• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ile zarabiają absolwenci trójmiejskich uczelni?

mak
6 lutego 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Politechnika Gdańska w rankingu zarobków absolwentów (nie uwzględniając stażu pracy) zajęła 3. miejsce. Jednym z kierunków, który daje spore szanse na znalezienie dobrze płatnej pracy jest informatyka na wydziale ETI. Politechnika Gdańska w rankingu zarobków absolwentów (nie uwzględniając stażu pracy) zajęła 3. miejsce. Jednym z kierunków, który daje spore szanse na znalezienie dobrze płatnej pracy jest informatyka na wydziale ETI.

Wynagrodzenie inżyniera jest w większości przypadków wyższe niż pracownika po studiach humanistycznych. Specjaliści zajmujący się rynkiem pracy policzyli, na jakie wynagrodzenie mogą liczyć absolwenci konkretnych uczelni. Jak w tym rankingu wypadły trójmiejskie placówki?



Ranking zarobków absolwentów publicznych uczelni wyższych przeprowadzony w 2013 r. przez firmę Sedlak&Sedlak nie zostawia wątpliwości - najwyższe wynagrodzenia otrzymują absolwenci szkół technicznych.

Ranking dzieli się na dwie części - pierwsza dotyczy wynagrodzenia absolwentów otrzymywanego podczas ich pierwszej pracy, druga dotyczy wynagrodzenia niezależnego od stażu pracy.

W pierwszym z zestawień Politechnika Gdańska zajęła 6. miejsce z wynagrodzeniem (wszystkie dane dotyczą kwoty brutto) wynoszącym nieco ponad 3 tys. zł. Uniwersytet Gdański zajął 12. miejsce z wynagrodzeniem 2,5 tys. zł.

W czołówce rankingu znalazły się szkoły warszawskie jak Szkoła Główna Handlowa - 4,2 tys. zł, Uniwersytet Warszawski i Politechnika Warszawska - po 3,5 tys zł oraz Uniwersytet Ekonomiczny w Poznaniu - 3,7 tys. zł.

Natomiast w drugim zestawieniu (w którym pytano po ponad 500 absolwentów danej uczelni) trójmiejska uczelnia techniczna zajęła 3. miejsce z wynagrodzeniem liczącym 6,3 tys. zł (1. miejsce zajęła SGH z Warszawy z wynagrodzeniem 8 tys. zł, a 2. - Politechnika Warszawska - 7,1 tys. zł.)

- Po takich kierunkach jak informatyka, budownictwo, czy choćby mechanika można znaleźć naprawdę intratną posadę - komentuje wynik rankingu prof. Henryk Krawczyk, rektor Politechniki Gdańskiej. - Wszystko jednak zależy od osobowości absolwenta i jego umiejętności. Nasi absolwenci posiadają kilka ważnych cech: maja nowoczesną wiedzę i potrafią ją praktycznie wykorzystać i uzupełnić, jeśli zajdzie taka potrzeba. Są otwarci na współpracę i działanie w grupie. Potrafią też dostosować się do sytuacji na rynku.
mak

Miejsca

Opinie (459) 4 zablokowane

  • najwięcej po awfie... (34)

    masażystki

    • 345 9

    • spawacz (15)

      spawacz - umowa o dzieło 15tyś zł miesięcznie

      • 51 8

      • Wilekie dzieło (6)

        Umowa o dzieło - brak ubezpieczenia zdrowotnego brak emerytury.

        • 17 58

        • jakbym tyle zarabiał bym sam się zdrowotnie ubezpieczył i odkładał na emeryturę i miałbym lepiej niż ty nawet przy dwa razy większych zarobkach i emeryturze z ZUS i zdrowiu z NFZ.

          • 132 0

        • Ty naprawdę wierzysz w ZUS..???!!! (2)

          Sprawdź ile wpłacisz przez całe życie, a potem ile dostaniesz z ZUS-u emerytury... przecież te kilka stówek, to tyle co nic. Jeśli sam o to nie zadbasz, to czeka Cię wegetacja...
          Już lepiej nie płacić na ZUS, tylko samemu odkładać, albo kupić na kredyt mieszkanie i wynajmować komuś przez 30 lat (nawet do tego minimalnie dokładając) - po spłacie kredytu sprzedać mieszkanie i paręset tysięcy będzie jak znalazł na emeryturą...

          • 37 3

          • poczekamy aż zachorujesz na nowotwór, albo serce trzeba będzie ci przeszczepić (1)

            "sorry, taki mamy regulamin"

            • 6 5

            • Zdrowotne

              A co za problem ubezpieczyć się samemu w NFZ? 300 zł i masz pełne ubezpieczenie

              • 12 0

        • licz na zus, daleko zajedziesz. (1)

          a jak masz 1200 na umowe o prace to faktycznie emerytura w tropikach Cie czeka... brawo!

          • 14 0

          • Masażystka

            Chyba NURI NURI...

            • 7 1

      • pitolenie, tyle to w Norwegii co najwyżej (6)

        zatrudniam 6 spawaczy, spawają TIGiem i MIGiem konstrukcje wg norm DNV. 4500-5000 brutto to ich zarobki a i tak są duże, w Polsce dużo więcej nie zarobisz

        • 44 3

        • (2)

          prywaciarz kantuje pracowników

          • 6 18

          • On ma rację, gdyby to było netto. Ani w Stoczni, ani na budowie na prefabrykacji nie dostanie wyższych stawek NETTO. Ja płacę swoim 23zł-25zł netto za godzinę, ale na budowie już tylko 12-13

            • 7 0

          • przeciez ich nie zmuszam

            jak do mnie przyszli to sam ich zapytalem ile chca zarabiac. pokrylo sie to mniej wiecej z tym co chcialem im dac z tym ze 2 chcialo zarabiac nawet mniej. postanowilem wyrownac do pozostalych by nie bylo napiec w firmie.

            • 2 0

        • jak to jest zatrudniać ludzi na warunkach niewolniczych (2)

          za pensje która starcza na przysłowiową miskę ryżu dziennie i wynajęcie mieszkania?

          • 1 13

          • prawda w oczy kole?

            wiem jak to jest, a te łapki w dół dali ludzie co zarabiaja nasza cudowna średną krajowa tj okolo 3200... tez bym tak chciała złośliwce!!!!!!!

            • 2 0

          • tak że sam trzepie na nich 10 tys

            i mniej wiecej drugie tyle placi mi zleceniodawca za to ze dla niego projektuje (ale to juz robie sam). jakbym mial rozdzielic na nich te 10 klockow to by netto wyszlo 6600 czyli dodatkowo 1100 na reke dla kazdego. a to by oznaczalo ze nie potrzebue ich zatrudniac i sie z nimi uzerac skoro nie zarabiam na produkcji.
            a ty za ile zatrudniasz ludzi?

            • 0 0

      • Spawacz, czyli w wieku 40 lat będziesz miał skopany kręgosłup. Poczytaj sobie jak pole magnetyczne działa na organizm.

        • 0 2

    • Młodszy programista Rails (10)

      12 tys. zł netto.

      • 10 21

      • wiecej wpisz (6)

        Ta jasne bez kozery powiem milion. Po co sciemniasz młodszy programistów. W 5000 to bym może uwierzył

        • 19 2

        • wpisz w google (5)

          "forum programista rails" i zobacz jakie są zarobki, na kontraktach to zarobisz 100 zł / 1 H
          Takie są stawki bo jest bardzo mało programistów rails a duże zapotrzebowanie. Firmy się zgadzają nawet na prace zdalną. Za rok przejdę na seniora i zarobki mi wzrosną automatycznie o 50%. Chciałbym dodać że to wynagrodzenie jest na umowę o dzieło - ale sam sobie wybrałem taki sposób bo te firmy nie kantują tylko jak wybierzesz umowę o dzieło to dostajesz więcej kasy.

          • 0 2

          • wkleilem (4)

            Najwięcej zarabia się w warszawie. Medialna wynosi 3699 netto. I jak to się ma do twoich 12k ? Wystarczyło wpisać programista rails zarobki. Chyba 4 wynik od gory podaje wynik.

            • 4 2

            • to coś źle wpisałeś (3)

              może to jakieś stare dane. Zobacz tak jak mówiłem aktualne ogłoszenia o pracę. Na forum o railsach podają prawie zawsze zarobki i tam właśnie znalazłem pracę.

              • 0 3

              • wiesz... (2)

                Nie bedziemy sie chyba licytowali... skoro twierdzisz ze tyle zarabiasz to gratuluje. Internet jednak mowi cos innego. Widzisz wpisalem twoje forum i stoi jak byk juz w pierwszych postach..."początkujący 2-3.5, zaawansowany 3.5 - 7, czasami więcej. Brutto." Jak pisales jestes mlodszy programista wiec stawiam na 3.5 brutto. Taka cene jak sobie wpisales brutto zarabia "dobry i zwany "seniorem" programista z doświadczeniem". Mimo wszystko jesli tyle zarabiasz to ciesze sie razem z toba.

                • 2 1

              • (1)

                Po pierwsze odróżnij młodszego od początkującego bo to są 2 różne rzeczy. Po drugie masz tu konkretny linki (wstaw kropki tylko:
                www goldenline pl/forum/3412135/poszukiwany-programista-ruby-on-rails-12000-netto/
                www goldenline pl/forum/3353544/krakow-czesciowo-zdalnie-programista-rails-8k-12k-pln-netto-perks/
                To są 2 pierwsze z brzegu ogłoszenia, napewno są ogłoszenia za mniejsze pieniądze ale wierz mi, że rynek potrzebuje programistów rails i nikt nie zgodzi się pracować za mniejsze pieniądze. Jak ktoś w ogłoszeniu napisz mniej niż 8 tys. to nie dostanie zupełnie żadnego CV. U nas w firmie trwa ciągła rekrutacja i miało kto w ogóle odpowiada na nasze ogłoszenia bo po prostu ludzie nie znają ror. Zapewne sporo osób się uczy tej technologii i może za 2 lata rynek będzie przesycony i zarobki spadną ale na chwile obecną stawki są bardzo mocno wywindowane i z tego co widzę to będą jeszcze większe. Sam mam na umowie 8 tys a zawsze mi dają 4 tys. premii żebym tylko nie zrezygnował.

                • 0 2

              • no widzisz twoj wlasny link

                senior od 5000 do 12000
                developer 3500 do 5000
                junior 2500 do 3500
                Skoro o sobie napisales mlodszy programista zatem nalezysz do trzeciej grupy. Co potwierdza to co napisalem wyzej.
                Troszke sie mieszasz w swoich postach bo w pierwszym wpisujesz mlodszy programista ale chwalisz sie pensja seniora. Juz to pokazuje ze cos nie do konca wiarygodne sa twoje deklaracje prawda?

                Ale pisanie ze ktos gdzies tam z super wiedza ma 12k nie oznacza ze twoj sam tyle masz a patrzac na linki ktore podales i twoj wpis mlodszy programista nadal bardziej pasuje mi to 3500 niz 12000.

                Jak napisalem mozesz zarabiac nawet milion... tym lepiej dla ciebie.
                Mnie pewnie i tak nie przekonasz bo twoje wlasne posty mowia co innego niz linki ktore podajesz. Aczkolwiek ciesze sie ze ktos w Polsce zarabia porzadne pieniadze (jak jest programista seniorem)

                • 3 0

      • Web Application Developer (1)

        6,5 euro miesiecznie.Paryż,miedzynarodowy koncern+ sluzbowe mieszkanie i wyzywienie na koszt firmy.Do tego bonusy.

        • 13 5

        • kasa jest ale...

          no ale senior developer, nie young/beginer czy jak to tam po hAmerykańsku się określa

          • 3 0

      • No dobra ale na kontrakcie

        To inna bajka, własna działalność średnio się ma do zwykłego perma na etacie.

        • 0 0

    • z miłym zakończeniem...

      • 11 1

    • w pewnym panstwie w eu (3)

      prowadze dzialalnosc i mam 2500 zl za dwa dni pracy przy komputerze... nie powiem ze codziennie bo tak dobrze to nie ma no ale narzekac chyba nie moge czytajac ten artykul...

