• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Akademia Morska od września uniwersytetem

Elżbieta Michalak-Witkowska
28 sierpnia 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Zmiana nazwy to dla uczelni pewnego rodzaju nobilitacja, a dla studentów, którzy znajdują pracę głównie u armatorów zagranicznych, szansa na zwiększenie przychylności u przyszłych pracodawców. Zmiana nazwy to dla uczelni pewnego rodzaju nobilitacja, a dla studentów, którzy znajdują pracę głównie u armatorów zagranicznych, szansa na zwiększenie przychylności u przyszłych pracodawców.

Akademia Morska 1 września formalnie już zmieni nazwę na Uniwersytet Morski w Gdyni. - To jest sygnał, że sprawy związane z morzem i edukacją morską są ważne dla kraju i że rząd jest nimi zainteresowany - mówi prof. Janusz Zarębski, rektor uczelni.



Przywiązujesz uwagę do rangi uczelni?

Dawniej była Wyższą Szkołą Morską, potem zmieniła nazwę na Akademię Morską, a teraz stanie się Uniwersytetem Morskim w Gdyni. Decyzja w tej sprawie zapadła już w listopadzie 2017 r., kiedy to władze uczelni wysłały wniosek o zmianę nazwy do Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej. Formalnie jednak Gdynia zyska uniwersytet 1 września 2018 r.

Prestiżowa zmiana, która podniesie rangę uczelni



Zmiana nazwy to dla uczelni pewnego rodzaju nobilitacja, a dla studentów, którzy znajdują pracę głównie u armatorów zagranicznych (i za granicą pokazują swoje CV oraz dyplomy) szansa na zwiększenie przychylności u przyszłych pracodawców. Za granicą uniwersytet jest bowiem najwyższą rangą uczelni.

- Pokazując swój dyplom uniwersytecki nasi studenci staną się najbardziej atrakcyjnymi pracownikami dla armatorów zagranicznych. Będziemy również pierwszą i jedyną uczelnią techniczną, branżową, o randze uniwersytetu - mówi prof. Janusz Zarębski. - Warto również zauważyć, że do tej pory Gdynia była jedynym miastem na północy Polski bez swojego uniwersytetu. Dlatego ta zmiana jest również ważna dla miasta.

Dodatkowo dzięki zmianie nazwy placówka odróżni się od uczelni wojskowych, które zawsze są akademiami.

Profil uczelni zostaje ten sam



Władze uczelni podkreślają, że profil uczelni zostaje ten sam, studząc tym samym obawy studentów.

- Jakiś czas temu rektor Akademii Morskiej zorganizował debatę ze studentami, podczas której tłumaczył im, na czym będą polegały zmiany i czego mogą się po nich spodziewać. Od razu padały pytania o profil uczelni i dalszy kierunek kształcenia. Studenci obawiali się tego, że akademia stanie się uczelnią akademicką, która otworzy nowe, bardziej humanistyczne kierunki. Nic bardziej mylnego, w kwestii profilu pozostajemy uczelnią stricte techniczną, a nazwa uniwersytet pokazuje jedynie nasz poziom i kierunek rozwoju - mówi dr Agnieszka Czarnecka, pełnomocnik rektora ds. mediów.

Osiem kierunków, 36 specjalizacji



Akademia Morska ma cztery wydziały, kształci łącznie w ośmiu kierunkach i 36 specjalizacjach. Ma możliwość nadawania stopni doktorskich, co jest formalnym wymogiem przekształcenia się w uniwersytet. Dodatkowo uczelnia zajmuje pierwsze miejsce w europejskim rankingu uczelni morskich i znalazła się na 42. miejscu w dyscyplinie Marine/Ocean Engineering (inżynieria morska) tzw. Listy Szanghajskiej (obejmującej 500 światowych, najlepszych uczelni) - to dla niej wysokie wyróżnienie, potwierdzające ważność prowadzonych tam badań w dyscyplinie inżynierii morskiej.

Gala z okazji zmiany nazwy uczelni odbędzie się piątego października, w piątek, o godz. 19 w Teatrze Muzycznym w Gdyni. Osobną uroczystością będzie inauguracja roku akademickiego, zaplanowana na 6 października.

