Moda, muzyka, sport czy nowi znajomi, jak się okazuje nie tylko tym interesują się teraz nastolatkowie. Coraz częściej wolny czas chcą spędzać w sposób kreatywny, szukają wyzwań, rozwijają swoje umiejętności, które w przyszłości dadzą im większe możliwości. Architektura, egzotyczne języki, sztuka - właśnie te dziedziny znajdują coraz więcej fanów wśród młodych ludzi. Sprawdzamy, gdzie po szkole można szukać pasji w Trójmieście.
tak, ale tylko w ramach korepetycji
8%
tak, rozwijam swoje zainteresowania
38%
tak, znajduję czas na korepetycje i swoje pasje
11%
nie chodzę na zajęcia dodatkowe, bo nie znalazłe(a)m nic ciekawego
11%
nie chodzę na zajęcia dodatkowe, bo nic mnie nie interesuje
32%
Czym interesuje się dzisiejsza młodzież? Ich pasje zapewne diametralnie różnią się od tego, czym zajmowali się w wolnym czasie ich rodzice czy starsze rodzeństwo.
Nie wszyscy jednak każdą chwilę spędzają przed komputerem czy z nosem w smartfonie, grają w gry wideo i spędzają czas na portalach społecznościowych. Ich hobby często związane jest z zajęciami, które umożliwiają spędzanie wolnego czasu w sposób kreatywny, aktywny i interesujący.
- Dziś młodzież interesuje to, co zawsze interesowało młodych ludzi w tym wieku: plastyka, muzyka, taniec, szachy, piłka nożna, ceramika, to jest niezmienne od lat. Natomiast być może zmienia się jedynie forma tych zajęć - kiedyś trenowało się taniec klasyczny czy balet albo taniec towarzyski, a dziś chodzi się na modern jazz. Kiedyś zainteresowania muzyczne ograniczały się do słuchania radia lub płyt i kończyły na samodzielnych próbach gry na gitarze czy keyboardzie, a dziś mamy wiele możliwości, by tę pasję rozwijać szerzej i uczyć się gry na wszelkich instrumentach - mówi Karolina, nauczycielka, mama 12-letniego chłopca.W zdrowym ciele zdrowy duch
Niezmiennie od lat popularnością wśród nastolatków cieszą się sporty takie jak piłka nożna, sporty walki (judo, karate, jujitsu, aikido itp.), pływanie, jazda na rowerze (oraz na rolkach, deskorolkach, wrotkach i innych), siatkówka, koszykówka. Wielu chętnie bierze udział w dodatkowych zajęciach sportowych organizowanych przez szkoły, należy do klubów sportowych, ale też uczestniczy w dodatkowych zajęciach poza szkołą.
Szachy, kaligrafia i trening koncentracji
Treningi koncentracji, zajęcia z kaligrafii, szachy - wszystkie te zajęcia łączy wspólny mianownik - wymagają uwagi i skupienia. Szczególnie szachy wracają do łask. Wspólną rozgrywkę możemy oczywiście organizować z przyjaciółmi czy rodzicami w domu, jednak warto zmierzyć się z innymi i uczyć od najlepszych. Oferuje to m.in.
Kompas Edukacyjny.
- Liczymy na to, że nasza nowa propozycja na ten rok szkolny, czyli szachy, spotka się z ciepłym przyjęciem i zainteresowaniem młodzieży. Dzieci i młodzież, które do nas trafiają zazwyczaj mają kłopoty z koncentracją i to jest problem, którego rozwiązaniem zajmujemy się my - mówi Anna Uss.Kompas Edukacyjny istnieje na rynku zajęć pozalekcyjnych od prawie 4 lat i wśród swoich adeptów ma wielu mistrzów pamięci oraz wielu świetnych kaligrafów.
- Możliwość ćwiczenia koncentracji przyciąga do nas wielu chętnych, a kiedy już do nas dołączają, zostają zazwyczaj na kilka lat. Staramy się zaszczepić w młodych ludziach pasję do samorozwoju, do tego, by cierpliwie z dnia na dzień poszerzali możliwości swojego umysłu, a wytrenowanie pożądanych umiejętności przychodzi niejako przy okazji. Wszyscy cieszymy się, gdy coś nam wychodzi, a efekty naszych treningów dają się zauważyć bardzo szybko i to daje duże poczucie satysfakcji z tego, że kiedy włożymy w coś wysiłek, efekty przyjdą same - dodaje Anna Uss.O tym, jak szachy wracają do łask pisaliśmy w artykule: Przez zabawę do mistrzostwa. Szachy grą czy dobrym wychowaniem?
Chiński i fascynacja kulturą Dalekiego Wschodu
Jednym z najpopularniejszych zajęć dodatkowych są oczywiście zajęcia językowe. O ile jednak dodatkowe lekcje angielskiego mają służyć przygotowaniu do matury czy podniesieniu poziomu, to coraz częściej młodzi ludzie sięgają również po języki egzotyczne i ciekawe z różnych punktów widzenia. Popularny w ostatnim czasie stał się m.in. język chiński.
- Dotarcie do Chin jest znacząco łatwiejsze, co w sposób naturalny przekłada się na większe zainteresowanie kulturą i językiem. Z reguły pierwszy kontakt z chińskim następuje w naszej szkole. Młodzież często korzysta z różnych internetowych programów do samodzielnej nauki. Gdy już się nieco zapozna z językiem, kontynuuje naukę u nas. Język chiński ma prostą gramatykę, nie ma tu przypadków, istnieje mniejsza liczba czasów. Zapis znaków z czasem staje się bardziej przejrzysty oraz prostszy do nauczenia, niż to się początkowo wydaje. Języka chińskiego uczą u nas doświadczeni native speakerzy. Pozwala to na wyeliminowanie podstawowych błędów już na początku nauki - zapewnia Piotr Wons z Centrum Języka Chińskiego "Panda". Ponadto coraz więcej rodziców i ich dzieci rozumie, że znajomość wyłącznie jednego języka obcego (najczęściej angielskiego) w dzisiejszym świecie i na obecnym rynku pracy już nie wystarcza.
