• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Konflikt wokół przedszkola na Morenie. Władze spółdzielni celowo paraliżują prace placówki?

Dominika Majewska
25 maja 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Niepubliczne przedszkole "Misia Wojtka" może przestać istnieć? Władze spółdzielni zaprzeczają. Niepubliczne przedszkole "Misia Wojtka" może przestać istnieć? Władze spółdzielni zaprzeczają.

Rodzice dzieci z Niepublicznego Przedszkola Artystyczno-Językowego "Misia Wojtka" z Gdańska alarmują o bezpodstawnych próbach zamknięcia placówki. Według nich spółdzielnia mieszkaniowa "Morena", która jest organem zarządzającym placówką, celowo paraliżuje funkcjonowanie przedszkola, ponieważ szykuje sobie grunt pod przekazanie siedziby do celów komercyjnych. Władze spółdzielni zaprzeczają i utrzymują, że do likwidacji nie dojdzie.



Czy uważasz, że przedszkola niepubliczne są za drogie?

Do Niepublicznego Przedszkola "Misia Wojtka" działającego przy Domu Kultury na ul. Nałkowskiej 3 na Morenie uczęszcza obecnie ponad 50 maluchów. Placówka funkcjonuje w tej lokalizacji od ponad roku. Prowadzi ją Lokatorsko-Własnościowa Spółdzielnia Mieszkaniowa "Morena" (LWSM "Morena"), ale miasto dorzuca się do utrzymania przedszkola. Miesięczny pobyt dziecka w przedszkolu kosztuje rodziców 650 zł, o 50 zł mniej płacą członkowie spółdzielni.

Do niedawna przedszkole cieszyło się wśród rodziców nienaganną opinią - dzieci mogły korzystać z dodatkowych zajęć, a kadra pedagogiczna nie budziła zastrzeżeń. Kłopoty z przedszkolem zaczęły się pod koniec kwietnia. Okazało się, że z budynku, w którym przebywają na co dzień dzieci najprawdopodobniej nie usunięto groźnego dla zdrowia azbestu.

Zwolnieni przez azbest i drogie ręczniki?

Ze stanowiska odwołano wówczas prezesa rady nadzorczej spółdzielni Aleksandra Nowaczka. Padły pod jego adresem zarzuty o nieprzestrzeganie dyscypliny finansowej oraz o nieprawidłowości w związku z usuwaniem azbestu. Sprawę azbestu badała 3-osobowa komisja powołana przez zarząd spółdzielni. Dyrekcja przedszkola z wnioskami komisji się nie zgodziła. Dowodem na pozbycie się azbestu miały być kopie dokumentów dotyczących badania, usunięcia, jego transportu i utylizacji.

Niedługo potem ze stanowiskiem pożegnała się Marzena Czulak, była już dyrektorka niepublicznego przedszkola oraz szefowa Centrum Kultury. Wypowiedzenie pracy ze skutkiem natychmiastowym zostało jej doręczone, kiedy kobieta przebywała na zwolnieniu lekarskim. Powodem zwolnienia miała być rzekoma niegospodarność dyrektorki. Jako przykład nierozsądnego wydawania pieniędzy wymieniono m.in. kupowanie drogich papierowych ręczników.

Zwolniona dyrektorka zaprzecza zarzutom i - podobnie jak rodzice maluchów - uważa, że ostatnie działania władz spółdzielni mają doprowadzić do skreślenia przedszkola z edukacyjnej mapy Gdańska. Według kobiety, to pracownicy LWSM "Morena" dopuścili się licznych nieprawidłowości, o czym poinformowała już Państwową Inspekcję Pracy (PIP).

