• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Forum Okrętowe i Politechnika chcą kształcić nowoczesnych okrętowców

erka
15 stycznia 2024, godz. 11:40 
Opinie (68)
Politechnika Gdańska oraz Forum Okrętowe otwierają studia podyplomowe - Budowa Okrętów. Politechnika Gdańska oraz Forum Okrętowe otwierają studia podyplomowe - Budowa Okrętów.

Ruszyły zapisy na nowo utworzone roczne studia podyplomowe w Instytucie Budowy Okrętów Politechniki Gdańskiej: Budowa Okrętów. Inicjatywa utworzenia tych studiów wyszła ze strony Związku Pracodawców Forum Okrętowe, reprezentującego pracodawców borykających się z narastającym problemem deficytu wysoko wykwalifikowanych kadr.





- Sektor stoczniowy cierpi na pogłębiający się deficyt okrętowców. Skoro młodzież mniej garnie się do studiowania na kierunku okrętowym, to do odbycia takich studiów podyplomowych zachęćmy inżynierów z innych branż, chcących zdobyć nowe kwalifikacje, by następnie podjąć pracę w przemyśle okrętowym. To może być źródłem dodatkowych kadr dla firm z naszej branży - mówi Ireneusz Karaśkiewicz, dyrektor biura Związku Pracodawców Forum Okrętowe. - Ale jest jeszcze jeden istotny powód. W przemyśle okrętowym pracują świetni fachowcy z wykształceniem w różnych specjalnościach, niemających wiedzy ogólnookrętowej, np. elektrycy, mechanicy, spawalnicy, specjaliści od różnych systemów - klimatyzacja, hydraulika, systemy p-poż., wyposażenia wnętrz, pracownicy marketingu, służb logistycznych, informatycy itd. Taki roczny kurs dający im w sposób usystematyzowany wiedzę o samym statku, stoczni i specyfice branży okrętowej pomógłby znacznie podnieść jakość kadr już pracujących w naszym sektorze gospodarki i stanowiłby zachętę do podjęcia dalszych, pogłębionych studiów.


Pełną informację o "Studiach Podyplomowych - Budowa Okrętów" można znaleźć na stronie: www.wimio.pg.edu.pl/bo.

Jak twierdzi Inacio Golebski, honorowy wiceprezes Związku Pracodawców Forum Okrętowe, największym beneficjentem nowych studiów podyplomowych będą przedsiębiorstwa z branży morskiej, takie jak: stocznie, biura projektowe, instytucje klasyfikacyjne, producenci wyposażenia okrętowego, kooperanci stoczni.
erka

Miejsca

Opinie (68)

  • (7)

    Fachowcy są i to wykształceni na PG.Tyle że pracują za granicą. Zapłacić im godnie to wrócą.

    • 26 5

    • (1)

      Ja pracuję w Polsce z tymi fachowcami o których mówisz. I zarabiamy naprawdę ok. I ciekawi nas skąd Sven ma te informacje? Komentarz tylko po to żeby nabić sobie ilość okejek.

      • 10 7

      • Bzdura

        • 0 0

    • Bzdura

      • 5 1

    • (2)

      To ciekawe, bo ja pracując w Remontowej dostaję na linkedinie oferty z tych mitycznych niemiec, ba nawet z Holandii. I powiem ci ze się nie opłaca.

      • 8 2

      • Bo to oferty dla polakówów biedaczkow ... (1)

        ... To ochłap tego co zostaje. Sam się zdziwiłem na ofertę holenderską za 50 000 euro rocznie brutto.

        • 2 1

        • 50 tysiecy to bylo cos ale 20 lat temu.

          • 0 0

    • Bardzo niewielu pracuje za granicą bo nie trzeba wyjeżdżać by zarobić w tej branży. Po prostu ludzi jest mało a koncerny cały czas otwierają swoje filie w trójmieście.

      • 4 2

  • Jakieś pomieszanie pojęć? (4)

    Używają określenia okręt w odniesieniu do jednostek cywilnych...

    • 12 9

    • Może mają zamiar budować okręty, a nie statki cywilne? (1)

      • 7 3

      • artykuł tak mało bojowy

        i zdjęcie ilustrujące też

        • 1 4

    • Ponieważ szukają

      fachowców na swoją miarę xD

      • 2 5

    • To zależy czy mówisz o nazwie własnej Forum albo wydziału czy o jednostkach, które będą budować. Ale co jest podmiotem zdania uczą na polskim dopiero w 3 klasie...

      • 6 0

  • Mam dwa dyplomy z Okrętownictwa. Proponowane stawki sprawiły, że się przebranżowiłem. (24)

    Studia na OiO nie należały do łatwych. Szkoda tych de facto straconych lat.

    P.S. Skoro teraz można wykształcić okrętowca w rok na podyplomówce, to dlaczego studia regularne trwają 5 lat?

    • 59 5

    • Chciałbym uściślić (5)

      Studia magisterskie na na dawnym Wydz. Budowy Okrętów trwały 6 lat . Jeszcze tylko lekarze tyle czasu się kształcili.
      A teraz wiedzę chcą przekazać przez rok?

      • 15 3

      • (3)

        Taki mamy w Europie system studiów magisterskich. Nie poradzisz

        • 13 0

        • to podylomowka

          Czyli 1 + 4..5

          • 3 0

        • Studia mgr trwały 5 lat, obecnie są 2 cykle studiów. (1)

          I stopień to 3,5 roku, II stopień to 1,5 roku, razem 5 lat, a 10 semestrów. Pracuję na PG 30 lat i 6-letnich studiów nie było nigdy, chyba, że ktoś mówi o niestacjonarnych, dawnych zaocznych. Tam może się wszystko zdarzyć.

          • 5 3

          • na WOiO studia trwały 5,5 roku

            czyli 9 semestrów , przy czym 1 semestr stanowiła praktyka

            • 4 1

      • To chyba naprawdę dawnym albo i bardzo dawnym z czasów PRL gdy działa Instytut Okrętownictwa

        • 3 0

    • (3)

      A ja mam tylko jeden i pracuję w branży i to w kraju. Jak ci nie pasują stawki które teraz mam to masz jakieś wygórowane wymagania. My z kolegami nie narzekamy.

      • 10 12

      • (2)

        To może Wy macie niewygórowane wymagania?

        • 14 1

        • (1)

          A co to są niewygórowane? Mówmy o liczbach. Jak masz seniora to w korpo 12 na rękę zarobisz. Są i tacy co mają dużo więcej. Na polskie warunki to dobry pieniądz.

          • 2 1

          • Dobry, zgadza się.
            Tylko problemem jest ilość tych okrętowych korpo. Na palcach jednej ręki można je policzyć, a pozostałe miejsca pracy to mniejsze/większe Januszexy gdzie warunki pracy i atmosfera pozostawiają wiele do życzenia, a zarobki też odbiegają od tych przywołanych z korpo. A że świat się zmienia, i w przysłowiowym IT junior na start ma niewiele mniej niż senior w topowej firmie okrętowej, to nie dziwią przebranzowienia o których pisze OP.

            • 12 1

    • Roszczeniowe towarzystwo (1)

      No pochwal się jakie stawki cię zadowolą? Bo jak krzykniesz 20000 PLN na rękę na początek po samych studiach bez doświadczenia to się nie dziwię.

      • 9 7

      • to nie jest roszczenie, a jesli juz, to nie delikwenta.

        Ekonomia to przychody i koszty.
        Jak sie to nie spina, to zwrocenie na to uwagi jest roszczeniem?

        Przedsiebiorcy chcieliby placic ile chca, nie patrzac na koszty pracownikow.
        Wygodne...

        • 5 0

    • (3)

      Bo różnica między studiami na mechanicznym a na okrętowym sprowadza się tylko do kilku zagadnień. Na mechanicznym nie kształci się kadłubowców. Cała reszta jest taka sama. Dlatego teraz te wydziały połączono. Z resztą ty przebranżawiając się też nie studiowałeś kolejnych 5 lat zakładam. Co do stawek to nie wiem ile rzuciłeś na dzień dobry, ale w tej branży to tak jak w medycynie, dobrze zarabia dopiero specjalista a to wymaga lat doświadczeń i wtedy można na prawdę grubo zarabiać.

      • 8 6

      • (2)

        Nie wiem skąd mit o tym, że po medycynie trzeba czekać X lat na dobre zarobki... Pierwszy rok rezydentury, to zarobki których 90% społeczeństwa nie zobaczy na oczy przez całą karierę.

        • 14 2

        • Nic dziwnego bo 90% zarabia minimalna albo trochę powyzej

          A mówiąc o dobrych zarobkach miałem na myśli kilka stów za godzinę. Tyle dopiero specjalista może dostać. Może ale nie musi.

          • 7 2

        • w każdej branży tak jest...

          Zawsze są jakieś kominy, ale niewielu je widzi...
          I najczęściej, wcale nie ci najlepsi...

          Najważniejsza zasada inżynierii, nie jest ważne, jak trudny rozwiązujesz problem, ważne jest, komu ten kłopot z głowy zdejmujesz.

          • 6 0

    • Żart (2)

      Studia na OiO nie były łatwe? Dobry żart. Na mechanicznym można było się spocić, ale OiO.. połowa to pseudoinzynierzy xd

      • 6 17

      • Przecież to to samo było, oprócz kadłubów (1)

        Teraz nawet polaczyli

        • 6 1

        • To od początku powinno być połączone

          Sztucznie rozdzielone były te wydziały aby dublować stołki chyba

          • 1 3

    • Nobel

      OiO nie należy do trudnych kierunków, powiedziałbym raczej że to jeden łatwiejszych w ofercie PG kierunek techniczny (zarządzania nie wliczam).

      Myślę że bardziej niż kolejne nowe studia podyplomowe warto byłoby zaproponować programy przebranżowienia we współpracy z pracodawcami w potrzebie.

      • 4 9

    • Wychodzi na to ze chyba na kazdym roku oio na 40 osób konczacych studia jest 2 nieudaczników (2)

      Jeden zostaje na oio jako wykładowca, drugi jest bezrobotny bo do niczego się nie nadaje. Dlatego robi drugi kierunek, ale ciągle do niczego się nie nadaje.
      Pozostali spokojnie wyciągają 15k zl netto w Polsce.

      • 2 9

      • Pozostali spokojnie 15k, w porywach do 20k. Czyli więcej niż w Holandii! Albo, co bardziej prawdopodobne, ktoś odpłynął i z wyjątku chce stworzyć regułę, a prawda jest zgoła inna.

        • 7 1

      • Hahaha po OiO ;)

        • 1 0

    • To nie są studia z założenia dla kogoś po psychologii albo marketingu

      tylko dla absolwentów wyższych uczelni technicznych i to na kierunkach zbliżonych, ktoś kto idzie na to świadomie wie o tym doskonale, inni są z przypadku

      • 4 0

  • ESKK.

    Proponuję studia w trybie kształcenia korespondencyjnego.

    • 16 5

  • (2)

    heheh w rok czasu to oni się co najwyżej nauczą poruszać po statku i dowiedzą się gdzie rufa dziób

    • 16 4

    • hehehehehhe to, że tobie to rok zajęło to nie znaczy że innym też.

      • 3 5

    • a czego chcesz uczyć elektryka? Ma mieć tylko ogólnookrętową wiedzę dodatkowo. Jak się okazuje do tej pory i to nie było mu potrzebne by pracować.

      • 3 3

  • Woio pg

    Mam dyplom woio pg pracuje w zawodzie co prawda w transporcie morskim ale jak najbardziej pokrewne tematy i stawki są wpprzadku

    • 5 1

  • Budowa okrętów (1)

    Problem jest z tym, że nie ma szkół do uczenia chętnych do pracy w budowie okrętów. Chodzi o szkoły średnie i zawodowe
    oraz wydział budowy okrętów w Politechnice Gdańskiej. Takie szkoły kiedyś były np. Conradinum to było najlepsze technikum uczniów budowy okrętów dziś nie istnieje. Moim zdaniem warto przygotować miejsca dla nauki.

    • 33 3

    • Już nową ministrówna przygotuję jak ona chce zmniejszać ilość godzin

      Przedmiotów ścisłych i kształcić bezmyślne ameby

      • 1 2

  • ile godzin tam sie pracuje?

