• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Za dużo wolnego w szkole? Spokojnie, niedługo ferie

Wioleta Stolarska
3 stycznia 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Według rozporządzenia MEN oprócz dni wolnych, które co roku przypadają z okazji świąt, dyrektorzy mogą ustalić dodatkowe dni wolne od zajęć dydaktyczno-wychowawczych. Według rozporządzenia MEN oprócz dni wolnych, które co roku przypadają z okazji świąt, dyrektorzy mogą ustalić dodatkowe dni wolne od zajęć dydaktyczno-wychowawczych.

19 wolnych dni od nauki - tak naprawdę w wielu szkołach przerwa świąteczna to niemal trzy tygodnie przerwy od zajęć lekcyjnych. Na tym nie koniec wolnego, bo uczniowie, którzy często wracają do szkolnych ławek 7 stycznia, już po czterech dniach rozpoczną kolejne dwa tygodnie laby. Wielu rodziców obawia się, że te kilka dni nie zmobilizuje szkół do prawdziwych zajęć, bo oceny po pierwszym semestrze są już wystawione, a przecież kolejny zaczyna się dopiero po feriach zimowych. Znów świetlica, a może kolejne dni wolne?



Czy uczniowie mają za dużo wolnych dni?

Co zrobić z dziećmi, gdy mają wolne od szkoły? Obowiązkiem każdego rodzica czy opiekuna jest oczywiście zapewnienie stałej opieki, jednak coraz częściej przy obecnej organizacji zajęć w szkołach jest to prawdziwy wyczyn.

W praktyce wygląda to tak, że pracujący rodzic czy opiekun w najlepszym wypadku ma 26 dni urlopu w roku.

Z kolei dzieci mają wolne podczas: min. 62 dni wakacji, 14 dni ferii zimowych, około 10 dni bożonarodzeniowej i noworocznej przerwy świątecznej, kilka dni przerwy wiosennej podczas Świąt Wielkanocnych, a także podczas świąt, takich jak Wszystkich Świętych czy 1 i 3 maja oraz z okazji świąt okolicznościowych, takich jak: Dzień Nauczyciela, egzaminy ósmoklasistów czy matury albo pożegnania klas starszych. Wszytko razem daje ok. trzech miesięcy - 90 dni, których wciąż przybywa.

Coraz częściej rodzice nawet we dwójkę, na zmiany, nie są w stanie sprostać takiemu wyzwaniu. W dodatku pracujemy inaczej niż kiedyś - więcej, trudniej się wyrwać, przeczekać czy zorganizować zastępstwo.

- Liczba dni wolnych w szkołach niepokojąco się zwiększa. Jak nie wolne z okazji Dnia Nauczyciela, to znów ferie świąteczne, potem zimowe i znów długa przerwa wielkanocna i zanim się człowiek obejrzy - wakacje, które dopadają rodziców już w czerwcu. Mam wrażenie, że dzieci mają coraz mniej czasu na naukę, materiału z kolei wcale mniej nie ma, więc dzieci i młodzież uczą się wszystkiego naraz. Dla mnie osobiście problemem jest też zabezpieczenie opieki nad dzieckiem. Moja córka ma dziewięć lat. Niedługo będzie mogła sama zostać w domu, ale na razie muszę organizować jej opiekę. Bo niby czasem dyżurują świetlice, ale w praktyce daje się nam do zrozumienia, że... dzieci będzie mało, więc.... Wolnego jest tak dużo, że trudno o rodzinny urlop. Mąż bierze wolne w innym terminie, ja w innym, aby ten grafik jakoś spiąć. Do tego wszelkiej maści półkolonie i pomoc rodziny. Coś tu jest nie tak - mówi pani Beata, mama Lidii.

Ferie dla dzieci - znajdź ofertę


Świąteczna przerwa jak z gumy?



O tym, ile dni wolnych od zajęć było podczas przerwy świątecznej, decydowali dyrektorzy. To od nich zależało, czy w szkole odbywały się zajęcia opiekuńcze dla dzieci, chociażby w Wigilię czy sylwestra. Podobnie 2 i 3 stycznia część placówek prowadzi lekcje, jednak w innych dyrekcje zdecydowały o wolnym, korzystając z puli, które mają do dyspozycji w trakcie roku szkolnego.

Co się zmieniło po reformie oświaty? Dzieci mają prawo do opieki w szkole w trakcie całego roku szkolnego, jednak z wyjątkiem tych wcześniej ustalonych przerw, o których informuje Ministerstwo Edukacji Narodowej w rozporządzeniu o organizacji roku szkolnego. MEN podkreśla, że w czasie przerwy świątecznej dyrektor szkoły nie ma obowiązku zapewnienia opieki świetlicowej czy organizowania zajęć wychowawczo-opiekuńczych. Z drugiej strony jednak w czasie przerwy w dni robocze nauczyciele pozostają do dyspozycji dyrektora szkoły w ramach realizacji 40-godzinnego tygodnia pracy wynikającego z Karty nauczyciela.

