Matematyka, historia, język angielski - o zdawaniu tych przedmiotów najczęściej myślą przyszłoroczni maturzyści. Na podjęcie ostatecznej decyzji mają niespełna tydzień. Od tej deklaracji zależy, na jakie dostaną się studia.
Licealiści muszą wskazać wybrane przedmioty oraz temat prezentacji ustnej na obowiązkowym egzaminie z polskiego do 30 września. To termin ustalony przez Ministerstwo Edukacji.
- Większość uczniów podjęła już decyzję, ale do nas jak na razie wpłynęła zaledwie połowa deklaracji - mówi
Alicja Adamczyk, dyrektor V LO w Gdyni.
- Nie chcemy nikogo popędzać, bo to przecież bardzo poważny krok, ale radzimy też, żeby nie zostawiać tego na ostatnią chwilę.Podobnie wygląda sytuacja w wielu trójmiejskich ogólniakach - maturzyści zostawiają przekazanie deklaracji dyrekcji na przyszły tydzień.
- Już dawno postanowiłem, że oprócz obowiązkowego języka polskiego będę pisał maturę z matematyki, fizyki i angielskiego, ale jeszcze czekam z deklaracją - zdradza
Mateusz Przybylski, maturzysta z IIIa w II LO w Gdańsku.
- Chodzę do klasy o profilu politechnicznym, więc kierunek studiów jest raczej jasny. Będzie to matematyka stosowana albo fizyka techniczna na Politechnice Gdańskiej. Trochę większy problem ma
Mateusz Litwin z IX LO w Gdańsku. - Maturalne przedmioty już znam. To historia, wos i angielski - mówi 18-latek.
- Nie miałem też problemu z decyzją w sprawie prezentacji na polskim: będę mówić o negatywnych bohaterach. Zastanawiam się jednak nad studiami, nie wiem, czy iść na zarządzanie i marketing, czy może na coś związanego z prawem międzynarodowym. Uczniowie mają jeszcze inne dylematy - obawiają się zmian zasad rekrutacji na poszczególne kierunki studiów.
- Nie wszystko tutaj jest jasne. Pojawiła się informacja, że obowiązujące teraz reguły nie są ostateczne. Jak więc mam już teraz zdecydować, co będę zdawać na maturze, skoro nie wiem, jakie przedmioty będą punktowane przez uczelnie? - denerwuje się Janina Żyrańska z I LO w Sopocie.
Licealistów uspokaja prorektor ds. kształcenia
Politechniki Gdańskiej:
- Młodzi ludzie nie powinni się tym martwić, zasady rekrutacji, tak jak inne uczelnie w kraju, podaliśmy w maju - mówi
prof. Władysław Koc.
- Nie ulegną one zmianie. To tylko plotki, niepotrzebnie wprowadzające zamęt w głowach.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy