- 1 Start rakiety z Pustyni Błędowskiej. Wystrzelili rzeżuchę w sondzie z kombuczy (9 opinii)
- 2 Gdyńska szkoła z certyfikatem Cambridge International School (12 opinii)
- 3 Majówka 2024: matury i egzaminy. W szkołach będzie ponad 2 tygodnie wolnego? (25 opinii)
- 4 Nowy rektor GUMed wybrany (97 opinii)
- 5 XIX LO w Gdańsku szkołą przyjazną LGBT+. Są wyniki rankingu (181 opinii)
- 6 Ruszają pierwsze matury 2024. Egzaminy klas IBO (10 opinii)
Szóstoklasiści zdawali pierwszy poważny egzamin w życiu. Pisali próbny test na zakończenie podstawówki. W świecie muzyki tak brzmiał motyw przewodni testu. W Pomorskiem przystąpiło do niego prawie 32 tys. uczniów.
Próbny test ma przede wszystkim oswoić dzieci z atmosferą egzaminu. Pytania przygotowała Okręgowa Komisja Egzaminacyjna w Gdańsku.
- Za każdym razem wybieramy inny motyw przewodni, teraz postawiliśmy na muzykę - wyjaśnia Iwona Wojciechowska, dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Gdańsku. - Test składał się z 25 zadań zamkniętych i otwartych badających umiejętność czytania, pisania, rozumowania, korzystania z informacji i wykorzystywania wiedzy w praktyce. Nad zestawem pytań pracowaliśmy przez cały rok.
Test trwał godzinę. Dla dyslektyków przeznaczono o pół godziny więcej. Mimo że była to tylko próba, uczniowie i tak się denerwowali. Jak przed prawdziwym egzaminem.
- Oczywiście dzieci bardzo przeżywały ten sprawdzian - mówi Małgorzata Falkiewicz, dyrektor Zespołu Kształcenia Podstawowego i Gimnazjalnego nr 17 w Oliwie. - Mimo że do testu przygotowujemy je dużo wcześniej, to dla nich nieco stresujące wydarzenie. Jednak po wszystkim okazało się, że test nie był wcale trudny. Tak przynajmniej uważała większość uczniów. Kłopot sprawiło zapewne napisanie listu do urzędu. Z tym jeszcze nie do końca sobie radzą.
Tu właśnie znalazły się takie zwroty jak Szanowna władzo i Kochana gmino.
- Z tym ostatnim pytaniem było na pewno najwięcej problemów - uważa Krzysztof Jankowski, dyrektor Zespołu Szkół nr 14 w Gdyni. - Poza tym pytania były dość łatwe. Najważniejsze, że mogliśmy przećwiczyć pewne procedury, a dzieci oswoiły się z atmosferą egzaminu.
Chociaż test był dobrowolny, w województwie pomorskim przystąpiło do niego prawie 97 proc. szkół. Więcej niż w roku ubiegłym.
- Nauczyciele z poszczególnych szkół sami sprawdzają prace swoich uczniów - tłumaczy Iwona Wojciechowska. - Rok temu dostali od nas poradnik według jakich kryteriów to robić. Oprócz tego mogą przesłać do nas 10 proc. sprawdzonych prac w celu weryfikacji.
Próbny test ma przede wszystkim oswoić dzieci z atmosferą egzaminu. Pytania przygotowała Okręgowa Komisja Egzaminacyjna w Gdańsku.
- Za każdym razem wybieramy inny motyw przewodni, teraz postawiliśmy na muzykę - wyjaśnia Iwona Wojciechowska, dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Gdańsku. - Test składał się z 25 zadań zamkniętych i otwartych badających umiejętność czytania, pisania, rozumowania, korzystania z informacji i wykorzystywania wiedzy w praktyce. Nad zestawem pytań pracowaliśmy przez cały rok.
Test trwał godzinę. Dla dyslektyków przeznaczono o pół godziny więcej. Mimo że była to tylko próba, uczniowie i tak się denerwowali. Jak przed prawdziwym egzaminem.
- Oczywiście dzieci bardzo przeżywały ten sprawdzian - mówi Małgorzata Falkiewicz, dyrektor Zespołu Kształcenia Podstawowego i Gimnazjalnego nr 17 w Oliwie. - Mimo że do testu przygotowujemy je dużo wcześniej, to dla nich nieco stresujące wydarzenie. Jednak po wszystkim okazało się, że test nie był wcale trudny. Tak przynajmniej uważała większość uczniów. Kłopot sprawiło zapewne napisanie listu do urzędu. Z tym jeszcze nie do końca sobie radzą.
Tu właśnie znalazły się takie zwroty jak Szanowna władzo i Kochana gmino.
- Z tym ostatnim pytaniem było na pewno najwięcej problemów - uważa Krzysztof Jankowski, dyrektor Zespołu Szkół nr 14 w Gdyni. - Poza tym pytania były dość łatwe. Najważniejsze, że mogliśmy przećwiczyć pewne procedury, a dzieci oswoiły się z atmosferą egzaminu.
Chociaż test był dobrowolny, w województwie pomorskim przystąpiło do niego prawie 97 proc. szkół. Więcej niż w roku ubiegłym.
- Nauczyciele z poszczególnych szkół sami sprawdzają prace swoich uczniów - tłumaczy Iwona Wojciechowska. - Rok temu dostali od nas poradnik według jakich kryteriów to robić. Oprócz tego mogą przesłać do nas 10 proc. sprawdzonych prac w celu weryfikacji.
Opinie (3)
-
2004-03-30 20:05
po co te testy tylko dzieciaki stresują kompletna lipa
- 0 0
-
2004-03-31 20:24
OOOOOO_ooooooo
Lipa z tymi testami !!!!!!!!
- 0 0
-
2009-02-22 15:17
LIPA
KAPA jest słuchajcie ja jutro próbny ale weicie JA mam idealnych nauczycieli pruny wplywa na ocene końcową xD jak ktoś ma jakiś spoko test przysyłajcie na adres kikoszka@mtv.pl thx
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.