Piotr Kowalczuk, były wiceprezydent Gdańska, który złożył dymisję w listopadzie 2020, na stałe żegna się z magistratem. Właśnie kończy się mu okres wypowiedzenia umowy o pracę. - Od 1 marca zaczynam nową, na Uniwersytecie Gdańskim - mówi w rozmowie z nami.
pracuję cały czas w jednej firmie
26%
Dymisja
Piotra Kowalczuka złożona z powodów osobistych w listopadzie ubiegłego roku była sporym zaskoczeniem w Gdańsku.
Przez 10 lat był on związany z Urzędem Miejskim,
przez ostatnich sześć lat pełnił funkcję wiceprezydenta ds. edukacji i usług społecznych.
Prezydent Gdańska
na miejsce Kowalczuka powołała Monikę Chabior. Zapowiedziała też wtedy, że Piotr Kowalczuk prawdopodobnie nadal będzie współpracował z miastem, bo trwają rozmowy w jakiej roli zostawić go w urzędzie.
Umowa z urzędem do końca lutego. Od 1 marca praca na UG
Wraz z końcem lutego, kończy się okres wypowiedzenia, na którym od tamtej pory przebywał były wiceprezydent. Jak ustaliliśmy, wraz z nim kończy się też przygoda Kowalczuka z pracą w urzędzie, bo nie skorzystał z propozycji pozostania w nim.
Zobacz też: Gdyński radny został szefem Straży Miejskiej W związku z tym od poniedziałku, 1 marca, Piotr Kowalczuk rozpoczyna nową pracę na Uniwersytecie Gdańskim.
- Potwierdzam. W poniedziałek pan rektor ma wydać w tej sprawie oświadczenie. UG to moja Alma Mater. Tu studiowałem, ale także pracowałem, przed pracą w magistracie. Dobrze więc znam uczelnię, a ta wiedza i doświadczenie może się uczelni przydać - mówi nam Piotr Kowalczuk - W lutym weszły w życie przepisy dotyczące społecznej odpowiedzialności nauki. I tą kwestią będę się zajmował na Uniwersytecie Gdańskim, ale także np. współpracą w ramach Uniwersyteckiego Liceum Ogólnokształcącego, które działa przy UG. Nowe obowiązki to dla mnie ogromne wyzwanie, do którego podejdę z dużym zaangażowaniem - dodaje. Szkoły wyższe w Trójmieście
Umowa UG z Piotrem Kowalczukiem na razie zostanie podpisana na najbliższy rok.
- Za pracą w samorządzie będę tęsknił, ale nie złożyło się, by wykonywać ją dalej. W ramach nowych obowiązków na pewno będę jednak z miastem współpracować, z czego się cieszę - zaznacza.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy