu i łez wzruszenia podczas wspomnień z dawnych lat.
- Więzy koleżeńskie i przyjacielskie przetrwały próbę czasu, 47 lat po zakończeniu wspólnej nauki ciągle się spotykamy i liczymy. Spotkania klasowe odbywają się w zasadzie co pięć lat, ale spotykamy się praktycznie co roku - 16 osób mieszka na stałe w Trójmieście - dodaje Jerzy Sokołowski.
Pani Janina Krasnodębska-Rokicka nie kryła łez ze wzruszenia. Mimo 47 lat, które minęły od ukończenia szkoły przez absolwentów, dokładnie pamiętała swoich uczniów.
- Jestem wzruszona, ale radosna, ciągle płyną łzy. Jestem wdzięczna, że oni pamiętają po tylu latach. To świadczy o wielkim sercu. Wdzięczność to rzadki kwiat, bądź nim ozdobiona - tak kiedyś do mnie powiedziała moja wychowawczyni. Jestem moim uczniom bardzo wdzięczna - to zastrzyk wielkiej radości, który wydłuża życie - mówiła Janina Krasnodębska-Rokicka, jubilatka i była nauczycielka historii w Conradinum.
Tak to się zaczęło...
Janina Krasnodębska-Rokicka urodziła się 19 marca 1919 roku w Gwoźdźcu (w powiecie kołomyjskim woj. stanisławowskiego, obecnie iwanofrankowskiego Republiki Ukraińskiej).
W tym miasteczku skończyła powszechną szkołę siedmioklasową, a następnie uczyła się w Gimnazjum SS Urszulanek w Kołomyi. Po ukończeniu gimnazjum w 1938 roku rozpoczęła studia pedagogiczne na KUL-u. Pod koniec lat 50., będąc na wakacjach z dziećmi w Gdańsku przypadkowo wstąpiła do budynku Conradinum we Wrzeszczu zauroczona jego pięknem. W budynku spotkała dyrektora Conradinum, z którym odbyła ciekawą rozmowę zakończoną propozycją rozpoczęcia nauki historii w tej szkole. I tak przez ćwierćwiecze była nauczycielem historii i wychowawcą klasowym dla kilku kolejnych roczników.
- Nasz rocznik to lata 1967-1972, przedostatni w karierze zawodowej pani profesor. Byliśmy szczególnie zżyci i ujęci jej troskliwością i twardym stawaniem w naszej obronie w trudnych uczniowskich sytuacjach - mówili absolwenci.
Pani Janina nigdy nie zapomniała o swoich korzeniach, dlatego od lat aktywnie uczestniczy w pracach Gdańskiego Oddziału Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich, biorąc udział w comiesięcznych spotkaniach, które odbywają się w budynku Conradinum.
Miejsca
Opinie (62) 2 zablokowane
-
2019-03-29 12:40
(3)
Pamiętam. Już wtedy uczyła o budowniczych Wolski Ludowej - Matołuszu i Jarozbawie. Aż się wzruszyłem.
- 6 43
-
2019-03-29 15:08
Oj Szfefan,Sztefan (2)
A ty gdzieś sie ulungł,żeś taki ciemny.
- 3 0
-
2019-03-29 15:11
To jest glupkowaty troll a nie ktos z PiSu. (1)
U nas takich nie potrzeba.
- 2 4
-
2019-03-29 15:19
Dokladnie. U was az nadto takich. Dlatego nie potrzeba.
- 4 2
-
2019-03-29 14:37
Pan Arnold taki piękny (1)
- 2 0
-
2019-03-29 15:07
Wiec miej odwage i napisz śmialo do niego aby wylać swoje uczucia.
Masz jego adres e-mail przeciez
- 1 0
-
2019-03-29 15:03
Wspaniala wykladowczyni. Dzieki niej bardzo pokochalem historie.
Uczyla nas tego przedmiotu w naszej klasie Maszynowej. Doglebna znajomosc tej dziedziny w kadym detalu zaskakiwala nas wszystkich. Pamietam ze kiedy rozmawiala z nami i opowiadala kazde zdarzenie historyczne to lubila kleczec na krzesle ze zlozonymi rekami. Rzadko zdarzalo mi sie aby potrafic skoncentrowac uwage na osobie skierowanej do nas. Mature mielismy w 1967 roku a nasza wychowawczynia byla takze znakomita pedagog Pani Cecylia Pietrasz. Nie wiem co sie z nia dzieje dzisiaj bo poza wiadomosciami on line stracilem kontakt z wszystkimi. A szkoda bo bylo kilkunastu bardzo fajnych kolegow.
- 13 0
-
2019-03-29 14:17
Coś wspaniałego. Ale przede wszystkim brawo ,, Uczniowie"
- 18 0
-
2019-03-29 14:05
5AT rocznik 2005. Pozdrowienia
- 0 0
-
2019-03-29 13:42
(2)
cudnie :) to chyba najwiekszy dowod uznania
- 38 0
-
2019-03-29 14:01
Normalnie siem wzruszyłem.
200 LAT! Pani Profesor! Przykładzie Pedagoga przez duże P.
- 3 0
-
2019-03-29 13:45
te stare PRL pwskie roczniki ....
wiedzą co to znaczy koleżeństwo, przyjaźń, zaufanie, ... bo wychowali się w biedzie - trzeba było sobie pomagać... no i zazdrości, zawiści oraz wyścigu szczurów nie było
- 11 0
-
2019-03-29 13:40
200 lat!!!
Uczyła mnie historii jeszcze w latach 60-tych. Pomyśleć, że miała wtedy wśród uczniów ksywkę "Babcia". Była dobrą nauczycielką. Cieszała się u nas sympatią jak mało który nauczyciel. Zdrowia Pani Profesor!
- 76 0
-
2019-03-29 13:18
piękne.
Młodzi.
Pamiętajcie o swoich seniorach...rodzicach , dziadkach nie tylko od święta. Wiem że czasem zrzędzimy ale to z Troski o Was.- 57 1
-
2019-03-29 12:45
Cynik Miler myśli, że jest mądry i nowoczesny, dziadek tobie już dziękujemy. Promowałeś ogórki a teraz jaruzelskie, idź do lamusa historii.
- 6 17
-
2019-03-29 12:37
200 Lat pani profesor
Szkoda,że nie wiedziałem.
- 44 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.