• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Osiem ton ubrań zebrali w "Szafie Dobra"

Wioleta Stolarska
18 kwietnia 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
  • W ciągu miesiąca udało się zebrać osiem ton ubrań.
  • W ciągu miesiąca udało się zebrać osiem ton ubrań.
  • W ciągu miesiąca udało się zebrać osiem ton ubrań.
  • W ciągu miesiąca udało się zebrać osiem ton ubrań.
  • W ciągu miesiąca udało się zebrać osiem ton ubrań.

Pomysł był prosty: dajemy drugie życie ubraniom, których już nie potrzebujemy i sprawiamy, że zwykła szafa pomieści wiele "dobra". W akcji wzięło udział tysiące osób. Udało się zebrać aż osiem ton ubrań, które trafiły do gdańskiej Fundacji Droga. To właśnie fundacja zadbała o to, by otrzymali je najbardziej potrzebujący już od pierwszych dni trwania charytatywnej zbiórki.



O akcji "Szafa Dobra" pisaliśmy nieco ponad miesiąc temu. Wstępnie szafy miały być tylko dwie: w Gdyńskim Centrum Filmowym oraz w gdańskiej Ikei, ale jeszcze na początku akcji przyłączył się też Instytut Kultury Miejskiej z Gdańska. Akcja, która trwała zaledwie miesiąc zdecydowanie przekroczyła oczekiwania pomysłodawców. Zebrano aż ok. ośmiu ton ubrań.

- Jesteśmy pozytywnie zaskoczone zarówno wynikami, jak i przebiegiem całej akcji - mówi Patrycja Krogul, kierownik marketingu Ikea Gdańsk. - To był nasz autorski pomysł na lokalną akcję charytatywną i jesteśmy bardzo dumne z ludzi, którzy się do tej akcji przyłączyli. Okazało się, że niewiele trzeba, aby wykrzesać z ludzi samo dobro. Dziękujemy mieszkańcom Trójmiasta za zaangażowanie. Cieszymy się, że udało nam się do tej inicjatywy zachęcić Gdyńskie Centrum Filmowe oraz Instytut Kultury Miejskiej z Gdańska.
W ciągu miesiąca udało się zebrać osiem ton ubrań. W ciągu miesiąca udało się zebrać osiem ton ubrań.
Fizycznie "Szafy Dobra" po zakończeniu akcji trafiły do Fundacji Droga, która przekaże je potrzebującym. Fundacja od ponad 15 lat zajmuje się pomaganiem.

- Muszę przyznać, że akcja zainicjowana przez gdańską Ikeę zakończyła się ogromnym sukcesem. Można powiedzieć nawet o "klęsce urodzaju", ale zapewniam, że wszystkie rzeczy, które mogły nadal służyć innym zostały przekazane najbardziej potrzebującym. Przeglądamy je, segregujemy i przekazujemy sukcesywnie do ośrodków dla bezdomnych, Domu Samotnej Matki czy MOPS. Pracę ułatwiało zacznie to, że wiele osób przekazywało wyprane, ułożone i opisane ubrania - dla osób obdarowanych to ważne okazanie szacunku - mówi Tadeusz Len, prezes Zarządu Fundacji Droga.
Jak dodaje, cześć darczyńców zgłaszała się bezpośrednio do Punktu Charytatywnego w Gdańsku, przy ul. De Gaulle'a 13 zobacz na mapie Gdańska, do którego przez cały rok można przekazać nie tylko niepotrzebne ubrania, koce, ręczniki ale również artykuły gospodarstwa domowego i wszystko co jest jeszcze w dobrym stanie i może posłużyć innym.

Dla ludzi i planety



Ideą akcji była pomoc ludziom w zrobieniu czegoś dobrego dla innych, ale i naszej planety.

- Okazało się, że wielu ludziom bliska jest idea odpowiedzialności za naszą planetę. W prosty sposób nadaliśmy ubraniom drugie życie i pomogliśmy potrzebującym. Nawiązaliśmy przez nią również do naszej centralnej kampanii #przydasie, która zwracała uwagę na problem nadmiaru rzeczy. Jestem przekonana, że dzięki tej akcji zmniejszyliśmy nasz ślad ekologiczny i choć trochę odciążyliśmy planetę - mówi Blanka Gniewkowska, specjalista ds. marketingu Ikea Gdańsk.

Miejsca

Opinie (46)

  • od kiedy konsumpcjonizm to dobro? (2)

    coś się tym ludziom we łbach pomieszało, modlitwa to dobro, a nie 8 ton starych ubrań.

    • 2 20

    • Modlitwy na grzbiet nie założysz. No ale łatwiej z samozadowolenie klepać wierszyki do siwego faceta na chmurce.

      • 2 2

    • Minus za modlitwę.

      • 2 2

  • Kupisz

    Piękne ciuchy ma Qupisz wKlifie wGdyni.Ale strasznie drogie.Kupiłam bluzę z 700 na 500 i teraz jem marchewkę.I co najgorsze boję się ją nałożyć.

    • 2 5

  • ciekawe ile z nich zalicza 3 obieg po tym jak zostaly kupione w jakims lumpie,jako ze mialem do czynienia z roznymi akcjami charytatywnymi to wiem jakie szmaty (bo inaczej tego nie mozna nazwac) ludzie potrafia dawac dla biednych i potrzebujacych i zawsze sie zastanawiam co trzeba miec we lbie i jaka pogarde zeby dawac np.stare dziurawe skarpety,wypierdziane majtasy czy rownie wytarte rajstopy/rajtuzy ze o butach pamietajacyh chyba jeszcze bieruta nie wspomne.Znajac zycie jezeli 50% z tych 8 ton bedzie sie nadawala aby to komus przekazac to bedzie wielki sukces bo podejzewam ze wiekszosc wyladuje na szadulkach bo ludzie w wiekszosci podobne akcje traktuja jako mozliwosc pozbycia sie starych lachow z szaf.

    • 5 5

  • Nie mam Transportu

    Jak ktoś chce to moge oddać ciuchy też całą szafe tylko transport nie mam go a napewno bym obładował auto i zawiózł

    • 0 3

  • Spojrzmy na to z innej strony - udajmy sie do najblizszego sklepu jakiejkolwiek znanej sieciówki odziezowej. (3)

    Ilośc ubrań oferowanych do sprzedaży jest absolutnie porażająca. Nikt nie jest w stanie zagospodarowac takiej ilości ubrań. Oczywiscie dominują ubrania dla kobiet (pewnie z 75-80 % całej produkcji), generalnie nadprodukcja ciuchów jest wręcz absurdalna. Widac to potem na śmietnikach, w skrzyniach PCK, etc. Ludzie mają szafy pełne ubrań, nie mogą ich wszystkich nosic, moda zmienia sie co pól sezonu, magiczne koło : kreowania mody i popytu, produkcji jednorazowych ubran oraz koniecznosci ich niemal natychmiastowej zmiany na nowsze i modniejsze kreci sie w zawrotnym tempie. Zastanówmy sie czasem czy faktycznie potrzebujemy 30 par butów, 50 t shirtów, 20 par dzinsów ? Kolejny aspekt to jakośc wspołczesnych ubran. W zasadzie po kilku praniach wiele z nich nadaje sie faktycznie do wyrzucenia. Oczywiscie nikomu nie żal bo ubrania kosztują w tej chwili grosze. To jeden z elementow biznesowej układanki wspolczesnosci - swiadome skracanie zywotnosci produktu. Mam stary 20 letni dres znanej firmy na "H" - nosze go niemal codziennie, jest niezniszczalny. Dres corki tej samej firmy kupiony w zeszlym roku w zasadzie się rozpada.

    Pytanie czy obdarowani ośmioma tonami ciuchów beda potrafili tam znalezc ubrania faktycznie dobre, niezniszczone i nadające sie do dalszego uzytku.

    • 69 3

    • Nie (2)

      To przetarte spodnie powyciągane, wypłowiałe kurtki z popsutymi zamkami i napami oraz zapieciami.
      Jakieś pofarbowane z niusuwalnymi plamami bluzki.
      Ogólnie tego typu akcje to niewypał.
      W 2019r nikt biedny nie chce znoszonych starych ubrań

      • 3 5

      • (1)

        nie ma w Polsce biedy, bo biedaki dostały 500+ i kupują sobie nowe ubrania.

        • 8 4

        • w takim razie to poPiSowo trza pozamykać te MOPSy

          a co taaaam, że w tylko w takiej małej miejscowości jak Łapy aż 1358 rodzin korzysta z pomocy społecznej ... jest program 500+ świnia+ krowa+ ... i kaczka srebrna+

          • 5 1

  • już widze te tłumy chetnych po ciuchy...

    • 12 8

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Pomniki przyrody to:

 

Najczęściej czytane