Inne zasady dotyczą zimowych ferii. To czas urlopu nauczycieli, dlatego nie dyżurują oni w szkołach tak jak podczas przerwy świątecznej.

Opiekunowie mają prawo domagać się opieki dla dzieci w czasie dodatkowego okresu wolnego - zarówno przeznaczanego na wydłużenie przerwy świątecznej, jak i w trakcie egzaminów zewnętrznych. Opiekunowie mają prawo domagać się opieki dla dzieci w czasie dodatkowego okresu wolnego - zarówno przeznaczanego na wydłużenie przerwy świątecznej, jak i w trakcie egzaminów zewnętrznych.

Dyrektorskie dni wolne



Według rozporządzenia MEN oprócz dni wolnych, które co roku przypadają z okazji świąt, dyrektorzy mogą ustalić dodatkowe dni wolne od zajęć dydaktyczno-wychowawczych. Po skonsultowaniu się z radą pedagogiczną i radą rodziców dyrektorzy szkół podstawowych mają do wykorzystania 8 dni wolnych, liceów ogólnokształcących i techników - do 10 dni, branżowych szkół I stopnia, branżowych szkół II stopnia, szkół policealnych i centrów kształcenia zawodowego - do 6 dni oraz szkół specjalnych przysposabiających do pracy - do 4 dni.

Dodatkowe dni wolne od zajęć mogą być ustalone np.: w dni, w których w szkole lub placówce odbywa się: egzamin ósmoklasisty, maturalny czy zawodowy, w inne dni, jeżeli jest to "uzasadnione organizacją pracy szkoły lub placówki, lub potrzebami społeczności lokalnej". O wyznaczeniu takich dni dyrektor szkoły informuje nauczycieli, uczniów oraz ich rodziców do 30 września.

Opiekunowie mają jednak prawo domagać się opieki dla dzieci w czasie dodatkowego okresu wolnego - zarówno przeznaczanego na wydłużenie przerwy świątecznej, jak i w trakcie egzaminów zewnętrznych.

Kto nie lubił wagarów?



Dla wielu dzieciaków każda okazja jest dobra, żeby nie pójść do szkoły. Szkoła kojarzy im się z obowiązkami, przestrzeganiem pewnych reguł, nie zawsze ciekawymi zajęciami, a przecież w domu jest tyle atrakcji: telefon, tablet, konsola pełna gier i filmów czy chociażby zabawki.

Rodzice do wolnych od nauki dni podchodzą jednak zdecydowanie mniej entuzjastycznie.

- Moja córka ma 11 lat, więc jest w stanie sama zostać w domu i zająć się sobą, kiedy ja jestem w pracy. Problemem jest to, w jaki sposób ten czas spędza. Tyle się mówi o ograniczeniu dzieciom dostępu do gier komputerowych i internetu, a właśnie na to skazujemy dzieci, kiedy zostają same w domu. Bo co innego mają robić? Na podwórko nie wyjdą, bo podwórek już prawie nie ma. Zresztą pogoda nie zachęca do tego, żeby wychodzić z domu. Mogą oczywiście pochodzić po galeriach handlowych (to jedna z ulubionych rozrywek młodych ludzi), ale ja wolę moje dziecko przed takim "galerianizmem" chronić. Córka może oczywiście zaprosić kolegów do domu, jednak nic to nie zmieni - przecież nie będą grali w karcianki czy gry planszowe, tylko na konsoli bądź komputerze. Ewentualnie pooglądają wspólnie seriale przez internet. Szkoły serwują dzieciom mnóstwo czasu wolnego, który te spędzają całkowicie bezproduktywnie. Rozleniwione i rozbite po przeszło dwóch tygodniach wolnego wrócą do szkoły na cztery dni, po czym rozpoczną dwutygodniowe ferie - dodaje Halina, mama Zuzanny.
Dodatkowy wolny czas i zajęcia, które mogłyby się wówczas odbyć, trzeba jednak odrobić. Program nauczania musi być zrealizowany bez względu na to, czy dzieci miały więcej wolnego. Tak więc po tygodniach odpoczynku przyjdzie czas na nadrabianie zaległości, co oznacza więcej prac domowych czy sprawdzianów.

Problem zbyt wielu prac domowych pojawia się już od dawna. Do Rzecznika Praw Obywatelskich wpływają skargi od rodziców, którzy uważają, że dzieci są przeciążone obowiązkami szkolnymi. Przez odrabianie lekcji po zajęciach w szkole nie mają czasu na realizacje własnych pasji, z kolei rodzice często poświęcają czas wolny, by pomóc im w przyswojeniu materiału, który nie został w sposób wystarczający wytłumaczony na lekcjach.

Według przepisów prace domowe wcale nie muszą być zadawane i niektóre szkoły próbują reagować na uwagi dzieci i rodziców, choć trudno pominąć wpływ rozbudowanych podstaw programowych czy presji na wynik egzaminów na te decyzje.

Opinie (409) ponad 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Wolne (1)

    Moje dziecko może w końcu odpocząć od szkoły od przeładowanego materiału. Wcale nie siedzi cały dzień przy komputerze i telewizorze ale czyta, rysuje, maluje, szyje ręcznie ubrania dla lalek itp. jest szczēśliwa, że ma czas dla siebie.

    • 9 1

    • Dzieci sa na etacie

      Jestem nauczycielem swietlicy. Nie, nie pracuję 18 h tygodniowo ale 26. Nie mam 45 minutowych lekcji tylko godziny zegarowe. W domu musze przygotowywac materiały na zajęcia plastyczne i lekcje świetlicowe. Wymaga sie ode mnie ciągłego doksztalcania- kursy, szkolenia, rady pedagogiczne i szkoleniowe, studia podyplomowe. Codziennie spędzam ponad 5 h w ogluszajacym halasie ktory generuje ponad 150 dzieci. Ale nie to jest najgorsze...najgorzej maja dzieci! Przeprowadzane o 6.30, odbierane o 17. W miedzyczasie lekcje, basen, cala masa zajec dodatkowych i odrabianie prac domowych w tym potwornym halasie. Ludzie miejcie trochę emaptii dla tych maluchów, które wyrabiaja w szkole 1,5 etatu. Za duzo wolnego w szkole??? A kiedy one maja byc dziećmi? Poleniuchowac, wyspac sie, pobawic? A jesli chodzi opieke w dni wolne to kazda publiczna szkola zapewnia opiekę świetlicowa w te dni. Wiecej nawet w.ferie i wakacje organizowane sa akcje zima i lato. Moj apel...pozwólcie waszym dzieciom na dzieciństwo, jeszcze zdążą w życiu się napracować.

      • 0 0

  • Były nauczyciel (1)

    Sama jestem matką i byłam nauczycielką. Odeszłam z zawodu bo nie była to praca dla mnie. Wciąż pracuje z dziećmi i młodzieża ale juz nie jako nauczyciel. Nie bronie środowiska,ma swoje skostniałe zasady do zmiany napewno ale praca nauczyciela jest bardzo cieżka. Ja dzieci,młodzież,wspominam bardzo dobrze i nie uważam że jest najgorsza,głupia i niczym niezainteresowana. Przeciwnie,moi 17 letni uczniowie pracowali w szkółkach piłkarskich,tworzyli muzykę,grali w e-sport i uwierzcie mi, wcale to nie jest proste:). Wszystko jest dla ludzi. Mnie zatrważali rodzice. Na 2 wywiadówki,w tym pierwsza "zapoznawczą" przyszło łącznie 6 (sześć) osòb . Wiadomosci na Librusie,sms, próby dodzwonienia bez odpowiedzi,totalna olewka. Czy dotyczyły wywiadówki czy zachowania dziecka,łącznie z przypadkiem pròby samobójstwa. Inna matka przychodzi na wywiadówkę i mnie pyta co ona ma zrobic z 16 letnim synem ktory oświadcza ze nie idzie do szkoły a ona nie ma na niego wpływu. I można tak mnożyć bez końca. Rodzice zjawiali sie dopiero jak cos sie wydarzyło,z krzykiem rządaniami,groźbami. Taka jest rzeczywistość w szkole. Za wychowawstwo miałam 100 zł brutto i żebym nie wiem jak chciala wszystkim nie można pomóc i nie jest,nie była, to moja rola.

    • 2 0

    • Osoby hejtujace nauczycieli tak dla zasady, nie wiedzą o takich akcjach jak Pani pisze. Ale tak właśnie wygląda praca w szkole w XXI wieku.

      • 1 0

  • (5)

    A przedszkola pracują nawet w Wigilię, sylwestra .....brak ferii i dyżur i 3 tygodniowe w wakacje. Tacy sami nauczyciele jak w szkołach ale tym drugim ciągle źle.....

    • 60 16

    • Tacy sami nauczyciele... A to dobre. (3)

      Przedszkolanka to chyba najbardziej infantylny i żenujący zawód, jaki znam.

