Muzycy trójmiejskiego metalowego zespołu Arshenic nagrali lekki, wakacyjny klip do piosenki "#mam_dość". - To komentarz do współczesnej popkultury - mówią.
Arshenic na trójmiejskiej scenie istnieje już ponad dekadę, choć wciąż raczej w podziemiu. Muzycy pracują obecnie nad nowym krążkiem i jeszcze w sierpniu rozpoczną nagrywanie. Muzycznie będzie to nadal melodyjny, ale mroczny metal połączony z muzyką gotycką i folkiem.
W przerwie od prac nad płytą w zespole pojawił się pomysł, aby pobawić się konwencją i nagrać kawałek, który pokaże lżejszą i bardziej przebojową stronę trójmiejskiej kapeli. Tak powstał wakacyjny utwór "#mam_dość" pod szyldem tymczasowego projektu aRc.
- Daliśmy nasz materiał, nazwijmy to, grupie testowej z polskiej branży muzycznej i wnioski były takie, że nowe kompozycje Arshenica są trudne, ciężkie i mroczne. Nasz materiał skierowany jest do słuchaczy szukających czegoś więcej w muzyce, a obecnie, nie ma co ukrywać, uwagę przeciętnego odbiorcy zwracają głównie proste formy. Dostaliśmy więc radę, by wypuścić jedną "radiówkę", aby zwrócić na siebie uwagę i pokazać, że nie samym mrokiem Arshenic żyje - mówi wokalistka Oliwia Bartuś-Staszak.
Utwór "#mam_dość" to wycieczka w stronę tzw. gatunku glitter goth, który jest przerysowaną odmianą muzyki gotyckiej - z jednej strony odrobinę mroczną, z drugiej - kiczowatą i ironiczną. Utwór napisał wspólnie z wokalistką gitarzysta Arshenic,
Włodzimierz Czuba, produkcją zajął się
Dawid Gorgolewski. W klipie zobaczymy też ekipę drifterów z Lucky Motion. Jak mówią muzycy, ten utwór to ich przewrotny komentarz do współczesnej popkultury.
- Ponieważ utwór niespecjalnie łączy się z brzmieniem materiału, który zaprezentujemy na nowej płycie, postanowiliśmy pozwolić sobie na muzyczne rozdwojenie jaźni i wypuścić go pod szyldem aRc - dodaje Bartuś-Staszak. - Istnieje możliwość, że Arshenic zagra go czasem na koncercie lub wykorzystamy ten projekt do wydania kolejnych tego typu kompozycji.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy