• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Chętnych do technikum i zawodówki nie brakuje

Jacek Dzięgielewski
2 września 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Trójmiejskie technika i szkoły zawodowe nie narzekają na brak kandydatów. W samym tylko Gdańsku w technikum uczy się ok. 22 proc. wszystkich absolwentów gimnazjów, a w szkołach zawodowych ok. 34 proc. uczniów. Trójmiejskie technika i szkoły zawodowe nie narzekają na brak kandydatów. W samym tylko Gdańsku w technikum uczy się ok. 22 proc. wszystkich absolwentów gimnazjów, a w szkołach zawodowych ok. 34 proc. uczniów.

Konkurencja na rynku pracy i trudność w zdobyciu zatrudnienia wśród ludzi z wyższym wykształceniem sprawiają, że młodzi częściej skłaniają się ku zdobyciu konkretnego zawodu. Sprawdziliśmy, jaką popularnością cieszą się w Trójmieście szkoły zawodowe i technika.



Liceum, technikum czy szkoła zawodowa?

W Trójmieście lista szkół średnich jest bardzo obszerna. Obok liceów ogólnokształcących do swojej oferty młodych ludzi przekonują również szkoły zawodowe i technika.

Spośród tych działających na terenie Trójmiasta w rankingu miesięcznika Perspektywy za 2014 rok najlepiej wypadło Technikum Hotelarskie w Zespole Szkół Hotelarsko-Gastronomicznych w Gdyni. Wysoką pozycję zajęły też: Technikum w Zespole Szkół Chłodniczych i Elektronicznych w Gdyni, Technikum Gastronomiczne w ZSHG w Gdyni, gdańskie Technikum nr 4 w Zespole Szkół Łączności im. Obrońców Poczty Polskiej oraz Technikum w Zespole Szkół Administracyjno-Ekonomicznych w Gdyni.

Czytaj również: Fryzjer, mechanik i kucharz - dobre pieniądze i rynek kandydata

Sprawdziliśmy, jak często absolwenci gimnazjum decydują się kontynuować naukę w technikum i szkołach zawodowych.

- W Gdańsku w 2013 roku technikum wybrało 8 298 uczniów, a szkoły zawodowe 5301 uczniów - mówi Jan Główczewski, dyrektor Wydziału Rozwoju Edukacji Kuratorium Oświaty w Gdańsku. - Utrzymuje się nieznaczna tendencja wzrostowa, jeśli chodzi o ilość uczniów wybierających zasadniczą szkołę zawodową.

Jak sytuacja przedstawia się w przypadku Gdyni?

- 61 proc. absolwentów gimnazjów kontynuuje edukację w liceach ogólnokształcących, 31 proc. w technikach, a około 8 proc. w zasadniczych szkołach zawodowych - informuje Ewa Łowkiel, wiceprezydent Gdyni odpowiedzialna za edukację i zdrowie. - Taki układ wyborów dominuje w dużych miastach. Trzeba jednak pamiętać, że z roku na rok liczba uczniów jest coraz mniejsza, maleje więc również liczba oddziałów w liceach ogólnokształcących, zasadniczych szkołach zawodowych i technikach.

Czytaj także: Zawodówki panaceum na bezrobocie

Na technikum lub szkołę zawodową decydują się najczęściej ci gimnazjaliści, którzy uważają, że nauka fachu połączona z otrzymaniem odpowiedniego certyfikatu zwiększy ich szanse na rynku pracy. Czy idąc do technikum lub zawodówki, mamy większe szanse na zdobycie praktyk i zatrudnienie tuż po ukończeniu nauki?

- Staże i praktyki uczniowie szkół zawodowych odbywają na bieżąco, także dzięki współpracy np. z Izbą Rzemieślniczą - mówi Dariusz Wołodźko z gdańskiego magistratu. - Sprawa zatrudnienia jest bardziej skomplikowana. Choć od lat promujemy szkolnictwo zawodowe, starając się chociażby ograniczać liczbę liceów, to uczniowie nie zawsze wybierają ofertę edukacyjną, po której mają większe szanse na pracę. Przykładowo w zeszłym roku Lotos zwrócił się do nas z prośbą o utworzenie klasy uczącej specjalistów-techników dla tej firmy. Nabór ogłosił Zespół Szkół Chemicznych, ale klasa nie powstała, bo zgłosiło się do niej zaledwie dwóch chętnych.

Naukę z zajęciami praktycznymi odbywającymi się u pracodawcy łączą również uczniowie szkół gdyńskich.

