• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rozpoczęły się matury

Marzena Klimowicz-Sikorska
4 maja 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Wyniki matur: matematyka nie taka straszna
We wtorek ponad 10 tys. trójmiejskich maturzystów rozpocznie egzamin z języka polskiego. We wtorek ponad 10 tys. trójmiejskich maturzystów rozpocznie egzamin z języka polskiego.

We wtorek rozpoczął się maturalny maraton. Do końca maja uczniowie ostatnich klas licealnych i techników zmagać się będą z ustnymi i pisemnymi egzaminami maturalnymi. O wynikach dowiedzą się pod koniec czerwca.



Wedug mnie matura to:

Nie ma już odwrotu, nie pomoże już gorączkowe wertowanie książek czy notatek. Nie pomogą ściągi - ani te elektroniczne, ani tradycyjne. Nie ochroni nauczyciel ani rodzic.

Maturzysto! Od godz. 9 rano jesteś zdany na siebie, swoją wiedzę i inteligencję. Od tego dnia przez kilka najbliższych tygodni twoje umiejętności i wiedza będą stale weryfikowane - bez taryfy ulgowej. A to dopiero wstęp do tzw. "dorosłości". Potem będzie już tylko trudniej.

W tym roku do egzaminu maturalnego przystąpi w Gdańsku 6 593 abiturientów, w Gdyni będzie ich 3 541, a w Sopocie 851. W całym województwie ok. 25 tys.

Maturalny maraton rozpocznie się 4 maja egzaminem z języka polskiego. Godzina 9 zarezerwowana jest dla zdających poziom podstawowy, o godz. 14 rozpocznie się egzamin na poziomie rozszerzonym. Podobny schemat utrzymany został dla pozostałych przedmiotów.

W tym roku po raz pierwszy od przeszło 25 lat swój wielki powrót w skład obowiązkowych przedmiotów maturalnych świętuje matematyka - królowa wszystkich nauk, postrach tysięcy maturzystów.

- Naprawdę nie ma się czego bać. Zawsze uważałam, że egzamin z matematyki powinien być na maturze obowiązkowy - przekonuje Irena Łaguna, dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej, z wykształcenia matematyczka. - Stres zawsze będzie nam towarzyszyć. Dlatego warto dokładnie czytać zadania, nie sugerować się ich długością i nie odrzucać zadań, które na pierwszy rzut oka wydają się za trudne. Zresztą próbny egzamin z matematyki zdało 80 proc. uczniów, co pokazuje, że nie taki diabeł straszny, jak go malują - uspokaja.

Wyniki egzaminu maturalnego będą znane pod koniec czerwca.

Maturzysto, sprawdź kiedy i o której godzinie masz egzamin!

Opinie (267) ponad 10 zablokowanych

  • Wreszcie matematyka na matury powróciła! (43)

    Może dzięki temu znów wzrośnie poziom wykształcenia młodych ludzi bo do tej pory nasze szkolnictwo coraz bardziej podupadało.A co za tym i idzie-ludzie po studiach ze swoim wykształceniem wcale nie byli lepiej wykształceni jak maturzyści jeszcze ze 20 lat wcześniej.

    • 189 57

    • (3)

      Podobnie z językiem polskim. Teraz wystarczy zaświadczenie o różnych dysfunkcjach i już można być głąbem i mieć maturę. Dlatego w dzisiejszych czasach matura nic nie znaczy. Kiedyś na głąbów były sposoby...

      • 57 6

      • jak ktoś ma jakąś dysfunkcję to nie może mieć matury, moim zdaniem. (2)

        Nie wszyscy będą lekarzami lub uczonymi, potrzebni nam są też kierowcy i rzemieślnicy. Jak chce mieć zwolnienie to niech nie marzy o maturze. Tak samo jak kiedyś było z kategorią w wojsku. Jak chciałeś mieć potem problemy z pracą to śmiało mogłeś zaświadczyć jakąś dysfunkcję

        • 4 2

        • nie przesadzaj, ja mialam stwierdzona dysortografie, na maturze zrobilam dwa bledy ort. i nie mam sie czego wstydzic. mam powazna dysortografie teraz bo nie cwicze na bierzaco ale w szkole non stop mialam cwiczenia pod tym kątem. a teraz? nic z tym, nie karza robic....

          • 1 3

        • Nie no, jak chce niech zdaje.

          Tylko bez żadnej taryfy ulgowej, praca oceniana normalnie. Bo rynek pracy ma gdzieś dysfunkcje, więc i tak powinna traktować je edukacja pod kątem oceniania. Bo oczywiście powinna pomagać z nimi walczyć, ale ocena z matury, tudzież inne, ma wyrażać to co uczeń umie, a nie to czego chciał się nauczyć, a resztę olać przy ocenianiu bo ma dysfunkcje.

          • 3 0

    • dzieki matematyce ludzie moga myslec kreatywnie.super bardzo sie ciesze z takiej decyzji :))

      • 29 8

    • Po co matematyka? (21)

      może dla Ciebie matura z matematyki jest potrzebna,bo dla mnie to jest bezsensu,żeby matura była na maturze. Przez matematykę mogę nie zdać
      matury.;/

      • 6 67

      • A potem głąby takiego pokroju pracują w instytucjach finansowych w naszym kraju.

        Widać to obecnie jak na dłoni.

