• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Uniwersytet Gdański w międzynarodowych rankingach

Ewa Palińska
11 lipca 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Dzięki rankingom możemy porównać kształcenie na poziomie wyższym poza granicami naszego kraju, a także porównać misję i osiągnięcia badawcze poszczególnych uczelni. Dzięki rankingom możemy porównać kształcenie na poziomie wyższym poza granicami naszego kraju, a także porównać misję i osiągnięcia badawcze poszczególnych uczelni.

Uniwersytet Gdański jako jedna z 14 polskich szkół wyższych znalazł się wśród tysiąca najlepszych światowych uczelni akademickich w opublikowanym w czerwcu międzynarodowym rankingu QS World University Ranking 2019. UG uplasował się też na 10. pozycji w gronie 128 sklasyfikowanych uczelni z Polski w najnowszym rankingu uniRank Polish University Ranking 2018. Uczelnia została również uwzględniona w Emerging Economies University Ranking 2018.



Jakie masz wykształcenie?

QS World University Ranking, obok Times Higher Education, U-Multirank oraz Rankingu Szanghajskieg, uznawany jest za jeden z czterech najważniejszych światowych rankingów uczelni wyższych. Uniwersytet Gdański znalazł się wśród tysiąca najlepszych światowych uczelni akademickich, jako jedna z 14 polskich szkół wyższych oraz jedyna uczelnia akademicka z Pomorza, notując jednocześnie wśród krajowych uniwersytetów klasycznych 5. miejsce.

- Uniwersytet Gdański w QS World University Ranking pojawił się po raz pierwszy, co jest dużym osiągnięciem. Ponadto, w tym najważniejszym rankingu światowych uczelni, mierzącym naukowy prestiż akademicki, nasz uniwersytet znalazł się jako jedyny z pomorskich uczelni - mówi prof. Piotr Stepnowski, prorektor ds. nauki i współpracy z zagranicą. - Wśród kryteriów była brana pod uwagę m.in. liczba cytowań oraz liczba studentów i pracowników z zagranicy. Zgodnie z przyjętą przez Senat uczelni Polityką rozwoju badań naukowych na Uniwersytecie Gdańskim zakładamy rozszerzenie działań na rzecz umiędzynarodowienia uczelni oraz podjęcie dodatkowych aktywności w celu skutecznego upowszechniania wyników badań w obiegu informacji naukowej poprzez ich publikowanie w coraz lepszych wydawnictwach i periodykach oraz wsparcie trybu otwartego dostępu.
Ranking mierzący naukowy prestiż akademicki uczelni powstaje w oparciu o sześć kryteriów: uznanie w środowisku akademickim, prestiż wśród pracodawców, stosunek liczby wykładowców do liczby studentów, liczbę cytowań oraz liczbę studentów i pracowników z zagranicy.

Na czterech pierwszych miejscach w aktualnym rankingu znalazły się wyłącznie uczelnie ze Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej: Massachusetts Institute of Technology (MIT), Stanford University, Harvard University i California Institute of Technology (Caltech). Pierwszą piątkę zamyka najlepsza uczelnia europejska - University of Oxford.

Dzięki obecności w światowych rankingach polskie uniwersytety mają możliwość dotarcia ze swoją ofertą edukacyjną do osób z zagranicy. Na zdj. inauguracja roku akademickiego na Uniwersytecie Gdańskim. Dzięki obecności w światowych rankingach polskie uniwersytety mają możliwość dotarcia ze swoją ofertą edukacyjną do osób z zagranicy. Na zdj. inauguracja roku akademickiego na Uniwersytecie Gdańskim.
Uniwersytet Gdański może się również poszczycić uzyskaniem 10. pozycji w gronie 128 sklasyfikowanych uczelni z Polski w najnowszym rankingu uniRank Polish University Ranking 2018. Pozycja, którą zajęła uczelnia w tym zestawieniu, daje jej równocześnie prymat wśród wszystkich uczelni z Pomorza, a także 7. miejsce w gronie klasycznych uniwersytetów w kraju. Ranking dostarcza informacji o najbardziej popularnych uczelniach na świecie oraz w poszczególnych krajach. Popularność uczelni mierzona jest poprzez analizę popularności ich stron internetowych.