- Wpisujemy się tym podejściem w trend światowy, gdzie wzrasta pragmatyczne zainteresowanie nauką chińskiego kosztem innych popularnych dotąd języków (m.in. francuskiego i hiszpańskiego). Także w Polsce młodzież dostrzega w nauce chińskiego szansę na znalezienie lepszej pracy. Pozycja gospodarcza Chin i kontakty handlowe z Państwem Środka od lat znacząco rosną. Program One Belt, One Road reaktywuje Jedwabny Szlak - drogę handlową, łączącą Chiny, Azję Środkową, Bliski Wschód, Europę i Afrykę. Strategiczne położenie Polski wpływa na chińskie inwestycje infrastrukturalne. Ten zwiększony ruch muszą obsłużyć znający język oraz kulturę chińską specjaliści. To okazja, którą warto wykorzystać - dodaje Piotr Wons.
Nieszablonowo i z artystycznym zacięciem
Wśród nastolatków nie brakuje także osób z artystyczną duszą, z plastycznym, teatralnym lub literackim zacięciem, którzy chcą wyrazić siebie w sposób kreatywny i nieszablonowy. Takie warsztaty prowadzi m.in.
pracownia Momarte w Gdańsku.
- Największym zainteresowaniem cieszą się u nas warsztaty dla dzieci do ok.12 roku życia, które są połączeniem zabawy, eksperymentowania mediami i technikami. Od ok. 8 roku życia rozpoczyna się nauka rysunku i malarstwa. To czas, gdy dzieci bardzo łatwo przyswajają zasady, są chłonne, robią duże postępy. Wśród starszych chętnych na zajęcia plastyczne nieco ubywa, natomiast pozostają osoby bardziej świadome swoich upodobań, zdeterminowane, by doskonalić swój warsztat, ukierunkowane na wybór szkół plastycznych w przyszłości. Trafiają do nas osoby wyjątkowe, bardzo zaangażowane, posiadające własne wizje tego, jaki efekt chcą uzyskać, kreatywne i przede wszystkim czerpiące przyjemność z działań plastycznych - twierdzi prowadząca pracownię Marta Tomaszewska-Gruszka.Zwykle na zajęciach plastycznych się nie kończy i warsztaty artystyczne wychodzą poza schematyczne granice czy stereotypowe myślenie o sztuce.
- Staramy się realizować wiele projektów przestrzennych, pokazując, że w plastyce nie ma granic. Przykładem są wakacyjne warsztaty inspirowane popularnymi filmami i baśniami. Dużo czasu poświęcamy na wyszukiwanie nietypowych materiałów poza sklepami plastycznymi, skłaniając do niestandardowego myślenia i dostrzegania wszędzie inspiracji artystycznych. Dysponujemy miejscem, gdzie możliwa jest duża swoboda działań, a sam klimat pracowni nastraja artystycznie. Motywujemy wszystkich uczestników tym, że artystyczne działania są przede wszystkim przyjemnością, a kreatywność daje dużo satysfakcji. Trzymamy się zasady, że robimy tylko to, co same chciałybyśmy robić, bo wiemy, że pasja może być zaraźliwa - dodaje Monika Wąż.Za pan brat ze sztuką
Podobnie sytuacja wygląda w szkole artystycznej
Port art Gdynia, gdzie można uczyć się nie tylko rysunku, ale i technik graficznych, architektury, gry na instrumentach oraz malarstwa.
- Wydawać by się mogło, że w świecie konsumpcjonizmu, mediów i trendu bycia fit takie miejsca jak szkoły artystyczne nie mają racji bytu. Na szczęście jest inaczej. W Gdyni bardzo dużym zainteresowaniem cieszą się zajęcia rysunku, malarstwa, technik graficznych i architektury. Młodzi ludzie szukają przestrzeni, w której będą czuli się swobodnie, gdzie nikt nie będzie nam niczego narzucał, gdzie będą mogli rozwijać w sobie to, co często skrywają przed światem - artystyczne pasje. Nam udało się stworzyć takie właśnie miejsce. Mamy uczniów, którzy przychodzą pracować i doskonalić swój warsztat, ale są też tacy, którzy przychodzą na zajęcia, bo po prostu lubią tu być - opowiada o szkole Anna Szewczyk.Z kolei w oddziale szkoły w Baninie bardzo dużym zainteresowaniem cieszą się zajęcia muzyczne.
- Mamy to szczęście, że współpracują z nami fantastyczni trójmiejscy muzycy, którzy zaszczepiają w dzieciach miłość do muzyki i wszelką aktywność z nią związaną. Zdarza się, że niektórzy uczniowie po roku nauki dochodzą do wniosku, że to nie to i szukają czegoś innego. Często jest to inna dziedzina sztuki, często też odnajdują się w sporcie czy np. robotyce. Jednak przeważają ci, którzy kochają grać i śpiewać. Mamy w Baninie bardzo zdolną młodzież. Nasi uczniowie zajmują czołowe miejsca w różnych muzycznych konkursach czy castingach. Staramy się motywować do dalszej pracy, organizując wernisaże i koncerty w różnych ciekawych miejscach - dodaje Anna Szewczyk z Port art Banino.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy