- 1 Matura 2024 z języka polskiego. Publikujemy arkusze (39 opinii)
- 2 Rekrutacja do szkoły średniej 2024/25. Jakie zasady? (24 opinie)
- 3 Politechnika Gdańska stawia na energetykę jądrową. Podpisano list intencyjny (54 opinie)
- 4 Rakieta Elona Muska nad Trójmiastem (120 opinii)
- 5 Podwyżki w szkolnictwie nie dla wszystkich? "Jesteśmy pomijani" (188 opinii)
- 6 Mikroplastik w pokarmie dla niemowląt (63 opinie)
Duża szkoła, a uczniów niewielu
Niepubliczna szkoła, która powstała na terenach należących do miasta, nie przyciąga wielu chętnych. Mimo ogromnych możliwości lokalowych utworzono w niej zaledwie dwie klasy, w których uczy się łącznie 29 dzieci.
- Co z tego, że wybudowano nową, wielką szkołę podstawową? Jakie korzyści mają z niej mieszkańcy południowych dzielnic Gdańska? - pyta pani Marta, mieszkanka ul. Rogalińskiej. - Jeszcze dwa lata temu mówiono, że czesne będzie wynosiło ok. 300 zł, a placówka odciąży przeludnione szkoły z okolicy. Tymczasem czesne szkoły, która powstała na terenie oddanym za darmo prywatnemu inwestorowi wynosi 600 zł, a ludzie z pobliskich osiedli i tak wożą dzieci do szkół na Chełmie i Ujeścisku.
Czytaj także: Nowa szkoła i przedszkole dla Ujeściska
Przypomnijmy, firma Gedbud z Pruszcza Gdańskiego, prezesem której jest Edward Ferenc, wygrała otwarty, ogłoszony przez miasto konkurs ofert na oddanie w użytkowanie działki należącej do miasta, w celu budowy i prowadzenia niepublicznej szkoły podstawowej wraz z przedszkolem. Wartość gruntu oszacowana została na ponad 2 mln zł, a opłaty roczne z tytułu użytkowania określone zostały w wysokości 0,3 proc. wartości nieruchomości, czyli ponad 6 tys. zł. Oferty analizowane były pod kątem kilku kryteriów, m.in. dydaktyczno-opiekuńczo-wychowawczego, terminu realizacji inwestycji, doświadczenia w prowadzeniu placówek oświatowych, czy wielkości placówki. Nie znalazło się wśród nich kryterium wysokości czesnego.
- Przepisy prawa oświatowego nie przewidują możliwości wpływania przez gminę na wysokość opłat ustalonych przez organ prowadzący niepubliczną placówkę - mówi Piotr Kowalczuk, dyrektor Wydziału Rozwoju Społecznego Urzędu Miasta w Gdańsku. - W tym zakresie ma on więc zupełną dowolność.
Dlaczego więc w lutym 2012 r. mówiono o dużo mniejszych opłatach i z jakiego powodu są one dwukrotnie wyższe?
- Zgodnie z prawem, szkoły niepubliczne za świadczenie usług edukacyjnych mają prawo pobierać opłatę czesnego, która jest efektem rachunku ekonomicznego i oferty danej szkoły - mówi Justyna Januszewska, dyrektor placówki. - Nasza placówka wyróżnia się specjalną ofertą świetlicy fakultatywnej i różnorodnych zajęć dodatkowych, w tym językowych i sportowych, a ponadto wyjść i wyjazdów tematycznych, które są proponowane uczniom w ramach funkcjonującej opłaty.
Szkoła cieszy się umiarkowanym zainteresowaniem, bo niewielu rodziców stać na opłacanie czesnego w wysokości 600 zł (do którego trzeba doliczyć też opłaty za wyżywienie - stawka dzienna wynosi 8 zł). Opłaty być może byłyby niższe, gdyby placówka otrzymywała dotację z miasta. Tak się jednak nie stało. Dlaczego?
- Aby dostać dotację w roku budżetowym, wniosek składa się do 30 września roku poprzedzającego - informuje Piotr Kowalczuk. - Niestety szkoła nie poradziła sobie z dokumentami na czas, dlatego aktualnie nie jest dotowana przez gminę. Dofinansowanie będzie jej przekazywane od 1.01.2015 .
Czas okazał się problemem również w przypadku wpisu do ewidencji szkół niepublicznych. Placówka nie dostarczyła w terminie kilku wymaganych dokumentów. Złożone w lipcu zgłoszenie nie zawierało m.in. decyzji pozwolenia na użytkowanie budynku szkoły podstawowej i stanowiska Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku, opinii Pomorskiego Kuratora Oświaty w Gdańsku oraz opinii Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Gdańsku. Dopiero 30 września szkoła spełniła warunki do uzyskania wpisu do ewidencji. I choć zgodnie z art. 82 ustawy o systemie oświaty bez niego nie mogła rozpocząć działalności oświatowej, to zajęcia w placówce prowadzone były od 1 września.
Zdaniem pani dyrektor wszystkie miały jedynie charakter zajęć integracyjnych.
To nie koniec zamieszania wokół Morskiej Niepublicznej Szkoły Podstawowej. Od jednej z nauczycielek, która od września zasilić miała szeregi szkolnej kadry pedagogicznej, otrzymaliśmy też informację o możliwości naruszenia praw autorskich przez dyrektora placówki.