W technikum uczniowie odbywają praktykę w wymiarze 4 lub 8 tygodni w 4-letnim cyklu edukacyjnym - dodaje Łowkiel. - Uczniowie zasadniczych szkół zawodowych z reguły jeden dzień w tygodniu uczestniczą w zajęciach praktycznych u pracodawcy. Szkoły zawodowe współpracują z pracodawcami i większość z nich zapewnia zatrudnienie absolwentom, których poznali w czasie odbywania praktyk. Niektórzy pracodawcy, np. Stocznia Crist S.A. fundują uczniom stypendia, by motywować ich do zdobycia uprawnień zawodowych. Zarówno absolwenci liceów, jak i część absolwentów techników po maturze kontynuuje edukację na uczelniach wyższych.

W Sopocie, w ramach Zespołu Szkół Handlowych, działa zawodówka, która kształci w zawodach technik hotelarstwa, logistyk, informatyk i ekonomista. Chętnych nie brakuje.

- Obecnie uczęszcza do szkoły 720 uczniów. Pomimo niżu demograficznego, szkoła cieszy się dużą popularnością, ponieważ już w pierwszym etapie rekrutacji poszczególne klasy mają wymaganą ilość zapisanych uczniów - od 25 do 28. Z ogólnej liczby przyjmowanych uczniów 70 proc. stanowi młodzież spoza Sopotu. - informuje Piotr Płocki, naczelnik Wydziału Oświaty Urzędu Miasta w Sopocie.

Absolwenci tego typu szkół często zatrudnieni zostają u pracodawców, u których odbywali praktyki. Część absolwentów stara się też o pracę za granicą. Pozostała młodzież (ok. 30 proc.) kontynuuje naukę w szkołach programowo wyższych.

Cały czas zmienia się lista zawodów, w których aktualnie najbardziej brakuje pracowników. Obecnie, według Powiatowego Urzędu Pracy w Gdańsku, najbardziej deficytowe zawody to: spawacz, tynkarz, monter płyt, oczyszczacz konstrukcji stalowych, monter podzespołów i zespołów elektronicznych oraz glazurnik. Z informacji Powiatowego Urzędu Pracy w Gdyni wynika, że na terenie Gdyni i Sopotu najczęściej poszukiwani są spawacze, kurierzy, tłoczarze w metalu, pracownicy call center, kierowcy ciągnika siodłowego i pracownicy przygotowujący posiłki typu fast food.

Urzędy pracy prowadzą też badania na temat zawodów nadwyżkowych. W Gdańsku w zeszłym roku najwięcej było bezrobotnych recepcjonistów, robotników budowlanych, konserwatorów budynków i nauczycieli w przedszkolach. W Gdyni i w Sopocie pracy brakowało dla informatyków, sprzedawców, kierowników działu sprzedaży i architektów.
Jacek Dzięgielewski

Opinie (75) 4 zablokowane

  • Polecam technika (3)

    Uczą praktycznego podejścia do rozwiązywania problemów i wykształcają zmysł techniczny. Niestety w biznesie liczy się to co potrafisz zrobić, liczy się logiczne myślenie, kombinowanie, a nie to że masz papier politologa.

    • 21 2

    • z kombinowaniem polscy przedsiębiorcy nie mają problemu

      • 1 1

    • (1)

      Jak widze niektorych ludzi po technikum to szczerze sie zastanawiam, kto im pomogl w zdaniu....

      • 2 4

      • Do podobnych wniosków dochodzę, gdy widzę ludzi po politologii, psychologii, stosunkach międzynarodowych czy ochronie środowiska.

        • 4 1

  • Bardzo dobrze (4)

    Ja nie wiedziałem co chce w życiu robić, to poszedłem do liceum, potem na śmieszną administracje i trochę czasu mi zajeło znalezienie sensownej pracy. Co nie zmienia faktu że kuzyn na koparce zarabia i tak dwa razy więcej.

    • 112 2

    • Też żaluję że poszłam do liceum (3)

      Jak skończyłam gimnazjum, jedyne o czym myślałam, to jak najszybciej wydostać się ze szkoły, dlatego wybrałam liceum.
      Po humanistycznym kierunku pchałam się na Informatykę i zderzyłam się tam z rzeczywistoscią. Okazało się, iż wykładowcy założyli, że wszyscy studenci to technicy informatycy. Dlatego też niestety, nie udało mi się nadgonić mojego roku. Apel do wszystkich absolwentów gimnazjum: nie idźcie na łatwiznę, lepiej być przygotowanym, nawet jeśli nie będzie to twój wymarzony tytuł, jesteś już i tak lepiej przygotowany do życia!

      • 29 2

      • (2)

        Tępa byłaś i tyle.
        Rozgarnięty człowiek po dobrym liceum da sobie radę.
        Zakładam, że ma jakiś "dryg" do nauk ścisłych inaczej to tak czy owak bez sensu.

