• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdańsk ratuje górskie lasy

mak
12 października 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 

Dlaczego w oliwskich lasach rosną górskie rośliny i grzyby? Na czym polega ich unikatowość w skali świata i jak ją chronić przed postępującą degradacją? Na te i podobne pytania odpowiedzi można szukać na pierwszym otwartym Uniwersytecie Ekologicznym, który rusza już w poniedziałek.



Nietypowa rzeźba, górskie grzyby i rośliny - to powody, dla który warto ratować oliwskie lasy. I nie tylko je. Nietypowa rzeźba, górskie grzyby i rośliny - to powody, dla który warto ratować oliwskie lasy. I nie tylko je.
Pomysł, by stworzyć Uniwersytet Ekologiczny, a więc cykl seminariów o tematyce ekologicznej, powstał z konieczności uwrażliwienia społeczeństwa na potrzebę ochrony środowiska. Wykłady będą prowadzić autorytety i specjaliści z tej dziedziny.

- Mało kto wie, że lasy oliwskie posiadają unikatową, polodowcową rzeźbę. Podobne lasy znajdziemy jedynie w Niemczech i... na Alasce. Dlatego posiadają one unikatową faunę. Rosną tam różne gatunki górskich grzybów i roślin jak np. żebrowiec górski - mówi Marcin Wilga, pracownik Politechniki Gdańskiej, który poprowadzi pierwszy wykład.

Mało kto wie również, że te cenne okazy są systematycznie niszczone przez człowieka. - Regulacje, które np. nakazują wywożenie martwego drewna, są antyekologiczne. To właśnie na nich tworzą się bowiem cenne siedliska różnych organizmów - mówi Marcin Wilga.

Na to wszystko nakłada się też zanieczyszczanie środowiska spalinami z pobliskich dróg, kierowanie zanieczyszczonej deszczówki do potoków, które przepływają przez las i ciągłe zaśmiecanie lasów przez ludzi.

- Żeby wiedzieć jak chronić środowisko, trzeba je najpierw poznać. Dlatego seminaria mają rozbudzić świadomość ekologiczną społeczeństwa, a władzom pomóc zrozumieć, jak działać, żeby je efektywnie chronić - przekonuje Marcin Wilga.

Otwarty Uniwersytet Ekologiczny powstał z inicjatywy Zakładu Utylizacyjnego w Gdańsku, realizującego projekt "Czysty Gdańsk".

Pierwszy wykład odbędzie się w Domu Harcerza (ul. Za Murami 2 zobacz na mapie Gdańska), w poniedziałek 12 października o godz. 18. Wstęp wolny.
mak

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (84) 1 zablokowana

  • Kto to Pan Wilga? (7)

    Profesor ekologii? Fotograf?
    Jakie ma przygotowanie zawodowe by prowadzić taki wykład o lesie?
    Opowada jakieś wyimaginowane powiastki i robi ludziom wodę z mózgu.
    Lubić las i przyrodę to za mało. Trzeba go rozumieć, mieć stosowne wykształcenie. Znachorzy w Polsce nie leczą.
    Zatem poprosśmy i posłuchajmy tych co wiedzą, co studiowali przyrodę, mają to udokumentowane tytułem naukowym. Opamiętajmy się.

    • 5 3

    • Zan (6)

      Pan Wilga z wyształcenia jest mikologiem czyli znawcą od grzybów, a więc odczep się od niego

      • 3 3

      • ? (5)

        Na Politechnice nie ma takiego kierunku.
        Wydawało mi się, że był tam pracownikiem technicznym. Niewiem gdzie to jak piszesz "mikologię" kończył?

        • 5 1

        • Zan (4)

          To że pracuje na PG nie znaczy, że nie może być mikologiem. Czy wg Ciebie miłośnicy i pasjonaci przyrody powinni wyłącznie studiować biologię? Co masz do Pana Wilgi, że go tak nie dzierżysz

          • 3 1

          • Lubię dyskusję jak jest merytoryczna

            Byłem kiedyś na spotkaniu z leśniczym w którym uczestniczył Pan Wilga.
            Kiepskie ma pojęcie o lesie a nawet o śluzowcach, które sobie upodobał. Pamiętam, że leśnicy mu tłumaczyli a on swoje. Nawet taka dziewczyna zagięła go w sprawie grzybów.
            Potwierdzam facetowi się wydaje, że wie.
            Szanuję pasjonatów i miłośników przyrody ale na boga; niech nie nazywają się ekologami i do tego profesorami.
            Te tytuły pozostawmy profesjonalistom i wykłady też.

