- 1 Absolwent gdyńskiej "trójki" głównym naukowcem w OpenAI (46 opinii)
- 2 Rusza rekrutacja do szkoły średniej 2024/25. Jak zapisać się i wybrać klasę? (18 opinii)
- 3 Zwyciężyli w Odysei Umysłów w Polsce. Czeka ich finał w USA (16 opinii)
- 4 Egzamin ósmoklasisty 2024. Mamy arkusze z angielskiego (9 opinii)
- 5 Egzamin ósmoklasisty 2024. Zobacz arkusze (42 opinie)
- 6 Egzamin ósmoklasisty 2024. Arkusz z matematyki (27 opinii)
Dachówki lecą na podjazd dla wózków inwalidzkich
Z dachu szkoły we Wrzeszczu, do której uczęszczają niepełnosprawni uczniowie, spadają dachówki. Problem w tym, że lecą wprost na jedyny podjazd dla wózków inwalidzkich przy wejściu głównym.
Na problemem zwróciła uwagę nasza czytelniczka.
- Irytuje mnie sytuacja, którą często widzę przechodząc rano ulicą Batorego. Mieszczący się tu zespół szkół zabezpieczył wejście główne. Powód? Spadające dachówki i kawałki elewacji. Mimo zabezpieczenia wejścia taśmami i wyłączenia go z użytku, opiekunowie dowożący do szkoły niepełnosprawnych uczniów przechodzą pod taśmami, lekceważąc zakaz - pisze nasza czytelniczka.
Zespół Szkół Specjalnych nr 1 w Gdańsku mieści się w starej kamienicy przy ul. Batorego 26 w Gdańsku. Budynek wymaga remontu: sypie się jego dach i fragmenty elewacji.
Sprawa została zgłoszona do Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska.
- Teren został dobrze zabezpieczony, a dach będzie naprawiany w najbliższą sobotę w godzinach rannych. Na chwilę obecną nie ma żadnego zagrożenia. Do czasu naprawy uczniowie i pracownicy będą korzystać z wejścia do budynku od drugiej strony - mówi Włodzimierz Bartosiewicz, dyrektor DRMG.
Problem w tym, że główne wejście do budynku jest jedynym, które posiada podjazd dla osób niepełnosprawnych.
Co na to dyrektor szkoły? - Roboty zaczynają się w najbliższą sobotę. W szkole mamy tylko dwoje dzieci korzystających z wózków inwalidzkich i dwoje pracowników zatrudnionych do noszenia wózków. Niestety nie odpowiadamy za przewoźników, ponieważ to pracownicy ZKM. Porozmawiam z nimi jednak na ten temat, bo nie mają chyba świadomości, że korzystając z zabezpieczonego taśmami i wyłączonego z użytku wejścia narażają nie tylko sobie, ale i dzieci - mówi Elżbieta Paprocka, dyrektor szkoły.
Opinie (43) 8 zablokowanych
-
2012-10-10 21:05
Sprawę należy zgłosić do nadzoru budowlanego, od razu zamknie budynek lub nakaże remont (4)
- 31 10
-
2012-10-10 21:12
Nadzór pismo odeśle i wezwie do uzupełnienia. I tak kilka razy. Potem oleje.
- 10 1
-
2012-10-10 21:51
rąbnięty jesteś? (1)
Zamkną szkołę i co z dzieciakami ?
Kolejny walnięty polaczek. Trzeba zebrać kasę i pomóc tej szkole !- 2 12
-
2012-10-11 12:05
lepiej zamknac szkole nawet na miesiac
niz by jedno z dzieci lub matka, brat, siostra zgineli uderzeni ciezka dachowka z dachu. Ty zastanawiasz sie co piszesz facet?
- 3 0
-
2012-10-11 09:46
jest mało szkół dla niepełnosprawnych, więc lepiej zamknij jape a nie szkołe
- 1 1
-
2012-10-10 21:10
Logika dyrektorska godna podziwu...tylko cztery osoby narażone na uderzenie spadającą dachówką... (5)
więc w sumie luzik...
- 45 14
-
2012-10-10 21:47
(2)
nie powiedział, że luzik tylko, że jest dwoje uczniów na wózkach i 2 osoby do ich noszenia (po schodach na czas remontu). Więc to nic, że podjazd nie działa kilka dni. Nic nie świadczy o tym, że dyrektor przyzwala na narażanie dwojga uczniów.
Płakać się chce jak się czyta takie durne komentarze...- 16 7
-
2012-10-10 21:48
dokładnie
- 7 3
-
2012-10-11 12:04
nie tylko uczniow ale i osoby ktore ich tam dowioza po tym podjezdzie
nieslychane wrecz ze takie wypowiedzi i dzialania sa mozliwe. to kryminalem traci.
- 1 0
-
2012-10-10 21:50
Zajmij się swoją logiką.
- 0 7
-
2012-10-10 21:57
A może to nie dyrektor tylko ZKM
Może cieć z ZKM bez wiedzy dyrektora tak postępuje? Może nie chce mu się ciągnąć wózka na tył budynku , woli złamać przepisy i przejść tym przejściem ...
- 6 2
-
2012-10-10 21:13
co zrobić... (1)
Lisicki woli malować pasy rowerowe wzdłuż Wita Stwosza, niż dbać o budynki szkolne...
- 33 2
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2012-10-10 21:14
jak się coś stanie to dopiero zaczną myśleć i coś robić w tym kieunku jak to zawsze (1)
- 24 0
-
2012-10-11 11:59
Tak, przyjedzie TVN, urzednicy beda grac w ping ponga odpowiedzialnosci
i ze im przykro. porąby durne.
- 1 0
-
2012-10-10 21:16
Jak kogoś ta dachówka zabije to wtedy wszyscy będą mądrzy!
Zawsze tak jest dopóki nie zdarzy się tragedia
- 16 2
-
2012-10-10 21:19
Musi zostać zatrudniony łapacz dachówek !
- 19 2
-
2012-10-10 21:21
A co w tym niezwykłego ?
To chyba normalne, że w zabytkowym budynku nie można wymienić dachu bez zgody konserwatora zabytków. Trzeba czekać, aż więcej dachówek spadnie, wówczas dach przestanie być zabytkiem i będzie można go naprawić.
- 11 4
-
2012-10-10 21:23
Alveus (2)
Dla niektórych, nawet lepiej by było żeby go dachówka w łeb przywaliła...
- 8 2
-
2012-10-10 21:25
Ale kogo masz na myśli? (1)
Niepełnosprawnego ucznia?
- 3 2
-
2012-10-11 12:05
idiotę co przepycha wóźek pod taśmą !
bo mu bliżej
- 0 0
-
2012-10-10 21:27
Lipa trochę...
... tak sobie myślę. Co wy na to?
- 4 0
-
2012-10-10 21:37
jak przyjdzie jesien, wiatry i silne wichury (1)
i jak cegly zaczna dolatywac na samochody to wtedy zaczna myslec co robic
a czlowiek co tam, kapelusze zakladac moi panstwo- 12 0
-
2012-10-11 09:44
chyba kaski a nie kapelusze,to jednak dachówki a nie deszcz...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.