• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Morski nobel dla profesora UG

mr
28 czerwca 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 
aktualizacja: godz. 10:08 (28 czerwca 2008)
Najnowszy artykuł na ten temat Widzisz fokę? Nie podchodź
Profesor Krzysztof E.Skóra z Uniwersytetu Gdańskiego został laureatem Szwedzkiej Nagrody Bałtyku Profesor Krzysztof E.Skóra z Uniwersytetu Gdańskiego został laureatem Szwedzkiej Nagrody Bałtyku

Szwedzką Nagrodą Bałtyku uhonorowano prof. Krzysztofa E. Skórę, dyrektora i założyciela Stacji Morskiej Uniwersytetu Gdańskiego w Helu. To wyraz uznania za działania na rzecz ochrony środowiska wodnego Bałtyku.



Przyznanie profesorowi Swedish Baltic Sea Water Award uzasadniono prowadzonymi przez niego ekspansywnymi badaniami naukowymi oraz szeroką działalnością dydaktyczną uświadamiającą potrzebę ochrony wód Morza Bałtyckiego

Nagrodę wartości 150 tys. koron szwedzkich, profesor odbierze osobiście z rąk Gunilli Carlsson, minister ds. Międzynarodowej Współpracy Rozwojowej przy szwedzkim MSZ. Uroczystość odbędzie się 22 sierpnia 2008 r. podczas Światowego Tygodnia Wody w Sztokholmie.

Badania prof. Krzysztofa Skóry wykazały wpływy nowych, inwazyjnych gatunków na wrażliwe ekosystemy w wodach przybrzeżnych w Polsce. Profesor był również inicjatorem powstania Stacji Morskiej Uniwersytetu Gdańskiego w Helu, gdzie obecnie prowadzone są badania ekologii ryb, morskich ssaków i ochrony rzadkich gatunków flory i fauny występujących w Bałtyku. Odbywa się w niej także działalność edukacyjna, wizyty szkoleniowe, kursy specjalistyczne, wykłady i seminaria.

- Nie znam zasad nominowania do tej nagrody. Z tego co wiem była ona ukierunkowana na honorowanie instytucji walczących o czysty Bałtyk. Dla mnie czysty Bałtyk to za mało. Zależy mi na tym, by morze było płodne, by były w nim m.in. ryby, aby ekosystem był tez gospodarczo wydajny - tłumaczy laureat, który o przyznaniu nagrody dowiedział się przez telefon, godzinę po obradach komisji.

Profesor podkreśla, że chodzi o wybór celu, a czystość wody to mało ambitny cel dla współczesnego obywatela europejskiej cywilizacji.

- Na przykład dla Szweda jakość życia mierzy się także jakością środowiska, w którym funkcjonuje, a walka tylko o zasobność portfela tego nie gwarantuje. Stoję na stanowisku, że większe nakłady finansowe powinny być kierowane na oczyszczanie umysłów, a nie jak się to obecnie dzieje, prawie wyłącznie na oczyszczalnie ścieków. Budowa oczyszczalni to dobry interes i lobbing na ich budowanie jest dziś prosty. Budowa szkół i specjalnych ośrodków edukacyjnych nie ma tylu biznesowych sojuszników. Bardziej dbalibyśmy wówczas o przyrodnicze siedliska niż kąpieliska- mówi prof. Skóra, dodając, że odnosi wrażenie, że niedługo łatwiej będzie zdobyć pieniądze na kafelkowanie brzegów niż na zarybianie. Przyrodniczą zgrozą wieje według niego na odzatokowym brzegu Półwyspu Helskiego.

- Dla sztucznych kempingowych plaż wycięto trzcinowiska - miejsca rozrodu ryb i schronienia ich narybku. Coż, nie ma tarlisk - nie ma ryb, a gdy niema ryb to nie ma rybaków ani wędkarzy. Żółte kaszubskie łodzie przechodzą do historii - martwi się profesor.

Szef Stacji Morskiej Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego, za najważniejsze obecnie ochroniarskie wyzwanie dla zespołu tej placówki, uważa badania nad sposobami przetrwania bałtyckich morświnów i odtwarzania zasobów ryb w Zatoce Puckiej. Wyzwanie równoległe to nowoczesne kształcenie studentów kierunku oceanografii na potrzeby rynku Unii Europejskiej, tak, aby Polska nie tylko umiała budować i wodować statki, ale także dawać gospodarce morskiej specjalistów - biologów , ekologów, fizyków, chemików i geologów morza , rozumiejących morza i oceany, umiejących je badać, chronić i eksploatować. W naukę trzeba ciągle inwestować.