Miejsca

Opinie (172) 3 zablokowane

  • równie dobrze może nazywać się szkoła morska - to nie nazwa ale 'zawartość' sie liczy (1)

    ja rozumiem, że by mieć tytuł uniwersytetu trzeba spełniać jakieś tam warunki, ale to tylko formalność

    ważne jest jaka jest jakość nauczania - obojetne jakiej szkoły

    MIT nie ma w nazwie 'university', ale jest cenione na całym swiecie

    • 22 1

    • a jakie plany były przed wojną..

      niedawno na spacerze po mieście z PTTK przewodnik pokazał jakie były plany, gdy zaczęto budować szkołę morską... to miał być kolos... ale niestety...

      • 3 0

  • toledo (1)

    a ja mysle ze zlkwidowac szkoly morskie nie ma naszej rodzimej floty to po co gamoni uczyc na marynarzy itd pozdrawiam

    • 14 6

    • Spróbuj tego, lub dzieciaka wyślij, żeby przekonać się jakie to trudne studia.

      • 3 0

  • Niedawno Sopot - Uniwersytet SWPS

    To ma przyciągnąć więcej studentów?

    • 8 1

  • To sygnal ze bardzo zle sie dzieje

    i juz gorzej nie moze byc!

    • 14 0

  • Jako absolwent

    Powiem tak : nawet w Paryżu nie zrobią z owsa ryżu ....Wsm, am, um....szkoda czasu

    • 19 1

  • W sumie najważniejsza rzecz jaką wyniosłem z tej uczelni to znajomości (6)

    "papierek" po uczelni warty niezbyt wiele, z resztą nawet nie pracuję w pracy zgodnej z moim wykształceniem. Poziom kształcenia co najwyżej na 3/10. "Jedyne" co mam z tej uczelni to kilku dobrych znajomych, z którymi prawie 10 lat od zakończenia nauki wciąż często się widuję.

    • 23 2

    • wydział (4)

      Jeśli kończyłeś wydział Gier i Zabaw to nie dziw się, że tylko to Ci pozostało.
      Z wydziału mechanicznego czy elektrycznego wychodzą specjaliści, którzy pracują w zawodach i to nieźle zarabiają

      • 7 0

      • kształceni przez kadrę z PG (1)

        na ćwierć gwizdka...

        • 3 1

        • Kończyłem mechaniczny na AM...

          ...kilka lat później robiłem podyplmówkę na PG i miałem zajecia z drgań w wykładowcą z AM. Więc kadra z AM też kształci "po godzinach" studentów z PG. Generalnie to studiowałem dziennie i na machanicznym PG i na AM. Na Akademii czułem się bardziej studentem, a na PG niestety kolejnym numerkiem z listy...

          • 6 0

      • ale ja na zarobki nie narzekam

        nieźle zarabiam - kilka średnich krajowych. Tak, praca bez znajomości.

        • 3 0

      • Wydział to jedno, a kadra to drugie.

        Nazywamy rzeczy po imieniu. AM to nie jest prestiżowa uczelnia i nigdy nią nie będzie. Prawda jest taka, że miałem okazję poznać działanie tego przybytku siedząc na WE i jest to syf z jakim się nigdy nie spotkałem. Dziekanat ma ciągłe problemy z wydawaniem dokumentów, a na pytania, które tam zadasz w 99% nie otrzymasz odpowiedzi, bo nikt nic nie wie. Cześć wykładowców jest tam za karę. Cześć uwala dla zabawy byś zasilił konto uczelni płacąc za warunek.

        Często zdarzało się, że na laboratoriach student po technikum miał większą wiedzę o wykonywaniu pomiarów od prowadzącego zajęcia magistra. Sypanie ocen z rękawa to norma. Jest to o tyle bezczelne, że podawana jest punktacja i zdarza się, że masz więcej punktów od osób, które mają 4, a i tak na WU zobaczysz 2. Wywalczyłeś 3? Nie ma problemu! Wykładowca wpisze Ci ją chwilę przed rozpoczęciem egzaminu, bo po co się będzie wysilać. Przy okazji od drugiego nasluchasz się, że jesteś pajacem, bo ocenę z ćwiczeń wpisano ci w dniu egzaminu.

        Chcesz zrezygnować? Składasz podanie o skreślenie. Prosisz o wykaz ocen, bo chcesz iść gdzieś indziej robić ten sam kierunek. Skończy się na tym, że przez miesiąc jeździsz i upominasz się o wykaz ocen i dowiadujesz się, że go nie ma. Jak już go dostajesz to dowiadujesz się, że przecież jesteś studentem AM, bo jesteś w systemie. Nikogo nie obchodzi, że w teczce masz dokument potwierdzający skreślenie cię z listy studentów.

        Ot cała prestiżowa uczelnia. Nie mówię również, że wszyscy wykładowcy na AM są źli, ale tych, którzy są tam żeby Cię czegokolwiek nauczyć i przy okazji traktować jak człowieka można policzyć na palcach jednej ręki.

        • 3 0

    • ja tam mam pracę i nie narzekam

      • 3 0

  • "sprawy związane z morzem i edukacją morską są ważne"

    To oznacza jedynie awans urzędników "nauki" w wyścigu na formalizmy, materialnie skutkujący lepszym "szczebelkiem" w taryfikatorze płacowym, pod hasłem "należy się".
    Uczelnia całkowicie oderwana od rzeczywistości, pracująca dla obcych podmiotów gospodarczych i dająca znikomy wkład do lokalnej gospodarki.
    Największy chyba w domenie wynajmu lokali studentom...

    • 10 2

  • Brawo i gratulacje (1)

    Wiaze sie to z uzyskaniem przez szkole uprawnien nadawania stopni naukowych. To duzy atut.

    • 3 5

    • tak - w procesie chowu wsobnego

      urzędników "nauki".
      Całe otoczenie "naukawe", dorabiające sobie zleceniami na "Morskiej" powinno poczuć się zagrożone...

      • 5 0

  • Pozazdrościła gdynia Gdańskowi i zrobiła sobie Uniwersytet

    Buhaha beznadziejna gdynia!!!

    • 5 7

  • akademia (6)

    nie ma czym sie szczycic ze za panstwowe pieniadze ksztalcimy pracownikow dla obcych armatorow

    • 17 6

    • (1)

      Marynarze utrzymuja rodziny zyjace w Piksce. Tutaj ridza sie ich dzieci, tutaj wracaja z rejsow, tutaj maja zoby, rodzicow i tutaj wydaja zarobione pieniadze, ktorych z pewnoscia om zazdroscisz skoro tak piszesz. Wstyd.

      • 7 3

      • pieniądze z ich podatków i tak lecą z powrotem za granicę dla zachodnich wierzycieli u których jest nasz kraj zadłużony na kilkaset miliardów- co roku bierzemy kredy na spłatę samych odsetek w takim stanie jest nasza gospodarka,że już samych odsetek nie jesteśmy w stanie spłacić- ogarniasz?
        wcale nie zazdrości tylko mówi prawdę nasza flota została rozmontowana w drobny mak,to co teraz masz to statki pod obcą banderą,a i tak zarobki z transportu morskiego dla budżetu to zarobki armatora nie marynarzy( marynarza dostają grosze) !
        Ci znaczący armatorzy nie wydają żadnych większych sum w naszym kraju nawet na waciki do uszu....więc przestań siać propagandę z AM

        • 3 2

    • Ciekawe? (1)

      gdzie zarobione pieniadze przywoza i wydaja pozniej?

      • 2 1

      • w kraju d**ilu wydaje się pieniądze

        Choćby kredyty, opłaty czynsze, ogrzewanie, prąd, tv, telefon i inne pierdoły. Paliwo do samochodu, autostrady, kasa leci na wycieczki, zasilasz turystykę, żłobki, przedszkola, ubrania dla dzieci, żywność itd... itd... można by pisać i pisać, We wszystkim masz vat, więc przestań pitolić waść, że wydajemy te pieniądze na statku u zagranicznego armatora.
        My przywozimy zarobione pieniądze a imigranci je wyprowadzają.

        • 5 2

    • Kolejny głąb! AM generalnie kształci inżynierów i w zdecydowanej częsci są to kierunki "nie pływające". (1)

      • 3 3

      • taaa taki np. inżynier eksploatacji portów to ma wzięcie xD

        • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Jakie zwierzęta są związane z ekosystemem jeziora?

 

Najczęściej czytane