• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy nauczyciele przesiedzą rok szkolny na kwarantannie?

Ewa Palińska
31 października 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Uczniowie klas 0-III szkół podstawowych uczą się stacjonarnie. Nauczyciele zastanawiają się jednak, jak długo to potrwa, skoro co chwilę wysyłani są na kwarantannę. Uczniowie klas 0-III szkół podstawowych uczą się stacjonarnie. Nauczyciele zastanawiają się jednak, jak długo to potrwa, skoro co chwilę wysyłani są na kwarantannę.

Coraz więcej uczniów trafia na kwarantannę z powodu kontaktu z osobą zakażoną koronawirusem. Na kwarantannę trafiają też nauczyciele, ale np. rodzice i inni domownicy osób, które miały kontakt z zakażonym, już nie. - Obawiam się tego, że zamiast pracować z dziećmi w szkole, spędzę cały rok na kwarantannach - żali się nasza czytelniczka, nauczycielka w jednej z gdańskich podstawówek.



W czwartek, 29 października, w województwie pomorskim wykryto 953 nowe zakażenia koronawirusem. Wiele z nich dotyczy uczniów i pracowników szkół. Osoby, które miały z nimi kontakt, mogą liczyć się z tym, że zostanie na nich nałożony nakaz kwarantanny.

Koronawirus Gdańsk - Gdynia - Sopot - wszystko o COVID-19 w Trójmieście



Nauczyciele na permanentnej kwarantannie?



Czy przebywałe(a)ś na kwarantannie z powodu podejrzenia zakażenia koronawirusem?

Ogniska koronawirusa systematycznie pojawiają się w szkołach. Nauczyciele, którzy mają kontakt z zakażonym uczniem, muszą liczyć się z tym, że zostaną wysłani na kwarantannę. Co jednak w sytuacji, jeśli po powrocie z kwarantanny będą mieli kontakt z kolejnym zakażonym uczniem?

- Jestem nauczycielką w jednej z gdańskich szkół podstawowych. Trafiłam na kwarantannę, ponieważ miałam kontakt z uczniem klasy młodszej, który uzyskał dodatni wynik testu na obecność koronawirusa. Trafiłam na 10-dniową kwarantannę, pomimo że na rodziców ucznia nie został nałożony obowiązek kwarantanny i mogą wymieniać się podczas opieki nad dzieckiem - opowiada nasza czytelniczka. - Moje pytanie dotyczy tego, czy jeśli wrócę do pracy po 10-dniowej kwarantannie i znowu okaże się, że inny uczeń ma dodatni wynik na obecność koronawirusa, to ponownie zostanę objęta kwarantanną? Czy tak będzie się działo za każdym razem, kiedy w placówce zostanie zdiagnozowany uczeń? Obawiam się tego, że zamiast pracować z dziećmi w szkole, spędzę cały rok na kwarantannach.

Zastanawia mnie wypowiedź ministra edukacji narodowej Przemysława Czarnka, dotycząca nauczania zdalnego młodszych uczniów. Minister pytany o to, czy w związku z tym brane jest pod uwagę przejście także uczniów klas I-III na edukację zdalną, odpowiedział: "Na ten moment nie. Nie ma takiej potrzeby, również dlatego, że zgodnie z wszystkimi danymi statystycznymi i opiniami ekspertów, specjalistów najmniej narażone na zakażanie się i również najmniej narażone na to, że będą przenosić koronawirusa, są dzieci w wieku do 10 do 12 roku życia, do 10 roku w szczególności. Dlatego klasy I-III zostają w szkołach".

Dlaczego w takim przypadku ja oraz inni nauczyciele i uczniowie, mający kontakt z zakażonym uczniem, trafiliśmy na przymusową kwarantannę?