        • 32 7

      • Tak,a najlepiej żeby matura była z WF-u. (16)

        Najpierw z piłki nożnej,potem z koszykówki. Byłbyś bardzo zadowolony zapewne.

        • 23 9

        • Po co matematyka? (15)

          wole już starą maturą mieć i bez obowiązkowej matematyki. Z matematyki słaby jestem i prawdopodobnie jej nie zdam. Zresztą i tak na studia nie idę,to po co mi matematyka?!

          • 4 38

          • Po co szedles do LO (5)

            jak na studia nie idziesz to po co szedles do LO? Trzeba bylo skonczyc jakis porzadny fach w zawodowce. Mialbys zawod a tak po LO nie masz nic.

            • 40 1

            • Mama i tata kazali. (1)

              Musieli pokazać znajomym,że ich syneczek nie jest takim tępym głąbem jak sąsiad z klatki.

              • 23 1

              • Ale biorąc pod uwagę poziom matematyki z próbnej matury.

                To jak ją oblejesz to albo:
                a) jesteś tępym głąbem, bo zdali ją gimnazjaliści, którym korków z matmy brat udzielał (choć żaden nie przekroczył 70%, ale to z powodu różnic materiałowych)
                b) jesteś osobą tak bardzo podlegającą stresowi, że nie powinieneś być dopuszczony za kierownice, bo stanowiłbyś niebezpieczeństwo na drodze

                • 3 0

            • zDDd (2)

              ja jestem w technikum,więc robotę bd miał od zaraz

              • 8 8

              • to sie zdziwisz chopie

                • 9 0

              • To po co Ci ta matura?

                Przecież możesz skończyć szkolę średnią i bez niej. Zdasz egzamin dyplomowy, będziesz miał zawód, pójdziesz od pracy...

                • 0 0

          • Jak na studia nie idziesz, to po co Ci matura?
            Po co Ci liceum?
            Trzeba było iść do technikum i zrobić je bez matury. Miałbyś zawód. Tak będziesz musiał jeszcze szukać jakiejś szkoły policealnej.

            • 14 0

          • (7)

            jak nie idziesz na studia, to po co Ci matura? hehehe xd

            • 9 0

            • xxxx (6)

              po technikum które już skończyłem,to matur chce mieć,ale nie rozumiem dlaczego musieli wprowadzić matematykę,skoro wiedzą,że mało osób ją zda.

              • 0 11

              • (3)

                A czy możesz napisać jakie to technikum? Bo jest różnica czy jest to technikum budowlane, elektryczne czy może fryzjerskie.

                • 3 0

              • xxxxx (2)

                technikum informatyczne ukończyłem

                • 0 5

              • informatyczne???

                i matematyka Ci nie potrzebna??
                to Ty specjalista jestes

                • 20 0

              • Mam dla ciebie złe wieści.

                Nie ma dla ciebie pracy, bo na pewno nic nie umiesz. Nie będąc w stanie zdać podstawowej matematyki nie możesz znać podstaw informatyki.
                Informatyka jest w zasadzie dziedziną matematyki, albo raczej jej wykorzystaniem w praktyce do zarabiania pieniędzy.

                • 2 0

              • (1)

                ale przeciez wy maturzysci tegoroczni z technikum zdajecie wedlug matury zeszlorocznej czyli bez matmy...

                • 1 1

              • xxxx

                mylisz się.
                na próbnej miałem matematykę,a matura obowiązkowa wchodziła od tego roku

                • 2 0

      • Dla mnie bez sensu był j. polski na maturze, a nie jojczyłem, że mają usunąć.
        Wszystko jest ważne.

        • 10 0

      • Wystarczy chcieć !

        czego sie stresujesz, ta 'matematyka' na maturze to będzie jakis test wyboru i moze pare pytan otwartych, śmiech na sali a nie matma.. Po drugie wszystkiego da się nauczyć. Podstawową matmę nie zdają leniwi. Trzeba usiąść na dupie przerobić na spokojnie troche zadań i tyle.

        • 7 0

      • Jak to napisał kolega wyżej

        na głąbów są sposoby :)

        • 2 0

    • NIE I JESZCZE RAZ NIE (13)

      Jestem zdecydowanie przeciwna maturze z matematyki , od razu widać czego uczy pani minister edukacji .Taka osoba nie rozumie ,że ktoś może nie być wyuczalny z matmy . Do tego trzeba mieć predyspozycje . Powinniśmy się z tego szybko wycofać .

      • 6 53

      • A potem dla takich jak ty powstają "studia paznokcia albo fryzjerstwa".

        A po ich ukończeniu dumnie się obnosisz chwaląc się,że jesteś wielką panią magister.

        • 32 2

      • (3)

        W ogóle żeby się czegokolwiek nauczyć trzeba mieć predyspozycje. Jak ktoś jest impregnowany na wiedzę to zawsze znajdzie sobie wymówkę żeby się nie uczyć.

        • 30 1

        • (1)

          A czy dzisiejsi studenci w większości się uczą?Po poziomie ich wykształcenia nie odnoszę takiego wrażenia.

          • 5 7

          • Studenci jak sama nazwa wskazuje - studiują.

            • 6 1

        • Świetnie powiedziane!

          Chociaż prawda jest też taka, że wiele z tych "impregnowanych" osób kończy dziś studia.Z jakim efektem-widać to na ulicy,w mediach czy internecie.