      • 0 9

      • :(

        Nie ma takiego zawodu jak "przedszkolanka"

        • 0 0

      • moje dzieci nauczyły się więcej w przedszkolu niż w szkole (1)

        • 4 1

        • poważnie?

          • 0 0

    • Nie tacy sami. Chcieli by być niestety.

      • 0 1

  • (7)

    Tradycyjnie płacz madek bo nie mają z kim zostawić Dżessiki i Brajanka. W takie dni jak te zwykle w szkole jest mniej niż 40% uczniów. Im wyższy poziom edukacji tym mniej uczniów pojawia się na zajęciach.

    Jak myślicie ilu uczniów pojawi się pomiędzy 7 a 10 stycznia?

    No i tradycyjny hejt na nauczycieli, że mają czelność mieć wolne. Zapraszam do szkoły i gwarantuję, że szybko zmienicie zdanie.

    • 51 27

    • Litości (1)

      Koleżanka nauczycielka zreztgnowała z pracy, by pójśc na zwykły etat. Po 2 miesiącach na etacie 9-17 ma dość, idzie rozmawiać z dyrektorem o powrocie do szkoły. Każdego nauczyciela bym wysłała na 3 miesiące na zwykły etat, tak dla porównania.

      • 0 3

      • Bajki to ty opowiadaj wyborcom PiS

        • 0 0

    • chcesz nam powiedzieć (3)

      że trzy tygodnie świąt i dwa ferii to za mało i od 7 do 10 też chcesz mieć wolne? Wasza bezczelność przekracza ludzkie granice. Rozumiem, że kuratorium już wie z jaką pogardą piszesz o uczniach, dzięki którym masz pracę?

      • 8 13

      • 27 grudnia,duża osiedlowa szkoła ,mój dyżur na świetlicy.Dyżur od 6 rano ,dzieci 0.Rodzice przez cały okres przedświąteczny pytali się czy czy aby na pewno świetlica będzie pracować 27grudnia.Dyrektor licząc na dużą frekwencje zaplanował 2 grupy czyli 4 nauczycieli na zmianie.O godzinie 10 wpada tata i od progu tekst-Panie się nim zajmą ,bo ja z nim oszaleję w domu.Chłopczyk jako jedyne dziecko siedział w świetlicy do 17.Z opowieści dziecka wynikało ,że mamusia odsypia w domu bo zabalowała,więc dziecko przeszkadzało.Przyszło rano do świetlicy bez śniadania ,picia.Dobrze ,że nauczyciele to z gruntu dobrzy ludzie więc i śniadanie i obiad dla maluszka przynieśli.
        Pozdrawiam w Nowym Roku

        • 8 0

      • (1)

        haha,ciekawe w jakim tonie o swoich klientach wypowiadasz sie ty :D poki jest obowiązek szkolny nie robisz nikomu łaski posyłając dzieciaka w szkoły

        • 5 3

        • owszem robię

          posyłam moje dziecko do szkoły, w której nauczyciele nie robią łaski, że przychodzą do pracy, bo rozliczani są za jej efekty. Wiesz dlaczego jest hejt na nauczycieli? Przez właśnie takich jak ty. Tacy bezczelni ignoranci zniszczyli ten zawód

          • 4 7

    • 26 dni urlopu, 40 godzin tygodniowo i będzie cacy

      • 8 6

  • to jest problem (5)

    Jestem nauczycielką, która obecnie siedzi w domu na wychowawczym, a jedno dziecko mam w przedszkolu i jako mama przedszkolaka i nauczycielka uważam, że w tym roku dni wolne ułożyły się beznadziejnie. Przedszkole jest wprawdzie otwarte, ale u nas pytali czy dziecko przyjdzie do przedszkola 2 i 3 stycznia i zapisała się połowa grupy czyli 12 dzieci z 25. Ciężko w takim składzie prowadzić już normalne zajęcia. Grupy pewnie będą łączone.
    Ferie zimowe mają za zadanie dać odpoczynek uczniom, a tymczasem kiedy oni mają się zmęczyć, jak będą w szkole zaledwie 4 dni. Później za to do świąt wielkanocnych nie będzie już żadnej konkretniejszej przerwy i znając realia szkoły, wiem, że większość będzie mega zmęczona. Nawet niektórzy rodzice w komentarzach potwierdzają, że odpoczynek jest potrzebny i też tak uważam, ale dni wolne powinny być rozłożone z głową.
    Według mnie ktoś kto może to zmienić powinien to przemyśleć na przyszły rok i np. przesunąć ferie tak, aby pierwsza grupa zaczynała ferie np. po 3 tygodniach nauki. Wtedy te ferie miałyby sens. Czy naprawdę ostatnia grupa nie mogłaby mieć ferii w marcu? Oczywiście trzeba by było w takim planie uwzględnić święta wielkanocne, bo też może nastąpić połączenie wolnych ferii ze swiętami wielkanocnymi gdy są one wyjątkowo wcześnie.
    Po moim przedszkolaku tez już widać zmęczenie gdy chodzi do przedszkola kilka tygodni bez żadnych przerw i chorób. I wolałabym, aby teraz pochodził do przedszkola choć 2 tygodnie i dopiero później miał wolne, aby do świąt wielkanocnych aż tak bardzo mu się nie dłużyło. Na szczęście siedzę w domu, to mogę to trochę sama wyregulować.
    Może Autor artykułu pomyśli do kogo się zwrócić z pytaniem, czy można to jakoś rozsądniej ułożyć na przyszły rok, bo przecież w przyszłym roku inne województwa będą miały ten problem.