            • 3 3

          • Zan (2)

            przemawia przez Ciebie nienawiść. Otóż pasjonaci czasami wiedzą więcej niż profesjonaliści. Wiem, że ten nielubiany przez Ciebie facet był z prelekcją na poznańskim uniwersytecie. Czyli coś musi wiedzieć o przyrodzie, inaczej by go nie zaprosili. Poza tym prowadził zajęcia na Uniwersytecie III Wieku, więc musi posiadać jakieś kwalifikacje, przecież nie zatrudnionoby dyletanta przyrodniczego. A może Zan jesteś leśnikiem i wypowiedzi pana Wilgi obnażają Twoją niekompetencję w sprawach ochrony lasu (nie upraw leśnych).
            Wstyczniu byłem na wystawie p. Wilgi w Nowym Ratuszu. Takich zdjęć nie robi dyletant, więc Twoje próby dyskredytacji tego gościa są bez sensu. Żałuję, że nie byłem na jego prelekcji.

            • 3 2

            • Dlaczego leśnik

              Pan Wilga jest szanowanym wśród leśników miłośnikiem przyrody.
              Robi wiele dobrego propagując zamiłowanie do środowiska naturalnego jakim jest las.
              To że broni każdego drzewa to taka jego uroda. Nie tylko on zresztą.
              Czy z tego powodu miałby ktoś go dyskredytować? Leśnicy? Pewnie ty jesteś wrogiem leśników
              Leśnicy sami się bronią. Nie słyszałem by nazywał leśników niekompetentnymi.

              • 2 0

            • Lęsniakiewicz

              Przecież on broni Pana Wilgi

              • 1 0

  • A co im zagraża? (4)

    W jaki sposób Gdańsk ratuje? Kto?

    • 4 0

    • Lepiej by śmieci zbierali (3)

      Byłby z tego jakiś pożytek. Tymczasem strasząc społeczeństwo wyciągają kasę z miasta czy innych funduszy. Generalnie mało kto się zna na uwarunkowaniach przyrodniczych i decydenci wolą dać pieniądze by nie mieć dymu. Zaś pseudoekolodzy szaleją i straszą. Śmieci do lasu wożą mieszkańcy miast. Tych uśwadamiajcie i pilnujcie bo jak narazie największe zagrożenie.

      • 4 0

      • myślący (2)

        Jak jest akcja sprzątania lasów we wrześniu to tacy jak Ty wylewają pomyje na ekologów, że takie akcje są bez sensu. Jak nie kijem to pałką w ekologów. Obojętnie co będą robić, czy sprzątać lasy, czy protestować w sprawie Rospudy, czy będą walczyć o zamknięcie hałdy w Wiślince, czy będą propagować jazdę rowerem to zawsze będą oszołomy. Zamiast narzekać sam zacznij sprżatać las jak będziesz na spacerze.

        • 3 4

        • myślący - Antypolityk (1)

          Ekolodzy. Jakie masz przygotowanie by się tak nazywać. Lubić przyrodę to nie wystarczy. Jesteś wtedy miłośnikiem przyrody.
          Ekolog jak sama nazwa wskazuje to ten co ma przygotowanie, wiedzę niezbędną by się tak nazywać.
          Po co te emocje? Spokojnie, posłuchaj co ludzie przygotowani , leśnicy maja w tym zakresie do powiedzenia.
          Oszołom to taki co nie wie dlaczego ale mu się nie podoba i już.
          Skocz po wiedzę!

          • 3 3

          • Ekolog

            Ja ekologiem nie jestem. Czy mieniłem się ekologiem? Wiedzę czerpię wyłącznie z obserwacji życia codziennego. Nie trzeba być uczonym, by stwierdzić, że świat wokół nas się zmienia na gorsze pod względem przyrodniczym. Czy mamy licytować się tytułami, aby udowodnić kto ma rację? Albo się widzi zmiany i wyciąga proste, logiczne wnioski, albo udaje się, że nic się nie dzieje.

            • 2 2

  • wysypisko śmieci (3)

    Jak można lokalizować wysypisko śmieci wcentrum Parku Krajobrazowego i nazwać je Eko Dolina, brawo panowie ekolodzy i pracownicy WIOŚ.
    Truje, smrodzi, i uważą się za nowoczesny zakład a śmieci wywozi się bezpośrednio na hałdę.W Łężycach mają swoje siedliska czarne żurawie i to też nikogo nie obchodzi a o ludziach nie wspomnę.

    zapraszam na www.ekopark.org.pl i tam poprzeć walkę o TPK
    pozdrawiam

    • 3 1

    • kloszard

      Już petycję podpisałem, a swoją drogą przedrostek Eko jest nadużywany przez niszczycieli środowiska w celach marketingowych. Lubuje się w tym szczególnie deweloperka, która buduje betonowe getta na przyleśnych polanach nazywając je np. Zielony Zakątek, Ciche Wzgórza itd itp

      • 2 1

    • gdzie wysypisko śmieci? (1)

      Jeśli tak protestujecie to wyznaczcie inny teren. Albo przestańcie produkować śmieci. To raczej utopia. Zatem co robić? Protestujący, czy byliście w Łężycach?
      Park Krajobrazowy to umowna forma, nic nadzwyczajnego, nic się nie dzieje z powodu wysypiska. Gdzieś być musi. Dobrze, ze zadbano o ekologię w tej jednostce, która mało wpływa na środowisko przyrodnicze. Mniej emocji proszę a więcej wiedzy.

      • 0 0

      • doc

        Jaki inny teren? Przecież nikt nie che mieć wysypiska pod oknem. Jedynym wyjściem jest ograniczenie ilości śmieci, a więc taka polityka, która spowoduje, że śmieci będzie się przetwarzać, co jest w Polsce niemożliwe, zresztą na świecie też nie, bo ludzie to kretyni i egoiści więc wolą śmiecić niż pomyśleć, popracować i zadbać o środowisko. Ponieważ na to nie ma szans więc będziemy żyć w tym bagnie. Póki rozmnażamy się i konsumujemy w postępie geometrycznym to nie ma innego wyjścia. Człowiek jest głupią istotą.

        • 0 0

  • Trójmiejski Park Krajobrazowy powinien stać się Parkiem Narodowym (10)

    Nawsze oliwsko sopocko wejherowskie lasy są unikatowe w Polsce. Jeżeli parkiem narodowym może być tzw "puszcza" kampinoska czyli hektrary sadzonych w rząd sosenek, to tym bardziej pownny być nasze lasy. Tak naprawdę to one są najładniejszą częścią Gdańska i aglomeracji. I wymagaja najdalej idąścej ochrony.

    A jesli przed czymś trzba je bronić to przede wszystkim przed niszczycielami, barbarzyńcami i złodziejami z Wielkiej Lodziarni pod nazwą Lasy Państwowe.
    Ta masakra starych bukowych drzewostanów, która sie odbywa od dwóch lat w Trójmiejskim Parku nie ma precedensu w ostatnich 20-30 latach.

    • 4 2

    • Parkiem Narodowym? (9)

      Od lat lasy oliwskie, sopockie czy wejherowskie, głównie pod zarządem Cystersów były intensywnie użytkowane. Gospodarka leśna jeszcze przed wojną była istotnym składnikiem dochodu narodowego. Czy lasy są unikatowe? Hmm.
      Wszystkie lasy są piękne w swoim rodzaju. Jednym podobają się sosnowe, innym dębowe a innym bagienne. Czy są zagrożone dość intensywnym wycinaniem? Nie.
      Ponieważ przez ostatnie lata z populistycznych pobudek odstąpiono od cięć. Aktualnie większość bukowych drzewostanów odnawia się intensywnie. Drzewka te dyletanci nazywają krzakami. Coś z tym trzeba zrobić by się nie zdegenerowały, zatem trzeba wyciąć drzewostan dojrzały by zapewnić następnym pokoleniom lasy podobne do dzisiejszych, o które idzie taka batalia.
      To trwa, trzeba być cierpliwym.
      Natomiast świerki ze starości już chorują, gdyby nie cięcia to ostatnia wichura by je w znacznym stopniu połamała, nie nadawały by się do niczego tylko na opał. A tak z pewnością drewno z nich pozyskane utrwala gdzieś u kogoś w podłodze lub w meblu węgiel ograniczając efekt cieplarniany.
      Czy lasy te są aż tak wyjątkowe, jak wszystkie. Np. Puszcza Mirachowska, Darżlubska czy Szczyt Wieżyca. Wszędzie można pokusić się o Park Narodowy.
      Myślę, że najmniej w Trójmieście z uwagi na anropopresję w postaci szczelnej zabudowy i duży ruch ludności też dewastujący las.
      Mniej emocji.
      Pozdrawiam zatroskanych

      • 2 1

      • leśnik (8)

        No właśnie, ze względu na antropopresję fajnie żeby był tu Park Narodowy. W przeciwnym razie za parę lat w wyniku antropopresji i presji inwestycyjnej Marszałek zlikwiduje Park Krajobrazowy, nie daj Boże sprywatyzuje się lasy państwowe i miasto odda lasy deweloperom. Wygląda to strasznie, ale tak będzie. Dlatego każda forma ochrony lasów i przyrody, im bardziej radykalna tym lepie, jest bezcenna dla przyrody.