          • 9 0

      • do ksiąg głąbie (1)

        a nie mądrować się, wiedza ci nie wchodzi to idź do zawodówki na krawcową

        • 11 0

        • Dziś krawcowa to słaby fach.

          Proponuję robić specjalizacje z kosmetyki albo fryzjerstwa.
          Znam taką jedną co po takiej specjalizacji dziś robi studia...dzięki protekcji za usługi kosmetyczne żonie profesora.

          • 4 0

      • A jak ktoś jest kiepski z polskiego? W końcu matura z Polskiego to nie tylko umiejętność wypowiedzi i pisania. To też sporo zakuwania pamięciowego.

        Ja miałem z matmy wysoką ocenę, bo jestem z tego dobry, ale z polskiego miałem słabą, bo nie umiem zakuwać na pamięć. Nie mogłem wybrać np. fizyki zamiast polskiego.

        Ktoś kto jest kiepski z matmy wybrał sobie historię i miał dwie piątki.
        Gdzie tu sprawiedliwość?

        Matematyka też jest ważna. Matura z niej musi być obowiązkowa. Każdy kto chce iść gdzieś na studia powinien znać ją na ocenę conajmniej dopuszczającą. Wierzcie mi, na studiach filologicznych raczej nikt nie będzie patrzył, że słabo Ci poszła matma na maturze, tak jak na fizyce nie patrzyli na j.polski.

        • 21 0

      • (1)

        A ja jestem kiepska z polskiego! I co? Tez moge zrezygnowac z polskiego na maturze??????

        • 13 0

        • A może z matury zrezygnuj i idź na zmywak do knajpy?

          Tam ci polski nie będzie potrzebny,na pewno.

          • 5 9

      • jak ktos jest niewyuczalny, to matury nie powinien miec, proste.

        • 11 0

      • Wcale nie trzeba mieć predyspozycji do matematyki - trzeba po prostu się przyłożyć do nauki. Minimum matematyki powinien znać każdy - bez wyjątków.

        • 15 0

      • jak jest niewuczalny (nie potrafi nawet strzelić a,b,c żeby 30% dostać?) to nie powinien zdać matury

        W sklepie płacąc też masz specjalne predyspozycje?

        • 3 0

    • Zachodzę po rozum dlaczego akurat matematyka? (1)