    • 4 3

    • Czym uczniowie niby sie zmęczą? (2)

      Tabliczką mnożenia czy pisemnym dodawaniem? A może całkowanie.. a, nie to zostało 10 lat temu wywalone z programu. Chyba tylko w-fem sie zmęczą xD

      • 0 3

      • Nauką (1)

        Czym uczniowie się zmęczą? Nauką. Masą zajęć. Pracowałam w szkole, w której miałam masę ambitnych uczniów i oni naprawdę sporo się przygotowywali do zajęć w szkole. Część z nich była ambitna, ale niestety miała małe możliwości intelektualne, ale wiele od siebie dawali żeby trójki mieć. Nieraz niestety tak się ułoży, że trzeba przygotować się do kilku sprawdzianów w tygodniu plus zrobić jakąś np. pracę plastyczną na konkurs plus np. nauczyć się wiersza na pamięć. Do tego dołożyć zajęcia po lekcjach typu piłka, basen, korepetycje z angielskiego itp. i można po całym takim tygodniu być naprawdę zmęczonym. Ale jak autor pytania nic nie robił w szkole, to inna sprawa. Ja byłam bardzo dobrą uczennicą i po kilku tygodniach nauki miałam ochotę na przerwę, odpoczynek. Nie rozumiem jak można tego nie wiedzieć.

        • 3 1

        • Zgadzam się

          Paradoks moze ale dzieci w szkole podstawowej maja więcej nauki niż w średniej. Mam dzieci w takim wieku. Młodsze ma wiecznie wierszyki,czytanki,prace plastyczne,techniczne ze autentycznie dnia brakuje. Starsze...ma mniej.

          • 0 0

    • Nie rozumiem jak można nie zgadzać się z opinią, żeby czas wolny od szkoły rozkładał się korzystniej, żeby naprawdę służył wypoczynkowi, a nie żeby był odpoczynek po odpoczynku.

      • 1 0

    • Zgadzam się, żeby przerwa między świętami a feriami była dłuższa. Może tylko ferie powinny być w styczniu i lutym - większa szansa na śnieg, narty, zimowiska. Może wtedy do każdej grupy, do każdego terminu dołożyć po 1 wojewodztwie i wszyscy zdążą z feriami do końca lutego.

      • 3 0

  • W mediach burza i wrzask że "przepracowane dzieci" (2)

    Teraz sie mówi że mają za dużo wolnego. A weźcie wy wszyscy idźcie na drzewo. W latach 99-2010 gdy chodziłem do szkoły miałem mniej wolnych dni i często zajęcia po 10h dziennie, nie licząc dodatkowych dla chętnych (z tymi to nawet i 12h bywało!). Żadnemu rodzicu, ani nawet nam uczniom nie przyszło do głowy żeby marudzić bo "zajęć jest za dużo" xD No ale dzisiaj jak sie siedzi w komóreczkach, tik-tokach, fejsach i insta to czas zasuwa niesamowicie. Nic dziwnego że uczniowie marudzą, że tylko co do domu wrócą to już idą spać i znowu do szkółki. Miałem to szczęście że za mojej edukacji wchodziły dopiero palmtopy z symbianem, a ze społecznościówek królował e-puls. Do tego 3g było na tyle drogie że nie korzystało się z niego 24/7.

    • 5 1

    • (1)

      Ja jestem rocznik 80 i nigdy nie miałam 10 godzin w szkole. To już przesada. Przez tyle godzin nie da się przyswajać wiedzy tylko być obecnym ciałem na zajęciach.