- Atak wymierzony we mnie, moich pracowników i działalność społeczno-kulturalną, w mojej ocenie, ma podłoże o charakterze politycznym. Docierają do mnie informacje, że nowy zarząd dąży do likwidacji działalności społeczno-kulturalnej (Klubu Sportowego, Centrum Kultury i przedszkola). Odnoszę wrażenie, że atak formalny i nieformalny na mnie i pracowników mojego działu wpisuje się w tezę o dążeniu do likwidacji placówek - dowodzi w piśmie do PIP Marzena Czulak.
Przedszkole "Misia Wojtka" od ponad roku zajmuje część budynku przy ul. Nałkowskiej 3 na Morenie. Obok znajduje się Dom Kultury. Przedszkole "Misia Wojtka" od ponad roku zajmuje część budynku przy ul. Nałkowskiej 3 na Morenie. Obok znajduje się Dom Kultury.
Rodzice walczą o przedszkole

Kilkoro nauczycieli z "Misia Wojtka" poszło ostatnio na zwolnienie, inni rozglądają się za nową pracą, a część zajęć dodatkowych z powodu kadrowych braków się nie odbywa. Przedszkole zostało również pozbawione opieki konserwatora - z pracy został zwolniony wieloletni pracownik zajmujący się doglądaniem budynku. Rodzice przedszkolaków twierdzą, że władze spółdzielni celowo paraliżują prace placówki, ponieważ mają inne plany związane z budynkiem.

- Informacje o nieusuniętym azbeście oraz rzekomej niegospodarności pani dyrektor wydają się mocno na wyrost. Jesteśmy przekonani, że wszystkie działania mają doprowadzić do likwidacji przedszkola. Dochodzą do nas informacje, że spółdzielnia chciałaby wynająć miejsce pod działania komercyjne. Mówi się również, że przedszkole zostanie przejęte przez Pomorskie Stowarzyszenie Rozwoju Maximus - przekonuje pani Anna, mama jednego z przedszkolaków.
Osobny problem stanowi zajęcie komputerów, drukarek oraz kserokopiarek przedszkola przez spółdzielnię, do którego doszło 10 maja. Była to reakcja władz spółdzielni na odmowę byłej dyrektorki w sprawie sporządzenia imiennego spisu dzieci i rodziców uczęszczających do placówki.

Zdaniem byłej szefowej placówki sporządzenie listy musiałoby być poprzedzone zgodą od samych rodziców, w przeciwnym razie udostępnienie danych odbyłoby się z naruszeniem prawa. To kolejny punkt zapalny, a rodzice napisali już skargę o bezprawnym przetwarzaniu ich danych do Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych.

Spółdzielnia zaprzecza

Zwołane w ubiegłym tygodniu spotkanie rodziców z przedstawicielami zarządu spółdzielni nie zażegnało konfliktu. Opiekunowie maluchów nadal nie wiedzą, czy od września będą mogli posłać dzieci do placówki przy ul. Nałkowskiej. Rodzice pomocy postanowili poszukać u prezydenta Gdańska, pomorskiej kurator oświaty i Rzecznika Praw Dziecka. W wystosowanym do nich liście proszą o interwencję.

Sami przedstawiciele spółdzielni uważają, że zamieszanie wokół przedszkola jest działaniem na szkodę spółdzielni i placówki. Nie potwierdzają też planów dotyczących ewentualnej likwidacji przedszkola.

- To wierutne kłamstwa. Ktoś celowo wprowadza rodziców w błąd i rozpowszechnia nieprawdziwe informacje. Nie mamy zamiaru zamykać przedszkola, o czym wspominaliśmy wielokrotnie podczas spotkania z rodzicami. Co więcej, od 1 czerwca wyznaczymy nowego dyrektora placówki, o czym poinformowaliśmy już kurator oświaty - podkreśla Marzena Roszkowska, pełniąca obowiązki odwołanego prezesa rady nadzorczej SM "Morena".
Wyjaśnianiem sprawy obiecał zająć się wiceprezydent Piotr Kowalczuk.
Dominika Majewska

Miejsca

Opinie (166) ponad 20 zablokowanych

  • szkoda Pani Marzeny (7)

    zwolnienie Pani Marzeny Czulak to wg mnie najgorsza decyzja którą podjął nowy zarząd . Miałem przyjemność prowadzenia imprezy muzycznej w CK. Od czasu do czasu widuje różne domy kultury i akurat ten na Morenie mógłby być wzorem dla wszystkich. Zły "gospodarz" i złe zarządzanie nie sprawiłby tak wielu uśmiechów ani tak wielu pozytywnych opinii które słyszałem niejednokrotnie. Pani Marzena to kierownik z bardzo sztywnym kręgosłupem moralnym i z bardzo wysokim poziomem kwalifikacji które dało się odczuć już po pierszym spotkaniu. Mam nadzieję że tak uczciwy człowiek znajdzie inne miejsce w którym pracodawca doceni Jej poświęcenie oraz przygotowanie zawodowe. malkontentom i tym którzy przyczynili się do takiego stanu rzeczy życze abyście na kolanach prosili aby Pani Marzena wróciła do pracy.