      • 2 7

      • w pewnym panstwie ? (2)

        No nie mów że siedzisz za granicą i portal z trójmiasta czytasz :p

        • 16 4

        • (1)

          czytam!

          • 9 2

          • i placa w zl:)

            TO pozdrowienia z kraju dla krajana pracujacego dzies w EU zarabiajacego w zł. Hmm...

            • 3 1

    • PG-po ETI

      Automatuzacja testów - 10 tys brutto. nie jest źle

      • 1 1

    • Nieźle, zrobil sie wątek licytujących swoje zarobki... żałosne chwalenie się niczym.

      • 1 0

  • STUNDECI (25)

    Jesli myslicie, ze jakakolwiek uczelnia da wam pewnosc,ze bedziecie godnie zarabiac to jestescie w bledzie !

    • 296 25

    • (4)

      W dzisiejszych czasach ukończenie studiów naprawdę nie wiele gwarantuje. Daje jedynie pewien start. Liczą się kursy, fakultety itp. po których otrzymuje się odpowiedni "papierek" oraz znajomość języków. Ponadto, oczywiście osobowość człowieka, Ci którym bardziej 'się chce', wiadomo, że zajdą dalej. Nie liczę tych 'dobrze ustawionych' od samego początku, bo to jest oczywista oczywistość.

      • 24 11

      • kursy? (1)

        niewiem o jakiej branży mówisz, ale z moich obserwacji wynika że liczy się przedewszystkim doświadczenie i jak ktoś na studiach sięzaczepi na jakiś staż czy półetatu w zawodzie to potem nie ma problemu ze znalezieniem pracy. Liczy się też podejście, pasjonaci zazwyczaj też nie mają problemu ze znalezieniem pracy bo są po prostu dobrze w tym co robią.

        • 56 4

        • nie wiem, skad minusy

          w pelni popieram.

          • 18 2

      • Papierek powiadasz...

        to powodzenia :)
        Nie liczy się papier ani wykształcenie ale to co się potrafi, sobą reprezentuje i na ile swoją wiedzę możesz wykorzystać dla rozwoju firmy własnej lub cudzej...
        Zawsze znajdziesz pracę, jeżeli POTRAFISZ zarobisz na swoją pensję, podatki, ogrzewanie biura i pensję dla prezesa :)
        Jeżeli potrafisz tylko jęczeć to faktycznie pozostaje tylko sex-business :)

        • 30 3

      • papierek...

        Juz u podstaw tej opinii mozna zauważyć błędne podejście, jakie fakultety? Po co? Specjaliści od wszystkiego są tak naprawde do niczego... Wąsko i głęboko, to jest to ;)

        • 8 1

    • Jako pracodawca, drodzy studenci, powiem tak: (14)

      Aby znaleźć pracę należy zainwestować przede wszystkim w zdjęcie, poświęcić nie pięć minut , ale troszkę czasu na porządne schludne CV , przygotowanie się do rozmowy kwalifikacyjnej.

      To jakie śmieci wysyłacie do potencjalnych pracodawców przynosi nie tylko wstyd Wam, ale i hańbi wszystkich , którzy poświęcili choć 5 minut na to aby zrobić z Was porządnych ludzi.

      • 34 15

      • ?

        Może Pan podać dane do kontaktu aby ocenił Pan moje CV? Tak z ciekawości. Mój adres mailowy podalem pod postem

        Pozdrawiam

        • 7 3

      • zależy od branży (2)

        w mojej nie ma problemu. zdjęcie zrobiłęm na klatce i jest chamskie z odbłyskami na twarzy, z tyłu widać domofon :D a ja wyglądam na nim jak połączenie masy z tysonem. samo CV konkretne i merytoryczne, listu motywacyjnego nie wysyłałem bo nie bawie sie w takie bzdety. i tak mnie wezwali na rozmowę a że mam doświadczenie to robote dostałem od ręki

        • 6 4

        • Nie dziwota! (1)

          Jesteś idealny na stanowisko turlacza beczek ;)

          • 22 1

          • to pewnie też ale jestem spawaczem

            i w przeciwienstwie do wielu politologów nie musze smazyć frytek za 25% mojej pensji

            • 1 0

      • Drogi pracodawco (3)

        Ja jako aplikujący też bym oczekiwał, aby pracodawca poświęcił na ogłoszenie o pracę więcej niż 5 minut.
        - Aby ono mówiło o rzeczywistych obowiązkach, a nie zmyślonych.
        - Aby nawet sama nazwa była adekwatna do stanowiska, a nie pierwsza lepsza.
        - Aby treść wskazywała czy pracodawca szuka doświadczonego pracownika za dobre pieniądze, czy studenta do przyuczenia.

        W ten sposób przestalibyście marnować czas bardziej doświadczonych pracowników, którzy nie szukają pierwszej lepszej pracy.

        Chcecie aby wasz czas szanowali inni, to i wy szanujcie czas innych.

        • 57 2

        • (2)

          Proponuję też wzorem firm zachodnich podawać wysokość wynagrodzenia - jeżeli będzie ona zupełnie nie adekwatna do moich oczekiwań zaoszczędzimy czas i energię i nasze spotkanie nie skończy się wyzywaniem w myślach od idiotów.

          • 36 0

          • ta moda już powoli zaczyna do nas przychodzić (1)

            ale podają zazwyczaj widełki płacowe np. 3-4 tys. zł w zależności od doświadczenia i umiejętności.

            • 0 1

            • a umiejetnosci sa zawsze za male :)

              Jakos zawsze okazuje sie ze nie znamy obslugi obrabiarki xyz albo programu w wersji 12.1.2 i z tego powodu mozna nam dac ta nizsza kwote.

              • 0 0

      • (4)

        jeśli Pan zatrudnia na podstawie zdjęcia, to wnoszę, że prowadzi Pan agencję dla modelek/modeli

        • 16 3

        • wystarczy że zatrudnia sprzedawców lub osoby, które mają kontakt z klientem (3)

          zastanów się trochę za nim napiszesz bzdurę, bo ani to śmieszne ani prawdziwe.

          • 5 4

          • (2)

            no właśnie się zastanawiam, jako klient wolę miłą i fachową obsługę (nawet nieurodziwą) niż piękną i kompletnie nieprzydatną. Jeśli oceniasz ludzi po wyglądzie, to współczuję.

            • 2 3

            • Od siebie powiem, że ogólnie prezencja jest ważna. Miałem raz taką sytuację, że młody pracownik citybanku, pryszczaty i z cebulowym oddechem, proponował mi wyrobienie karty kredytowej, bo on na tym zarobi. Moja reakcja była oczywista.

              • 2 0

            • tylko co mają te cechy wspólnego ze sobą?

              właśnie stwierdziłeś że osoby ładne są niekompetentne tak jakby tylko osoby brzydkie mogły zapewnić miłą i fachową obsługę. Dla pracodawcy oczywiście najlepiej żeby osoba była jednocześnie ładna, miła i zapewniła fachową obsługę ale ta ostatnia rzecz to jest w dużym stopniu od pracodawcy uzależniona. Ciężko z myśleniem u ciebie, starasz się na siłę udowodnić swoją racje a brakuje ci argumentów. Podobni tobie plusują twoje wypowiedzi.

              • 1 1

      • 100% prawdy

        nie jestem pracodawcą, ale szukałem kiedyś opiekunki dla mamy na cały etat i niektórzy w ogóle nie przykładali się do tego co wysyłają lub w treści mejla nawet "Witam" nie napisali i się nie podpisali. Jednak może jest to dobre bo świadczy o człowieku i można odrazu przefiltrować CV.

        • 0 0

    • Problemem ludzi jest to, że ich celem jest nie zdobycie wiedzy i umiejętności aby móc pracować w danym zawodzie, lecz jedynie ukończenie studiów w celu zdobycia papierka.

      Niestety dopiero wtedy wielu przekonuje się, że sam papier to jednak nie wszystko.

      • 13 0

    • (1)

      Studia są bardzo istotne jeśli chce sie być specjalistą w jakiejs dziedzinie. Ważny jest też tzw. "papierek" bo za pare lat brak studiów będzie po prostu wstydliwy. Warto korzystać z zasady: jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi tych co mają.
      W Polsce panuje cwaniactwo- akceptowane ze względu na "boskość" pieniądza. Taka mentalność polaków jest wynikiem wielu lat komunizmu. Wierzę, że polacy są oszustami bo zmusiła ich do tego sytuacja i weszło im to w krew.

      • 4 4

      • szefostwo wielu największych informatycznych firm świata będzie się więc wstydzić

        że nie ukończyli studiów...
        Niewiem jak w innych branżach ale takie osoby jak bill gates czy steve jobs znają chyba wszyscy a żaden z nich nie ukończył studiów chociaż oboje je zaczęli.

        • 1 0

    • Bzdury gadasz

      To zależy od kierunku. Rektor ma rację, znaczna część studentów IT zarabia juz nieźle (czytaj znacznie powyzej najnizszego wynagrodzenia) na studiach a co dopeiro potem.

      • 3 0

    • Papier papierem...

      Jak nie jesteś synkiem/córeczką odpowiedniej osoby to nawet kursy z Marsa ci nie pomogą (oczywiście nie we wszystkich przypadkach). Przekonałam się na własnej skórze.

      • 0 2

  • (1)

    W funtach czy złotówkach? Bo 2500 na funty przeliczyć to ojojoj

    • 80 7

    • mialbym tyle do przeliczenia ale w druga strone ;-)

      j.w.

      • 2 1

  • Mgr.inż.-1680 brutto. (5)

    .

    • 161 17

    • Mgr bez inż 700 netto 1/2 etatu u francuza

      • 26 1

    • Jeśli piszesz "mgr." to nic dziwnego że tyle zarabiasz...

      Sam bym więcej nie dał.

      • 161 11

    • (1)

      mgr inż. - ochrony środowiska czy zarządzania?

      • 5 0

      • inż., a za półtora roku mgr - 2000zł netto ;)

        • 3 1

    • jeżeli mgr z kropką to wcale się nie dziwię. pewnie zarządzanie na PG ale coś z prywatnej szkółki.

      • 3 0

  • No to po UG: 2500 brutto NETTO 1808zł = WYPAS!!! (34)

    Brutto: 2500 ZUS 342,75 Składka na ub. zdrow. 194,15 Zaliczka na podatek: 155
    Netto: 1808,1

    Nic tylko studiować! Na PG niewiele lepiej.

    • 142 12

    • mylisz sie (10)

      ja mam po pg o wiele lepiej

      • 17 20

      • ?

        Pracujesz w salonie masażu w Bangkoku?

        • 22 10

      • jesteś po PG i masz problem ze zrozumieniem sensu ŚREDNIEJ? (7)

        • 19 8

        • jesteś po ug i masz problem ze zrozumieniem sensu wypowiedzi? (6)

          gość nie odnosił się do średniej tylko odpowiedział na konkretnego posta.

          • 15 6

          • posta, który dotyczył kwot podanych w artykule (4)

            co z tego, że jeden gość po PG zarabia więcej skoro średnia jest taka jak podano w artykule?

            • 14 2

            • (3)

              Artykuł nie mówi o ŚREDNIEJ a o MEDIANIE - a to coś zupełnie innego.
              Jeżeli w państwie jest 1 król i 100 poddanych i król zarabia 100 000 a poddani 1000 to średnio zarabiają 1980. Mediana będzie jednak równa 1000.
              Co bardziej obrazuje ile zarabia statystyczna osoba w tym państwie?
              Jak nasz kochany rząd zleca badania to zawsze zamawia średną a nie medianę - już wiecie dlaczego?

              • 23 1

              • dlaczego? (2)

                • 5 3

              • żeby pokazać,że jest lepiej niż jest... (1)

                ..i że ci co zarabiają najmniej , naprawdę nie zrabiają tak mało jak krzyczą i nie maja powodów do niezadowolenia.

                • 1 0

              • Plus po to, żeby bić pianę i namawiać ludzi nie na studiowanie, ale...