        • 1 0

        • antropopresja (1)

          Dlaczego Antypolityku widzisz przyrodę w tak czarnym świetle?
          W teorii idei ochrony przyrody wkradł się chochlik.
          Przyrody nie da się zniszczyć. Zawsze będzie.
          Przyroda może być przekształcona na skutek działalności człowieka, chociaż sama się permanentnie przekształca też. Jest to twór dynamiczny inny z godziny na godzinę.Czy się to komu podoba czy nie ta zmiana następuje.
          Wyobraź sobie Antypolityku, że nagle ginie ludność Świata, zostajesz ty i jesteś w stanie hibernacji, budzisz się za 20 lat i nie poznajesz otoczenia, za 100 to nie połapiesz się w niczym. Drzewa będą rosły na rozsypujących blokach mieszkalnych.
          Czy jest Park Krajobrazowy czy nie jakie to ma znaczenie.
          Ktoś się podnieca formami ochrony przyrody i ciągle myśli o drzewach a krajobraz? Kaszuby będą niedługo tak zniekształcone przez budownictwo. Każdy wybiera najpiękniejszy zakątek i betonuje. To ciebie nie razi?
          Trójmiejski Park Krajobrazowy to obszar tylko leśny, który będąc w administracji Lasów Państwowych nie jest zagrożony. Poza miejscowościami Zbychowo i Reszki, które są w granicach parku zabudowywane są równo.
          Zatem czy park chroni krajobraz jakby z nazwy wynikało? NIE!
          Boisz się Antypolityku o drzewa którymi gospodarują leśnicy. Oni wiedzą co robią, robią to od stuleci i jakoś im wychodzi. Las jest.
          Natomiast krajobraz?

          • 1 0

          • docencie

            Ależ oczywiście, że człowiek nie zniszczy przyrody. Ponieważ jest najbardziej toksycznym i niszczyciellskim w postępowaniu gatunkiem na ziemi, to najwyżej zniszczy siebie, a nie przyrodę. Ta sobie poradzić. Tylko dlaczego ja ma w tym niszczycielskim spektaklu uczestniczyć i płacić za głupotę innych ludzi?

            ..Czy jest Park Krajobrazowy czy nie jakie to ma znaczenie...

            Ma takie znaczenie, za każda forma bardziej restrykcyjna, bardziej chroni środowisko. A więc park narodowy jest bardziej restrykcyjny niż park krajobrazowy czy obszar chronionego krajobrazu. Z kolei Natura 2000 jest obszarem unijnym przez co wileu polskich inwestorów obgryza ze wściekłości paznokcie (i dobrze), a np. rezerwat biosfery obszarem o znaczeniu światowym (niestety tylko prestiżowym). Dla mnie nie muszą istnieć żadne formy prawne ochrony przyrody gdyby ludzie ją szanowali, a tak nie jest.

            ...Kaszuby będą niedługo tak zniekształcone przez budownictwo. Każdy wybiera najpiękniejszy zakątek i betonuje. To ciebie nie razi?...

            Jak to nie razi. Razi !!! I to bardzo. Uważam to wręcz za zbrodnię na naturze. To samo czeka nasze lasy trójmiejskie prędzej czy później. Dlatego trzeba ich bronić do końca. Im drastyczniejsza forma ochriny przyrody tym dłużej wytrzymają.

            ...Trójmiejski Park Krajobrazowy to obszar tylko leśny, który będąc w administracji Lasów Państwowych nie jest zagrożony. Poza miejscowościami Zbychowo i Reszki, które są w granicach parku zabudowywane są równo.....

            Póki Lasy Państwowe są państwowe to nie znikną, nawet jak będą rabowane.
            Ale gdyby był Park Narodowy to w takich Reszkach nowobogaccy nie mogli by się budować tak łatwo.