      Osobiście nie jestem przeciwnikiem samego nauczania matematyki na wszystkich etapach edukacji, aż do zdobycia wykształcenia średniego. Jest to naprawdę ciekawa i pasjonująca dziedzina, jeśli ktoś ma do niej dryg, sam w pewnym okresie swojej edukacji "czułem" do niej sporą "sympatię", jednakże swoją przyszłość pragnąłem związać z kierunkami dzisiaj zwanymi humanistycznymi a potem z nauka o procesach społecznych. Gdy dowiedziałem się że roczniki kilka lat młodsze muszą zdawać maturę z matematyki obowiązkowo, wywołało to u mnie oburzenie oraz nie zrozumienie. Ponieważ nie rozumiem dlaczego ten przedmiot miałby być bardziej przydatny w przyszłości, dla tej "fali" ludzi którzy zostaną nim objęci obowiązkowo przez co na etapie szkoły średniej będą musieli poznać sporą ilość zagadnień (mam młodszego kuzyna tegorocznego maturzystę- sam zdawałem już nową maturę i orientuję się jakie działy zostały "wyrzucone" z programu a które zachowane). Wracając do wypowiedzi, chciałbym się odnieść do wszystkich "polibudowiczów" (sam posiadając wielu znajomych z tej uczelni, akurat w Gdańsku), którzy na zarzuty o niesłuszności obowiązkowości matematyki jako przedmiotu maturalnego, odpowiadają że oni są bądź byli "przymuszani" do zdawania języka polskiego oraz języka obcego. Chciałbym powiedzieć, że jest dla mnie niewyobrażalne jak można nie znać podstaw formułowania zdań, budowania wypowiedzi, porozumiewania się w sposób poprawny językowo, z bogactwem słów. Szczególnie w dobie: sms-ów, komunikatorów, internetu, gdzie skróty myślowe zastępują normalne zdania, gdzie młodym ludziom brakuje zasobu słów. Ponadto, znajomość twórczości naszych przodków, pisarzy poetów a także pewnych myśli filozoficznych danych epok jest podstawową wiedzą, zarówno do rozumienia procesów które nas otaczają, historii jaką posiadamy jako naród, naszej kultury i tradycji. Szanuje wszystkich adeptów kierunków ścisłych, sam w rodzinie mam wielu ekonomistów oraz budowniczych, doskonale z opowieści kolegów wiem jak ciężkie zagadnienia są im "wykładane", że potrzebujemy dobrych budowniczych, dobrych ekonomistów, finansistów , czy specjalistów od energetyki. Ale oni wszyscy muszą umieć ze sobą rozmawiać, pamiętać o swojej kulturze i języku. Co do języka obcego, szczególnie angielskiego to chyba nie ma co pisać: to nie my rozdajemy karty na tym świecie czy kontynencie, znajomość języka międzynarodowego jest konieczna, zapewniam że również Ci rozważni "ściślacy", którzy zajmują wyższe stanowiska doskonale o tym wiedzą. Ponownie wracając do matematyki, tak na kierunkach typu socjologia czy prawo: musimy przebrnąć przez takie przedmioty jak statystyka czy logika ale nie potrzeba do tego matury z matematyki, większość "humanistów" spokojnie sobie z tym radzi. A w dalszym życiu, codziennym zawodowym(mówię to patrząc chociażby na osoby w z własnej rodziny: 30, 40, 50- latków o rożnych profesjach), jeśli nie związaliśmy się z kierunkami ścisłymi wykorzystujemy jedynie procenty oraz podstawowe działania na liczbach, a to poznaje się już w V podst. Tłumacz przysięgły nie potrzebuje ciągów do szczęścia, psychologa nie interesują pola trapeza, kulturoznawce nie pyta się o zbiory liczbowe, a przewodnika trygonometria. Natomiast będąc obywatelami danego kraju, bez względu na swoją profesję, wykształcenie, zawód oraz pozycję podlegamy np. prawu: karnemu, cywilnemu, rodzinnemu, pracy itd. Będąc członkami UE, możemy z niej "korzystać", m.in. te rzeczy wchodzą a przynajmniej jeszcze kilka lat temu wchodziły w skład programu z Wiedzy O Społeczeństwie, dlaczego ten przedmiot nie miałby być obowiązkowy skoro, tak naprawdę częściej nas dotyczy, wciąż borykamy się z problemami z cyklu : gdzie należy załatwić daną sprawę, do którego urzędu pójść z czym, nie znamy nawet kompetencji ludzi którzy rządzą naszym państwem. Rozmawiam w wieloma ludźmi, wiele młodych ambitnych inteligentnych osób, którzy mówiąc kolokwialnie "olali" WOS, kilka lat temu w liceum, nie wiedzą nawet jak wygląda proces przeprowadzania ustaw, wyboru urzędników, do kogo się udać gdy dostanie się wezwanie z danej instytucji, jakie są kompetencje np. rzecznik praw obywatelskich, co to są sądy II instancji. Jakże straszną ignorancją jest nie znanie podstawowych przepisów prawnych czy cywilnych, które nas obowiązują przez cały czas, nie znanie możliwości jakie daje nam np. budżet UE, czy EBI. Uważam, że ma to pewny, podkreślam pewny wpływ na chociażby naszą aktywność polityczną, na notoryczne i świadome nieprzestrzeganie prawa przez polaków, bierność społeczną i obywatelską. A także na wiele nazwijmy to "wyskoków" gdyby ludzi wiedzieli jakie są konsekwencje danych czynów, mogliby się wstrzymać od pewnych działań(ale to już zagadnienie z działu psychologiczno- społecznego)To samo odnosi się do historii, a tu mówie w szczególności do młodych ludzi obywateli naszego kraju, jakże często nas denerwuje nie znajomość naszej historii przez naszych sąsiadów europejskich(tak strasznej zawierającej w sobie zabory zsyłki wymordowania, wojny światowe, obozy zagłady, komunizm, biedę bicia etc)Spójrzmy najpierw na siebie!!doskonale pamiętam jak jeszcze w liceum koledzy z mat-fizu nie wiedzieli wiele poza datą chrztu, kilku koronacji, dwóch pokojów, bitwy pod Grunwaldem i wybuchu wojny, oraz że sporo osób zginęło z rąk np. hitlerowców. Kto ma mówić o prawdzie historycznej innym, jeśli nie my sami?A potem połowa Polski się oburza że zagraniczna stacja telewizyjna mówi o "polskich obozach koncentracyjnych" jakby to Polacy je zbudowali z własnej chęci i sami zamknęli tam żydów i swoich sąsiadów polaków. Jak można nie znać historii własnego kraju?tak pięknej, tak barwnej, obfitującej w wiele momentów chwały i triumfu. Tego że po drugiej wojnie światowej kto inny zdecydował o naszym losie, a potem młodzi Polacy się denerwują, czemu w Polsce jest tak, czemu nie inaczej. Historia!!Historia zaborów, dwóch wojen a wcześniej dualizmy gospodarczego, systemu pańszczyźnianego, przywilejii szlacheckich. Wszak wszystko to ukształtowało nasz kraj, a my szczególnie młodzi obywatele tego nie wiemy, sami śmiejąc się z "głupoty" amerykańskiej młodzieży która często nie jest świadoma kto brał udział w wojnie w Wietnamie. Wiec dlaczego matematyka ma być narzucona z góry?dla tych którzy wcale swojej przyszłości z nią nie wiążą i nie będą jej potrzebować. A nie przedmioty jak chociażby wiedza o społeczeństwie czy historię. Nie chciałbym by moje dzieci były zmuszane do tego, by wiedzieć jak obliczać połowę długości trapezu jednej z podstaw trapezu mając podane takie a nie inne dane, podczas gdy nie będą świadome komu gdzie dochodzić swoich praw obywatelskich, co im grozi za dane wykroczenie lub tego kto wymordował ich pradziadów sto lat wcześniej i dlaczego świat milczał. Bo mam wrażenie że to bardziej nas, kształtuje, naszą osobowość i decyzje życiowe a nie "ciągi"

      • 2 5

      • zebys wiedziala jak policzyc np ile wojsk (rycerstwa) bralo udzial w bitwie pod grunwaldem

        ile razy wieksze byly wojska krzyzackie od polskich, ilu przypadalo rycerzy sciagnietych za kase przez zakon na naszych przodkow itd.. jezeli potrafisz policzyc takie rzeczy z historii to zdac mature na 30% nie powinno byc dla ciebie problemem..

        • 2 2

  • Matura w porównaniu do egzaminów na studiach, to pikuś. (15)

    • 153 33

    • pan pikus ;)

      • 22 1

    • Dzisiejsze studia to pikuś w porównaniu do szkolnictwa średnie sprzed kilkunastu lat. :p (10)

      • 19 17

      • (8)

        To zależy gdzie studiujesz. Pzdr

        • 21 2

        • Dam przykład: Akademia Morska-to szkoła o wysokim poziomie? (7)

          • 5 12

          • (3)

            Akademia Morska jest szkołą na wysokim poziomie- studiujesz tam ? nie? to sie nie odzywaj!

            • 5 9

            • (2)

              Wydział Przedsiębiorczości i Towaroznawstwa...typowo morski kierunek.

              • 10 3

              • (1)

                jeśli uważasz wydział wpit za wydział "gier i zabaw"- zapraszam! zobaczymy jak poradzisz sobie z biochemią, mikrobiologią, inżynierią materiałowa itp. ZAPRASZAM SERDECZNIE

                a do tego-że wpit to morki kierunek- w całym trójmieście nie ma lepszego kierunku jeśli chodzi o państwowe uczelnie na tej specjalności.

                • 3 9

              • Nie,no rzeczywiście...

                ...Wydziały Nawigacyjny i Mechaniczny są zdecydowanie łatwiejsze? Nie to co WPiT?.Chyba jesteś rzeczywiście po jakimś "studium fryzjerstwa albo paznokciologii".

                • 0 0

          • eh (2)

            zadał sobie kolega i teraz będzie wylewać swoje flustracje;) Drogi widzę dwie- albo Cię stamtad wyrzucili (znam takiego, który tylko się wykłócał, wywalono go dwa razy, teraz po Gdyni wieści o złej AM roznosi, zenujące ;) ), albo też nigdy tam nie studiowałes, ale w takim razie skup się na swojej uczelni ;) Bo z tego co wiem po skonczeniu AM o pracę nietrudno, absolwenci są cenieni i na bezrobociu większośc nie zalega.
            Jako student UG - renomowanego kierunku- stwierdzam, że poziom wyksztalcenia po zakonczeniu studiów w duzej mierze zalezy od studenta.
            Idź lepiej poczytać ;)

            • 3 3

            • AM? Żenująco słaba uczelnia. (1)

              Ja tam studiuję i muszę powiedzieć, że poziom kształcenia jest po prostu żenujący. Dziekanat poniżej krytyki. Jest to moja piąta uczelnia, studiowałem w kraju i za granicą, takiej miernoty jak AM jeszcze nie widziałem. Wątpię, żeby na innych wydziałach było lepiej.
              Na plus, to można im chyba tylko stołówkę zaliczyć...

              • 5 6

              • bziku, a czy kierunki rozpoczęte na poprzednich pięciu uczelniach skończyłeś?

                • 7 0

      • Dobrze gada,

        dać mu wódki!

        • 12 2

    • (1)

      Pffff... Ja tam studia lubię i uczę się tego, co mnie interesuję, więc nie mam większych problemów ze zdaniem egzaminów. Natomiast matura nie była łatwą sprawą i jakieś 90% bzdetów z liceum, w ogóle nie przydaje się w życiu.

      • 10 1

      • Jechałem z taka młodzieżą tramwajem ostatnio

        Dyskutowali jak to bedzie po maturze.
        Cyt: " Teraz tylko maturka i sie zacznie życie jak w madrycie"

        Chłopaki widać nie mieli nigdy sesji.

        • 11 1

    • o, zblazowany student?;>

      zdecydowanie wolę zdawać egzaminy na studiach (zbliżam się właśnie do ostatniej mojej sesji) niż maturę :> sprawa nie sprowadza się do poziomu trudności, ilości materiału itp. a przede wszystkim do tego, że uczniowie mają poczucie, że matura decyduje o ich przyjęciu na studia itp. dziwię się, że niektórym aż tak bardzo brak empatii, żeby sobie przypomnieć swoje nastroje sprzed matury... każdy ma prawo do tego, żeby poważnie traktować jego przedmaturalny stres.

      • 6 1

  • Głos przeciw maturze z matematyki (36)

    Zupełnie mi to do szczęścia niepotrzebne, do zawodu również. Z biologii i chemii zawsze byłem dobry, nawet bardzo. Amatorsko zajmuję się też historią i nieskromnie powiem, że całkiem nieźle się w niej orientuję. Natomiast gdybym dzisiaj zdawał maturę, to by było: język polski - 5, biologia - 5, język angielski - 4, matematyka - niezdana. Milutko, nie ma co. Trudno zrozumieć, że nie każdemu matematyka nie jest do życia potrzebna?

    • 59 157

    • to nie robmy polskiego na maturze (3)

      W takim razie odpuscmy sobie polski na maturze... ja bylem cienki z polskiego.

      • 41 8

      • To może w ogóle zrezygnować z matury? (2)

        Za parę lat z takim podejściem wykształcenie wyższe będzie można już kupić bez żadnego problemu.

        • 27 0

        • Glos przeciwko polskiemu (1)

          Zdawalem mature, wszystkie przedmioty wysoko, tylko polski ledwo co zaliczony. Kilka % mniej i tez bym nie zdal. Wiec co? Powinienem postulowac wczesniej, zeby polskiego nie bylo? Matura to egzamin sprawdzajacy szersza wiedze. Ciesz sie, ze nie jestes we Francji.

