- W związku z błędem popełnionym przez prawnika prezydent Gdańska postanowił zwolnić go z pracy w Urzędzie Miejskim- poinformował "Głos" rzecznik prezydenta, Maciej Turnowiecki. - Radca postanowił jednak odejść z pracy sam i poprosił o rozwiązanie umowy za porozumieniem stron. Paweł Adamowicz wyraził na to zgodę, bowiem prawnik miał do tej pory dobrą opinię i nigdy wcześniej nie był upominany.
Kilka dni temu prezydent Gdańska ukarał upomnieniem swojego zastępcę, Waldemara Nocnego oraz naganą dyrektora Wydziału Edukacji i Sportu Urzędu Miejskiego w Gdańsku, Krzysztofa Mincewicza. Urzędnicy ci nadzorowali sprawy reorganizacji sieci szkół w Gdańsku. W najbliższy piątek Rada Miasta Gdańska zbierze się na nadzwyczajnej sesji, aby przyjąć tzw. uchwałę intencyjną w sprawie reorganizacji placówek oświatowych.
Przypomnijmy, że do roku 2008 władze miasta zamierzają przetransformować 32 placówki oświatowe. 21 z nich ulegnie likwidacji, w tym 14 przedszkoli. Pozostałe 11 będą przeniesione lub przekształcone. Zgodnie z uchwałą gdańskich radnych uzyskane budynki mogą być przeznaczone wyłącznie na cele edukacyjne, kulturę i działalność społeczną. Takich argumentów używa między innymi wiceprezydent Waldemar Nocny odpierając zarzuty nauczycieli i
rodziców z planowanych do likwidacji placówek, że władze wybierają
zmodernizowane obiekty, by je przekazać swoim: niepublicznym szkołom
prowadzonym przez znajomych czy stowarzyszeniom, w których pracują krewni polityków.