• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Darmowe obiady dla dzieci. Trwa nabór wniosków

ws
9 sierpnia 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Wniosek o dożywianie dziecka w szkole lub przedszkolu najlepiej przekazać bezpośrednio do Centrum Pracy Socjalnej MOPR w Gdańsku. Wniosek o dożywianie dziecka w szkole lub przedszkolu najlepiej przekazać bezpośrednio do Centrum Pracy Socjalnej MOPR w Gdańsku.

Co zrobić, aby dziecko miało bezpłatnie obiady w przedszkolu lub szkole w Gdańsku? Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie przypomina, że trwa nabór wniosków. Formalności najlepiej dopełnić w sierpniu, żeby dzieci już od pierwszych dni września korzystały z pomocy.



Twoje dziecko korzysta z obiadów w szkole?

Nieodpłatne dożywianie gdańskich uczniów i przedszkolaków odbywa się w ramach dwóch programów: rządowego "Posiłek w szkole i w domu" oraz gminnego - osłonowego.

- Dzięki gdańskiemu programowi osłonowemu w przedszkolach i szkołach obiady jedzą dzieci z rodzin, w których dochód na osobę nie przekracza 1080 zł - tj. 180 proc. kryterium dochodowego, obowiązującego w pomocy społecznej. Jeśli zajdzie taka potrzeba, w uzasadnionej sytuacji ten dochód może być jeszcze wyższy - dziecko też otrzyma ciepły posiłek - wyjaśnia Sylwia Ressel z gdańskiego MOPR-u.
Natomiast program rządowy przyznaje bezpłatne obiady dzieciom z rodzin, w których dochód na osobę nie przekracza 900 zł - tj. 150 proc. kryterium dochodowego w pomocy społecznej.

Bezpłatne obiady dla wielu dzieci



Wniosek o dożywianie dziecka w szkole lub przedszkolu najlepiej przekazać bezpośrednio do Centrum Pracy Socjalnej MOPR w Gdańsku, obsługującego dzielnicę zamieszkania. Adresy, kontakt do CPS dostępne są na stronie internetowej ośrodka. Wystarczy odręcznie napisane podanie. Do wniosku o dożywianie trzeba dołączyć:
  • dokumenty potwierdzające wysokość dochodów netto za miesiąc poprzedzający miesiąc złożenia wniosku (np. zaświadczenie od pracodawcy, odcinek renty, odcinek emerytury),
  • w przypadku gdy w rodzinie są osoby niepełnosprawne lub długotrwale chore - aktualne orzeczenie o niepełnosprawności lub zaświadczenie o stanie zdrowia,
  • osoby prowadzące działalność gospodarczą - oświadczenie o uzyskanym dochodzie, zaświadczenie z Urzędu Skarbowego (szczegółowymi informacjami służą pracownicy socjalni gdańskiego MOPR).
ws

Miejsca

  • MOPR Gdańsk, Konrada Leczkowa 1A

Opinie (95) 3 zablokowane

Wszystkie opinie

  • Opinia wyróżniona

    (15)

    Dostają na dzieci 500+ i jeszcze darmowe obiady potrzebne? Myślę, że grupą, która o wiele bardziej potrzebuje takiego wsparcia są seniorzy, którzy ledwo wiążą koniec z końcem, a nie mogą iść do pracy jak młodzi i zdrowi rodzice tych dzieci.

    • 95 20

    • (9)

      Również uważam, że seniorzy to najbardziej pokrzywdzona grupa w społeczeństwie. Nie zadba o swoje interesy z racji wieku i braku sił flatego uważamy, że to my- mlodzi powinniśmy walczyć również o sprawy seniorów bo życie szybko mija i niebawem my będziemy stanowić tą grupę.

      • 24 9

      • (4)

        Seniorom powinna pomagać rodzina,dzieci,leki takie drogie.....

        • 9 2

        • (3)

          Przecież ta "cudowna" rodzina seniora się wykręci tym, że przecież spłaca kredyt, ma bachory, ma własne wydatki, a to wszystko kosztuje, poza tym musi iść do pracy i nie ma czasu... I senior zostaje sam. Ale jak dziedziczyć po seniorze to nagle wszyscy chętni.

          • 6 5

          • (2)

            Nie zrzucaj wszystkiego na rodziny. Rodzina tez ma swoje zycie, prace, zobowiazania i wszystko inne. Ludzie nie pracuja teraz do 15:00 a czesto do 18:00-20:00 a nawet dluzej. Poza tym senior mial swoje zycie, mogl pracowac - to ze spora czesc wybrala nie pracowac to juz ich byla decyzja i dzieci nie sa temu winne. Po to jest lepiej lub gorzej funkcjonujacy system opieki typu emerytury, NFZ etc. O starosci mysli sie juz za mlodu. Niestety znam mnostwo seniorow ktorzy wykazuja sie postawa, ze wychowali dzieci a teraz nic od tych dzieci nie ma a oni poswiecili zycie, kariere bla bla bla. A jak zapytasz ile tych dzieci tosie okazuje ze... dwojka. A opowiesc jakby co roku nowego niemowalaka wychowywali. Staram sie pomagac rodzicom ale napewno nie robilabym tego kosztem swojej pracy czy obowiazkow (nie liczac uzasadnionych przypadkow typu nagle incydenty). I nazywaj to jak chcesz ale wychowujesz dziecko dla swiata a nie dla siebie by miec zagwarantowana opieke i fundusz emerytalny.

            • 3 2

            • (1)

              Aha, czyli rzeczywiście na stare lata ci seniorzy nie mają co liczyć na własną rodzinę. Dlaczego więc państwo polskie spycha opiekę nad seniorem na rodzinę seniora właśnie? Domy opieki to koszt kilku emerytur na miesiąc. Jak senior ma to opłacić? Te domy powinny być finansowane z budżetu państwa i być darmowe dla wszystkich seniorów. Zamiast rozdawać plusy dla młodych i zdrowych którzy mogą iść do pracy, tak trzeba te pieniądze wykorzystać. Senior już sobie nie dorobi, bo zdrowie już nie te. A nawet gdyby tych sił starczyło to musiałby naprawdę majątek zarobić by koszty domu opieki pokryć. Chyba, że odda swoje mieszkanie domowi opieki w zamian za opiekę i wówczas "biedna" rodzinka nie będzie mogła dziedziczyć mieszkanka?

              • 1 0

              • Trzeba było wcześniej myśleć i inwestować pieniądz na emeryturę.

                • 0 0

      • Więc dbajmy o swoich rodziców i dziadków. (3)

        A młodzi roszczeniowi nie myślący o zakładaniu rodzin i potomstwie mogą się spodziewać, że ich starość będzie kiepska.

        • 12 16

        • (1)

          Jak będzie mnie stać na mieszkanie dla rodziny to wtedy pomyślę o dzieciach. W tej chwili rozsądne mieszkanie dla 2+2, czyli 70m2+ i 4 pokoje to spokojnie 900.000PLN do 1.500.000PLN. Nie zamierzam się kisić z rodziną w 40m2 M2, tylko dlatego że "trzeba mieć dzieci". Przeżyłem to jako dzieciak...

          • 11 3

          • To jest dramat naszych czasow. Dobrze przepowiadali, ze sie w duzych miastach bedziemy kisic w "kurnikach" za kupe forsy.

            • 1 0

        • odbijają się czasy "czy się stoi czy się leży..."

          • 10 2

    • yyy (2)

      tak a więźniowie dostają wszystko za darmo i nikomu to nie przeszkadza :D

      • 11 0

      • (1)

        Więźniowie to przynajmniej pracują, a tu mówimy o obiadach za darmochę za samo istnienie, że należy się i takie tam, oraz mimo tych wszystkich dodatków i ulg.

        • 2 9

        • chyba na siłce

          • 7 0

    • posłowie mają obiady za przysłowiową złotówkę , lewiatan z cenami jakich nigdzie nie znajdziesz , kredyty stałe oprocentowanie 1% , dopłaty do paliwa , mieszkania ...a dostają uposażenie i zasiadają w wielu radach , nie stać ich ??? Widzisz to 500+ jest w wielu przypadkach zużywane nie na to na co był pierwotny cel - temat rozbija się o bony zakupowe które nie dało by rady wymienić na alkohol , niby rodzice dostają 500+ ale nikt nie kontroluje czy rodzic wykupuje za to dziecku obiady , zapisy na darmowe obiady też są w pewnym stopniu absurdem bo rodzic pijak ma w nosie czy dziecko najedzone czy nie , to jest zadanie MOPSU na podstępie wywiadu lub nadzoru nad daną rodziną i to Mops powinien przydzielić obiad na podstawie swojej wiedzy , nawalony ojciec czy matka nie przyjdą i nie zgłuszą, sorki ala taka wiedza bierze się z praktyki i zycia codziennego a nie teoretycznego rozpatrywania

      • 9 1

    • 500+ jest na zakup sfarfona, musimy jeszcze obiady bąbelkom zapewnić bo rodzice są zajeci swoimi sprawami

      • 17 5

  • Wszystko pięknie tylko nie ma czegoś takiego jak darmowy obiad. (2)

    Obiady są dotowane z urzędu miasta/gminy lub budżetu centralnego - Wawa. Czyli z naszych podatków. Teraz napiszę coś być może nie miłego ale każdy to rozumie. Nie wsztstkich jest stać na dzieci, nie wszyscy piwinni je mieć, patologia tworzy tylko patologie.