          • 26 2

          • A co we Francji?

            A co we Francji?

            • 0 3

    • Na pewno matematyka jest niepotrzebna ludziom o wykształceniu podstawowym. (6)

      Wiadomo,sprzątać domy,kopać rowy,grabić trawę-to po co matma?
      Ale jeżeli chceszcoś tworzyć,badać,projektować to matematyki podstawy są niezbędne.A tak widzimy jaki dziś mamy własny przemysł,myśl techniczną-praktycznie bazujemy na technologii z importu-wszystko co własne praktycznie już upadło.

      • 25 5

      • Wielu ludzi (5)

        tego nie rozumie.

        Wielu ludzi nie rozumie, że "humanista" nieznający matematyki to humanista w cudzysłowie.

        • 45 2

        • (4)

          oj to co Ty pieprzysz. zaden humanista nie bedzie sobie rozwiazywal rownan kwadratowych w zyciu albo obliczal dlugosci brakujacego boku w figurze. a liczyc potrafi tyle ile mu potrzeba bo ta wiedze wyciaga ze szkoly bezposrednio nie musi matury od razu zdawac.

          Ja sie ciesze ze nie musialam miec obowiazkowej matury z matmy. zdawalam polski podstawowy (najgorzej mi poszedl tylko dlatego ze musialam pisac to pisalam) rozszerzona fizyke rozszerzona biologie rozszerzona chemie podstawowy angol (bo tez mi byl niepotrzebny do rekrutacji na studia) gdybym miala jeszcze zdawac matme to bym chyba popelnila sepuku

          • 3 8

          • (2)

            Bez matematyki żaden humanista logicznie nie pomyśli. Ja z matmy za dobra nie jestem, a to wszystko dlatego , że nie znam wzorów(nie potrafię ich wykuć na pamięć), ale jak popatrzę na zadanie, pomyślę chwilkę to się da rozwiązać i bez wzoru, co prawda w większości przypadków tylko do pewnego stopnia.

            Dobry Humanista powinien znać się na wszystkim, ale przede wszystkim powinien logicznie myśleć. To, że ktoś idzie na historię czy pedagogikę, nie znaczy, że jest humanistą.
            Matma jest potrzebna wszystkim, bo rozwija.

            • 9 3

            • (1)

              i co za moich czasow nie bylo obowiazkowej matmy nie zdawalam jej.. tzn ze nie umiem matmy? dziwne macie myslenie.

              • 2 1

              • "za moich czasów" też jej nie było.
                Jestem jedną, konkretną osobą, a nie wieloma, więc proszę się zwracać odpowiednio, tzn. w 2 os. l.p. :)
                Nie pisałam o tym, że jak się nie zdaje matmy, to się jej nie umie, tylko o tym, że matma jest potrzebna, bo rozwija logiczne myślenie.

                Skąd wiesz czy nie będzie potrzebna matma humaniście? Jestem po Historii Sztuki, mi matma bardzo się przydaje, a to przecież taki "humanistyczny" kierunek. Wiesz dlaczego jest Humanistyczny? Bo łączy wiele dziedzin nauki, a nie że nie mam na nim matmy, która później w praktyce i tak jest potrzebna.

                Pozdrawiam

                • 0 1

          • Ale jeżeli zdałać maturę rozszerzoną z fizyki to podstawowa matma jest przy tym pstryknięciem palców.

            Bo nie da się zdać rozszerzonej fizyki nie znając matematyki. To jest po prostu niewykonalne. No chyba, że poprzez zakucie wszystkich możliwych zadań na pamięć.

            Dlatego nawet bio-chem-fizy mają matematykę może nie rozszerzoną, ale na przyzwoitym poziomie.

            • 1 0

    • Viljar, po twoich komentarzach "pseudohistorycznych" na tym forum, widać, że żaden z Ciebie "historyk"

      • 3 1

    • (3)

      A "mi do życia polski nie jest potrzebny" a zdawać musiałam :)
      Może, i nie wybierasz się na politechnikę, może i w Twoim przyszłym zawodzie nie będzie matematyki, ale może będziesz kiedyś chciał np wziąć kredyt, założyć lokatę to będziesz musiał zdać się tylko na "doradców", a nie wszyscy są wiarygodni ;)
      Jestem teraz konstruktorem, i muszę przyznać, że polski też się czasem przydaje. Np do napisania opinii technicznej.

      • 11 1

      • (1)

        przeciez polski masz jako przedmiot w szkole, uczysz sie z danego przedmiotu tylko jak zdajesz z niego mature? chyba nie.

        • 0 1

        • Akurat miałam takiego nauczyciela od polskiego, który prawie nic nie wymagał, i programu polskiego nauczyłam się dopiero 3miesiące przed maturą, na korkach ;)
          Pozdrawiam

          • 0 0

      • nie każdy musi mieć maturę

        Niestety, wielu młodych ludzi traktuje sprawę tak, jakby matura im się należała, bo ukończyli szkołę średnią. Jeśli ktoś nie potrafi wykorzystać tego czasu efektywnie i po 12 latach nauki szkolnej nie umie poprawnie się wypowiedzieć, pomyśleć logicznie i obliczyć prostego zadania, to widocznie nie zasługuje na miano abiturienta. Proste? Niech się szkoli w dziedzinie która go interesuje, niech znajdzie odpowiednią do kwalifikacji pracę i nie marudzi. Matura za trudna to i studia będą za trudne. Dziękuję za takich specjalistów, którzy ukończyli wszystkie szkoły na trójczynach i nie potrafią wyliczyć wysokości raty znając oprocentowanie w skali roku.