Współdomownicy zakażonego bezwzględnie podlegają kwarantannie



Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Gdańsku wyjaśnia, że w przypadku styczności z osobą z potwierdzonym zakażeniem SARS-CoV-2 osoby z kontaktu z taką osobą podlegają kwarantannie przez 10 dni. Również wszyscy domownicy podlegają kwarantannie przez cały okres izolacji takiej osoby oraz 10 dni od dnia uznania osoby zakażonej za zdrową.

Osoby te:
  • Nie mogą opuszczać domu, robić zakupów, wychodzić z psem.
  • Poruszają się w obrębie pomieszczeń, w których nie przebywa izolowany chory lub we własnym przydomowym ogrodzie bez kontaktu z chorym ani sąsiadami.
  • Należy poprosić telefonicznie/e-mailowo (rodzinę, przyjaciół lub MOPS) o pomoc, osoba dostarczająca potrzebne produkty ma zostawiać je pod drzwiami twojego domu/mieszkania i zawiadamiać w ustalony sposób, tak by nie kontaktować się bezpośrednio.

Zgodnie z obowiązującym prawem u osób objętych kwarantanną nie wykonuje się obecnie testów pod koniec kwarantanny.

- Podkreślam - ta sytuacja dotyczy kontaktu z osobą z potwierdzonym zakażeniem wirusem SARS-CoV-2, a o takiej sytuacji pisze pani nauczycielka - wyjaśnia Anna Obuchowska, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdańsku. - W tym przypadku rodzice ucznia, jako osoby z bezpośredniej styczności, na pewno również zostali objęci kwarantanną. Wydaje mi się, że czytelniczka może mylić tę sytuację z sytuacją osoby, która została objęta kwarantanną, a nie izolacją.
Schemat postępowania w opisanej sytuacji wygląda następująco:

  • uczeń dodatni - bezpośredni kontakt nauczycielki z nim - kwarantanna nauczycielki
  • uczeń dodatni - bezpośredni kontakt rodziców z nim - kwarantanna rodziców przez okres izolacji ucznia plus 10 dni kwarantanny od dnia uznania ucznia za zdrowego
  • uczeń dodatni - koledzy ucznia z bezpośredniego kontaktu - kwarantanna - ale nie ma obecnie obowiązku kwarantanny dla rodziców uczniów objętych kwarantanną, czyli współdomowników osoby objętej kwarantanną (są to osoby z tzw. drugiego kręgu narażenia, "kontakt z kontaktem").

Podkreślamy - jeśli czyjeś dziecko miało w szkole kontakt z zakażonym kolegą, to jest na nie nakładana kwarantanna. Nie nakłada się jej natomiast na jego współdomowników - rodziców, rodzeństwo, a więc na osoby, które nie miały bezpośredniego kontaktu z zakażonym.

- Analogicznie - gdyby czytelniczka - nauczycielka - była osobą dodatnią, jej współdomownicy byliby objęci kwarantanną przez 10 dni jej izolacji, plus jeszcze 10 od dnia uznania pani za zdrową - tłumaczy Anna Obuchowska z WSSE. - Gdyby czytelniczka miała kontakt z osobą dodatnią w pracy, byłaby tylko ona objęta kwarantanną, ale jej współdomownicy już nie.
Jeśli chodzi o to, czy nasza czytelniczka, która jest nauczycielką, będzie wysyłana na kwarantannę za każdym razem, kiedy będzie miała kontakt z zakażonym uczniem, pocieszających informacji nie mamy:

- Niestety za każdym razem, gdy będzie kontakt z osobą dodatnią, osoby z kontaktu będą obejmowane kwarantanną. Takie jest prawo - przypomina Anna Obuchowska.

Nauczanie kreatywne, czyli grono pedagogiczne na kwarantannie



Z powodu kwarantanny nauczycieli oraz przebywania przez nich na zasiłkach chorobowych bądź opiekuńczych wiele szkół nie jest w stanie zapewnić ciągłości nauczania. Wyjściem może być wprowadzenie nauki zdalnej również w młodszych klasach i prowadzenie lekcji z domu, mimo nałożonego nakazu kwarantanny - jeśli ktoś ma chęć i możliwość, to podczas kwarantanny może pracować.

Jeżeli pracownik objęty kwarantanną jest zdolny do pracy i podejmie ją w formie zdalnej, to za wykonaną pracę będzie mu się należało pełne wynagrodzenie od pracodawcy, które nie będzie wynagrodzeniem chorobowym, lecz zwykłym wynagrodzeniem.

Miejsca

Opinie (102) 7 zablokowanych

  • Opinia wyróżniona

    U nas w szkole ciągle ktoś chory. Covid zdiagnozowany lub pewnie też covid, skoro wszyscy w tym samym sosie- ale już bez testu, bo nie zawsze się na test trafia. Najgorzej jest w świetlicach, bo tam się wszystko miesza, dzieci przychodzą i są w dużych grupach. Te dzieci potem bezobjawowe zarażają dorosłych. Niestety dorosły nie każdy przechodzi bezobjawowo, niektórzy dość mocno chorują. Szkoła pracuje dalej, ludzi się zastępuje, póki się da. To nie jest tak, że zaraz zamykają. Wszyscy mają już tego dosyć, nikomu teraz nie jest lekko. Ale jak ktoś mówi,że to wymyślone, przesadzone, to niestety nie wie co mówi.

    • 39 3

  • klas 0-III szkół podstawowych maja identyczne zdalne nauczanie bo dyrektorki pod naciskiem nauczycieli zamkneły całe (4)

    podstawówki .Dyrekcja mogła zamknąć szkoły według własnego kaprysy i większość z tego skorzystała!!

    • 11 50

    • to Sanepid decyduje, a nie dyrektor

      Proszę przestać rozpowszechniać bzdury!!! Nasze "maluchy" miały tygodniową przerwę po zarejestrowaniu 3 osób zakażonych i telefonie z Sanepidu, że mamy nie pojawiać się w pracy. Po tygodniu wróciliśmy do pracy . O tym,że klasy 4-8 mają nauczanie zdalne zadecydował RZĄD a nie dyrektorzy.

      • 17 0

    • bzdury

      Moja szkoła pracuje dla klas 0-3, szkoła moich dzieci też, moich siostrzeńców też.

      • 8 0

    • nie pod naciskiem ,tylko nie ma komu uczyć, bo nauczyciele, albo na kwarantannie, albo mają covid.

      • 19 1

    • Porażka!

      I to jest porażka dla wszystkich: dzieci, rodziców i zdrowych nauczycieli.

      • 6 1

  • To w tym

    Roku nauczyciele się napracują heheheh

    • 11 41

  • bezsens...

    "kwarantannować" się można co miesiąc albo i częściej...bo dziecko/dzieci mają kontakt z wieloma nauczycielami więc jaki to jest sens? Rodzice mają tez być wówczas na kwarantannie i nie pracować co miesiąc ....20% wynagrodzenia mniej albo nawet zwolnienie całkowite z pracy i bezrobocie... Zero logiki w tym....Tylko człowiek chory fizycznie powinien się leczyć w domu/szpitalu ....Testy niczemu nie służą....tylko statystyce...

    • 15 4

  • Ja bym się też zastanowiła ilu nauczycieli umrze. Bo tej pory zmarło chyba 6 w przedziale wiekowym od 30 do 54 lat. Dodam, że na nic innego nie chorowali a zarazili się w szkole.
    Dla porównania lekarzy zmarło 8.

    trójmiasto,pl-szczujcie dalej, jak to z sukcesem robicie od lat; powodzenia

    • 48 10

  • (1)

    Gościa z pracy żona siedzi na rocznym urlopie. Nauczycielka przepracowana 30 godzinami tygodniowo... Ocenianie "przez komputer" nie jest w ogóle miarodajne.

    • 27 61

    • Nie rozumiem o co chodzi...

      • 26 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Do chorób cywilizacyjnych nie zaliczamy:

 

Najczęściej czytane