    • 21 5

    • Agata

      Tak, tak. Nie spotkałam tak kompetentnej osoby, która w tak krótkim czasie dokonała takiej CUDOWNEJ zmiany. A kiedy widziałam jak pracowała przy tworzeniu przedszkola byłam pod wrażeniem. Nie robiła tego dla własnego zysku a dla dobra dzieci i Centrum Kultury,a w konsekwencji pewnie Spółdzielni o jej członków!! Pomimo iż sytuacja nie należy do miłych WIEM, ze Talent jaki ma pani Marzena musi być wykorzystany w dobry sposób. Jak widać Morenie zależy na czymś inny i niesamowite jest to, ze tak otwarcie się do tego przyznają!!

      • 4 3

    • (1)

      Aby móc wyrażać takie opinie, trzeba bliżej przyjrzeć się zarządzaniu jednostką. Skoro zarząd odwołał tą Panią ze stanowiska widocznie miał ku temu poważne powodu - chodzi tu o ogromne nadużycia finansowe, niech się ta Pani cieszy, że póki co, jedyna konsekwencja to dyscyplinarne zwolnienie z pracy!

      • 3 7

      • Nowy Zarząd już od roku się przygląda!

        Od dłuższego czasu nowy zarząd "przygląda się" zarządzaniu jednostką przez Panią Marzenę. Były dwa audyty, które nic nie wykazały, było kilka kontroli ZUS, BHP, Sanepid, PIP i nic!!!!! Nic im się nie udało, dlatego puszczają po klatkach paszkwile, że siostra prezesa, że zdefraudowała miliony, licząc na to, że ciemny lud to kupi. Pomyślcie ludzie dlaczego nowej władzy tak bardzo zależało na pozbyciu się jej i rozwaleniu całej jednostki organizacyjnej. Może nie chciała współpracować z ekipą Prezesów i popierającą ich Radą Nadzorczą?!

        • 8 0

    • (2)

      Zwolnienie pani M.Czulak, to najlepsze co sie wydarzylo w ostatnim czasie na Morenie. Brawo

      • 4 5

      • Dla kogo najlepsze?

        Oczywiście, że jesteś "zadowolony", bo teraz będzie można przejąć Centrum Kultury i Przedszkole. Marzena Czulak to wszystko wymyśliła, rozkręciła i od tego roku zaczęło się spinać finansowo to teraz można położyć na to łapę. Dlaczego spółdzielnia ma zarabiać na przedszkolu i dlaczego Centrum Kultury ma się rozwijać dla mieszkańców, jak ktoś może teraz na tym zarobić do prywatnej kieszeni. A kierowniczka, cóż "murzyn zrobił swoje, murzyn może odejść"

        • 4 0

      • Już Wam kasa z budżetu remontowego nie wystarcza?!

        Ja rozumiem, że apetyt rośnie w miarę jedzenia i że ponad 5 milionów rocznie wyprowadzane ze Spółdzielni to za mało. Trzeba pozbyć się niewygodnych pracowników, żeby móc dorwać się do wisienki na torcie Piekarniczej i innych działek. No przecież na remontach można ugrać miliony rocznie, na deweloperce lub sprzedaży po kilkadziesiąt milionów rocznie, jest o co walczyć. Nie dziwię się, że jesteś "zadowolony"

        • 3 0

    • nie popłacz się z tego jak jest tak uczciwa to sobie ją zatrudnij jako dyrektor przedszkola i będzie ci w domu rządzić

      • 0 0

  • Nowy zarzad (2)

    Ten zarząd teraz uspokajał rodziców. Ale co z tego, skoro zarząd wybrany za kilka miesięcy może mieć inny pomysł co do istnienia lub nieistnienia przedszkola.

    • 9 0

    • (1)

      Dlatego zastanawia mnie, kto był na tyle nieprzewidujący, że zapisał swoje dziecko do tego przedszkola i tym samym dał się wciągnąć w polityczne rozgrywki spółdzielni!

      • 3 4

      • Pewnie rodzice, którym przedszkole do kwietnia tego roku bardzo się podobało. Rodzice małych dzieci zwykle nie mają tyle czasu, żeby babrać się w brudnej polityce, której niewątpliwie są teraz ofiarami. Nabór do innych placówek jest już praktycznie zakończony... To, co się dzieje na prawdę przechodzi ludzkie pojęcie. Najlepiej by było zwołać walne, odwołać obecnych krętaczy... Tylko prawda jest taka, że czas na zaangażowanie w sprawy spółdzielni zwykle mają ludzie, którzy nie mają nic innego do roboty.

        • 6 1

  • Rodzice chcą powrotu Dyrektorki! (5)

    My rodzice chcemy, żeby wróciła Marzena Czulak! Nie chcemy nowego dyrektora placówki. Marzena Czulak stworzyła to miejsce, wymyśliła nazwę, dobrała pracowników (wspaniałych), pracowała całymi dniami, żeby naszym dzieciom i pracownikom było tu dobrze. Oczywiście nas rodziców nikt nie poinformował, że będzie nowa dyrekcja. Nie mamy prawa nawet poznać osoby, której oddamy nasze dzieci! Kolejny raz p. Roszkowska pokazuje jaki ma szacunek do rodziców, jesteśmy dla niej nikim. Marzena Czulak została wyrzucona za to, że dbała o dobro naszych dzieci, że stworzyła dla nich placówkę niezwykłą. Nie odpuścimy!!!!

    • 21 8

    • (1)

      Proszę nie wypowiadać się za wszystkich rodziców. Jestem jednym z nich. Jeśli faktycznie p.Marzena dopuściła się nadużyć, ok. Mi zależy na tym, aby przedszkole było dobrze prowadzone. Natomiast mam wątpliwości co do intencji przedstawicieli spółdzielni, którzy stosują takie środki, które sugerują, że w całej sprawie ktoś ma ukryty interes. Skoro usuwają kogoś ze stanowiska, niech zastąpią go kimś lepszym. Niech usuną azbest, który twierdzą, że jest. Do tej pory słyszę tylko krytykę z ich strony, natomiast to w jaki sposób zarządzają po zwolnieniu dyrektora? Nagle w placówce nie ma osoby zarządzającej. Nie ma części zajęć, za które płacimy, rozumiem, że osoby odpowiedzialne zwrócą rodzicom pieniądze za zajęcia, które powinny się teraz odbywać? Bo zastępstwa nie ma. Skupmy się na tym, co teraz dzieje się w przedszkolu i za co płacimy, komu powierzamy nasze dzieci. W innych przedszkolach na dniach będą dni mamy i taty- tutaj tylko zamęt. Pytanie do Pani Marzeny Roszkowskiej- mówiła Pani, że to ze spółdzielnią rodzice podpisali umowę, w takim razie kto odpowiada za niewywiązywanie się z umowy? Kto teraz odpowiada za to, co dzieje się w przedszkolu?

      • 6 2

      • Nie było nadużyć!

        Jak Dyrektorką była Pani Marzena to takie sytuacje nie miały miejsca. Widziała Pani wypowiedzenie Pani Marzeny?! Nadużyciem nie jest zamawianie papieru toaletowego!!!

        • 6 3

    • w czym problem niech rodzice wydzierżawią pomieszczenia po cenie rynkowej zatrudnią kadrę za wszystko zapłacą z własnej kieszeni i wtedy niech wybierają własną dyrektorkę

      • 3 4

    • Zgadzam sie w 100 % z opinią.