        • 6 22

        • (1)

          Minusujcie dzieci i się usprawiedliwiajcie.
          Ale taka jest prawda.
          Za naukę się wziąć.

          • 4 7

          • Najsmieszniejsze jest to, ze jakbys mial jakiekolwiek pojecie o studiach

            to bys nie pieprzyl farmazonów o byciu tępym i 'posiadaniu drygu'.

            • 4 2

  • edukacja

    I TAK większość po zakończeniu edukacji ustawi się pod komendą wojewódzką policji naiwnie myśląc że się nadają do słuzby

    • 2 0

  • No i dobrze

    Może w końcu ktoś normalny do pracy się zgłosi z praktyką. Teraz szukanie normalnego pracownika to koszmar. Wszyscy mają SZTUDIA :-)

    • 4 1

  • Społeczeństwo sie starzeje, młodzi albo wyjeżdzaja albo ida do Liceum i potem jakies studia i mamy brak wykfalikowanych specjalistów potem, mechaników, kierowców, szewców, kaletników, szwaczek i krawcowych. Jedynie tych fryzjerów pełno.

    • 1 0

  • Technikum Lacznosci... (2)

    to byla kiedys szkola z renoma i tradycjami, az sie lza w oku kreci, pozdrawiam absolwentow

    • 27 3

    • Technikum Łączności - kiedyś szkoła na wysokim poziomie nauczania

      • 6 0

    • E tam PSB to było dopiero coś

      • 3 2

  • Chłodniczak (3)

    Bardzo mnie cieszy, że "Wysoką pozycję zajęły też: Technikum w Zespole Szkół Chłodniczych i Elektronicznych w Gdyni". Szkoła, która najlepiej wspominam ze wszystkich, które ukończyłem:)

    • 14 4

    • czyli z dwóch... (2)

      • 2 8

      • Podoba mi się twój tok myślenia

        ...oparty na własnych doświadczeniach życiowych. Muszę cię jednak rozczarować, nie każdy ma takie dokonania edukacyjne jak ty;)

        Trochę ich było, wliczając studia podyplomowe. Aha, dodam sobie jeszcze jedną - żłobek, będzie więcej! ;)

        • 1 1

      • Wliczył pewnie przedszkole.

        • 3 1

  • Wera technik budownictwa

    Edukacja nie musi kończyć się na etapie zawodówki lub technikum. U mnie była dobrym wstępem i podstawą do zawodu który zdobyłam na studiach. Jako geolog o specjalności geologia inżynierska i technik budownictwa stałam się atrakcyjniejsza dla pracodawcy od osoby która jest tylko geologiem. Dzisiaj żałuje,że nie poszłam jeszcze do zawodówki miałabym pewnie większą praktykę. W technikum tylko w 3 klasie mieliśmy praktyki na budowie.
    Generalnie polecam wszystkim szkoły średnie kierunkowe i zawodowe.

    • 10 1

  • Ponad połowa gimbazy do Liceum? (2)

    PUPy w Trójmieście niech już szykują programy dla bezrobotnych, a ja ide oszczędzać na mechanika i elektryka bo będzie ich coraz mniej :/

    • 42 4

    • heh masz racje

      ja właśnie zacznam elektryka do tego kilka kursów prawo jazd na C i w d..e mam studia :)

      • 7 1

    • Zapewniam że dzieciaki w gimnazjum mają nikłe pojęcie o rynku pracy, raczej nie ma kto ich nakierować i ida do liceum a potem na byle studia.

      • 21 0

  • ... w gdyni i sopocie w zeszlym roku brakowalo pracy dla....

    stolec prawda!
    pracy jest peeeeeeeełno tylko za jaką stawkę?
    wole siedzieć na zasiłku i niech państwo mi daje kasę niż pracować jako robol za 1200zł (płacąc 1000zł za mieszkanie)
    powodzenia życzę prywaciarzom :D
    obyście zarabiali tak jak ja i doczekali emerytury 800zł :)
    Ja pewnie nie doczekam... zanim dojde do wieku emerytalnego to w polsce będzie już podniesiony do 80 lat... rąbxć zus

    • 8 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

Piknik "Rodzina, Zdrowie, Nauka = Merito"

w plenerze, warsztaty, kiermasz, zajęcia rekreacyjne

I Ogólnopolska Konferencja Ginekologii, Położnictwa i Chorób Piersi MEDFEM

konferencja

Festiwal Dobrego Porodu VI

15 zł
warsztaty, spotkanie, konferencja, targi

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Głowica w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym to:

 

Najczęściej czytane