    • 7 1

  • Gdyby tusk nie POzamykał Polskich stoczni, a stoczniowcom nie zaproponował , (2)

    (z a pieniądze Unijne zgarniete przez swoich),strzyżenia i manicure dla psów , wykształcone kadry, doświadczeni pracownicy, nie wyjechali by do Norwegii , Danii, czy innych krajów, które ich fachowośc doceniają do dzisiaj a pracowali by ku chwale Rzeczypospolitej. A tak ? makrela kazała, swoje stocznie dotowała , a tusk zamknał, zlikwidował, i zostawił PO sobie zgliszcza. Tak, że nie jestem pewien, czy warto te kadry szkolić, skoro taka przyszłość ich czeka.

    • 14 13

    • NIe tylko rudy dążył do zamknięcia stoczni (1)

      również budyń z kolegami, deweloperka wzwodu dostawała na myśl o terenach stoczniowych, a miasto nawet planu nie potrafiło zagospodarowania prawidłowego stworzyć i do tej pory sami nie wiedzą do końca co9 tam będzie stać. Ta zabudowa jest przypadkowa i bez ładu i składu.

      • 6 3

      • to są raczej skutki niż przyczyny

        Jest taki rodzaj organizmów, co żerują na martwej tkance...
        Synergia nie wzięła się znikąd i nie działała w próżni.

        Pewnie niewiele osób to wie, że Budyń planował podobny numer z lewobrzeżną częścią portu...
        I wcale nie są to martwe idee...

        • 2 0

  • Prawo podaży i popytu (3)

    Jak będzie więcej inż. okrętowych to pracodawcy będą mogli im mniej płacić. Dlatego takie artykuły.
    W PG jest dużo leśnych dziadków na etacie i dobrze żeby były dla nich godziny.
    Rynek na inżynierów okrętowych to może w Chinach.

    • 14 4

    • Prawo podaży i popytu cd. (1)

      Dodam jeszcze że inżyniera tak naprawdę nie kształci się na uczelni. (to tylko przedszkole)
      Inżyniera kształcą problemy które musi rozwiązać , starsi doświadczeni koledzy , biuro konstrukcyjne któremu zależy na dobrym pracowniku itp itd. Więc jak został rozwalony przemysł, biura, a doświadczeni ludzie rozpędzeni w cztery wiatry to jak chcecie kształcić specjalistów - z książek ? - to jak pływanie na sucho.

      • 6 1

      • problem jest jescze powaznieszy

        Pelna zgoda, ze uczelnia jest miejscem, gdzie czlowiek techniki jest wstepnie formowany.
        Ale jakosc tego formowania zalezy tez od materialu "wsadowego".

        Na uczelnie przychodza ludzie nie majacy pojecia o komplikacji wspolczesnego swiata i ovzekuja, ze wszystko dostana na talerzu, w postaci gotowych przepisow na zycie. Nic bardziej blednego. Pomijajac nawet fakt odstawania uczelni od wspolczesnosci, spowodowanego brakiem popytu i nieuchronnymi procesami demograficznymi, to sie nie da bez wczesniejszego kontaktu z branza i osobistego zaangazowania.

        I w ten sposob cofnelismy sie do rzemiosla, gdzie zawodu uczysz sie w trakcie pracy. O ile ja masz. Bo rynek szuka seniorow (?) aby cwaniakom pociagneli tematy, tylko zapomniano, jak sie ich robi.

        • 4 0

    • Studia nie gwarantują wiedzy. To teoria, która może mijać się z praktyką. ŚP Piotr Soyka przyjął kiedyś do pracy 100 absolwentów po 2 kierunkach - po roku zostało 2! Takie są obecnie studia. Niegdyś aby być na jakimkolwiek stanowisku w stoczni należało przepracować na bezpośredniej produkcji min. 5 lat. Stare pokolenia znające specyfikę stoczni są eliminowane przez młodych gniewnych. Prosty przypadek z Remontowej - kupno kombinerek w Biedronce bo niższe koszty, a jakość taka, że monter połamał na jednej zmianie wszystkie.

      • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Trójmiejski Dzień Zielonych Budynków

123 zł
konferencja

I Ogólnopolska Konferencja Ginekologii, Położnictwa i Chorób Piersi MEDFEM

konferencja

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Freon to:

 

Najczęściej czytane