• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pierwsza prywatna uczelnia będzie uniwersytetem

Elżbieta Michalak
26 maja 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
SWPS, prywatna uczelnia z oddziałem w Sopocie, 1 czerwca stanie się uniwersytetem. SWPS, prywatna uczelnia z oddziałem w Sopocie, 1 czerwca stanie się uniwersytetem.

Szkoła Wyższa Psychologii Społecznej, posiadająca wydział w Sopocie, od czerwca będzie uniwersytetem. Jak mówi MNiSW to pierwsza uczelnia niepubliczna w Polsce, której udało się otrzymać taki status.



Zmiana nazwy szkoły wyższej na uniwersytet:

1 czerwca Szkoła Wyższa Psychologii Społecznej przekształci się w uniwersytet, a pełną jej nazwą będzie SWPS Uniwersytet Humanistycznospołeczny, w skrócie Uniwersytet SWPS. Taki awans możliwy jest dzięki ustawie Prawo o szkolnictwie wyższym.

- Wyraz "uniwersytet" może być używany w nazwie uczelni, która posiada co najmniej sześć uprawnień do nadawania stopnia naukowego doktora, w tym co najmniej cztery w zakresie nauk objętych profilem uczelni - wyjaśnia Łukasz Szelecki, rzecznik prasowy Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. - SWPS jest pierwszą uczelnią niepubliczną, która spełniła warunki umożliwiające używanie nazwy "uniwersytet" z przymiotnikiem. To, czy zostały one przez szkołę spełnione weryfikuje minister, który wydaje decyzję o zmianie nazwy w rejestrze. Decyzja w sprawie SWPS została już wydana i nowa nazwa uczelni zacznie obowiązywać 1 czerwca.

Absolwenci tej uczelni, także ci, którzy zaczynali naukę w SWPS przed zmianą jej statutu, będą otrzymywać dyplom ukończenia uniwersytetu, a nie szkoły wyższej. Zmiana nazwy może też podnieść jej prestiż.

- Istnieje rozróżnienie na uczelnie publiczne i niepubliczne i często niestety jedynie przez pryzmat tego podziału oceniana jest jakość danej uczelni - mówi Marta Komor, rzecznik SWPS. - My udowodniliśmy to, że jesteśmy najlepsi. Osiągnięcie statusu uniwersytetu zawdzięczamy połączeniu wysokiej jakości dydaktyki z badaniami naukowymi spełniającymi światowe standardy. Jesteśmy dumni z sukcesu całej naszej społeczności. Jednocześnie stając się uniwersytetem, nie przestajemy być SWPS, dlatego w nazwie pozostawiamy skrót SWPS.

Szkoła Wyższa Psychologii Społecznej powstała w 1996 r. z inicjatywy trzech profesorów z Instytutu Psychologii Polskiej Akademii Nauk. Wtedy też rozpoczęło tu studia ponad 500 osób. Przez kolejne lata uczelnia rozwijała się i tworzyła nowe oddziały, a w 2004 r. powstał zamiejscowy wydział SWPW w Sopocie.

Oferuje on maturzystom studia jednolite magisterskie, studia I stopnia oraz studia podyplomowe na kierunku psychologia, na czterech specjalizacjach: psychologia ogólna, wspomagania rozwoju, kliniczna i zdrowia oraz psychologia biznesu. Czytaj więcej: Ruszają rekrutacje na studia. Co, gdzie, kiedy?
Elżbieta Michalak

Miejsca

  • SWPS Sopot, Polna 16/20

Opinie (80) 2 zablokowane

  • Bzdura (18)

    Te szkoły wyższe prywatne to największa pomyłka i bzdura edukacji, 3/4 osób, które je kończy na normalnym uniwerku nie ukończyłoby nawet semestru, nie wspominając już o semestrach na politechnikach itd. Za kasę kupuje się oceny, a o otworzeniu książki czy poziomie egzaminów i trudności nie trzeba wspominać. Później się mówi, że większość młodych ma wykształcenie wyższe. Proszę was, co to za wykształcenie wyższe po WSB, WSZ itp. itd.? Moje dzieci w podstawówce chyba częściej się uczą i odrabiają prace domowe niż w tych tworach.

