Obligacje skarbowe o wartości 15 356 000 zł otrzymał Uniwersytet Morski w Gdyni. Symboliczny czek na ręce rektora przekazał minister nauki i szkolnictwa wyższego. Przyznanie obligacji skarbowych wpisuje się w decyzję rządu o udzieleniu wsparcia finansowego dla uczelni w związku z wejściem w życie reformy szkolnictwa wyższego.
nie, jeśli znajduję coś dla siebie w ofercie to nie jest ważne, czy to akademia, czy uniwersytet, czy szkoła wyższa
26%
raczej nie, choć wiadomo, że uczelnie prywatne nie mogą porównywać się z publicznymi
15%
tak, uniwersytety i politechniki są najbardziej prestiżowe
59%
Czek symbolizuje kwotę, jaką gdyńska uczelnia otrzyma w obligacjach Skarbu Państwa. Szef resortu nauki i szkolnictwa wyższego wyjaśniał, że od 1 stycznia 2019 r. czek nabierze realnego kształtu. Uczelnie, które takie wsparcie otrzymały będą wówczas mogły wydać pieniądze lub też trzymać je na swoich kontach.
Czytaj też:
Trójmiejskie uczelnie inaugurują rok akademicki
Jarosław Gowin podczas przemówienia z okazji inauguracji roku akademickiego na
Uniwersytecie Morskim w Gdyni podkreślił, że sukces z wdrożenia
Konstytucji dla Nauki w dużej mierze zależy od zwiększenia nakładów na naukę i uczelnie wyższe.
- Jestem przekonany, że środki te posłużą na dobrze przemyślane inwestycje, będą służyć całej wspólnocie akademickiej, a przede wszystkim posłużą podniesieniu poziomu kształcenia młodego pokolenia Polaków, młodych elit polskiego państwa i przyszłych elit morskich - mówił wicepremier Jarosław Gowin.
Nowa ustawa zmieniła szkolnictwo wyższe
1 października weszła w życie Konstytucja dla Nauki, nowa ustawa, która w zasadniczy i ewolucyjny sposób zmienia sposób funkcjonowania polskich uczelni.
W ramach stworzenia odpowiednich warunków finansowych zwiększony został budżet (wzrost o 1 mld 350 mln zł), rząd wydaje także obligacje Skarbu Państwa w łącznej wysokości 3 mld zł do podziału między wszystkie uczelnie publiczne.
Czytaj też:
Władze trójmiejskich uczelni o ustawie Gowina: Czekaliśmy na zmiany
Wicepremier zapewniał, że pieniądze przeznaczone na obligacje dla uczelni były dzielone w taki sposób, aby służyć rozwojowi nie tylko silnych ośrodków akademickich. Przekazał, że najwyższa dotacja dla pojedynczej uczelni nie może być wyższa niż 50 mln zł.
- Te środki mają być przeznaczone na inwestycje. Nie mogą być przeznaczone na wzrost wynagrodzeń - zastrzegł wicepremier.Z kolei podwyżki na uczelniach, które planuje rząd, mają obowiązywać od 1 stycznia. Będą rozłożone na trzy lata, ale już od nowego roku każdy pracownik zatrudniony na uczelni będzie mógł uzyskać wyższe wynagrodzenie.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy