• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wykładowcy blogują, studenci czytają

mak
4 stycznia 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Na wydziale ZIE na PG studenci mogą czytać blogi niektórych wykładowców. Na wydziale ZIE na PG studenci mogą czytać blogi niektórych wykładowców.

Zarządzanie i Ekonomia Politechniki Gdańskiej jest najprawdopodobniej pierwszym wydziałem w Polsce, który na swojej oficjalnej stronie uruchomił blogi prowadzone przez wykładowców. Czy ten sposób komunikacji ze studentami przyjmie się na uczelni?



Internet na uczelni to już norma, każda ze szkół wyższych ma swoją stronę internetową. Sporym powodzeniem cieszy się też tzw. intranet, czyli wewnętrzna sieć dostępna po zalogowaniu się, gdzie każdy student może zdobyć przydatne informacje, m.in. o terminach zaliczeń, materiałach wymaganych na zajęcia itp. Jednak nie jest to bezpośredni kontakt z wykładowcą, by wymienić się z nim poglądami trzeba czekać na konsultacje, ewentualnie napisać maila.

Władze Wydziału Zarządzania i Ekonomii Politechniki Gdańskiej postanowiły jednak dać studentom nieograniczone pole na wymianę myśli z wykładowcami ZIE i uruchomiły na swojej stronie blogi, które prowadzić może każdy z nauczycieli akademickich.

Czy blogowanie z wykładowcą podniesie jakość nauczania?

- Jestem niemal pewna, że jesteśmy pierwszą uczelnią w Polsce, która wprowadziła ten sposób komunikowania się między wykładowcami, studentami i szerszym otoczeniem - mówi dr Ewa Hope, pełnomocnik dziekana WZiE ds. public relations.

Dlaczego inne uczelnie w Polsce nie sięgnęły po tę formę komunikacji ze studentami? - Myślę, że uczelnie boją się jeszcze korzystać z nowych mediów, takich jak właśnie blogi czy czaty - twierdzi Hope.

Można jednak zadać sobie pytanie, po co zakładać bloga, skoro informacje na temat materiałów na zajęcia czy terminów zaliczeń dostępne są w tzw. intranecie, który funkcjonuje m.in. na Uniwersytecie Gdańskim czy Gdańskim Uniwersytecie Medycznym?

- Blogi prowadzone przez wykładowców mają być przede wszystkim platformą wymiany poglądów i informacji, miejscem na intelektualne dyskusje. Jednak pomyśleliśmy też o takim - nazywa się "Szkło powiększające" - w którym na bieżąco podawane są informacje o tym, co się dzieje na uczelni, włącznie z wyjaśnieniem, "dlaczego" tak się dzieje.

Blogów jest pięć. Na razie. Bo jak mówią wykładowcy, którzy je prowadzą, to najłatwiejszy i najtańszy sposób do wymiany swojej wiedzy, poglądów i spostrzeżeń. - Zajmuję się tematyką szkolnictwa wyższego i na swoim blogu chcę dzielić się przemyśleniami na temat szkół wyższych, ich przyszłości i przemian, jakie przechodzą - mówi dr Krzysztof Leja, który razem z dr Anną Drapińską prowadzi blog "Quo vadis, Academia". - Jestem przekonany, że uczelnie, zwłaszcza publiczne, są zobligowane do dzielenia się z otoczeniem tym, czym się zajmują. Nie możemy dłużej trwać w przekonaniu, że uczelnia jest wyłącznie świątynią wiedzy. Musimy coś zmieniać. Blogi to eksperyment w skali polskich uczelni, ale my lubimy przecierać szalki.

O tym, czy ta forma komunikacji ze studentami się przyjęła, jeszcze za wcześnie mówić, bowiem pierwsze blogi zostały uruchomione w okresie Świąt Bożego Narodzenia.

Blogi wykładowców ZIE, w tym prof. Piotra Dominiaka o ekonomii, gospodarce, przedsiębiorczości, dr Ewy Hope o etyce w zarządzaniu i public relations, czy dr Krystiana Zawadzkiego o finansach, finansowaniu i inwestowaniu, znaleźć można na stronie www.zie.pg.gda.pl/blogi
mak

Miejsca

Opinie (74) ponad 20 zablokowanych

  • Inicjatywa warta poparcia - tak naprawdę będzie zależała od tej piątki ludzi - czy za trzy miesiące będzie im się jeszcze chciało. Ale na każdym wydziale znalazłoby się kilku ludzi, który mogliby pisać coś ciekawego. Tylko, że tak jak w społeczeństwie 99% czyta, 1% pisze, tak i wśród naukowców będą podobne proporcje - może ewentualnie 95/5.
    Jeśli ktoś miałby robić bloga z zamiłowania - to pewnie by to już robił; postawienie na jakimś darmowym serwisie nie jest bardzo trudne.