                ...Właśnie na wyjazd za granicę! -po przemyśleniu ile będzie się zarabiało i czy naprawdę warto. Wpiszcie sobie w youtube telefon żydówki czy coś tam takiego - to nie jest żadna ściema. Natomiast nie zauważyłem, żeby trojmiasto.Pl jakkolwiek promowało polski wkład w osiągnięcia naukowe, mobilizację młodych ludzi, czy wywieranie w jakikolwiek sposób presji na rząd (ku polepszeniu warunków życia). Ciekawe dlaczego trojmiasto.Pl ciągle regularnie stara się skłócić ze sobą polaków, a np. Takich ciekawych informacji jak np. Międzynarodowy festiwal naukowy e(x)plory - jak na razie cicho sza i pewnie sztafiej z kosssim znowu zaśpią i na ostatni dzwonek będzie informacja podana... :)

                • 1 0

          • ja nie rozumieć

            skąd być średnia jak tam być mediana.

            • 14 1

      • Ja po UG też mam o wiele lepiej, ale fakt humanistycznych studiów nie kończyłem

        • 11 2

    • (21)

      a ile byś zapłacił studentowi za pracę w rok po studiach, jak jeszcze nic nie umie z praktyki?

      • 16 8

      • no to pospekulujmy ile powinno się zarabiać przy obecnych kosztach życia (18)

        tak bez napinki, zakładając absolutnie skromne życie singla absolwenta

        wynajem lub rata za małe mieszkanie: 1000 zł
        opłaty (czynsz, woda, śmieci, energia elektryczna): 400 zł
        jedzenie (zakładam stawkę 15zł dziennie): 450 zł
        ciuchy (jedna, góra dwie rzeczy miesięcznie): 200 zł
        bilet MPK: 100zł
        telefon: 30 zł

        - opcje też skromnie
        internet: 50zł
        kino, książka, płyta: 100zł
        spotkanie towarzyskie, restauracja: 50zł
        rata laptop 100 zł czy jakikolwiek inny sprzęt TV, aparat, ruter etc.

        Razem ok
        2200 zł/ miesięcznie tych stałych kosztów
        300 zł/ miesięcznie na rozrywkę
        i powiedzmy odłożyć 200zł na skromne wakacje

        razem około 2700 zł i to bardzo skromnie
        IMHO każdego pracującego powinno być na to stać

        i nie chcę czytać o popycie i podaży, nie jestem komunistą tylko patrzę prawdzie w oczy CENY są europejskie, zarobki azjatyckie

        • 111 6

        • a abonament RTV doliczyles?

          ...

          • 63 1

        • Tłumaczę to ciągle, ale już nie mam siły.
          Jak piszę, że dla RODZINY 5-6 tys minimum to jestem najgorszy.
          Ale widać Polak lubi być kopany w d*pę.

          • 42 2

        • a dlaczego uważasz że od tego powinny zależeć zarobki ile potrzebne jest na życie (2)

          a nie od tego ile jesteś w stanie zrobić? wtedy od ciebie też zależy co zrobisz by to rozwijać i zarabiać więcej

          • 7 7

          • a dlaczego uważasz, że zarobki nie powinny pozwalać na choćby skromne życie?

            • 13 1

          • skoro moja praca pozwala innym zarabiac krocie bo jestem trybikiem w maszynie

            która dzieki temu działa to chyba zasługuję na wypłatę adekwatną do zapewnienia sobie przyzwoitego minimum bytowego
            skoro pracodawca stosuje ekonomię żeby móc sie utrzymać to powinien płacić mi tyle żebym ja mógł sie utrzymać, realia są te same dla mnie i dla niego

            • 10 2

        • no to chyba jesteś jednak komunistą skoro popyt i podaż to tematy dla ciebie znienawidzone :) (9)

          • 4 8

          • no to chyba jesteś manipulatorem jak piszesz coś o znienawidzeniu

            A tak przy okazji to gdzie ten popyt i podaż? Gdzie ten rynek? Gdzie obniżanie podatków, ograniczanie liczby urzędników, koncesji pozwoleń? Żyjemy w UE sterowanej gospodarce w której np. rolnicy jednego kraju dostają większe dopłaty a drugiego (naszego) mniejsze. W której jedni rybacy mogą łowić ryby inni nie mogą. W której jedni mogą dotować swój przemysł inni nie mogą. Gdzie jakiś rynek gdy mędrcy każą zamknąć elektrownie opalane węglem i wymuszają wprowadzenie atomu albo płacenie administracyjnych kar? Czysta polityka - regulowana gospodarka po całości. Gdzie ta równość gdy np. "program rodzina na swoim" dotyczy ludzi do określonego wieku, a skutkiem jego wprowadzenia dla wszystkich jest podniesienie marży kredytów o 0,5%? Gdzie jest jakiś rynek gdy hipermarkety mają zniżki bądź są zwolnione z podatków a inni mniejsi sprzedawcy płaca pełne stawki?
            Żyjemy w niemal całkowicie regulowanym świecie, stąd niechęć do wysłuchiwania teorii akademickich o popycie i podaży, które mają akurat dotyczyć zarobków ludzi. Powtarzam koszty są wysokie, zarobki robią z Polaków dziadów.

            • 15 0

          • koleś, żyjemy w komunistycznym państwie, włączonym w komunistyczną unię (1)

            • 4 1

            • komunizm jest traktowany wybiórczo, dla elit(kryptomonopole,ulgi,ratowanie banków)

              dla szarego obywatela jest twardy kapitalizm, podaż i popyt...elity jak nie mają popytu to sobie go stworzą...ustawą :DDD

              • 3 0

          • nie wiem dlaczego dostajesz minusy (3)

            napisałeś 100% racji. Jak jest niski popyt na daną pracę to zarobki będą niskie. Np. popyt na spawaczy i programistów (specjalnie podaję 2 odmienne dziedziny) jest duży więc i zarobki są spore. Może nie tak wysokie jak na zachodzie ale da się godnie żyć.

            • 2 0

            • wiesz, niedługo bedzie popyt już tylko na programistów bo spawacz bedzie robotem (2)

              celem powinno być dobro ludzi bo kurczowe trzymanie się praw ekonomii może doprowadzić do kartastrofy

              • 0 2

              • podaj mi kolego przykład z historii w którym postęp niszczy miejsca pracy (1)

                zamiast ich tworzyć? Porównaj poziom życia i stopę bezrobocia w mocno rozwiniętych krajach i tych biednych gdzie ludzie jeszcze ręcznie warzywa uprawiają? Według twojego rozmowanie poziom życia powinien być wyższy w krajach, które nie mają maszyn bo wtedy pracy jest dużo i dla każdego... To nie jest złe że ty tak myślisz ale zdarzają się jeszcze politycy, którzy rozpowiadają publicznie takie debilizmy a durni ludzie, którzy nie mają wyobraźni łykają takie populistyczne hasła bez chwili zastanowienia. Proponuję ci, żebyś wyłączył telewizję i zaczął samodzielnie myśleć bo już tego nie potrafisz.

                • 1 1

              • postęp nie - nadmierne rozwarstwienie społeczne tak

                ogromna różnica w kosztach i zarobkach to nie jest normalna ścieżka rozwoju dodatkowo w kraju z ogromnym fiskalizmem

                dodatkowo w kraju którego priorytetem były orliki, stadiony i euro koko spoko

                • 0 0

          • podobno u nas nie ma kapitalizmu więc o co ci chodzi?Nie ma go też w Europie:)!

            a podażą i popytem to się macha wtedy jak chce sie ludziom gęby zamknąć!!!

            • 0 0

          • np. zmuszanie ludzi do posiadania konta bankowego to manipulownie popytem na usługi bankowe

            ...komunistyczna zagrywka bankierów,pracodawców i polityków

            • 4 0

        • dać im wszystkim zarobić...ale oni już Tobie nie muszą

          • 0 0

        • (1)

          To może policz też jakie pracodawca ponosi koszty, by wypłacić 2700 złotych netto pracownikowi i czemu są one tak drastycznie wyższe niż 2700 zł. Żeby nie było nie jestem pracodawcą, tylko pracownikiem, ale krew mnie zalewa jak widzę ile z mojego wynagrodzenia pochłania to karykaturalne państwo.

          • 1 0

          • oczywiście że tak i tu jest pies pogrzebany

            widzimy ile państwo zabiera, a przekonujemy się ile za to co zabiera nam daje, wystarczy iść do lekarza

            • 1 0

      • Nie ma co negować... (1)

        "student po studiach" ma wymagania ale wiedzy praktycznej zero...
        Umie przeliczyć radiany na stopnie, obliczyć wytrzymałość belki na ścinanie
        a głupiej kawy zaparzyć już nie :) :) :)

        • 24 6

        • ale umi wypić i pochędożyć

          • 3 0

    • ja po srednim mam wieksza emeryture niz ty zarobek inzynierze

      ale dalej ryj po nocach mysląc, ze w polandii dorobisz sie czegos wiecej niz szajby

      • 8 6

  • (18)

    Po Akademii Morskiej, czy dawniej Wyższej Szkole Morskiej - dużo więcej się zarabia.

    • 89 20

    • . (8)

      To prawda, zarobki są w dziesiątkach tysięcy (zł) miesięcznie.

      Jest to jednak dobrowolne więzienie.
      Trzeba lubić odsiadkę za pieniądze.
      No i żona, cieszy się zawsze gdy jedziesz na kontrakt i liczy dni, gdy jesteś w domu.
      Coś za coś...

      • 70 10

      • Widziały gały co brały

        Wziąłeś sobie taką żonę, to cierp:)
        Znam sporo żon, które odliczają dni, kiedy mąż wraca, ale no cóż... gusta są różne

        • 40 12

      • . (2)

        Wszystko zależy od psychiki...poza tym pływanie nie wygląda już tak jak 20 lat temu. Kontrakty oficerskie często nie przekraczają 2 miesięcy, a na statkach często jest swobodny dostęp do telefonu i internetu. Wiadomo, że czasu nie oszukasz, ale za godne wynagrodzenie myślę że można wytrzymać taką rozłąkę. Taka "odsiadka" nie jest wiele gorsza od tyrania za złodziejskie stawki od rana do wieczora. Wszystko jest kwestia wyboru...

        • 34 4

        • (1)

          Prawda ja pracuje 4/4 tyg wiec szczerze mówiąc wole mieć prawie pól roku wolnego i jeszcze mi płaca za te wolne. Pracowałem prawie 4 lata na ladzie ( pobudka 4 rano i powrot do domu po 17 a często tez weekendy w pracy) i mam nadzieje ze już nie wrócę do takiego systemu. Bo wydaje mi się ze teraz więcej czasu spędzam w domu.

          • 34 0

          • Po czterech latach na lądzie wracam na statek, przez ten czas zdobyłem uprawnienia budowlane, brałem udział w kilku dużych projektach. Praca po 12h dziennie, ilość obowiązków jak dla trzech pracowników, brak życia prywatnego, umowa na czas określony, nadgodziny niepłatne.

            • 17 0

      • (3)

        5 tygodni na lajbie,55k/pln

        • 10 0

        • Dokładnie jak już tego posmakujesz to nie chcesz wracać na ląd. Każdy myśli, ze pływanie wygląda tak, że Cie nie ma w domu 8 miechów.... dzisiaj to już się zmieniło. Oficerka siedzi pół roku w domu i pół na statku. z tym ze nie dłużej niż 3 miechy za jednym razem. Płacone jest 12 miesięcy w roku.

          • 16 3

        • 5 tyg na lajbie 65 tys pln (1)

          5 tyg na lajbie 65 tys pln

          • 4 1

          • po co piszecie ile zarabiacie?

            tylko w oczy klujecie tymi postami i zaraz US sie zainteresuje zeby nas skubnac

            • 3 0

    • Po WSM Gdynia (2)

      8 tys euro na m-c :) i wakacje co 5-6 tygodni :)

      • 20 2

      • ja mam 5400 euro co miesiac na koncie. Stala praca. 5/5 tyg. socjal etc...
        Wczesniej wyzysk w polsce za 1600 zl. I praca za 3 ludzi, bo trzeba oszczedzac. Tak to wyglada.