    • 84 56

    • niekoniecznie (1)

      Ja studiowałem ekonomię na UG i miałem masę przedmiotów, które zdawało się za obecność, ładny uśmiech itp. Raz nawet dostałem 5 za wygrany zakład z wykładowcą. Niemal każdy egzamin w formie testu ABCD, a pytania powtarzają się co roku. Może tylko 10% przedmiotów było coś wartych.
      Natomiast mój znajomy na WSB miał trudniej, żadnego zdawania za obecności, uczyli więcej konkretów...
      Nie każda szkoła wyższa prywatna to shit.

      • 8 2

      • Na WE UG trzeba się przyłożyć do mikro i do makro. Reszta? Na dwa dni przed egzaminem trzeba coś tam przeczytać, poza tym zalki za przygotowanie prezentacji albo obecność na liście. Większość egzaminów faktycznie w formie testu abcd, gdzie wystarczy chwilę pomyśleć żeby wydedukować poprawną odpowiedź, wiedza naprawdę nie jest koniecznością, żeby zdać nawet na 5! Ściąganie ze smartfonów to standard, co wykładowcy mają kompletnie gdzieś. O zwolnienie z egzaminu jeżeli miało się 5 z ćwiczeń też nie było trudno... Nie wspomnę o tym, że co roku ten wydział wypuszcza setki absolwentów, którzy nie wiedzą, jak działa mechanizm rynkowy.

        • 1 0

    • dawna studentka

      dawno temu ukonczulam wstih i z takim wlasnie podejsciem bylo okolo 15nastu osob na pierwszym roku studiow ktorzy nie dotrwali drugiego semestru,poza oplacaniem trzeba jeszcze sie uczyc zwlaszcza na dziennych i nie przypominam sobie zebym placila za egzaminy???

      • 2 0

    • wszystkie

      Uczelnie powinny byc platne. Jak w usa. Nie wszyscy musza studiowac

      • 8 1

    • To krzywdząca opinia (4)

      Akurat po tej szkole dość łatwo znaleźć pracę, ta szkoła ma b.dobrą opinię.

      Gdybyś widział jak wielu studentów Politechniki nie zna podstaw matematyki albo fizyki, nie uogólniałbyś.

      Moja przyjaciółka jest wykładowcą na Politechnice,
      czasem jak opowiada o poziomie studentów,
      i niestety, nie są to pojedyncze "kwiatki".

      • 26 8

      • a gdzie ma tę dobrą opinię? (1)

        w dziale HR w McDonalds? Nie zaklinaj rzeczywistości. Pokolenie lolologów wszelkiej maści to kwiat polskiej emigracji.

        • 7 12

        • i w rozi

          • 5 4

      • (1)

        Bzdura, ktos taki w zyciu nie konczy polibudy, odpada po 1sem albo 2. Sam konczylem pg, dawalem korki studentom i teraz nauczam. Wiem jaki jest poziom studentow na studiach dziennych, co prawda z roku na rok ten odsiew sie zmniejsza chocby ze wzgledu na mozliwosci dlugow pkt itp, nie mowimy oczywisce o studiach zaocznych bo to tez inna bajka, prawie jak prywata

        • 3 3

        • Ciekawe...Znajomy, cwaniak w średniej jechal na ściągach i lizidupstwie. Dwa razy zdawał maturę z przedmiotu ścisłego. Co ma po polibudzie? Chce wykładać bo to podobno jego powołanie. Tajemnicą jednak jest, że najprawdopodbniej taki z niego cienias, że nikt go nie chce w pracy bo tam musisz pokazać prawdziwą wiedzę wykorzystaną w praktyce, a nie ściągi z rękawa i świecenie oczami. Więc nie oceniajmy bo znam osoby, które leciały zaocznie ponieważ musiały też pracować i mają wiedzę w swojej dziedzinie bo chciały ją zdobyć bez kombinowania.