Warto również podkreślić obecność Uniwersytetu Gdańskiego w innym międzynarodowym rankingu - The Emerging Economies University Ranking 2018. Ranking opracowany przez cenionego światowego eksperta w dziedzinie międzynarodowych rankingów edukacyjnych, firmę Times Higher Education obejmuje zestawienie porównujące uczelnie z państw określanych jako "rynki wschodzące". W najnowszym rankingu znalazło się 378 najlepszych szkół wyższych z 42 krajów, w tym 12 uczelni z Polski, spośród których Uniwersytet Gdański uplasował się na 9. miejscu.

- Obecność również w uniRank Polish University Ranking 2018 i Emerging Economies University Rankings 2018 pokazuje, że pozycja międzynarodowa UG sukcesywnie wzrasta, co nas bardzo cieszy i motywuje do dalszego rozwoju - podsumowuje prof. Stępnowski.
Ranking tworzony jest w oparciu o kilkanaście wskaźników badających uczelnie pod kątem realizacji ich głównych zadań - kształcenia, badań naukowych, cytowania, transferu wiedzy i  umiędzynarodowienia.

Miejsca

Opinie (85) 1 zablokowana

  • zostan magistrem!

    NAjbardziej bawia mnie reklamy pt.: juz dzis zapisz sie na studia- Prawo, administracja , zarzadzanie, sluzby specjalne..........wszyscy beda zarzadzac sadzic tymi biednymi ludzmi w Polsce!lub pracowac w takich przestepczych tworach jak Firmy Resekuryzacyjne!!! tam wszystkie Orly Sokoly trafiaja!O tak!
    To jest piekny ewenement! firmy skupujace rekordy bankowe z przestarzalych dlugow ktorych wierzytelnosc wygasla i robia to nielegalnie z przyklepaniem sadow!
    To jest przyszlosc dla polskich absolwentow!!!

    • 0 1

  • skad te rankingi?

    Czy autor mysli ze czytelnicy sa kompletnymi idiotami??????????????
    wystarczy wyguglowac chocby np World University Ranking i prosze bardzo:
    WArsaw University na miejscu 411
    Warsaw Yniversity of Technology miejsce .......601!!!!!!!!!!!!
    Huraaaaaa
    Poziom wstrzsajacy zaden nie miesci sie w pierwszej 400setce a co do Piero 100,
    swoja droga ciekawe jest ze pierwsza 20stak to w wiekszosci uniwersytety w USA,
    oprocz tego ze tam sa uczelnie o najwyszym poziomie w co nie watpie ale az taka przewaga nad reszta rozwinietych krajow????

    • 0 0

  • Magistrów w społeczeństwie max 2% (1)

    A 98% społeczeństwa powinno wybrać fajny, dopasowany do osobowości zawód.
    Dobra zawodówka, dobre technikum lub dobra zawodowa szkoła pomaturalna.
    Dodatkowo zagwarantować sprawny system kształcenia dorosłych, tak aby swobodnie móc się przekwalifikować.
    I studia dla tych 2% powinny być płatne, albo finansowane przez stypendia przemysłu. Tak aby zapotrzebowanie na magistrów wynikało z realnych potrzeb.
    A całą kasę pompowaną w szkolnictwo wyższe, przeznaczyć na darmowe żłobki przedszkola i pomoc dla kobiet w ciąży i w okresie macierzyńskim.

    • 1 0

    • Mylisz się- całą kasę zostawić matkom w ich portfelach i nie zabierać podatkami ukrytymi i prawdziwymi

      • 1 0

  • (6)

    Niestety zarobki w Polsce to skandal. Nie każdy
    może być informatykiem ale każdy powinien godnie zarabiać. Jasne, niektórzy mniej inni więcej. Natomiast absolwent studiów powinien się utrzymać na normalnym, zwykłym poziomie. U nas tego brakuje. Dlatego jest taki poziom nauczania - począwszy od przedszkola.

    • 33 2

    • (1)

      Mówisz? A masz zapotrzebowanie na usługi kilkudziesięciu nowych magistrów etnologii rocznie? Albo na 120 oceanografów z samego UG? Czy 36 akwakulturoznawców również z UG?