      • 2 1

      • I siedzialam od 8( wstajac o 6 bo trzeba bylo dojechac a pozniej jeszcze dojsc ) i kończyłam o 17.30 . Później do 19 czekalam na autobus i znowu 2.5 z buta zeby po 21 byc w domu. I nastepnego dnia nie mialam na popoludnie

        • 0 0

  • Przecież zawsze tak było. (22)

    Dlaczego zabierać dzieciom wolny czas. Odpoczynek jest niezbędny, aby móc skutecznie przyswajać wiedzę. Nauka to ciężka praca. Proszę zobaczyć jak zorganizowany jest rok szkolny w innych krajach. Mam wrażenie, że w niektórych wypowiedziach wcale nie chodzi o dobro dzieci, tylko o atak na nauczycieli. Poza tym praca w szkole jest niezwykle wypalające i frustrująca. Nauczyciele też potrzebują wytchnienia. Moja siostra pracuje w szkole, zarabia 2,5 tys. netto. (w szkole pracuje 12 lat). Jednym z argumentów trzymających ją w tej pracy są ferie i wakacje. Mówi, że jak zostaną zabrane, to odejdzie ze szkoły. Łatwo jest atakować nauczycieli, wyzywać od nierobów. Ale naprawdę coraz mniej jest chętnych do tego zawodu. Niektórych zachęcają wolne dni, bo o pieniądzach nie ma co mówić.

    • 149 99

    • nie zawsze tak było (5)

      że w szkole było wolne do 6.01, potem 4 dni pracy i znów 2 tygodnie wolnego; kiedyś ferie świąteczne nie były aż tak długie (no i 6.01 też nie było żadnego święta)

      • 27 11

      • (1)

        @autorka przypomnij jak sama chodziłaś do szkoły . Przeciesz tak samo było , tylko że za twoch i moich czasów ferie zimowe gdzieś koło lutego były w całej Polsce w jednym terminie . A teraz po reformie administracyjnej Polski rozbili ferie zimowe na 3 rożne termini i przez bto co roku w innym terminie masz . Pewnie w przyszłym roku beda ferie od 14 lutego do 28 lutego , a od 13 stycznia inne wojewodztwa będa miały

        • 6 0

        • nbb

          tylko, że moi dziadkowie mieszkali z rodzicami i zajmowali się wnukami a dziadkowie mojego dziecka pracują, chociaż mają po 70 lat, Jedno musi, drugie chce. I tyle w temacie. A ja sama wychowuję dziecko a Były zaopiekuje się jak zechce. I jak mam obstawić te 3 miesiące wolnego? Tydzień półkolonii to 500- 700 zł!
          I tak, chciałam mieć dziecko, ale chciałabym też żeby Państwo, które tyle mówi o dzietności zapewniło mu opiekę. Zorganizowało system opieki a nie rzucało ochłapem 500 +

          • 1 0

      • @autorka widać ,że już masz krótką pamięć że niepamietasz co robiłaś 5 minut temu. Wolne w szkołach jest ustalone od dobrych 100 lat . Czy prosciej mówiąc twoji rodzice , dziadkowie i pradziadkowie chodzili zawsze do szkoly od 1 września do 30 czerwca . A nauczyciele tak samo pracowali czy od zawsze koło swiąt mieli wolne

        • 5 0

      • Przecież tak nie jest zapytaj swoje dzieci czy były w szkole moje byly

        • 6 2

      • szkoła to pruski wymysł - poczytaj o historii kształcenia elementarnego

        w dobie internetu i powszechnego dostępu do informacji po co wam szkoła? wszystkiego można się nauczyć w domu

        • 6 8

    • Ten hejt antynauczycielski będzie karany prawnie! Widocznie niektórzy nie wiedzą że mogą za to stanąć przed sądem.

      • 4 0

    • Argument, że dzieci czas wolny spędzają przy komputerze jest naprawdę śmieszny! (9)

      Gdzie tu jest rodzic? Jeśli nie potrafi zapanować i rozbudzić w nim innych zainteresowań, to naprawdę nie ma o czym mówić. A co z weekendami? Też dziecko ma być w szkole, bo gra na komputerze? A kto udostępnia dziecku internet? Czyżby nie rodzic? Rodzice zapominają, że szkoła nie wychowa za nich dzieci.

      • 160 59

      • (2)

        Dokładnie w punkt, napisałam podobny komentarz chwilę temu. Kto jest winien, że dziecko nie zna świata poza monitorem komputera? Szkoła? :) Nie zdziwię się, jeśli niedługo pojawi się postulat nauczycielskich dyżurów w soboty i niedziele, no bo przecież trzeba dziecku czas wolny zorganizować, a rodzice po całym tygodniu poważnej pracy zmęczeni... nie to, co nauczyciele-obiboki, leniące się po 18 godzinach miłego spędzania czasu z dziećmi, toż to przecież relaks, a nie praca.

        • 29 4

        • (1)

          Szkola jest wystarczajaco analogowa. Moj 12 latek nosi co dzien do szkoly ok 8kg papieru, ktory juz dawno powinien byc zastapiony czytnikiem ebookow.