          • 6 1

    • dokładnie (1)

      dokładnie - w tym wypadku "państwowe" jednak lepsze od "prywatnego"

      • 13 22

      • niestety nie zawsze

        mialem okazje studiowac na UG (absolutorium) i PJWSTK (inz.)
        i tak jak kiedys myslalem podobnie jak Ty, to doswiadczenie zweryfikowalo moje poglady.
        fakt, na prywatnej trudno jest wyleciec, z 2 strony jesli chcesz sie uczyc, mozesz z prywatnej uczelni wycisnac o wiele wiecej wiedzy i umiejetnosci niz z panstwowej.
        wykladowcy na PJWSTK o wiele bardziej sie przykladali do zajec i byli pomocni (o dziwo z czescia z nich mialem zajecia rowniez na UG i ich podejscie bylo zgola odmienne...) niz ci na UG. rzecz jasna na UG rowniez trafiali sie solidni, ale z jakoscia bylo pol na pol, na PJWSTK zdecydowanie > 90% i jesli jakis prowadzacy byl slaby lub sie nie przykladal byl wymieniany, a na UG dalej ciagnal swoj etacik...

        • 18 7

    • Kadra odpowiada za poziom uczelni bez znaczenia czy to prywatna czy państwowa. Akurat na SWPS z tego co wiem kadra jest bezkonkurencyjna jeśli chodzi o dziedzinę psychologii.

      • 10 2

    • Nie każda uczelnia prywatna jest kiepska, nie każda uczelnia państwowa jest świetna

      Szanowny dr! Bezpieczniej i trafniej jest przyjąć, że niektóre szkoły prywatne reprezentują dobry poziom. Zachęcam do oddzielnie tego, jacy są studenci, jak uczelnia działa jako organizacja i jakie badania prowadzi. W zakresie wskaźników, publikacji i grantów na badania SWPS zajmuje wysokie miejsce w rankingach, wyprzedzając wiele uczelni państwowych (wydziałów nauk społecznych i humanistycznych). Ranga uniwersytetu odzwierciedla między innymi osiągnięcia w tym zakresie. W Polsce jest kilka bardzo dobrych uczelni prywatnych. Zachęcam do zorientowania się, które uczelnie zaliczają się do tego grona.

      • 15 1

    • Brednie. (2)

      Kończę w tym roku licencjat na Uniwersytecie Gdańskim - tej niby wspaniałej uczelni o najwyższym standardzie - i uczyć się musiałem chyba ze trzy albo cztery razy. Reszta to zaliczenia za obecności, beznadziejne zajęcia praktyczne nie mające odniesienia do pracy w zawodzie i parę egzaminów, na których idiotki z ledwo zdaną maturą przepisywały wszystko z telefonów. Taka sama żenada jak na prywatnych, tylko może nawet gorsza, bo za publiczne pieniądze. Razem ze mną kończy ten kierunek kilka osób, które w normalnym systemie edukacji skończyłyby w zawodówkach - zerowa wiedza i pojęcie o świecie.

      • 27 4

      • zalezy od kierunku. bo ja np jestem na pierwszym roku i musze sie uczyc. juz czesc osob odpadla, nie uogolniaj.

        • 8 2

      • nie porownuj ug do pg, bo to jak porownywac seicento do mercedesa , to w takim skrocie. Kiedys bylo tak, ze ci co odpadali po 1sem na pg szli na ug.

        • 3 10

    • Czym się różni semetr na uniwerku od semestru na polibudzie?

      Na czym opierasz swoją genialną teorię? Od razu napiszę ci, że nie jest ona możliwa do zweryfikowania. Siejesz tylko stereotypy w komentarzach nie znając dobrze sprawy.

      • 7 0

    • Nie mow hop bo nie wiesz, gdzie twoje dzieci wyladuja moze nie beda chcialy studiowac, a moze im sie nie powiedzie na egaminach wstepnych na panstwowa uczelnie albo im sie noga powinie na maturze. rodzice zawsze sie chwala co te ich dzieci nie potrafia a potem rozczarowanie. Ps. Tez mam dzieci i patrze realnie. Super jak bedziesz dolowal dzieci jesli faktycznie wyladuja np na WSB.

      • 8 1

  • Gratulacje

    niech państwowe uczelnie, wpajającym studentom jaki to zaszczyt u nich studiować, czują oddech na plecach ...

    • 1 0

  • Polska krajem niedowartościowanych zarozumialców. Wszechobecny jad i sarkazm. Liczy się jedynie to by coś zgnoić i zrównać z ziemią. Pożywką jest nawet to, że prywatna szkoła staje się Uniwersytetem... Harvard, Yale, Oxford, Columbia i in. - wszystkie te uniwersytety są prywatne i najlepsze! Uważam,że 3/4 negatywnych opinii pochodzi od osób które albo nigdy nie studiowały, albo z jakiegoś powodu nie ukończyły studiów, albo studiowały i z jakiś powodów ich kariera zawodowa nie potoczyła się tak, jakby chcieli... Prawda jest taka, że żaden kierunek studiów nie gwarantuje pracy. Jeżeli nie robisz nic oprócz studiowania na wiele liczyć nie można. Prawda jest taka, że po państwowych uczelniach tez jest się stałym klientem pośredniaka.