      • 0 0

    • Niech pani Czulak - skoro jest taka genialna- stworzy swoje przedszkole, za wlasne pieniadze. Wtedy zobaczymy ile bedzie placic swoim pracownikom, co bedzie kupowac. Za cudze, czyli za moje pieniadze bo ja jestem czlonkiem tej spoldzielni to kazdy latwo wydaje. I dobrze, ze juz jej nie ma. Pa

      • 3 5

  • Trojmiasto (2)

    Dlaczego portal zajął się Misiem Wojtkiem a nie Aferą Gruntową w LWSM "Morena" i 17 milionowym kredytem? Mam przed sobą zawiadomienie z listopada 2015 roku, gdzie Członkowie zawiadamiają Panią Prokurator Dominikę Jażdżewską o możliwości popełnienia przestępstw m.in. Tworzenia przedszkola... Co zrobiła Pani Prokurator? SĄD? To jest dopiero temat ;)

    • 12 12

    • O co chodzi z aferą gruntową?

      Proszę wyjaśnić

      • 4 1

    • Bo trójmiasto nie pisze o rzeczach w których ma układy.

      pewnie skasujecie tą opinie

      • 3 3

  • ..

    chciała bym aby w tym miejscu istniało to co kiedyś - czyli dom kultury , taki jak był kiedyś - dla mieszkańców Moreny dla dorosłych i dla dzieci !! Miejsce do spotkań i do miłego spędzania tam czasu dla dzieci !! -

    • 14 1

  • (16)

    Mam dosyc tej dzieciarni. Na marusarzowny tez jest przedszkole przy bloku i ogrodzony plac zabaw na ktorym dzieciarnia z tego przedszkola sie wyzywa. Drą ryja a paniusie ktore maja sie opiekowac siedza na ławce i maja wszystko w d.....e. Trzeba okna w upał zamykac bo nie da sie tego słuchac!! Powinien byc zakaz otwierania w takim miejscu przedszkola. Ludzie chca odpoczac jak z pracy wracaja!!!!!!

    • 9 38

    • (10)

      Gratuluję poziomu. Te dzieci będą później opłacać emeryturę tych którzy teraz na nie narzekają. Wtedy będą one ok. A teraz?

      • 9 6

      • (8)

        A co maja emerytury do tego pakjacu! Niech otwieraja przedszkola w innych miejscach a nie ludziom pod samym oknem!

        • 6 10

        • Mis (1)

          Przedszkole misia Wojtka nie jest pod oknami mieszkańców ani nie jest wbudowane w blok mieszkalny. To osobny budynek.

          • 5 2

          • nie szkodzi , jestem przeciwna - ponieważ w tym miejscu zawsze był dom kultury !! i tak też powinno zostać , nie powinni otwierać przedszkola tylko organizować dla dzieci warsztaty , zajęcia , półkolonie i nie tylko dla dzieci jak i dla seniorów!!!!!!!!!

            • 4 2

        • (5)

          przedszkola są tam gdzie dzieci, a dzieci są też na takich osiedlach. 30 lat temu nikomu one nie przeszkadzał. a teraz są problemem?

          • 11 4

          • (1)

            30 lat temu nie było Internetu, nie znasz więc opinii Internautów z tamtego czasu. Nie pier...ol!

            • 4 1

            • masz racje

              • 0 0

          • teraz dla ludzi z bloków wszystko jest problemem, a to korki a to nie ma gdzie (2)

            zaparkować a to,że sklepy są w blokach lub obok ,bo wszystko to to cyganeria

            • 2 1

            • (1)

              zapomnieli jak kiedyś szukali przedszkola dla swoich pociech. Wtedy to i na swojej klatce byli gotowi otworzyć przedszkole dla własnych dzieci. Chyba lepiej popatrzeć na kipiące energią i uśmiechem dzieciaczki niż na meneli zasiadających pod blokami........

              • 6 2

              • Ble, ble....... to wez sobie i otworz przedszkole u siebie w domu a nie teroryzowac otoczenie

                • 1 5

      • To wez do siebie do domu rozwydrzoną grupe przedszolakow i posiedz z nimi chociaz 2 godziny to zrozumiesz o czym pisze. Rodzice oddaja dzieciarnie na kilka godzin i maja swiety spokoj a obcy ludzie musza sie meczyc z tym uciazliwym halasem. No ale z kim tu rozmawiac wystarczy spojrzec na zachowanie dzieciarni. A teraz mnie mozecie zminusowac za te bachory mam to w d.....e!!!!!!!!!!!