- Pani dyrektor pracę w szkole zaproponowała mi już dawno, choć regularne spotkania zaczęły się od października 2013 r. - opowiada Maja Kuźmiar, pedagog i edukator z wieloletnim doświadczeniem. - W styczniu zostaliśmy poproszeni o napisanie programów nauczania. Stworzyłam program do języka polskiego dla kl. IV-VI i autorski program dodatkowego kształcenia literackiego dla I etapu edukacyjnego, który złożyłam w lutym. Kontakt dotyczący realizacji programu ze strony pani dyrektor nie nastąpił, za to 26 sierpnia od przyszłej wychowawczyni pierwszej klasy otrzymałam maila, w którym poinformowana zostałam o tym, że pani dyrektor przekazała jej mój program, który będzie realizowany. Nie przeze mnie. W następnym tygodniu będę składała do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w zakresie naruszania praw autorskich.
Co na to dyrektor Januszewska? - Stanowczo zaprzeczam zarzutom o łamaniu jakichkolwiek praw autorskich. Taki proceder nigdy nie miał miejsca - stwierdziła w rozmowie z nami.
W nowej szkole uczy się obecnie jedynie 29 dzieci - utworzono tylko jedną klasą pierwszą z 17 uczniami i jedną klasą drugą z 12 dziećmi. Zgodnie z założeniem, do 2016 roku na terenie obiektu powstać ma też basen, z którego korzystać będą mogli zarówno uczniowie i przedszkolaki, jak też okoliczni mieszkańcy (oczywiście w godzinach pozalekcyjnych).
Miejsca
Opinie (174) 5 zablokowanych
-
2014-10-11 13:57
Jedyny pozytyw - 90% samochodów dowożących dzieci mniej
Mieszkam w okolicy i martwiło mnie te 300 dodatkowych samochodów o tej samej porze blokujących wąską ślepą uliczkę...
- 2 2
-
2014-10-10 09:27
(2)
przedszkole jest rewelacyjne, dlaczego szkoła taka nie miałaby być? - ciekawe, ile wynosi czesne w innych szkołach niepublicznych? czy w porównaniu do tego, te 600 zł to dużo czy mało?
- 8 5
-
2014-10-11 12:33
Szkoła podstawowa de salle ma 900 zł czesnego i nikt nie krzyczy
- 3 2
-
2014-10-11 09:06
Mało. Prywatne szkoły są znacznie droższe i każdy wyjazd czy wyjście jest dodatkowo płatne
- 3 0
-
2014-10-10 12:44
Do roboty sie wezcie .... (5)
to bedzie Was stac na edukacje dziecka-ci ,maje dziecko tez chodzi do niepublicznej szkoly i jest zadowolone,ponadto uczeszcza na basen,judo,angielski i francuski i jezdzi konno i co lyso Wam ,mozna widac mozna jak sie chce szare ludki.
- 0 16
-
2014-10-10 12:49
pracujemy, pracujemy .... i nic ci do tego (3)
A moje dziecko chodzi do publicznej szkoły i też ma basen, codziennie po 2-3 godziny. Basen na miejscu w szkole i nie trzeba tracić czas na dojazd autobusami. Szkoła pracuje na 1 zmianę i co?? Można??? A za obiady płacę 3,7zł/dzień, a nie 8-10 zł jak w prywatnych.
- 8 3
-
2014-10-10 15:08
A moje dziecko..... (2)
ma duze dofinansowanie z mojej firmy szary ludku ! ps.basen ja tez mam za darmo i Angielski w domu .
- 2 2
-
2014-10-10 15:28
Menager (1)
Menager, to poproś jeszcze firmę, aby w słownik ortograficzny i poprawnej polszczyzny jeszcze dla Ciebie zainwestowała.
A co ja mam w domu to już Ci nie zdradzę, bo jeszcze zawału dostaniesz, śmieszny ludku :)- 4 1
-
2014-10-10 21:01
co Ty tam mozesz miec Zocho; w lodowce pewnie martadele a w lazience franie i komornika na glowie pewnie.
- 1 1
-
2014-10-10 13:41
manager? a jaki serial oglądasz?
żal mi ciebie
- 5 1
-
2014-10-10 20:09
Skad to wielkie zdziwienie? Szkolnictwo w Polsce schodzi na psy, czemu nie buduje sie szkol publicznych? Przeliczmy sobie teraz jak ktos ma 2-3 dzieci, żenada!!!!
- 2 1
-
2014-10-10 18:45
PO i wszystko jasne
do szkoła dla Prominentów i dlatego nikt nic nie zrobi, bo swe dzieci chcą tam posłać sędziowie i prokuratorzy, szkoła dla zamożnych za publiczne pieniądze a tym czasem zerao kasy dla szkół na Przymorzu w klasie ponad 28 uczniów i do tego zajęcia na dwie zmiany w klasaxch od 1 do 3 , mafia PO
- 4 3
-
2014-10-10 17:38
kwota ludziom przesłania oczy, wartości nie widzą
Jak chcesz mieć coś dobrego i taniego to musisz kupić dwa produkty - jeden tani drugi dobry. Myślicie że z edukacją jest inaczej?
żal, że wszyscy chcą wszystko za darmo. podatki beda wieksze i biurokracja się bardziej nachapie :(- 3 2
-
2014-10-10 16:24
ile kosztowała budowa tej szkoły?
Też 36 milionów, jak na Azaliowej? Ktoś wie?
- 0 1
-
2014-10-10 15:41
Trzeba było budować gdzie indziej
Trzeba było zbudować na Złotej Karczmie. Porządne gimnazjum też by się przydało zwłaszcza że nie ma w Baninie ani na Karczemkach.
- 0 0
-
2014-10-10 13:28
dzielnia (1)
moze dlatego ze jest na zad*piu
- 2 3
-
2014-10-10 15:40
zad*pie?chełm to jest lepsza lokalizacja niz stara oliwa
- 3 1
-
2014-10-10 15:38
mogli by tam zrobic filie 8 małe klasy 0-3
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.