- 1 Matura 2024 z polskiego. Czego się spodziewać? (14 opinii)
- 2 Egzamin z matematyki nie dla wszystkich? (171 opinii)
- 3 Mikroplastik w pokarmie dla niemowląt (63 opinie)
- 4 Atak hakerski na Gdańskie Centrum Informatyczne. Nie działa platforma edukacyjna (61 opinii)
- 5 Nowy rektor GUMed wybrany (99 opinii)
- 6 Studia na prywatnej uczelni. Nowe kierunki w rekrutacji 2024 (23 opinie)
Ekstremalny powrót studentów ze Spitsbergenu
Sztorm, z jakim musiał zmierzyć się statek badawczy "Horyzont II" podczas podróży ze Spitsbergenu do Gdyni, był najcięższym w jego 15-letniej historii.
Czytaj także: Polscy naukowcy na Spitsbergenie. Co tam robią?
Na Morzu Norweskim trafił na bardzo trudne warunki - huraganowy wiatr i fale sięgające 14-15 metrów. Maksymalna zanotowana prędkość wiatru - 93 węzły (ponad 172 km/h). Momentami jednostka kryła się wręcz pośród rozpędzonych gór wodnych. Przechyły boczne sięgały 40 stopni.
"Horyzont II" powstał na kadłubie planowanego żaglowca "Polarex", zaprojektowanego specjalnie do żeglugi na trudnych akwenach polarnych. Stąd wielka dzielność morska tej niewielkiej przecież jednostki (dług. 56 m).
Walka z północnym sztormem oraz niekorzystne warunki, z silnym przeciwnym wiatrem już na Bałtyku, sprawiły, że podróż przedłużyła się o ponad dobę - zwykle taka podróż trwa ok. 7 dni. "Horyzont II" zawinął do Gdyni w środę, 7 października, późnym wieczorem, kończąc burzliwym akcentem tegoroczny sezon morskich praktyk, równocześnie 15. rok służby w barwach Akademii Morskiej w Gdyni.
Statek zwycięsko wyszedł z ciężkiej próby. Był to równocześnie niezwykle trudny morski egzamin dla 21 studentów Wydziału Elektrycznego Akademii Morskiej, którzy w rejsie na polarne wody Spitsbergenu odbywali marynarską praktykę. Wrócili bogatsi o zupełnie nowe, bezcenne doświadczenia, których nie dostarczyłby im najdoskonalszy symulator. Przeszli prawdziwy morski chrzest, pełnili wachty w ekstremalnych warunkach, mogli sprawdzić w realnych ciężkich warunkach swoje predyspozycje do marynarskiej służby. I egzamin ten zdali.
Tak wygląda statek badawczy Instytutu Oceanologii Polskiej Akademii Nauk w Sopocie po powrocie z Arktyki
Na Pomorze wrócili także członkowie arktycznej wyprawy, którzy jachtem Barlovento II osiągnęli rekordową pozycję 82°37'N, bijąc rekord Rosjanina Daniłowa Gawriłowowa, który ustalił go w 2012 r. Pisaliśmy o tym obszernie w sierpniu.
Niektórzy jednak zwracają uwagę, że inne jednostki dopłynęły jeszcze dalej na północ.
- Tak, ale my nie mamy budżetu pozwalającego na kilkumiesięczne zostawienie jednostki w krze i dryfowanie wraz z nią. Dopłynęliśmy najdalej bez wmarzania w lód, o co momentami było bardzo trudno. Gdy jednak spoglądałem za siebie i widziałem minięte kry, to nie miałem wątpliwości, że lepiej już płynąć przed siebie - śmieje się kapitan Maciej Sodkiewicz.
neo
Miejsca
Opinie (108) 4 zablokowane
-
2015-10-08 14:25
pierwszy Horyzont byl prawdziwym rzygaczem
juz na cumach tak nim bujalo ze niektorzy chodzili z wiadrami
- 4 2
-
2015-10-08 14:28
wyprawa życia
bylem na spitsbergenie w 05.2004 roku.
nasza stacja uchodzi za jedna z najładniejszych
jest przepięknie połozona nad zatoka Hornsund
dotarlismy tam na raty
najpierw Horyzontem do Barentsburga
potem smiglowcem na stacje PAN
byla to moja wyprawa życia
pozdrawiam uczestnikow
BIEGUS to moje arktyczne imie ktore dostałem po chrzcie na Horyzoncie- 5 4
-
2015-10-08 15:10
3tygodnie temu (2)
przy sile wiatru 130km/h wchodzilem na kasprowy wierch. Tez to swojego rodzaju wyczyn. Szczegolnie widzac kobietki chudzinki po 50kg, ktore prawie doslownie zwiewalo ze szczytu :D
- 2 6
-
2015-10-08 15:35
Chyba na Kasprowy Wierch
Analfabetyzmem i głupotą nie należy się chwalić.
- 2 4
-
2015-10-09 11:03
a nie przywiało ci baby z Pucka?
,
- 0 0
-
2015-10-08 15:18
Straszne
- 1 2
-
2015-10-08 15:41
Za studenckich czasów
każdy mój powrót z Kwadratowej do domu był zmaganiem się ze sztormem, a zwłaszcza rejsy do Rygi...
- 5 2
-
2015-10-08 16:23
Czy to nie jest za bardzo niebezpieczne??mogli zginąć przecież? ? 15metrowe fale??to dobrze?? (1)
Z czego wy się cieszycie? ?ze młodzi ludzie się narazaja? ?ok fajne wrażenia przeżycia mega ale bali się też na pewno ....hehe a w sumie co tam super przygoda przeżyć taki sztorm hehe
- 2 5
-
2015-10-08 16:43
co sie ryjesz ?? eheheheh
heheheeheheeh
nie umiesz normalnie pisać ?- 2 2
-
2015-10-08 18:35
https://www.youtube.com/watch?v=BEiQvJhjjZI
Polecam filmik z Horyzontu II, morze Północne- 2 1
-
2015-10-08 19:49
,,Brawo'' dla kapitana (4)
Kapitan co jest odpowiedzialny za statek ryzykuje życie załogi i pasażerów bez najmniejszego sensu. Później słyszy się o zatonięciach statków co w 90 procent przypadków stanowi brawura kapitana. Stary ale im pokazałeś - morze Cie jeszcze pokory nie nauczylo?
- 4 3
-
2015-10-09 08:00
Praktykant (1)
Nie było cię z nami, to nie pitol.
- 0 1
-
2015-10-10 00:44
:)
W dzisiejszych czasach internetu, NAVTEXU, komunikatów na VHF co prognozy nie można przewidzieć?? Nie rozśmieszaj mnie :D Wpadanie w takie pogody na własne życzenie pokazuje tylko poziom wiedzy kapitańskiej a może jej brak?? Heweliusz, Estonia? Mówi Ci to praktykant coś?? Wątpię..
- 0 0
-
2015-10-09 11:33
Jeden z załogi (1)
Masz rację, praktykant. Nic nie warte pitolenie szczura lądowego. Nawet nie warto się więcej rozwodzić.
- 0 1
-
2015-10-10 00:51
:)
Szczura lądowego?? He he dzieciaku za wiele książek marynistycznych chyba przeczytałeś. Kolejny zarozumiały studenciak co wszystkie rozumy pozjadał po pierwszym roku Akademi. Życie pokaże Ci realia i z twoim podejściem sprowadzi Cie do parteru tam gdzie twoje miejsce wielki wilku morski he he :)
- 0 0
-
2015-10-08 21:33
Benio Benio
Benio majtki pełne>
- 0 0
-
2015-10-08 21:47
Uznanie i podziw dla całej załogi! Od praktykantow po mechaników bosmana oficerów i kapitana! Niesamowici sa nasi chłopcy! Jak dobrze że jesteście już z nami.
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.