        • 1 11

    • (1)

      Panią/Pana pewnie w piwnicy w klatce chowali... to wyjaśnia tą wypowiedź.

      • 8 2

      • Chyba to trzymasz w klatce! Zreszta widac po zachowaniu tej dzieciarni ze to nie wychowywane tylko hodowane!!!!!!! Normalna dzicz!!!!!!!!!

        • 1 4

    • To nie to przedszkole...

      Artykuł jest oprzedszkolu na Nałkowskiej a nie na Marusarzówny...

      • 6 2

    • Co rodzice prawda boli ????

      • 0 0

    • przedszkole

      przedszkole na Marusarzówny to porażka. Ciocie wcale nie interesują się
      dzieciakami , siedzą i plotkują albo w telefonie. Plac zabaw zaniedbany, fruwające domki , wiaderka łopatki i inne zabawki które są pozostawione a teraz przykryli dla picu piaskownicę gzie folia nie zabezpieczona i tez fruwa . Folię polożyli teraz, a wcześniej nie zabezpieczone
      i koty się załatwiały do piasku.

      • 2 2

  • Ta spółdzielnia jest toksyczna (5)

    Należy przyjrzeć się Spółdzielni Morena. Przedszkole im przeszkadza od niedawna. A od dawna trwa konflikt społdzielni ze szkołą podstawową nr 1, która mieści się z drugiej strony osiedla. Dojazd rodziców do szkoły, która liczy ponad 700 uczniów jest żenujący - jedna mała uliczka, nie mowiąc juz o bezpiecznym chodniku dla dzieci czy parkingu dla odstawiajacych dzieci rodziców. Był projekt utworzenia chodnika to Społdzielnia szybko na skarpie postawiła ławki. A gdyby w szkole coś sie działo... dojazd służb specjalnych jest niemożliwy. Na domiar złego ktoś wydał zgodę na budowę nowego bloku u wlotu ul. Gojawiczyńskiej, a pod szkołą, gdzie zdesperowani rodzice parkowali postawiono płatne parkometry. Nic, tylko czekać na jakąś tragedie. A potem to może być już za pozno

    • 20 1

    • Ktoś wydał zgodę (3)

      Szkoda, że ten sam ktoś nie interesuje się sprawami spółdzielni a potem ma pretensje do innego ktosia....

      • 0 1

      • Dojazd do szkoly (1)

        Ale dojazd do szkoły to dramat. Czekać na wypadek tylko.

        • 0 0

        • A co spółdzielcy maja finansować gminną szkołę, dojazd do szkoły jest od strony gimnazjum tam jest parking

          • 2 0

      • Żeby interesować się sprawami spółdzielni, trzeba mieć bardzo dużo czasu Pani Hanno, którego rodzice małych dzieci raczej nie mają. A w tej spółdzielni jest tyle afer, że chyba nikt nie ogarnia.

        • 11 1

    • Dzieciaczki nie mają nóżek i mamuśki muszą dowozić je samochodami pod drzwi szkoły. I rośnie pokolenie nieudaczników i szkoda gadać.

      • 10 4

  • (2)

    Wspaniałe przedszkole. prowadzone przez ludzi z pasją; dbając o dzieci nie o pieniądze ; komu to przeszkadzało?.... można się tylko domyślać że ktoś bardzo chętnie taką markę przejmie.....

    • 18 5

    • Zgadzam się. Ktoś wydał zgodę i ktoś ją cofa bo ma na przedszkole chrapkę. Trzeba przyznać, że ich oferta jest bardzo kusząca. Jest ktoś chętny przejąć markę i tyle...

      • 5 1

    • no właśnie, chodzi o pieniądze. Nikt z nas nie wie ile zarabiają wychowawcy,zleceniobiorcy a więc ile to nas kosztuje spółdzielców. A dzieci są nasze? A może to sprawdzić?