      • 4 0

      • Mówisz? To jak nie masz to wywal te kierunki i tych pasibrzuchów wykładowców co tam siedzą .Proste. Te kierunki żerują na naiwności młodych ludzi ( idących tam z przekonaniem że dzięki studiom dostana pracę), dzięki którym "wykładowcy" dostają ciepłe posadki i temu służą te studia.

        • 1 0

    • dlaczego uważasz że powinien?

      MOŻE co najwyżej jak się postara i skończy poszukiwany kierunek. Przecież po studiach chcesz świadczyć pracę. Jeśli nie ma na nią zapotrzebowania to jak chcesz ją świadczyć i za co dostawać pieniądze?

      • 0 0

    • partie polityczne 1989 tak dzialaly (1)

      SLD, ud, uw, kld, psl i inne

      • 1 0

      • aws

        • 1 0

    • Fakt, ze ktos skonczyl studia nie daje mu nic. Konkretne to i owszem, ale jak ktos pojdzie na pitoly, resocjalizacje, inne humanistyzne to on nie jest potrzebny na rynku pracy, no chyba , ze „moze frytki do tego”.

      • 3 3

  • Ekonomia (3)

    Oczywiscie mam dobra opinie o Uniwerku, bo sam tam studiowalem :) Piekne czasy. Mozna sie smiac, ze ekonomia to "wydzial gier i zabaw", ale chyba malo bylo osob, ktorym nie sprawilo problemu (lub wysilku) zdanie egzaminow z mikroekonomii, statystyki matematycznej, historii mysli ekonomicznej, ekonometrii i byc moze jeszcze kilku innych. Zajecia I poznani ludzie uksztaltowaly moja osobowosc. Nauczylem sie jak szerokim spektrum jest system ekonomiczny, w ktorym zyje wiekszosc ludzi na swiecie. Zaczyna sie od filozofii, odzwierciedla w socjologii i psychologii. Gospodarka moze sie kojarzyc glownie z matematyka i liczbami, ale jest trwale zwiazana z ludzka natura i dazeniem do bycia szczesliwym. Zarowno przez tych, ktorzy biora pod uwage dobro innych, jak i tych, ktorzy na to nie zwazaja. Pozdrawiam rocznik, ktory zaczal nauke w roku 2004 :)

    • 12 5

    • sugestywna opinia (2)

      Weź nie pitol człowieku i zdejmij proszę te klapki z oczu by zwiększyć percepcje...
      Sam jestem absolwentem i po 1. semestrze stwierdziłem już, że to w skrócie pitu pitu z nielicznymi wyjątkami wśród kadry; więcej znajdę przykładów, gdzie bym wysłał leśnych dziadków do wnuczków jeśli mieli, by na wydziale byli z pasji dla dzielenia się wiedzą (w takim wieku). Państwo Neider i ich przepisywane książki po raz n-ty? Trochę ich czytałem i dla mnie w zawodzie była to wiedza archaiczna bez ujęcia pragmatycznego...
      Prof. Oziewicz i inni ołożyli wkońcu jakieś inne testy niż te krążące latami między studentami?
      Wgl cała ta gonitwa za globalizacją w treści kształcenia w latach mojego studiowania - jeszcze większy śmiech na sali....bogaty ma być bogatszy, Polska ma być Bangladeszem Europy i są równi i równiejsi..to w skrócie.
      Do pewnego czasu na prawdę myślałem, że ekonomia to nauka o redystrybucji itp. itd, a to tylko zacieranie i ukrywanie najważniejszego prawa ekonomii - kasa jest najważniejsza. Nie zgodzicie sie Państwo? -> książki Stiglizt'a i porównanie ich do teraźniejszości jako drobny przykład. Na moje globalizacja wyszła na narzędzie tego 1%, ale pojawiły się Chiny i przekręciły to na swoją korzyść przez co mamy m.in. dziś geopolityczne przetasowanie.
      Wg mnie do "mojej" ekonomii UG powinna dać teorie systemów+ więcej ekonometrii+ publikacje zagraniczne jako podstawa a nie dodatek, bo to w nich dopiero widać trendy; i to w jak największym aspekcie praktycznym. Po latach stwierdzam, że te studia to jako całość może i był jedynie wstęp do tego, czego student powinien się dowiedzieć, bądź szukać.
      A tam, 2 razy na miesiąc się człowiek pojawiał na studiach dziennych i niczego nie stracił, bo ile tych kobiecych fajnych ciał można oglądać, gdy i to się nudzi; a Ekonomia UG przebijała pod tym względem inne uczelnie/wydziały. Dlaczego? Bo było tam bananowo.