          • 7 4

          • No i czyja to wina? Nauczycieli? Oni o tym nie decydują. Cały system edukacji jest przestarzały i niewspółmierny do dzisiejszej rzeczywistości. Żyjemy w czasach właściwie nieograniczonego dostępu do informacji i bardzo ograniczonych kompetencji właściwego z nich korzystania, filtrowania, weryfikowania, samodzielnego stawiania pytań i szukania odpowiedzi (no tak, ale dla dużej części rodziców jakakolwiek forma zadania domowego to już opresja i niewola, wszystko powinno być wyłożone na tacy). Mnie już w szkole niemiłosiernie wkurzały np. sprawdziany z mapy, nie mogłam zrozumieć, po jaką cholerę mam się uczyć mapy na pamięć i potem zaznaczać te rzeczy na słabej jakości konturówce, skoro są atlasy? Nie mówię o wiedzy elementarnej, którą każdy absolwent szkoły powinien posiadać i nie szukać Nilu w Kazachstanie, a Kazachstanu w Ameryce albo Rzeszowa nad morzem, ale o uczeniu się małego dopływu małej rzeki w małym kraju. Po co mi to? Polska edukacja jest zorientowana na wciskanie wiedzy pamięciowej, co w tych czasach jest kompletnie bez sensu, ale co nie jest winą nauczycieli, bo oni realizują taki program, jaki do realizacji mają zadany.

            • 9 0

      • (1)

        Co sie tych komputerow przyczepiliscie? Caly dzien ma w pilke grac albo na rowerze jezdzic? Takie czasy, ze sie zycie w internecie dzieje. Mojej babci sie nie podobalo, ze wiecznie na rowerze jezdze. Narzekala tak jak teraz niektorzy na internet.

        • 5 3

        • W internecie również można się rozwijać i robić ciekawe rzeczy - uczyć się języków (przez zabawę), czytać rzeczy, które interesują, znaleźć fajne fora dyskusyjne czy grupy tematyczne itp. Ale jeżeli rodzic zna tylko fejsa i portale z serialami, no to trudno, żeby te ciekawe rzeczy dziecku w internecie pokazał. Można też sobie czasem pograć czy pooglądać jakieś bzdury, któż z nas tego nie robi, ale kiedy czytam wypowiedź matki, że jej dziecko spędza czas albo w szkole, albo na durnych rzeczach w internecie i nie zna żadnej alternatywy, to nie napawa to optymizmem.

          • 12 0

      • Bardzo trafne spostrzeżenie. A może rodzic zachęciłby swoje pociechy do czytania książek, ale też sam musiałby dać przykład i sięgnąć po lekturę a nie po telefon.

        • 10 0

      • gdzie jest rodzic?

        w pracy

        • 6 3

      • Mowa o czasie wolnym w trakcie pracy rodziców. (1)

        I tak wygląda rzeczywistość - dzieciarnia siedzi na elektrogadżetach zamiast uczyć się w szkołach czegoś pożytecznego.

        • 18 13

        • Ale kto im te gadżety kupuje?

          • 42 2

    • Cała prawda. A jeśli chodzi o pensje - to wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma

      • 5 0

    • (2)

      To spójrz na Japonię gdzie tydzień szkolny jest od pon do soboty (włącznie)
      Codziennie po 5ć bloków. każdy blok 90min.
      Potem jeszcze zajęcia dodatkowe w szkole lub w innych prywatnych placówkach.

      Tam się do dzieci mówi: ty masz tylko jedną pracę/obowiązek - pracować/uczyć się w szkole.

      Wyjazd na te 2 lata to był straszny szok. I chciałbyś tego dla dzieci?

      • 9 8

      • (1)

        A teraz pomyśl w jakim miejscu cywilizacyjnie jest Japonia, a gdzie jest Polska. Nie dorastamy im do pięt, dlatego że u nich jest kult pracy i samorozwoju. Dziecko które jest najbardziej chłonne powinno właśnie się tak intensywnie uczyć, aby podnosić poziom w społeczeństwie. A u nas to wieczne bimbanie, z którego wyrastają patologiczne brajanki i dżesiki.

        • 19 5

        • zainteresuj się do czego doprowadza w Japonii kult pracy. podpowiem, że do niczego dobrego.

          • 17 6

    • Wszystko zrozumiale. Jesli zabiora nauczycielom wolne to podwyzka sie nalezy. Jednak przy 18 godzinach trudno mowic o ciezkiej pracy ludzie naprawde nie przesadzajcie. Jak slysze wypowiedzi nauczycieli ze nie maja tyle wolnego bo np w ostatnim tygodniu wakacji maja stan gotowosci i byc moze musza na 2-3dni wrocic lub ze tak naprawde to 40godzin bo trzeba sie przygotowac to az przykro sluchac. Czy w innych zawodach jest dodatkowy czas na przygotowanie? Czy rezydent pracujacy na sorze 8 godzin dostaje nastepnego dnia wolne na przygotowanie do pracy/nauke do egzaminu? Nie twierdze ze praca z mlodzieza jest lekka. Ale czy to jedyna taka praca? Na pewno jedyna tak uprzywilejowana.

      • 19 20

  • Może warto wrócić do Ferii Bożonarodzeniowych? (8)

    Propozycja "wolnego" od Wigilii 24 grudnia do 6 stycznia (Trzech Króli) i... po feriach.
    Potem do pracy.
    I każdy by nie spieszyl się na Boże Narodzenie i dzieciaki zdążą odpocząć.

    Na tydzień na narty też można pojechać, tydzień przerwy w lekcjach to raczej niewiele.

    • 152 22

    • Szkoła (4)

      Najlepiej wolne cały rok a później niedouczone imbecyle nawet nie potrafią się poprawnie wypowiedzieć ,nie mówiąc już o liczeniu .

      • 21 5

      • Przeciez to typowy wyborca PiSu dlatego taka edukacja! (2)

        Naród ma być głupi i głosować na partie rządzącą!

        • 10 7

        • I dużo Religi,dużo najlepiej sama religia liczyć do 100 czytać podstawowe rzeczy podpis 3 krzyżyki.wizja Polski wg.katopisotalibanu

          • 1 0

        • Prawda,d**ilami lepiej się rządzi,ochłapy 500 plus i mordy w kubeł.

          • 3 3

      • Tak, znaków przestankowych też nie potrafią poprawnie wstawić. Do szkoły!
        Dzieciom też się należy odpoczynek, szczególnie po deformie edukacji wprowadzonej przez PiS. Mogą się wyspać, poczytać i nadrobić zaległości towarzyskie.

        • 9 8

    • Góralom się nie opłaci. Tak mają dzieciak na raty przez 3 miesiące.

      • 10 0

    • (1)

      Nie sztuką jest zmuszać dzieciaki do chodzenia do szkoły więcej dni w roku,sztuką jest ich czegoś nauczyć

      • 6 5

      • nie do końca się zgodzę

        zbyt wiele wolnego rozleniwia.
        jak jest szkoła jest dyscyplina i harmonogram w czasie dnia w którym znajdzie się czas na wszystko.
        A jak za dużo wolnego to dziecko nie tylko wypada z rytmu ale i coraz trudniej je przypilnować bo rodzic przecież w pracy.

        • 16 6

  • matematyka (1)

    Łącznie około 90 wolnych dni w roku, których wciąż przybywa - te dni zostały policzone z weekendami, które nie są czasem urlopowym... a tymczasem Rodzic ma 26 dni urlopu w roku - te dni zostały policzone bez weekendów - hhmmm... Każdy liczy jak potrafi. Średnio rok ma 52 tygodnie czyli około 100-104 sobót i niedziel - idąc tym tokiem myślenia: 26 dni + około 100/104 = około 130 dni wolnych w roku...

    • 29 8

    • No tak, zalęy kto jak liczy. Nauczyciele w weekendy też nie pracują, więc dodatkowo oprócz ferii, wakacji od połowy czerwca i dni dyrektorskich mają te 100-104 soboty i niedziele... chyba się przekwalifikuję, bo takiego high life to chyba w żadnym zawodzie nie ma

      • 1 5

  • (5)

    Pani nie doinformowana w dziedzinie przysługującego urlopu,26 dni przysługuje nie tylko po 10 latach pracy,proszę doczytać.a na żądanie nie jest ekstra dodatkowymi dniami wolnymi,heloł!

    • 83 8

    • Urlop na zadanie (2)

      4 dni na żądanie są w tych 26 dniach. Nie ma ekstra dni urlopu na zadanie

      • 13 0

      • (1)

        Ale do tych dni trza doliczyć sobote , niedziele i świateczne dni . I odrazu robi się gdzieś 40 dni wolnego lub troche wiecej

        • 1 1

        • to i tak daleko nam do 235 dni wolnego nauczycieli

          • 0 1

    • (1)

      Urlopy na zadanie mialy byc dodatkowymi dniami bezplatnymi, ale nie wiem czy to weszlo w tym roku, czy nie.

      • 1 7

      • Nie wiem ale się wypowiem...

        Facepalm.gif

        • 6 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Gdynia ScienceSlam

sesja naukowa

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Kiedy noc i dzień mają podobną długość?

 

Najczęściej czytane