            Nie mam nic przeciwko leśnikom. Bogu dziękuję, że mamy Lasy Państwowe. Uważam tylko, że im więcej restrytkcyjnej formy ochrony środowiska tym lepiej. A dałem właśnie do zrozumienia w poprzednim poście, że największym zagrożeniem dla przyrody w Polsce nie są absloutnie leśnicy a deweloperka.

            • 1 0

        • xxx (5)

          Park Narodowy też można zlikwidować.
          Trzeba wykonać Plan Przestrzennego Zagospodarowania.
          Po konsultacjach zatwierdzi go Marszałek i basta.
          Jasne będzie gdzie budownictwo, gdzie lasy i gdzie rolnictwo.
          Święte. Bez wyjątków. Wybuduje nowobogacki, bo se załatwił za obiad z urzędnikiem gminnym, będzie musiał wyburzyć.
          Przestaniemy się obawiać, że zniknie las a w jego miejsce pojawią się "betoniarze".
          Park Krajobrazowy miał chronić nie tyle las co krajobraz.
          Jedźcie do Zbychowa i zobaczcie jak chroni. Granda.

          • 1 0

          • xxx (4)

            Gwoli ścisłości o parku narodowym nie decyduje Marszałek ale Minister Ochrony Środowiska. Marszałek decyduje o parku krajobrazowym. Ale zgadzam się, że forma prawna to tylko papier i można zlikwidować prawnie wszystkie formy ochrony przyrody, co bardzo powoli postępuje zresztą. Mało tego. Można zmienić plan zagospodarowania przestrzennego pod interes inwestora. Można składać wnioski do planu miejscowego, które nie są wiążące. Wniosek: I tak decyduje inwestor.
            Dlatego uważam, że prezej czy później „betoniarze” ruszą na lasy trójmiejskie. Jestem pesymistą i realistą. Widzę co się dziej dookoła.
            Wszystko zależy w ostateczności o mentalności decydentów, czyli de facto od lobby deweloperskiego, a następnie od polityków i samorządowców, niemniej jednak, choć prawo w Polsce jest nieprzestrzegane i zmieniane, to warto walczyć o jak największą jego restrykcyjność w dziedzinie przyrody, bo tylko to pozostaje. W obecnym czasie inwestowanie to żaden problem. Buduje się wszędzie i dużo. Coraz więcej. Dzisiaj sztuką jest zachować środowisko naturalne.
            Jak wyglądają nasze łąki i pola wokół Trójmiasta wiem aż za dobrze. Kaszuby betonieją w oczach.

            • 0 0

            • Antypolityku (3)

              Jak rozumiem "xxx" mial na mysli Plan przestrzennego
              zagospodarowania. Nie PN.
              Nie emocjonuj sie tak

              • 0 0

              • zan (2)

                xxx pisze, że PN również można zlikwidować, pierwsze słowa.
                Niestety nie mogę obojętnie przejść wokół tego co się dzieje z przyrodą i co jeszcze ją czeka dopiero. Dlatego tak się emocjonuję.

                • 0 0

              • Pewnie (1)

                ze mozna, tylko trudniej. Park Narodowy na wniosek ministra powoluje Sejm ustawowo.
                Tylko jaki ma sens PN w trojmiejskich warunkach. Lasy Panstwowe i ustawa o ochronie gruntow lesnych jest dostatecznym zabezpieczeniem.

                • 0 0

              • zan

                Oczywiście, że Lasy Państwowe i ustawa o ochronie gruntów leśnych są DZISIAJ zabezpieczeniem, ale nie masz gwarancji, że prawo się nie zmieni. Była w grudniu 2008 nowelizacja ustawy o odrolnieniu automatycznym gruntów rolnych na terenie miast. Więc dlaczego nie można odlesić gruntów? Wiem, że brzmi to jak jakaś fantazja dzisiaj, ale lobby deweloperskie ma ogromne wpływy wśród polityków i gdy zabraknie im terenów pod budownictwo, na pewno nie zostawią lasów w spokoju.

                • 0 0

  • niech zajmą się ratowaniem lasów przed energetyką

    Ekolodzy niech policzą ile tysięcy hektarów lasów zostało wycięte w pień na potrzeby linii energetycznych. W miarę możliwości wyeksploatowane linie powinny być przenoszone poza obszar lasu a nie odbudowywane w tym samym miejscu.

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Funkcją skóry u człowieka nie jest:

 

Najczęściej czytane