Dla helskiej stacji naukowo - badawczej i zespołów tu pracujących najpilniejszym w tej chwili jest budowa nowego ujęcia wody dla morskich hodowli fok, ryb i innych użytkowych organizmów. Fokarium odwiedza rocznie blisko pół miliona turystów. Warto aby zobaczyli jeszcze inne skarby Bałtyku i to nie za murami basenów czy szybą akwarium ale w naturze - w wodzie i na brzegu.

Szwedzką Nagrodę Morza Bałtyckiego wprowadzono w 1999 jako wyraz uznania za bezpośrednie i praktyczne wysiłki mające na celu poprawę jakości wody w Morzu Bałtyckim. Rokrocznie przyznaje i ogłasza ją minister spraw zagranicznych podczas Światowego Tygodnia Wody w Sztokholmie. To dowód uznania za określone prace wykonane przez poszczególne osoby, korporacje, organizacje pozarządowe i miasta w zakresie pomocy ochrony i przywrócenia wodnego środowiska Bałtyku.
mr

Opinie (37) 7 zablokowanych

  • ..medialny.. (1)

    nie mówie że panu profesorowi się nie należy.. dobry z niego manager, a kazdy kto zobaczy włochata młoda foczke od razu da ta złotówke na stacje no i firmuje to pan profesor, jednak w zakładzie wydaje mi sie że sa ludzie troszke bardziej zapracowani "ekologicznie"
    no i troszke historii w naszej czesci Bałtyku nigdy nie było dużej populacji fok, znacznie wiecej było ich np w estoni, a jeszcze niedawno pamietam pan profesor chciał zamknac cała zat. pucka dla rybołówstwa by foczki miały gdzie życ:)

    • 1 0

    • gadu gadu bez skladu

      chyba powtarzasz ploty o zamykaniu zatoki rozpuszcane przez najmniej inteligentnych jastarnikow ktorzy zazdroscili helowi pomyslu morswinarium (tu nie chodzilo o foki !!! te skora wypuszcza gdzies na srodkowym wybrzezu) i nie majac innych argumetow opowiadali dziennikarzom bzury a ci niestety je pisali. tylko wojsko moze zamknac zatoke. GRATULACJE DLA PROFESORA!

      • 0 1

  • gratulacje

    dobra robota, gratulacje, sw

    • 0 1

  • PORAŻKA (1)

    Czy pamiętacie że foka na Helu to zawsze była Balbina dopiero jak wpuścili drugiego samca i zaczęły się gryźć skapowali się że"Balbina to Balbin"To było za kadencji Pana"profesora" i takich mamy w Polsce naukowców jestem ciekawa z czego Pan robił Prof. skoro nie jest w stanie odróżnić samicy od samca.Ludzie czy Wy nie widzicie kogo chwalicie jestem ciekawa ile robił doktorat i kiedy i chętnie bym przeczytała i mam nadzieję że nie tylko po to żeby się pośmiać.

    • 0 0

    • ekhm

      Pani jest chyba nie doinformowana. Balbina zidentyfikowano jako samca o wiele wcześniej. Imię było przypadkiem, bo zostało nadane nie przez biologa, który przypadkiem rzucił imię, bo takie było w kalendarzu.
      Radzę nie odzywać się jeżeli się nie ma sprawdzonych informacji. Zwłaszcza, że profesor Skóra jest jednym z najprężniej działających polskich naukowców i to właśnie dlatego jest doceniany np przez NG czy zagraniczne instytucje, a nie z powodu "parcia na szkło" czy jakiś innych smiesznych przyczyn które ludzie wymieniają.
      Aha, a tak w ogóle prof. Skóra jest ichtiologiem a nie mammologiem, foki nie są jego specjalizacją i pojawienie się tego zwierzęcia pewnie było zaskoczeniem. To tak jak dać jakiemukolwiek biologowi byle niezapominajkę i kazać mu opisać fachowo jego budowę i systematykę.
      W tej chwili chyba już każdy naukowiec ze Stacji Morskiej rozróżnia samca i samice foki na odległość, także Ci którzy nie są biologami z wykształcenia.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

Gdynia ScienceSlam

sesja naukowa

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Paliwa kopalne to:

 

Najczęściej czytane