        • 2 0

    • Dostal bys 5 i 4?
      A skad znasz takie znnaczki?
      Ile przedmiotow wypisales? Nie umiesz policzyc!
      Masz wiecej opinii pozytywnych czy negatywnycch? Nie wiesz bo nie umiesz policzyc.

      • 5 6

    • a nie wziołes pod uwage tego ze matura z matmy nie jest taka sama jak ta podstawowa matura z matmy ze "starych matur"??
      to smiech na sali, nawet przebiegu zmiennosci funkcji nie ma(bo nie ma jej w programie) a nie wspomne o opisywaniu zadan. wystarczy zrobic czesc zeby zaliczyc mature (chyba 30%) a nie 3 zadania z 5.
      jak sama nazwa wskazuje ogolne wyksztalcenie daje LO i matematyka jest ok, ja nie lubilam jezykow obcych bo nie mam zadnych predyspozycji do lingwistyki a musialam zdawac obcy na maturze,(oprocz tego biole i matme za co mnie bluzgali nauczyciele bo biole pisemnie5 i matme ustnie5 a moglam byc zwolniona z biologii ustnej -stara matura)

      do tego nowi maturzys i maja 5 lat zeby sobie zmienic oceny maturalne, polepszyc swiadectwo ja nie mam takiej szansy

      • 3 4

    • Powiem tak

      • 2 2

    • Ja tak sobie myślę

      że każdy z nas reprezentuje różne zdolności. I jeżeli będę dobrym fizykiem, a mam dysgrafię, to nie zdam z polaka. Chyba warto byłoby pomyśleć nad profilowanymi maturami. Chcę się ukierunkować na prawo, zdaję polski. Chcę na chemię - wiadomo co zdaję. A w ogóle to super wspominam swoją maturę, jeszcze w poprzednim wieku... Ochh

      • 2 2

    • Jak mozesz być dobry z chemii, nie znając matematyki? (5)

      • 7 4

      • (4)

        normalnie. chemia w liceum bazuje glownie na proporcji. nie musisz do tego calej matmy opanowywac zeby umiec wyliczyc.

        • 1 5

        • Czyli to było gówno, nie chemia... (3)

          • 6 1

          • (2)

            czyli nie potrafisz myslec. wkuwasz tylko na pale. ja z chemia problemow nie mialam.

            • 0 2

            • Głupia jesteś (1)

              • 1 0

              • To napewno jest kobieta wyzwolona!

                • 1 0

    • Koleś! Weź się ogarnij! (4)

      Po to jest ten egzamin, aby świadectwo dojżałości otrzymały jedynie osoby, którym"matematyka jest potrzebna do życia". Denerwuje mnie te frustractwo! Niezdałbyś? Najwidoczniej nie masz predyspozycji do posiadania świadectwa dojżałości.

      Super partia!

      • 10 3

      • (3)

        ty chyba tez nie, nie znam slowa dojŻalosci to cos nowego? pomijam juz inne bledy...

        • 2 1

        • wiesz... (2)

          Wychodziłem z założenia, że język polski "nie jest potrzebny do życia". Wolałem studia techniczne, niźli humanistyczne, toteż z tąd bierze się multum błędów.

          Poza tym, zrozumiałbym głosy przeciw obowiązkowej maturze z matematyki, gdyby miała mieć formę taką, jaką miała jeszcze rok temu. Ale teraz? Z tego co słyszałem, terst jednokrotnego wyboru, do tego jakieś żenująco łatwe zadanka. Równamy powoli w dół z poziomem do Zachodu:D

          • 5 1

          • (1)

            jezyk polski nie jest potrzebny do zycia, to po jakiemu Ty piszesz? wlosku? :D w ogole ta cala obowiazkowosc jest o kant tylka. nie zdawalam matmy nie musialam a w liceum mialam opanowane na 5. i co to znaczy ze nie umiem matematyki? bzdury piszecie.

            • 0 0

            • Ale matura z Polskiego nie sprawdza umiejętności wysławiania się

              A odpytuje z znajomości wiedzy o lekturach. Nawet nie samych lektur, bo to nieistotne, tylko tego co powiedział o nich ktoś kot mógł mieć wpływ na tworzenie klucza.Przecież przed maturą z Polskiego tez człowiek umiał się wysłowić.
              Oczywiście nie mam nic przeciwko niej na maturze, ale stwierdzenia, że matura z Polskiego przeciwieństwie do matematyki jest niezbędna, jest bzdurą.

              • 0 0

    • humaniści... (2)

      a reszte w sklepie bedziesz umiał mi wydać? :P^^

      • 3 2

      • jasne ze by umial. od tego mial przedmiot matematyka w szkole. ty zeby przeczytac mape musisz az pisac z geografii mature? chyba nie.

        • 1 0

      • chyba w McDonaldzie ;P

        • 0 1

    • Matematyka podstawowa dla każdego.

      Jesli nie wchodzi do głowy, to osobnikom o niskim wskaźniku inteligencji.Aktualnie matura podstawowa z matematyki odpowiada poziomem egzaminom wstępnym do szkół średnich w czasach, gdy była ośmioletnia szkoła podstawowa.Wtedy młodzież 15-to letnia bez problemu zdawała ten egzamin.

