• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Firmy czekają na studentów

on
21 października 2005 (artykuł sprzed 18 lat) 
Niemal 50 firm weźmie udział w Targach Pracy "Aktywni zajdą dalej", które odbędą się dziś w Gdańsku. Oferta skierowana jest do studentów i absolwentów uczelni wyższych Pomorza.


Targi Pracy, które odbędą się w Centrum Kształcenia Ustawicznego w Gdańsku podzielono na dwie części. Podczas pierwszej studenci i absolwenci będą mogli poznać oferty przedsiębiorstw. Druga część to warsztaty: "Pierwsze kroki w karierze" oraz "Jak odnieść sukces podczas rozmowy kwalifikacyjnej z pracodawcą?", dzięki którym zainteresowani będą mogli zweryfikować swoje umiejętności pod okiem specjalistów i trenerów.

- Ideą Targów Pracy "Aktywni zajdą dalej" jest stworzenie możliwości bezpośredniego kontaktu z przedstawicielami firm, które mają propozycje rozwoju zawodowego dla studentów ostatnich lat i absolwentów uczelni wyższych - poinformowała Anna Bartoszewicz - Pajka, pełnomocnik Kanclerza ds. public relations z Wyższej Szkoły Bankowej w Gdańsku, która wspólnie z Wyższą Szkołą Finansów i Rachunkowości w Sopocie jest organizatorem targów.- Podczas targów młodzi ludzie będą mogli - w rozmowie z pracodawcami - zasięgnąć informacji na temat zatrudnienia, kultury organizacyjnej, realizowanych projektów i atmosfery pracy. Jest to doskonała okazja do zdobycia wartościowych informacji i praktycznych wskazówek, które pomogą zaplanować swoją ścieżkę edukacyjną i karierę zawodową.

W imprezie wezmą udział m.in. Amplico Life S.A. , Bank BPH S.A. , Bank PKO S.A., Best S.A.,Centrum Wolontariatu w Gdańsku, LG Electronics Sp. z o.o., LPP S.A., Młodzieżowe Biura Pracy w Gdańsku, Nordea Bank Polska S.A., OBI, PricewaterhouseCoopers Polska Sp. z o.o., Skarbiec - Emerytura S.A., T. U. Allianz Polska S.A.

Targi odbędą się 21 października, w godzinach 10 - 15.30 w auli Centrum Kształcenia Ustawicznego w Gdańsku przy ul. Augustyńskiego 1.
on

Opinie (27)

  • odpowiedź na monolog os. "zza stołu"

    Ciekawe czy praca za 500 zł dla studenta zaocznego jest wystarczająca.Obliczając, że 480 zł kosztują studia m-cznie + dojazd do pracy jakieś 50 zł m-cznie = 530 zł.Tzn., że pracując musze jeszcze do tego interesu dokładać, a i tak po okresie próbnym mam tylko 10% szans na zatrudnienie.Takie warunki już przerabjałem, wymaga się mobilności, zaangażowania w wykonywaną pracę i lojalności wobec firmy, a daje się kopa w... po okresie próbnym.

    • 0 0

  • w młodym wieku płaca nieważna

    młody człowiek może pracować nawet za przysłowiowy psi grosz, nie mamy rodzin na utrzymaniu, zobowiązań, wydatków na leczenie, utrzymania samochodu itp. tylko by gdzies mieszkać, ubrać się, zjeść i czasem jakaś imporezka, kino, płytka DVD i CD
    Przecież jak się nigdzie nie pracuje to dopiero jest się na minusie, każda praca powoduje że ten minus się zmniejsza a nawet wychodzi na 0 lub plus
    ja na praktykach miałem 8 stów na rękę, teraz mam 2,2k i jest w sumie okay, ale pocierpieć trzeba, no nie ma bata...
    jest wolny rynek i trzeba się dostosować, a ile wy byście płacili swojemu pracownikowi??

    • 0 0

  • Szczególnie do uczestniczki "zza stoł"

    Byłam o godz 13:20 i... 3 firmy,w sumie zero ofert, dowiedzialam sie tylko ze mam zalogować sie na jakis stronach i moze sie ktos do mnie odezwie, ale przynajmniej posiedzieli... Nie chodziło o zapał ludzi szukających pracy, ale o fakt ze Targi miały trwać do godz 15:30 !!! Jechałam ponad godzinę w jedna stronę...Reklama była i to nie w tym problem, ale w tym, że takie osoby jak ja drugi raz czasu i nerwów nie bedą miały ochoty tracić, i to nie z powodu lenistwa. A osób było i tak sporo, wszyscy zszokowani. Zachowanie firm, które oczekiwało tłumów jest kpiną.Nas pouczacie a sami macie zero szacunku do poszukujących pracy, więc może i lepiej, że już Was nie było. Chce tylko wiedziec gdzie są pieniądze ministerstwa, które te Targi ufundowało. I niech ktoś zaprzeczy, że nie chodziło firmą głównie o reklamę...

    • 0 0

  • Szczególnie do żabki

    Nie zatrudniłbym kogoś, kto pisze "firmą" zamiast "firmom". To nie dysortografia, to skrajne niechlujstwo.

    • 0 0

  • Troszkę dziwię się czytając relację. Mam mieszane uczucia co do przedstawicieli każdej ze stron. Ukonczyłam rehabilitację i pracuję w zawodzie za przysłowiowe grosze, pomimo, że lubię to co robię nie stać mnie na normalne życie, wybrałam się na studia zaoczne w zupełnie inny dział jakim jest zarządzanie i marketing(żywiąc nadzieje na aktywniejszą i bardziej owocną pracę niż w tej chwili), które musze opłacić i tu zgadzam się z poprzednikami, iż nie da sie tak funkcjonować. to chory system i brak szacunku dla Nas. Niestety nie umiem sie postawić po stranie pracodawcy. Ale jeśli szanowni Państwo szukacie ludzi poważnych także powinniście wskazać kim Wy jesteście. Jestem osobą pracowitą, lubię odkrywać i sie uczyć, tylko że trzeba także normalnie żyć.
    Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia

    • 0 0

  • Szczególnie do Pana "pracodawcy"

    Uważam, że jeśli byłby Pan przekonany, że w swojej wypowiedzi nie mam racji, potrafiłby Pan użyć bardziej merytorycznych argumentów w obronie pracodawców, niż czyjś błąd ortograficzny.
    Za błąd przepraszam wszystkie osoby dla, których był on rażący. Natomiast Panu gratuluje. Przeszłam kilka godzin badań dotyczacych stwierdzenia posiadanej przeze mnie wady jaką jest dyzortografia, a Pan stwierdził to po zaledwie kilku napisanych przeze mnie zdaniach. Cieszę się, że nie dołączę do grona Pańskich pracowników. Owocnej pracy. Pozdrawiam

    • 0 0

  • Szanowna żabko, dlaczego twierdzisz, że usiłuję bronić jakichkolwiek pracodawców? Skąd w ogóle przyszło Tobie coś takiego do głowy? Ja Tobie napisałem, że nie miałabyś szans na pracę u mnie z "dysortografią". Bo to raczej mnie szukają pracownicy niż ja ich i nie ukrywam, że pasuje mi taki stan rzeczy.

    Godziny cierpień na badaniach ową dysortografię stwierdzających mam za nic. Godziny owe świadczą, że zamiast pracy nad sobą i doskonalaniem się poszłaś żabko na łatwiznę. Za tzw. "moich czasów" dysortografia nie istniała, a jednak jakoś ludzie potrafili się nauczyć pisac bez błędów.

    W skrócie - zaniem zaczniesz wysyłać "pracodawcą" skargi, weź się w garść i nie rób byków, bo w przeciwieństwie do szkoły, pracodawcy Twój świstek poświadczający "ułomność" nie obchodzi.

    p.s. do stwierdzenia dysortografii nie trzeba godzin badań, ta prawdziwa jest widoczna na pierwszy rzut oka. Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, że w Trójmieście ok 70% uczniów ma stwierdzoną jakąs formę "dys". Norma dla populacji to ok 10% - tyle własnie wart jest Twój papierek.

    • 0 0

  • Do Pracodawcy

    Witam Pana
    Dziwi mnie łatwość z jaką przychodzi Panu wystawianie opinii innym. Czy wobec siebie tez potrafi Pan byc tak krytyczny?
    Na badania zgłosiła mnie moja polonistka po kilku latach prób, abym pisała bezbłędnie. Brałam także udział w olimpiadach ortograficznych, gdzie jak się można domyślić zajmowałam ostatnie miejsca.. Natomiast z mojego "papierka" nie korzystam, tak jak się Panu chyba błędnie wydaje. Stara "śpiewka" Pańskiego pokolenia ma się nijak do czasów obecnych. Tak samo mogę powiedzieć, że nie wie Pan, co oznacza szukanie pracy w obecnych warunkach, gdyż w tamtych czasach młodzi ludzie nie znali takich jak my dziś problemów. Mówie tu oczywiście tylko o problemie poszukiwania pracy. Nie mówiąc już o flustracji, mobbingu i o przymusie ciągłej walki.
    Pyta Pan skąd przyszło mi do głowy, że chce Pan bronić pracodawców. Własnie stąd, że wziął Pan udział w tym forum oraz z faktu oceniania przez Pana poszukujących pracy.
    Nie wydaje mi się, że zarzucanie się argumentami ma tu jeszcze jakiś sens. Takie osoby jak Pan łatwo wypowiadają słowa, które w odniesieniu do szarej rzeczywistości nie bardzo mają racje bytu. Jak powiem, że nadal się ucze to Pan powie, że to za mało. Jak powiem, że chodzę na kursy, to Pan pewnie powie, że w dzisiejszych czasach to juz nic nie znaczy. Jak sie okaże, że mam już wszystko czego potzreba na dane stanowisko, to się okaże, że ktoś taki jak Pan powie "Proszę spojrzeć mam już kilkanaście osób o podobnych jak Pani kwalifikacjach, a Pani źle napisała słowo firmom, więc żegnam" - i to jest proszę Pana dzisiejsza rzeczywisość.
    Na szczęście we mnie jest jeszcze sporo zapału. Natomiast Panu życzę, aby nie był Pan kiedykolwiek zmuszony szukać pracy.
    Pozdrawiam

    • 0 0

  • Żabko, tak tylko króciutko:

    Nie masz kwalifikacji, żeby u mnie pracować własnie dlatego, że popełniasz błędy ortograficzne - nie narażę moich klientów na takie kwiatki. Dysortografia, prawdziwa czy nie, nic tu nie zmienia.

    Nie bardzo też przemawia do mnie Twoje uparte twierdzenie jakobym Ciebie oceniał. Sprawdź w słowniku co to jest ocena. Nie oceniłem Ciebie, stwierdziłem tylko fakt, że nie masz kwalifikacji by pracowac dla mnie, nie wciskaj mi więc dziecka w brzuch.

    Nie daj się złapac wymarzonemu procodawcy na kręceniu typu "moja dysortografia wyszła przy okazji olimpiad ortograficznych", to żenujące słyszec coś takiego od ponoć dorosłej osoby.

    Kursy, zaświadczenia i nie wiadomo co jeszcze nie zastępują umiejętności. Przyjmując Cię do pracy sprawdziłbym Twoje umiejętności i zdolności, choćby na ten przykład czy potrafisz skonstruowac zapytanie ofertowe - porażający procent absolwentów wyższych uczelni tego nie potrafi. Albo czy orientujesz się w mojej branży; na co mi pracownik, który składa podanie o przyjęcie do pracy, a nawet nie zada sobie trudu by sprawdzić czym firma się zajmuje i o co - choćby powierzchownie - w tym chodzi?

    Szukam pracy cały czas - na tym polega prowadzenie własnej firmy, na szukaniu pracy.

    A w w skrócie skrótu i z dobrego serca: dorośnij trochę i zmień postawę na mniej roszczeniową - powodzenia

    • 0 0

  • Do sporego pracodawcy

    Nigdy nie użyłam wobec żadnego pracodawcy argumentow dotyczacych mojej osoby, o ktorych tutaj rozmawialiśmy. Nie jestem na tyle naiwna by sądzić, że kogoś to może obchodzić.
    Natomiast Pan chyba uważa, że wszystko wie najlepiej. To naprawdę zabawne. Powtórze się, ale naprawde zaskakuje mnie to jak łatwo wydaje Pan opinie o drugiej osobie. Miałam o Panu lepsze zdanie, ale jedynym Pana argumentem jest wyśmiewanie innych. Dorosnąć? Myślę, że mógłby Pan się zdziwić jak bardzo się myli.
    Pozdrawiam

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

Festiwal Dobrego Porodu VI

15 zł
warsztaty, spotkanie, konferencja, targi

Trójmiejski Dzień Zielonych Budynków

123 zł
konferencja

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Za co odpowiedzialne są bakterie?

 

Najczęściej czytane