    • 51 11

    • Dokładnie

      Ja sam chcę mieć dziecko, ale jeśli nie będzie mi i mojej przyszłej żonie starczać na dziecko to nie będę go robić, chcę aby moje dziecko miało dobre życie a nie żeby się zastanawiało czy może zjeść coś na mieście za 30zł

      • 0 0

    • W punkt!

      • 6 0

  • W szkole w której pracuję, dzieci młodszych klas otrzymują owoce i warzywa. (1)

    Wiecie co z nimi robią? Rzucają się nimi. Za to płacimy.

    • 14 2

    • No i mamy odpowiedź. Za darmochę dano to się nie docenia. Płacę podatki i chciałabym za te podatki otrzymywać np. owoce i warzywa od państwa poskiego (czyli inaczej rzecz ujmując de facto od siebie samej, tylko przedtem państwo mi zagrabiło). Bardzo bym doceniła takie jedzenie i zjadła każdy kęs. A dzieciakom to się w głowach od tego dobrobytu poprzewracało, takie mam wrażenie. Patrząc na to, co odstawiają.

      • 1 0

  • mi juz nawet nie chce się komentować tego typu atykułów...

    • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    Jakość wyżywienia (18)

    Darmowe, czy płatne - co z tego. Jeśli dziecko ma alergie, albo jakies nieotolerancje pokarmowe, to można sobie darować takie obiadki. Bo personel zajmujący się wyżywieniem w szkole nie zna się na takich sprawach i nie za bardzo wie o co chodzi. Może warto podnieść jakość w tej kwestii - jakość wykształcenia i zakres wiedzy osób odpowiedzialnych za wyżywienia dzieci w szkołach.

    • 12 44

    • (1)

      ostatnio wpadly kolezanki do corki - 5 sztuk. I sie zaczelo - ta alergia na to, tamta na siamto, inna na cos jeszcze - uznalam ze sorry - zglodniejecie to do domow. Nie bede robic cateringu dla kazdego z osobna - mogli rodzice dac cos w lunch boxach a nie miec wymagania. Dostaly wode do picia a jak zglodnialy rozzalone poszly do domow. I zamierzam sie trzymac tej zasady bo niektorzy rodzice juz przesadzaja.

      • 1 4

      • No i bardzo dobrze. Przeciez zwariowac mozna z tymi wszystkimi alergiami. Dlaczego kiedys ludzie jedli wszystko i zyli? Teraz w glowach nam sie poprzewracalo od tego dobrobytu. Oby nas wojna nie zastala, bo w takiej sytuacji bedziemy zmuszeni jesc wszystko, co jest akurat dostepne a nie wybrzydzac.

        • 1 4

    • Nie rozśmieszaj mnie... (8)

      Jak wyobrażasz sobie gotowanie dla 300 uczniów, ale dla 5 bombelków osobne dania bo kazde z nich ma alergię na coś innego? Kucharki w szkole nie zarabiają kroci. Za taką kase tez by mi się nie chciało wiedzieć. Zawsze możesz sama się wykazać jako cudowna matka i przygotowywać dla dzieci idealne posiłki do szkoły.

      • 24 3

      • Do nie rozśmieszaj mnie (2)

        I skąd założenie, ze jestem matką? Moja wypowiedz na to nie wskazuje. Ewentualnie można wywnioskowac, ze mogę być rodzicem. Może Ty jesteś ta sfrustrowana kucharka, co mało zarabia i jej się nie chce

        • 0 16

        • Jesteś stuknięta

          Takie wnioski płyną z Twojej wypowiedzi

          • 1 2

        • Matka nie jestes ! Ego furiatka jesteś!

          • 3 2

      • Do nie rozśmieszaj mnie (4)

        A co mnie to obchodzi. Taka ich praca. Jak się nie podoba, to zmienic pracę, a nie odwalać bylejakość.
        Albo postawić sprawę jasno, że wyżywienie nie jest dla wszystkich. Bo podobno każde dziecko powinno mieć zapewniony dostęp do wyżywienia, a nawet jak rodzicow nie stać na wykupienie obiadow, to można dostać dofinansowanie i dziecko ma obiadki za darmo. Ale nie każde. Bo personel nie ogarnia. Dlatego pora zacząć mówić uczciwie, że jak dziecko nie może jesc wszystkiego, to dla niego nie ma wyżywienia w placówkach publicznych. Prywatne są w stanie ogarnąć temat, ale tez nie wszystkie.
        A sugerowanie, ze rodzic sam ma przygotowac posiłek? Nie taki jest temat. Chodzi o dostęp do wyzywienia w placówkach edukacyjnych.

        • 5 24

        • Zmień szkołę , wybierz inną kuchnię (2)

          droga wolna . Większości pasuje to co jest.

          • 20 4

          • Tak , wiekszosci pasuje co jest. Miliony much nie mogą się mylić.

            • 3 5

          • Zmiana szkoły niewiela da.

            Gdyby była uczciwa informacja, ze placówka nie udźwignie tematu, to pół biedy. Ale nie, jest czarowanie i mydlenie oczu, ze alergie nie są problemem. Potem okazuje się, że nikt nie ma kompetencji, żeby w ogóle zająć się porządnie tematem i jest loteria. Albo dziecko dostanie posiłek z alergenami, albo nie. Dlatego uważam, że pora uczciwie informować rodzicow, ze alergie jednak są problemem i szkoła, czy przedszkole nie zapewni wyzywienia dziecku. A przede wszystkim nie robi sie eksperymentów na dziecku - bo jak to inaczej nazwać? Niby zapewniają wyżywienie zgodnie z potrzebami, a potem narażają dziecko na kontakt z alergenami. To jest nieodpowiedzialne. I wiadomo, ze nikt sie nie przyzna, żeby nie narażać sie na konsekwencje. I niska pensja nie jest tu żadnym usprawiedliwieniem. Tak samo, to ze większości pasuje - co to za argument?

            • 6 7

        • W prywatnych masz catering!!!

          Możesz wybrzydzać do woli, w większości szkół publicznych są kuchnie, a których kucharki przygotowują posiłki.

          • 9 1

    • Kiedyś ludzie wszystko jedli, nie cackali się z jakimiś nietolerancjami pokarmowymi. I patrzcie. Rodzaj ludzki przetrwał do dzisiaj.

      • 2 4

    • mało jest warzyw, mało owoców, pełno smażonego i ociekającego sosami, później wszyscy się dziwią , ze dzici OTYŁE (1)

      Płace kucharek są żałośnie niskie, a skoro płace niskie to i chętnych mało.. zarządzanie jedzeniem też szankuje , bo chyba nie każda szkoła ma indendenta .. Płace nauczycieli też są strasznie niskie, a do tego dochodzi brak szacunku dla zawodu , również w oczach rodziców...
      Jeśli nie wymusimy na rządzie zmiany poprawy jakości nauczania .. to ze szkól będą wychodzic barany... zresztą już po mału to widać chociażby w poziomie wulgaryzmów... rodzice też klną okropnie i dają zły przykład

      • 2 6

      • Jak wymusicie jakość nauczania?

        Przecież nauczyciel to wróg rodzica.

        • 1 0

    • dokładnie, bardzo mało jest warzyw , wszystko smażone i zalane sosami , później zdziwienie , ze otłyość panuje (1)

      jeśli chodzi o płacę , kucharek szkolnych jest tak samo dramatyczna jak nauczycieli...
      niestety rząd nie widzi problemu w żadnej z tych kwestii, ja jako mama jestem pełna obaw co za pół d**ile wyjdą niedługo ze szkól.. jakoś nauczania spada dramtycznie - nie dziwie sie wcale tez bym nie chciala pracować za tak małe pieniadze i brak poszanowania ze strony rodziców zawodu nauczyciela, tak jak to było pare lat temu... nauczyciel to był wzór

      • 6 6

      • jasne, jasne, dzieci tyją od sosu do obiadu a nie od chipsów, słodyczy i coli

        • 13 1

    • to nie restauracja tylko stołówka

      jak Ci nie pasuje to zamów katering

      • 14 3

    • ahahahahahahahaha, dawno nic mnie tak nie rozbawiło

      • 5 1

  • Jak wyżyć przy dochodzie 900 zl

    Zakupy weekendowe to kilkaset złotych

    • 2 0

  • płatny czy niepłatny- Najpierw niech się zajmą jakością tych obiadów. (10)

    W SP79 na obiad dziecko dostaje np: smażoną kiełbasę, hotdoga albo ugotowane jajko na twardo z kulką ziemniaków! Co to za obiad ja się pytam.

    • 7 6

    • Dzieciak za darmo ma i ty jeszcze wybrzydzasz? (1)

      Lepiej dostać kiełbasę niż nic i chodzić głodnym. Jeszcze będziesz narzekał na darmowe obiady? Zapłać za dzieciaka, to dostaniesz nawet homara jak kiełbasa ci nie pasuje.

      • 2 3

      • Zamiast kielbachy mozna chude mieso

        Glupia logika z czasow komuny: Kluski lane sa zdrowe bo to przeciez mleczko i jajeczka (u ciebie kielbacha dobra bo free). Zapominali tylko wspomniec o dwoch lyzkach cukru i bialej mace. A przeciez mozna dziecku dac jajko na twardo i mleko do kubka, bez maki i cukru, za ta sama cene.

        • 2 2

    • Wysil się trochę i sam gotuj dla dzieciaka. (2)

      • 9 4

      • (1)

        A najlepiej jak dzieciak sam się wysili i nauczy się gotować. Przecież mama i tata to nie służba.

        • 2 3

        • I potem jeszcze do Masterchefa można wysłać.

          • 1 1

    • (3)

      Skoro stawka to 4,70zł to czego się spodziewasz?

      • 10 3

      • myślę, żę to inna kwestia (1)

        mam jeszcze młodszą córkę która chodzi jeszcze do przedszkola i sam chciałbym jadać tak jak tam podają. Przykład z dzisiejszego menu: śniadanie: chleb rozmaitości na zakwasie, chleb żytni na zakwasie z masłem, pierś z indyka pieczona (wyrób własny), ogórek, pomidory malinowe, szczypior, kawa inka na mleku, herbata, woda. Drugie danie: arbuz. Obiad: zupa koperkowa na kurczaku zagrodowym z warzywami, z ziemniakami, ze śmietaną. Pierś z indyka panierowana, ziemniaki młode z koperkiem, marchew młoda gotowana z masłem, woda z cytryną. Podwieczorek: bułeczki drożdżowe z jabłkiem i cynamonem, herbata zielona. I dodam tylko że jest to publiczne przedszkole

        • 4 1

        • Publiczne przedszkole czyli podatnik sponsoruje tak dobre jedzenie. Inni też by chcieli tak jadać, ale jest drożyzna i muszą jakoś żyć. Za swoje.

          • 3 1

      • Gmina Gdansk dopłaca.

        • 3 0

    • A w Szkole Podstawowej nr 46 obiady smaczne,dzieciaczki zadowolone,nie grymaszą.

      • 2 0

  • Darmowe książki, jedzenie. Co jeszcze!? (6)

    • 24 9

    • Darowe książki w podstawówce mają wszyscy, ten argument odpada. (5)

      Zawsze były dzieci rodziców dysfunkcyjnych, patologicznych lub a małych dochodach, które miały darmowe obiady lub silnie dotowane. Co dziecko winne, że ojciec nie płaci alimentów, albo że słabo zarabia, że jest dużo rodzeństwa i wszystkiego brakuje. Za nadużywanie alkoholu też nie odpowiada.

      • 9 7

      • (1)

        Doszła jeszcze obca nacja.

        • 6 1

        • Ci, to mają wszystko bezkosztowo!

          • 2 0

      • Nie, nawet biedni chcący obiad dla dziecka w szkole musieli go opłacić. Coś krótką masz pamięć. Darmowe podręczniki to też wymysł obecny.

        • 1 1

      • To nie powód, żeby dzisiaj, kiedy mają to nieszczęsne 500+, sponsorować im obiadki.

        • 8 3

      • A nie powinni

        • 2 4

  • (1)

    Dzieci dostają darmowe obiady często gęsto w śmietniku londuje prawie cały obiad albo nadgryziony kotlet ....

    • 18 5

    • Dokładnie tak. Jeśli za coś ktoś nie płaci, to potem tego nie szanuje. Mamy społeczeństwo dobrobytu, co stale ulgi i plusy dostaje, to nie szanuje też jedzenia: po prostu je wyrzuca. Oby nie spotkały nas czasy głodu. Za dobrze mamy. Albo raczej: za dobrze mają niektórzy z nas.

      • 0 2

  • Pracujacy rodzic (1)

    A rodzice pracujacy muszą zrobić zakupy. ugotować i dopilnować A Paola który cały dzień ma czas dostaje wszystko za free

    • 8 2

    • tak społeczeństwo wybrało w wyborach w 2015, a potem 2019 to tak ma.

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

Gdynia ScienceSlam

sesja naukowa

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Freon to:

 

Najczęściej czytane