      • 0 0

  • (6)

    Niegospodarność p. Marzeny już od długiego czasu dawała we znaki mieszkańcom spółdzielnii i w końcu po trzech latach marnowania pieniędzy mieszkańcy to zobaczyli! Wspomina się o tym, że kupowała za drogie ręczniki, a dlaczego się nie wspomina że co roku robiła generalny remont DK, zmieniając co rusz koncepcję i układ sal? Raz ściana tu, a raz tam - w końcu to nie jej pieniądze, to można zaszaleć! Niech nam powiedzą, ile naprawdę wydała! I to z naszego funduszu remontowego (podobno 2 miliony złotych!). A przedszkole stworzyła tylko po to, chronić swoje staniowisko, by rodzice jej bronili, bo dzieci nie będą miały się gdzie podziać! Jak bardzo jest to nieetyczne!

    • 16 15

    • Paszkwile w skrzynkach to nie źródło prawdy!

      A jakie masz Członku Spółdzielni dowody na to? Paszkwile w skrzynkach przygotowywane przez nową władzę we współpracy z firmą, która trzęsie portkami, bo traci biznes. Od długiego czasu to nas wszystkich robi układ Heniu i przyjaciele. Jedna tylko firma wyprowadza ze spółdzielni miliony rocznie bez przetargów. Sprawdźcie faktury Mieszkańcy Moreny. Zainteresujcie się tematem. Przedszkole to tylko wierzchołek góry lodowej.

      • 10 0

    • Pani Marzena zarabiała 2 razy więcej niż dawali mieszkańcy

      Pani Marzena dzięki swojej zaradności "zarabiała" dla Centrum Kultury 2x więcej niż fundusz od mieszkańców. Zajęcia, warsztaty, półkolonie przynosiły duże zyski, dzięki temu mogły być koncerty i imprezy dla mieszkańców. Wszystko co robiła tylko zwiększało atrakcyjność tego miejsca. Z Centrum Kultury korzystało ponad tysiąc osób miesięcznie. Przedszkole Pani Marzena zrobiła, żeby fundusz działalności się spinał i żeby nie pobierać na ten cel pieniędzy od mieszkańców. Przedszkole zaczęło przynosić zysk ponad 250000 rocznie wiec ktoś postanowił położyć na to łapę. Ot i cała prawda!

      • 9 1

    • Zaoytaj o Maximusa

      Zapytaj Pan ile spokdzielnia dala na remont siedziby Maximusa na Kruczkowskiego. Ck przynajmniej sluzy ludziom ,a Maximus interesom Lizakowskiego i jemu podobnych.

      • 9 0

    • Członku Spółdzielni, dlaczego nie zastanawiasz się nad niegospodarnością nowej władzy

      Nowaczkowi już dali odprawę około 100000. Czulak zwolnili dyscyplinarnie niezgodnie z prawem, podczas zwolnienia lekarskiego i do tego jako przewodniczącą Komitetu założycielskiego Związków Zawodowych. Podobno już zgłaszają się do niej kancelarie chętne poprowadzić sprawę przeciwko Spółdzielni! Dobry procent będą z tego mieli, zwolnienie działacza związkowego z tak marnych powodów, może dostać od spółdzielców kilka razy więcej niż Nowaczek. Do tego jest kilku innych pracowników związkowych, pozew zbiorowy ....? Działalność Centrum Kultury umarła w 2 tygodnie, za chwilę umrze przedszkole. Nie będzie zysków z zajęć, warsztatów i półkolonii. Za to będą setki tysięcy, tak setki tysięcy odszkodowań dla pracowników.

      • 8 1

    • Zgadzam się w 100%

      Teraz mieszkańcy spółdzielni nie mają do niczego praw a to w końcu ich pieniądze zostały na to wydane

      • 0 1

    • Remonty były chyba koniecznością biorąc pod uwagę jak sie rozwijało CK i ile nowych zajęć sie tam odbywało, ile osób chciało z nich korzystać. Miejsca typu wysokiej klasy przedszkole czy centrum kultury sa mieszkańcom potrzebne! Nie tylko sklepy i puby!

      • 6 1

  • Chcemy przywrócenia Pani Marzeny

    to dzięki niej, Centrum Kultury żyło, było dla wszystkich grup wiekowych, a teraz świeci pustkami...
    skandal!!

    • 13 7

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

V Ogólnopolska Studencka Konferencja Neurologiczna

konferencja

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Co jest naturalnym wrogiem mszycy?

 

Najczęściej czytane