    Drobne "ale" - blog o przyszłości uczelni na stronie uczelni od razu jest skrzywiony (autocenzura)

    • 21 4

  • (9)

    cały ten wydział ZIE to fikcja i kpina. Jakość nauczania, wykładowcy i to czego oraz jak uczą to jakieś nieporozumienie. Wszystko robione byle jak, byle szybciej, nauczane po łepkach. Przykro mi, ale jeśli taką kadrą "zarządzającą" mają wykształcać dalej, to może niech zamkną ten wydział. STRATA CZASU!!

    • 46 28

    • poszedl bym dalej

      zamknac caly ten postperelowki gniot i uniewaznil jej dyplomy.

      • 11 8

    • (5)

      Tak to już jest kiedy uczelnia techniczna bierze się za nietechniczne kierunki. Teraz czekamy na budownictwo morskie na Uniwerku ;)

      • 18 5

      • teologia na wydziale zarządzania pg

        proszę rozważyć mój pomysł, to młodzieżowy, jakże intratny kierunek, na pewno byłoby wielu chętnych

        • 14 1

      • pochopne oceny... (1)

        Tak to już jest, kiedy komentuje ktoś, kto ma małe rozeznanie.
        WZiE PG jest obecnie sklasyfikowany w pierwszej kategorii naukowej MNiSW, jako JEDYNY w województwie pomorskim. To, że uczelnia jest techniczna nie ma nic do rzeczy.

        • 8 14

        • pal wiencej

          • 4 4

      • hehe

        na uniwerku jest juz informatyka... I wystarczy :-)

        • 1 0

      • a jak chcesz zarządzać np. produkcją po uniwerku???

        • 1 0

    • być może jak się jest jednym z tych "studentów", którzy na wykładach pojawiają się raz na rok ("bo prowadzący jest nudny"), w bibliotece widać ich... no właściwie to pewnie nawet nie wiedzą gdzie jest, notatki to dla nich coś co przytrafia się innym, a jak ktoś im da na kole zadanie, którego "nie przerabiali" na ćwiczeniach to piszą skargi do ministra oświaty. Niestety edukacja to nie fastfood, a przyjmowanie postawy roszczeniowej niestety żadnych pozytywnych efektów nie da.

      • 1 0

    • A może zacząć od poprawy siebie????

      To nie szkoła podstawowa, że nauczyciel wszystko nam przedstawił i wystarczyło. Na studiach wymagana jest własna i ciężka praca by zdobyć wiedzę... Wykładowcy tylko pomaga w zdobywaniu wiedzy i rozwijaniu się.. Jeśli student jest oporny, to co z tego wyjdzie... Nic.

      • 1 0

  • "Jestem niemal pewna, że jesteśmy pierwszą uczelnią w Polsce" nie ma to jak zadęcie (2)

    partykuła "niemal" ogranicza pewność tego, czemu towarzyszy

    no, a ta nazwa "szkło kontaktowe", to jakiś żart
    a czemu nie "taniec z marcowymi docentami"?

    • 22 16

    • Żenująca ignorancja

      Czasem dobrze jest coś sprawdzić przed oblaniem pomyjami. No, ale do tego potrzeba choćby odrobiny intelektu... Blog nazywa się Szkło powiększające, a nie Szkło kontaktowe. A lekcję tańca polecam - podobno ruch nogami u niektórych rewitalizuje szare komórki. Pod warunkiem, że się je ma.

      • 1 0

    • czytanie po tzw. "lebkach"

      jak juz to "szklo powiekszajace" - jak cos krytykujemy to zapoznajmy sie dokladnie z trescia przedmiotu krytyki

      • 1 0

  • stare tradycje pg

    blogowanie z oficerem prowadzacym.
    z pozdrowieniami dla niedezkomunizowanej uczelni.

    • 16 10

  • kiedyś wierni towarzysze dzis wielcy biznesmeni unijni (2)

    "Blogi wykładowców ZIE, w tym prof. Piotra Dominiaka o ekonomii, gospodarce, przedsiębiorczości, dr Ewy Hope o etyce w zarządzaniu i public relations, czy dr Krystiana Zawadzkiego o finansach, finansowaniu i inwestowaniu, znaleźć można

    • 17 6

    • Jesteś blogasku! (1)

      Dominiak nigdy nie był towarzyszem - raczej wręcz przeciwnie, można by rzec.