    • 0 0

  • Beznadziejna nazwa. (1)

    Humanistyczno - społeczny???? Już po samej nazwie - welcome to bezrobocie!
    Szkoda, bo psychologia, zwłaszcza kliniczna to ciekawy i pożądany na rynku pracy kierunek i jak ognia powinien unikać skojarzeń z naukami humanistycznymi.

    • 72 23

    • Dlatego nazywa się humanistycznoSPOŁECZNY...

      • 1 0

  • (5)

    Boże chroń przed absolwentami z prywatnych uczelni, z resztą sam jakoś sobie poradzę...

    • 94 82

    • Żenujące

      Boże chroń nas przed pracodawcami, którzy oceniają człowieka po pieczątce w dyplomie zanim cokolwiek się o nim dowiedzą. Natychmiast wiadomo, której firmy unikać jak ognia, bo szef-przygłup

      • 3 0

    • Boisz się, że cię wygryzą? Słusznie.

      • 3 0

    • Ja też. Jak przychodzi facet ze Stanford albo MiT

      to zawsze wybieram absolwenta UG albo AWF

      • 17 2

    • Nie dowartościowany narcyz..

      • 9 6

    • Masz człowieku pojęcie co to jest za szkoła? A tym samym kto tam naucza? Zanim coś powiesz, lepiej doczytaj bo jak widać nie jesteś w niczym lepszy..

      • 16 5

  • done

    fajna akcja w całej Uczelni była na otwracie

    • 0 0

  • Kiedy w Trójmieście powstanie Akademia Informatyki? (5)

    • 21 6

    • Jest za to Akademia Paznokcia.

      • 2 0

    • a kiedy Akademia Rybołówstwa Morskiego

      powstanie w Gdańsku Gdyni

      • 1 1

    • PJATK (2)

      PJWSTK niedawno też awansowała jest teraz Polsko-Japońską Akademią TK

      • 6 1

      • Racja, dobry przykład (1)

        Z pewnością to dobry przykład. Kolejną bardzo dobrą uczelnią jest Akademia Leona Koźmińskiego. Kandydatom na studia radzę wybierać między pod kątem statusu akademickiego danej uczelni (studia magisterskie, prawa do doktoryzowania, granty ministra nauki czy Narodowego Centrum Nauki, publikacji w zagranicznych czasopismach) oraz akredytacji Polskiej Komisji Akredytacyjnej.

        • 1 1

        • no coz...

          • 0 0

  • Diagnoza

    I dlatego, że był taki mądry, to uczył w technikum.

    • 2 2

  • Fabryki magistrów (3)

    Grupa cwaniaczków profesorów udaje że kształci. To dojenie kasy z frajerów .Potem z takimi dyplomami rozwożą Coca Cole.

    • 7 6

    • fabryki inżynierów (2)

      napisał inżynierek, który jest bogiem, bo pozjadał wszystkie rozumki... ukończyłem te studia 5 lat temu, i ani jednego dnia nie byłem bez pracy, a pracuję w zawodzie... jeśli się nie znasz i nie wiesz o czym piszesz, to proszę - nie wypowiadaj się. A widzę, że poziom frustracji i problemy z kontrolą złości, doprowadzą do naszego spotkania za parę lat, także powodzenia życzę i do widzenia :)

      • 2 1

      • (1)

        pochwal się ile zarabiasz, hehe

        • 1 1

        • to ile zarabiam to moja sprawa, ale wystarcza na życie i na odłożenie i bardzo bym prosił - nie deprecjonuj ludzi z wykształceniem takim, a nie innym... bo Twój kierunek nie jest jedynym słusznym. Dodam, że nie masz pojęcia pewnie jak wykształceni jesteśmy, nie kończymy gołych studiów, szkolenia, konferencje, to nasza codzienność, a za większość płacimy sami, do tego często szkoła psychoterapii - 4 do 5 lat - a kasa idzie na to nieziemska, więc chyba jesteśmy ogarnięcie, jeśli potrafimy sie utrzymać, kupić mieszkanie i jeszcze się szkolić nie...?