      • 3 1

      • (1)

        juz piszac swojego posta podejrzewalem, ze ujawni sie ktos, kto ma wlasnie podobne zdanie do Ciebie :) nie szkodzi, nie zmieniam swojego zdania. To, co napisales nie wyklucza tego, co ja stwierdzilem, choc moze sie wydawac inaczej. A, ze najbogatsi bardzo czesto zyskuja wiecej kosztem tych slabszych? Tak jest od tysiacleci - jeszcze zanim istnialy uniwerki :) A dziewczyny na wydziale fakt - przepiekne :)

        • 3 3

        • wszyscy są piękni 20-to letni.

          Zmienia się to na zjazdach absolwentów.

          • 1 0

  • Uczelnia gier i zabaw (6)

    Bez przyszłości z 1900netto :) żałuje ze tam poszedłem bo zmarnowałem mnóstwo czasu. Dopiero po ukończeniu odpowiednich kursów za łacznie 15 000 zł jest praca. Te uczelnie można sobie spokojnie podarować, tak samo zresztą jak tytuł naukowy.

    • 44 40

    • rodzice na wsi naopowiadali bajek o pracy po studiach? (1)

      studia to jeden z wielu aspektów warunkujących otrzymanie dobrej pracy. Nawet jeden z mniej istotnych. Jeśli całe studia radośnie przebimbałeś nie dorabiajac "w zawodzie" to życzę powodzenia. Potem taki as myśli, że bez doświadczenia pracodawcy będa się za nim uganiać :) Sam jakoś potrafię po tej uczelni zarobić kilkukrotność kwoty którą podałeś, więc świadczy to raczej o człowieku, nie uczelni

      • 20 7

      • Co nie zmienia faktu, że produkujemy za dużo licencjatow i magistrów.

        Dobra zawodówka, dobre technikum lub dobra zawodowa szkoła pomaturalna.
        I to powinno stanowić 98% populacji.
        2% pozwalamy kształcić się na magistra. Naprawdę wystarczy co 50 człowiek z magistrem.
        A całemu społeczeństwu gwarantujemy bogaty wachlarz szkoleń dla dorosłych, aby można było w zmieniających się okolicznościach zmieniać swobodnie zawody.

        • 2 0

    • Te rankingi uczelni i tak są o kant d*pska rozbić (3)

      Większość punktów przyznawanych jest nie za stopień kształcenia, a za ilość murzynków sprowadzonych z zagranicy, na jakie targi jeździli sobie doktoranci, albo na jakich bankietach bywają rektorzy. Jest dużo więcej absurdalnych, rankingowych "punktów", ale to już polecam poczytać regulamin rankingu.

      • 23 11

      • Dużo bym dał za ranking średnich zarobków po skończeniu danej uczelni. (1)

        To jest jedyny wyznacznik prestiżu.

        • 14 4

        • Nie. To ranking zarobków, a nie prestiżu

          Prestiż uczelni objawia się w liczbie laureatów Nagrody Nobla pracujących w danej placówce, pozycji absolwentów, wpływu publikacji na naukę światową, rozpoznawalności nazwy...

          • 16 0

      • To prawda. Doktor piszący pracę dla zagranicznej uczelni ściąga automatycznie punkty dla uczelni w kraju. Czyli UG nie musi kiwać nawet palcem a i tak awansuje.

        • 16 0

  • Rankingi, statystyki - śmiechu warte, a jak jest w realu (1)

    wie ten kto tutejszy lub student.

    • 5 1

    • Sąd sądem, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie

      Opinia typu "wady i przywary polskie"

      • 0 2

  • Uniwersytet to nie szkoła zawodowa (9)

    Jeśli nie rozumiesz czym jest studiowanie lub rozumiesz to płytko, to po co to robisz? Szkoda Twojego życia.
    Jeśli studiujesz bo:
    - wszyscy inni tak robią
    - nie masz pomysłu na życie
    - najważniejszą ideą stojącą za decyzją studiów są duże zarobki
    - chcesz przedłużyć sobie młodość i nie wchodzić w odpowiedzialną dorosłość
    - chcesz zadowolić ambicje rodziny

    to z bardzo dużym prawdopodobieństwem nie powinieneś studiować, bo i tak nie wyniesiesz z tego doświadczenia tego, co powinieneś. Będziesz sfrustrowany ("bo obiecali dobrą pracę, a jej nie dostałem"), pozostaniesz niedojrzały ("oczekiwałem, że mnie nauczą") i nie poszerzysz swoich horyzontów ("niczego się tam nie nauczyłem").

    • 51 4

    • Uniwersytet to nie biznes (4)

      Jeśli władze uniwersytetu pojmują edukację jako biznes, to powinna się zapalić "czerwona lampka". Jeśli kierunki studiów traktuje się jako "ofertę edukacyjną", wykładowcę jako dostawcę usług, a studenta jako źródło dochodu, to dochodzi do klasycznej komercjalizacji, która (po początkowych sukcesach) doprowadzi do spadku jakości (kierunku studiów, wykładowców i studentów).

      • 16 4

      • a najlepsze uczelnie świata to są jakie??? (3)

        Przeczytaj początek artykułu. Prywatne! mit, stanford, Harvard, Caltech i Oxford

        • 0 3

        • Masz na myśli to, że to uczelnie prywatne a nie publiczne? (2)

          Nie mam nic przeciwko prywatnym instytucjom. Oni rozumieją, że celem nadrzędnym istnienia uniwersytetu nie jest generowanie zysków. Zyski są, to sposób na zarobek, ale nie podstawowy cel.
          Problemem jest przekształcanie uniwersytetu w komercyjne instytucje, którymi nie powinny być.

          • 2 0

          • może raczej nie sam fakt komercjalizowania tylko cel (1)

            te najlepsze sprzedają naukę, za to im się płaci.

            • 0 5

            • nauki sie nie sprzedaje, naukę się robi

              Problemem ostatnich czasów jest fakt, że nauka zaczęła się sprzedawać. A to nie jest dobrze.
              Oczywiście, do takich działańjak robienie nauki potrzebne sa pieniądze. Czasem duże a najczęsciej - ogromne. I te pieniądze się pozyskuje, w najrozmaitszy sposób. Ale to nie jest sprzedaż nauki. Można sprzedawać dydaktykę, można sprzedawać badania, można czerpać dochody z wdrożeń i patentów.
              Ale nie z działań poznawczych. A to jest nauka i zawsze jest kosztem. Bo jak zamówić coś, co jest nieznane?

              • 3 0

    • Pisząc to wszystko powyższe gratuluję swojej Alma Mater sukcesu. (1)

      Pomimo opinii o niewielkim znaczeniu rankingów uczelni, to w rzeczywistości pokazują one wzrastające znaczenie UG i innych polskich uczelni.

      Uczelnie są różne a ich jakość jest stopniowalna: równa - wyższa/niższa - najwyższa/najniższa. Rankingi pozwalają pozycjonować uczelnię względem jasnych i otwartych kryteriów. Możemy nie zgadzać się z zastosowanymi kryteriami lub kwestionować przyznaną im wagę, ale to nie zmienia faktu, że w danym systemie klasyfikacji uczelnia znajduje się na określonej pozycji.

      • 3 1

      • nie jest problem w rankingu

        Problem jest w tym, czy na produkt tej instytucji jest popyt.
        Nie jest popytem tlum studentow, poglownie finansowanych przez panstwo jako przechowalnia bezrobotnych. Nie sa produktem opinie, referaty I publikacje "sobie a muzom" lub, co gorsza, na zamowienie. Nie sa produktem "badania" kolega dla kolegi.
        To duzy problem bo instytucje "naukowe" w naszej rzeczywistosci staly sie przechowalnia utytuowanych urzednikow, ktorych dzialania mocno rozmijaja sie z rzeczywistoscia.
        Dlaczego?
        Bo ta rzeczywistosc mocno odjechala I te srodowiska nie sa w stanie zaproponowac niczego konkurencyjnego. Czy to w zakresie praktycznym (brak zaplecza labowo-pomiarowego) czy tez poznawczo -ideowym (brak kontaktu ze swiatem I praktyki).
        A co najwazniejsze, nasza rzeczywistosc uwaza, ze tego nie potrzebuje. Przeciez wszystko mozna kupic...

        • 3 0

    • Ja studiowałem z innych powodów (1)

      - żeby nie iść do wojska
      - bo były za darmo (a jak za darmo to się bierze i w pysk nie zagląda)
      - żeby dostać stypendium
      - żeby nie płacić ZUSu
      Dzisiaj jeszcze ludzie idą na studia bo jest erasmus i można gdzieś tam jechać

      • 9 1

      • Idą, bo wtedy na zleceniu jest wyższa stawka godzinowa.

        • 2 0

  • Mewy nad uczelnia (7)

    A ja sie zastanawiam nad jednym... mieszkam nieopodal UG i od jakiegos czasu lataja nad nim okropnie drace sie od 4 rano mewy. Lataja ewidentnie nad UG. Dokarmiaja je czy jak? Dra sie w nieboglosy od 4 rano budzac okolicznych mieszkancow. Obled.

    • 13 10

    • Mewy siedzą gromadnie na żurawiach (zwanych potocznie dźwigami) ba pobliskich budowach

      • 0 0

    • Trzeba zainwestować w nową lukę zawodową jaką jest pest controller ... :)

      • 0 0

    • Dopiero jak powiedziałeś, zauważyłem, że coś ich we Wrzeszczu nie ma (1)

      Czyżby się przeniosły?

      • 4 0

      • Są na Przymorzu

        Drą się od 4 rano

        • 3 0

    • Którejś mewie (albo mewom) spodobało się gniazdowanie na dachu i teraz tu się dzieje

      • 5 0

    • głupie ale prawdziwe (1)

      mieszkam obok, i od jakiegoś miesiąca jest dramat. 4-5 rano i skrzek niesamowity się roznosi. Żyję nad morzem blisko 30 lat, ale taki ryk to nowość

      • 10 1

      • a ja lubie ten dzwięk

        • 7 0

  • Prestizowa uczelnia? (5)

    10 miejsce w Polsce a na swiecie miejsca 801-1000 wiec to zadne wyroznienie.

    • 39 9

    • Jeśli przyjmiemy, że na świecie jest ok. 27 000 uniwersytetów (3)

      To co znaczy bycie sklasyfikowanym w pierwszym tysiącu najlepszych? Jest to wynik w okolicy średniej, powyżej średniej czy poniżej średniej?
      Jak daleko (względem przyjętej tu punktacji) jest od pierwszego i ostatniego uniwersytetu?
      Jakieś wnioski?

      • 2 1

      • to jest dobry wynik, ale nie na tyle by konkurować o najlepsze miejsca pracy (2)

        z absolwentami najlepszych uczelni. Jestem po PG, wysłałem kiedyś CV do aramco w Arabii i dostałem odpowiedź że moja uczelnia nie jest rozpoznawalna w świecie. Mój kolega dostał tam pracę dopiero jak zdobył sporo doświadczenia w podobnych firmach zajmujących się wydobyciem ropy. Niestety, oni przebierają w absolwentach najlepszych, prywatnych, uczelni świata.

        • 0 1

        • Czyli to, że nasze uczelnie zostały ujęte w międzynarodowym rankingu (1)

          jest bardzo dobrą informacją. Zostały dostrzeżone i to see mieć pozytywny skutek dla wszystkich absolwentów.

          Dlatego nie rozumiem narzekania.

          • 0 1

          • nie zostały dostrzeżone tylko sklasyfikowane

            najbardziej rozwinięte technologicznie firmy świata jednak tego nie dostrzegają, a to przecież chodzi o to żeby dostać dobrą robotę. Po naszych uczelniach musisz zdobyć jeszcze sporo doświadczenia żeby byś kumatym i dobrze zarabiającym pracownikiem. Tak na prawdę nasz poziom jest w zasadzie poziomem granicznym dla określenia uczelnia. Wszyscy poniżej są mało wartościowi niezależnie czy jest to 5000 czy 27000 uczelni.

            • 0 1

    • to pozostałe muszą być dopiero słabe

      skoro nawet do tysiąca się nie załapały :P

      • 11 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Gdynia ScienceSlam

sesja naukowa

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Lis spokrewniony jest z:

 

Najczęściej czytane