      • 4 3

      • wrecz przeciwnie

        to nie pracuja w sektorze budzetowym ale sa na rentach inwaldzkich

        • 3 1

  • ale wymyslili (5)

    niech lepiej wydaja ta kase na modernizacje pg (nie chodzi mi o ZiE), przeciez gmach glowny to sie zaraz rozsypie:/ az strach do niego codziennie wchodzic. Plus poziom deorganizacji na tej uczelni jest zatrwazajacy, my studenci cierpimy na tym kazdego dnia :/

    • 10 20

    • (3)

      nie przesadzaj. gmach glowny wcale nie jest w takim zlym stanie.

      • 10 4

      • to sie wypisz ze studiow (2)

        to nie jest przymusowe.

        • 5 3

        • Kaja zostalas skreslona z listy studentów (1)

          ze wzgledów bezpieczeństwa. Podziekuj

          • 7 1

          • nikt tak dobrego studenta jak ja nie wyrzuci:) i GG jest w zlym stanie. odwiedz chociazby biblioteke ZiE i ta w GG, a sam zobaczysz.

            • 1 3

    • Kaja, jaką kasę?

      Tę kasę, której nie dostają za pisanie blogów, mają wydać?

      • 1 1

  • Nauczyciele blogują, politycy blogują, urzędnicy blogują, budynie blogują.... (1)

    a chętnych do roboty nie ma.
    Zielona wyspa

    • 36 8

    • bloguja bo na portalach

      ceznuruja nas

      • 3 1

  • niech sie napierw nauczom dzialania internetów

    a nie bloguja cale ranki.

    • 9 7

  • Poczytałbym blog Frydla (6)

    Oraz rozwinięcie jego złotych myśli pedagogicznych

    • 15 3

    • to sobie napisz

      • 2 1

    • albo Tubielewicza

      i jego słynne wstawki "i tak dalej i tak dalej"

      • 6 1

    • Frydel to był dopiero cham - bo delikatniej chyba się nie da - facet jechał po kobietach jak ostatni prostak (1)

      było kilku takich co mu zwrócili uwagę, że przekracza granicę taktu, to powtarzali semestr - na przykład ja

      • 3 1

      • dalej rysuje spiralkę przepływu informacji w stoczni?

        dalej wystawia oceny za NOTATKI?
        Niestety , zajęcia z nim to było nieporozumienie.

        • 0 0

    • Frydel to dla mnie gosc (1)

      Mailem powtorke u niego i mam szacun do tego Pana. Mowi to co inni zamiataja pod dywan. proste co nie? Pokolenie giertychowskie juz studiuje wiec pozim niski przedstawiaja. Wiec Frydel ma ubaw z balwanow.

      • 1 0

      • To niech ten Frydel zacznie uczyć tych bałwanów bo po to tam jest

        ubaw ze studentów to tak samo jak kierowca miał by ubaw z tego, że wjechał do rowu bo w końcu bałwany zrobiły taki samochód, widać nam do zachodu kulturą i wiedzą brakuje troszeczkę z kilka wieków.

        • 0 0

  • kto to finansuje? (1)

    czy pg jest finansowana przez ludzi ktorych nie stac na studia?

    • 5 8

    • W kwestii finansowania. Uczelnie - ani te państwowe, ani te prywatne - nie są finasowane przez ludzi, których nie stać na studiowanie, bo niby skąd oni mieliby wziąć pieniądze, których nie mają - to tak logicznie rzecz biorąc. Finansowanie uczelni to ciekawy temat - zapraszam na nasz blog "Quo vadis, Academia" - tam ten temat z pewnością się pojawi niebawem.
      Blogów nikt nie finansuje. Piszą je pracownicy w czymś, co dla większości społeczeństwa jest czasem wolnym/prywatnym, a dla pracowników uczelni jest czasem poświęconym na własny rozwój i "robienie nauki", czyli publikacje. To w tym czasie piszą blog wydziałowy.
      Strona wydziałowa została wyposażona w funkcje zamieszczania blogów - co też nie było kosztochłonne, bo taką opcję mogą mieć wszystkie www współcześnie.
      "Hope for future"

      • 6 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

Gdynia ScienceSlam

sesja naukowa

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Jakie ryby żyją w Bałtyku?

 

Najczęściej czytane