          • 1 1

  • Jak absolwenci nie beda mogli znalezc zatrudnienia to (4)

    szkola ta umrze smiercia naturalna. Jakie jest zapotrzebowanie na cos takiego jak psycholog spoleczny? Minimalne......

    • 5 16

    • Na jakiej podstawie? (3)

      Szanowny Absolwencie! Jestem ciekaw na jakiej podstawie wystawiasz taką opinię. Proponuję przeanalizować różne praktyki społeczne w firmach i wielu instytucjach, abyś zobaczył, że psychologia społeczna jest ważna dziedziną wiedzy. Wniosła bardzo wiele do rozumienia zachowań człowieka w grupie. Na tej podstawie wiadomo między innymi jak rozwiązywać konflikty, integrować zespoły, zmniejszać wpływ stereotypów i uprzedzeń na zachowania oraz jak wpływać na ludzi. Badania z zakresu psychologii społecznej były finansowane przez NASA, DARPA i biznes (na przykład fabryki samochodów, które wprowadziły system pracy grupowej).

      • 5 2

      • Jacek, jak to jest wazny temat to nie musisz mi tu pisac ale (2)

        zycie jest zyciem i zapotrzebowanie na tego rodzaju specjalistow w Polsce bedzie dlugo jeszcze male. Nie przyrównuj naszych warunkow pracy do tych w wielkich koncernach jak NASA. Ci ostatni zatrudniaja kilka set tysiecy ludzi na calym swiecie bezposrednio i na kontraktach przez agencje rekrutacyjne. W Polsce to jest dopiero w zalazku. A zreszta w samych Stanach i tak pozostawia to wiele do zyczenia. Nikt sie w to nie bawi. Management rzadzi jak uwaza aby im bylo dobrze a pracownik w razie czego moze sie udac do prawnika o porade. Reakcje ludzkie na wsze;lkiego rodzaju problem sa zawsze spontaniczne i nic nie uchroni przed konfliktami poniewaz nikt nie chce ustepowac..... Dlatego na ulicach wiecej policji niz Gestapo na warszawskich ulicach w czasie okupacji.

        • 0 1

        • Nie porównuję Polski do USA (1)

          Szanowny Absolwencie! Nie porównuję Polski do USA, lecz pokazuję, że na taką wiedzę jak psychologia jest zapotrzebowanie. Fakt, że różne agencje zatrudniają ludzi za pośrednictwem firm rekrutacyjnych nie przekreśla możliwości tego, że te firmy korzystają z pomocy psychologów społecznych (psychologii społecznej) do kierowania pracami firm. Przyznam szczerze, że kompletnie nie rozumiem argumentu dotyczącego spontaniczności ludzkich reakcji. Co to ma wspólnego z wykorzystaniem psychologii społecznej w gospodarce? Tym bardziej nie pasuje do tego odwołanie się do proporcji obecności Gestapo i policji. Do jakich danych odwołujesz się? Może jest to jakaś metafora, ale nie ogarniam jej znaczenia. Z jednym mogę się zgodzić, że w Polsce firmy nie potrzebują zbyt wiedzy naukowej (jeśli w ogóle jej potrzebują). W ostatnich latach zwracałem się do setek firm z prośbą o wsparcie w realizacji badań i niestety odpowiedział niewielki ich odsetek (może 5%). Świadczy to kilku rzeczach - kto wie, może także o tym, że nie potrafiłem ich przekonać do sensowności tego wsparcia.

          • 1 1

          • Zyjemy w dwoch odmiennych swiatach i dlatego mamy

            inne spojrzenia. Ja zycze tej szkole bardzo dobrze ale rzeczywistosc pokaze co bedzie. A co do spontanicznosci w ludzkich reakcjach w srodowiskach w pracy i w domu oraz na ulicy a takze Gestapo i policji to napisalem dobrze i to prawda..... Ale to za duzo do pisania aby dokladnie wyjasniac...... Dobranoc...

            • 1 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

Gdynia ScienceSlam

sesja naukowa

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Gniazdowniki to ptaki:

 

Najczęściej czytane