        • 15 1

      • ta wakacje w maszynowni żal.pl

        podobne stawki mają kierowcy tirów w skandynawii i co z tego?

        • 3 9

    • dwa lata po zakonczeniu uczelni (4)

      i zarobki 40k zł/miesiąc pracy. Górna granica o której słyszałem to 90k zł / miesiąc pracy.
      każdy kurs opłacany przez pracodawcę a dzień kursu liczony jako dzień pracy.
      praca 4/4 tyg. internet za free, codzienny kontakt z domem.
      Ale jest jeden warunek - MUSISZ znaleźć kobietę której będziesz absolutnie pewien. Inaczej się w końcu spalisz.
      Ale pół roku urlopu / rok - bezcenne.
      Wstaję rano i robię co chcę - z dzieciakami do aquaparku, do zoo, jak pogoda słaba to do sklepu po palta i kaloszki dla dzieci i poskakać po kałużach można.
      I nie patrzysz że wydałeś na ciuszki na dwa razy 400zł dla dzieci.
      Bo cię stać.

      • 8 2

      • Już ci zapłacą te 40 za miesiąc (1)

        Mając Filipiny, Azję, Afrykę która godzi się robić za kilka dolarów od godziny. Kilka lat temu znajomy poszedł pływać i to nie jako majtek, zarobił 2 razy tyle co ja jako magazynier na lądzie od 8 do 16. Ja miałem wtedy 1800 netto plus boki (jesli były) a on zarobił 5.5 tyś. za miesiąc. Dla mnie to za mało jak na żywioł jakim jest morze.

        p.s. Gdybym miał chociaż te 10 tysięcy miesięcznie na czysto czyli 120 tyś rocznie już dawno bym pływał

        • 0 3

        • Może jak pracowal jako marynarz to miał tyle ale uwierz mi w offshorach można dużo zarobić a te zarobki i tak nie jest najwyższa polka. Bo wiem ze można zarobić wiecej on/off. Ale chwalić się ile się zarabia to trochę takie "gowniarstwo" a US czeka to już inna sprawa

          • 1 0

      • napisz do US

        czy was kurka porąbało , do skarbówki jeszcze napiszcie ile zarabiacie , niedługo wszystkim nam wpier..lą podatek jak tak dalej będziecie się przechwalać

        • 2 0

      • Najlepsze będzie jak coś sie stanie z twoim zdrowiem i nie przedłuża ci kontraktu ciekawe jsk wyzyjesz za 3000 pln i czy będziesz nadal z żoną

        • 0 2

    • kiedyś to może i się dużo zarabiało, teraz zarobki nie są takie atrakcyjne i na pewno nie adekwatne do poświęconego czasu i życia prywatnego.

      • 1 2

  • (18)

    Ja mam szkołe zawodową i zarabiam 6tyś. za dużo jest studentów a mniej ludzi do pracy pozdrawiam

    • 235 8

    • (10)

      Jak patrzę na tą tabelę to pozostanę jednak robotnikiem z przyłbicą na głowie z uprawnieniami DNV TIG HL 45 MAG/MIG HL 45 a studenciki niech się zarzynają w korporacjach za 2500 brutto :)

      • 40 6

      • (7)

        Ok
        Tylko weź pod uwagę jak Twoje zdrowie w d..ę dostanie.

        • 13 18

        • (6)

          Moje zdrowie ucierpi jest to nieuniknione tak samo jak nieunikniony jest stres w korporacjach, ja jednak wybieram produkcję (mniejsze zło) gdzie robię swoje i idę do domu i pracą dążę do podwyżek a nie siedzeniem pod biurkiem prezesa.

          • 43 5

          • pracuje jako programista w korporacji (5)

            i jakos nie widze, aby strae byl tu wiekszy niz na studiach czy w innych pracach, ktore mialem.

            A pieniadze i opcje rozwoju sa wieksze.

            • 7 5

            • (4)

              Jasne a z wazeliną czy bez ? :)

              • 10 8

              • korporacja (3)

                tez tez jestem programista i kolega ma racje. Jezeli czlowiek pracujacy fizycznie twierdzi ze ma lzej ode mnie to jest naiwny.

                8h dziennie w biurze, polowa tego czasu spedzona na grze w bilarda, konsoli i pilkarzyki. 10 tys zł spokojnie sie zarabia, sa tacy co zarabiaja 20-25.

                Ach ciężkie życie w tych korporacjach.... aż się zestresowałem pisząc ten komentarz :)

                • 2 18

              • taaak to dlaczego ludzie rezygnują z pracy w intelu bo nie dają rady?

                • 4 1

              • (1)

                Piszesz takie pierdoły że aż płakać się chce.Chyba grasz w bilarda kulami prezesa tymi między nogami.

                • 8 0

              • przecież sie nie przyzna, że cierpi ,grunt to PR i wizerunek,tego uczą na studiach;-D

                druga sprawa jak ktoś się czuje w korpo jak ryba w wodzie to tylko kawał bezwzględnego ch...a

                • 6 0

      • Kontroluję jakość pracy (1)

        właśnie takich osób jak Ty:-) I też nie wiedzie mi się najgorzej.

        • 9 3

        • Też dobra fucha, ale pamiętaj że jak coś w przyszłości wyjdzie nie tak to dojdą do jakościowca który to przepuścił a nie do spawacza który zbabrał robotę ;) Mimo to pozdrawiam :)

          • 15 1

    • też mam szkołę zawodową i... (2)

      co prawda pracuję w innej branży niż zawód ze szkoły a (przy najmniej jak na razie) średnio 7-8k /m-c wychodzi. Co prawda jako Szef firmy muszę więcej pracować i rzeczywiście zdrowie dostaje w d... ale nie zamieniłbym swojej pracy na żadne biurka za 2,5k a nawet 4k.

