- 1 Absolwent gdyńskiej "trójki" głównym naukowcem w OpenAI (66 opinii)
- 2 Ruszyła rekrutacja uzupełniająca do przedszkoli i szkół podstawowych
- 3 Rusza rekrutacja do szkoły średniej 2024/25. Jak zapisać się i wybrać klasę? (18 opinii)
- 4 Zwyciężyli w Odysei Umysłów w Polsce. Czeka ich finał w USA (16 opinii)
- 5 Egzamin ósmoklasisty 2024. Arkusz z matematyki (27 opinii)
- 6 Egzamin ósmoklasisty 2024. Mamy arkusze z angielskiego (10 opinii)
Akademia Marynarki Wojennej straci uprawnienia?
Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego gen. Stanisław Koziej chce, by w Polsce były tylko dwie wyższe uczelnie wojskowe. Gdyńska uczelnia straciłaby wtedy status szkoły wyższej. Przedstawiciele AMW pomysłu nie komentują i podchodzą do niego z dystansem.
- Na podstawie już istniejących szkół powinny powstać dwie uczelnie. Jedna zostałaby zbudowana na bazie Wojskowej Akademii Technicznej i kształciłaby oficerów dla wszystkich rodzajów Sił Zbrojnych: lądowych, lotniczych, specjalnych i Marynarki Wojennej. Drugą miałaby być Akademia Bezpieczeństwa Narodowego, powstała na bazie Akademii Obrony Narodowej, która kształciłaby w specjalnościach szeroko rozumianego bezpieczeństwa państwa i nie tylko wojskowych - mówi dziennikowi szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.
Akademia Marynarki Wojennej w Gdyni podzieliłaby los takich uczelni, jak Wyższa Szkoła Oficerska Wojsk Lądowych we Wrocławiu i Wyższa Szkoła Oficerska Sił Powietrznych w Dęblinie, tracąc status szkoły wyższej. Zostałaby więc jedynie ośrodkiem szkolenia. Na otarcie łez AMW mogłaby przyjmować absolwentów cywilnych uczelni, którzy mogliby ubiegać się tam o patenty oficerskie.
Reforma ma wchodzić w życie stopniowo, ale w Akademii Marynarki Wojennej nic o niej nie wiedzą. - Żadnej oficjalnej informacji nie dostaliśmy, więc po co komentować plotki. Przecież nie trzeba się długo zastanawiać, by dojść do wniosku, że nawigator czy mechanik pokładowy nie mogą być kształceni na lądzie - mówi Wojciech Mundt, rzecznik Akademii Marynarki Wojennej.
W uczelni większość stanowią obecnie studenci cywilni. Uczą się m.in. na tak dalekich od wojskowych specjalizacji kierunkach, jak matematyka, pedagogika opiekuńczo-wychowawcza czy historia. - I przynosi to korzyści także studentom wojskowym. Dzięki temu uczelnia rozwija się także pod względem dydaktycznym. Przecież ci sami wykładowcy mają zajęcia ze wszystkimi studentami, a czasem trudno znaleźć eksperta z każdej dziedziny z tytułami naukowymi wśród oficerów - podkreśla Mundt.
Miejsca
Opinie (165) 10 zablokowanych
-
2011-08-24 09:26
Czyli po staremu.W wojsku rządzą debile!!!
Cóż stare porzekadło "Nie chcesz wojny to się zbrój" odchodzi do lamusa,żal tylko że tak nieodpowiedzialny człowiek jest generałem.No cóż u mnie w jednostce generał twierdził że 10% z 30 000 000 to 300 000!!!
- 13 4
-
2011-08-24 09:09
Kształcimy , by potem pływali u " Niemca" i zarabiali kokosy.
Tak to wygląda.Podobnie z lekarzami itp.Poszli won w pi..du.Polski juz nie ma, wygineli prawdziwi Polacy na Wołyniu, w Powstaniu Warszawskim itp.
- 14 1
-
2011-08-24 08:43
Nie będzie niczego...
- 17 3
-
2011-08-24 08:19
po h.j AMW ? - kończy taki ową akademie ,przyodziewa mundurek i gwiżdżą mu kiey idzie pełnić zaszczytną służbe na okręcie
muzeum MW orp "Błyskawica" !.
- 8 15
-
2011-08-24 07:40
Ło Matko Boska, a co z polską nauką
ci wszyscy wybitni niechybnie znajdą pracę w Oxfordziealbo MIT ale jaka strata dla kraju...
- 10 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.