      • 4 1

    • polski mi też do szczęścia potrzebny nie jest

      ale podstawy znać zwyczajnie wypada. Nie rozumiem głosów przeciwko matematyce- przecież to logiczne, że poziom będzie na tyle niski, żeby większość humanistów zdała. 30%to jest naprawdę nic w porównaniu z wymaganymi na studiach60%. A jeśli ktoś nawet 30 nie osiąga znaczy, że na zdanie matury nie zasłużył i tyle. A poza tym, tak, matematyka w życiu się przydaje- chociażby w ocenie tego, który kredyt jest lepszy.

      • 2 0

  • dacie rade:)

    powodzenia drodzy maturzyści!
    matura jak sobie pomysle to faktycznie nic przy niektorych egzaminach na studiach ale tak czy inaczej nie chcialabym jej jeszcze raz zdawać, ((tymbardziej ze powrociła matematyka brrrrrrr)) stres i ranga matury jest nieporownywalnie wieksza niz najtrudniejszy egzamin na studiach.
    trzymamy kciuki!

    • 34 5

  • a ja nie mam matury i sobie dobrze radze (4)

    nigdy nie lubiłem sie uczyć, kiedyś pracodawcy patrzyli na papierki,dziś patrzą na doświadczenie zawodowe,a papierek zawsze sobie można wydrukować

    • 24 82

    • Ja widzę na zdjęciu

      młodego Palikota :)

      • 11 2

    • (2)

      to sobie wydrukuj.
      a osoby która np. przez 35 lat spawała kadłuby okrętowe (z całym szacunkiem do wykonywanej pracy), nie zatrudnię na stanowisku kierowniczym.

      • 4 4

      • (1)

        nieraz się zdarza, że spawacz okrętowy zarabia dużo więcej niż jakiś mgr na stanowisku kierowniczym

        • 11 1

        • popracuj sobie jako spawacz okretowy to sie Tobie odechce..

          popracuj sobie jako spawacz okretowy to sie Tobie odechce...

          • 1 1

  • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • Umiesz liczyć?Chyba nie,stwierdza to twój komentarz.

      Zapewne na studia nie idziesz bo jak byś na nie dojechał nie znając numerów tramwajów.

      • 10 1

    • Ta, lobby

      Może od razu wymordujemy wszystkich w okularach, jak w Kambodży.

      • 15 1

    • Tak to wszystko przez lobby heheeh

      Widac dzieki matematyce jest duzo sprawniejsze od lobby humanistycznego ktore nie przecisnelo obowiazkowej historii na maturze :D

      • 2 0

  • Gdyby ode mnie zależało dowaliłbym jeszcze pisemną fizykę i chemię:-) (1)

    Patrząc na poziom wiedzy i opierające się na sześciu wyrazach, słownictwo dzisiejszych studentów, wymagania i trudności maturalne powinny być o wiele wyższe.

    • 75 21

    • Może wtedy za 20-30 lat nasza gospodarka stanęłaby na nogi.

      Bo póki co nawet żeby zostać akwizytorem handlowym jakiejś firmy obecnie trzeba mieć wykształcenie wyższe.A potem widać takich ludzi w firmowych skodach czy np. sklepach ich inteligencje i zachowanie.

      • 10 1

  • Zmiana poziomu nauczania. Mlodziez coraz mniej mysli i rozumie. (3)

    Nie wiem jak obecnie wyglada matura z polskiego ale z matmy to jak sobie porownalem zeszloroczna ze swoja to zenada. Nic dziwnego, ze nikt nie chce isc na polibude bo z takim poziomem matematyki nie maja tam czego szukac, po prostu nie maja narzedzi do powaznych przedmiotow technicznych.

    • 59 6

    • co znajduje odbicie w wyborach (1)

      mlodzież wybrała kręciwałków z PO

      • 0 1

      • To ciekawawe, dlaczego na PG był sztab platformy?

        I dlaczego w prawyborach akademickich uzyskała 60% głosów, a PiS raptem 7%?

        • 0 0

    • Na pocieszenie mogę dodać.

      Że na pierwszym semestrze ETI jest chyba już z dwadzieścia godzin matematyki w sumie tygodniowo, po to by nadrobić zaległości po szkole średniej.

      • 0 0

  • Opinia została zablokowana przez moderatora

  • no dzieciaczki, godzina prawdy wybiła! ale nie martwcie się niezdanym egzaminem z matmy - zawsze jeszcze możecie zostać młodymi (8)

    demokratami!!

    • 40 36

    • Mamy tego przykład w ekipie rządzącej,he he. (4)

      • 9 3

      • (3)

        no kto?

        • 1 6

        • rosół!!!! (1)

          • 9 2

          • wolw ogórkową:)

            • 2 2

        • Adam O. ;)

          • 7 2

    • Albo wojującymi prawicowcami

      • 3 10

    • Tylko nie bierzcie przykładu z glusia

      zdał maturę, nie zdał na PG i został starą portalową pierdołą

      • 17 5

    • Mozna tez "zdac" maturę

      i byc w koalicji z pis. Renata Beger czy jakoś tak sie nazywał ten tytan intelektu :-)))) A jak głosy potrafiła liczyć, ho ho.:D

      • 5 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Jakie włókna pochodzenia naturalnego stosuje się w przemyśle?

 

Najczęściej czytane