      • 10 5

      • A dlaczego "Szef" z dużej litery? Aż razi w oczy i na siłę upchnięte w dalszej części komentarza to że jesteś szefem i docenianie się w necie. Nie ma to tamto,słoma sypie się :)

        • 13 5

      • Ja też byłem szefem jak pracowałem w stoczni remontowej na własnej działalności 3 mc heheheheheh

        • 12 1

    • ha ha (2)

      tak peir...isz bo głupi jestes i dlatego studiów nie skończyłeś:)

      • 3 15

      • (1)

        No faktycznie w dzisiejszych czasach ukończyć jakiekolwiek studia to nie lada wyczyn.Tylko dziwi mnie to że przy tak super mądrym narodzie mamy to co mamy.Znam już takich uczonych że nie dosyć że mają pusto w głowach tak i w rękach i jakoś poradzić sobie z życiem nie mogą.

        • 15 1

        • A zapytaj się takiego "inteligenta" 6 X 9 i większość przez pierwsze 3 sekundy yyyyyyyyyy

          • 0 0

    • po zawodowej mechanicznej,330GBP/dzien,na lajbie,5 tyg. on/5 off

      • 1 0

  • lekarz stażysta (15)

    po GUMed - 2007zł brutto.

    • 93 5

    • Nie wierzę, moja siora po roku od ukończenia AM (4)

      zarabia 6 tys brutto.

      • 19 32

      • (3)

        To chyba dorabia sobie wieczorami ;) nie ma tu nic do wierzenia, ta kwota jest ustalana przez Ministerstwo Zdrowia i wynika z ustawy... zresztą od paru ładnych lat nie ma już AM, jest uniwersytet.

        • 59 6

        • Ale tylko przez rok, lekarza dobrze zarabia, chyba, że leczy tylko katar w przychodni. (2)

          Myślisz, że inż. zarabiają kokosy na początku - uprawnienia, szkolenia itd.

          • 2 3

          • taaa... uprawnienia, szkolenia...

            Chyba, że ktoś ma tatusia dyrektora szpitala, lub dyr.banku. Coś na ten temat wiem. Inaczej nie byłoby sytuacji takiej, że młodzi lekarze Polacy wyjeżdżają za granicę, a banda baranów co tylko czubek swojego nosa widzi oskarża ich o rzekome okradanie z podatków (jakby nie wiem ile z tych podatków szło na KONKRETNE KSZTAŁCENIE-od czego potem zależy wiedza, doświadczenie a potem kasa). Pewien wyjątek, choć jest to mocno zamotane stanowi grupa studentów prawa - sami sobie odpowiedzcie dlaczego.

            • 1 0

          • A lekarz któy przyjmuje w przychodni bo nie ma pieniędzy zeby robić lepszą specjalizację przez 6 lat NA WOLONTARIACIE (czyt DOPŁACAĆ bo ubezpieczenie musi sobie wykupić sam) to jakiś gorszy od genetycznie predysponowanego syna ordynatora?

            • 0 0

    • (6)

      Nie płacz.
      Pomęczysz się kilka lat i się mocno odbijesz jak masz głowę na karku.

      • 33 1

      • ironia

        Kwiatów nie pijam?

        • 5 0

      • (4)

        oczywiscie wybije sie..... po 6 latach studiow (nie 5 jak gdzie indziej) 1 roku stazu za 2007 zl brutto. POtem to juz tylko sielanka. 5-6 lat specjalizacji gdzie mogę ją zrobic z rezydentury za ok 2500 zł na reke (wszystko mozna sprawdzić w internecie). Wow. Po godzinach zamiast w domu z rodziną bede dorabiać, aby jako tako godnie żyć.
        Niestety opini publicznej wciska sie kity, ale mlodzi lekarze szału nie maja.

        • 18 19

        • Młodzi nie.... nigdy tak nie twierdziłem, ale inni mają tak samo lub gorzej - znaczy się najgorsze jest to, że nie mają opcji na gwałtowny skok.
          Pomijam układy, dzieci lekarzy itp.
          Nie jestem lekarzem, ale trochę ich znam/znałem, wniosek jest taki, że w przedziale 35+ nie znałem ani jednego klepiącego biedę.
          Weź też pod uwagę, że w większości zawodów (bez układów) też trzeba w siebie inwestować - skończyłem techniczne, do tego jakieś kursy/podyplomowe (czas + kilkadziesiąt koła) i raczej nie osiągnę finansowego pułapu dobrego lekarza.

          • 14 4

        • (2)

          Biedactwo,
          ktoś Cię zmusił do studiów medycznych?!

          Jeśli nie to chyba wylewanie gorzkich żali jest nie na miejscu!

          • 4 5

          • (1)

            po studiach medycznych powinno zarabiać się godnie, a nie jak mechanik, czy kierowca koparki.

            • 6 9

            • Może i powinno się, ale jak czytam płacze tych którzy się na taki zawód zdecydowali to nóż się w kieszeni otwiera, bo skoro płaczą jak to im źle, to znaczy, że raczej są słabo zmotywowani do swojej pracy.
              A od nich "niestety" w sytuacjach kryzysowych zależy nasze zdrowie i życie.

              • 5 1

    • Polityka jawnosci (2)

      Jaki medyk taka bryka
      A skarbówka ich nie tyka

      • 20 4

      • (1)

        tak mysl sobie, tak :)

        • 2 6

        • doprecyzowanie

          Jaki medyk taka bryka
          A skarbówka ich nie tyka
          Zatem po co lekarzu
          Chowasz furę w garażu

          • 1 1

  • Po dobrej uczelni czyli PG i AM (38)

    bez problemu zarabia się 4-5 tys brutto na początek. Absolwenci z PG są rozchwytywani przez firmy, polibuda gdańska jest najlepsza w Polsce. Jeżeli ktoś kończy kierunek typu socjologia, geografia czy administracja to nie powinien zarabiać więcej niż ok 2 tys brutto bo co to za zawody śmieszne.

    • 82 205

    • (13)

      Dokładnie!

      • 17 27

      • Skończyłem PG... (12)

        kierunek elektronika.... pracuję w pralni... sortuję kwity... zarabiam 1150 zł brutto - staż pracy 20 lat...

        • 34 12

        • Jak się jest sierotą to i uczelnia nie pomoże. (1)

          • 45 19

          • hahaha dziecko w wieku 20 paru lat ma prawo miec optymizmu mnożko

            obyś miał chociaż w pralni, życzę ci tego

            • 19 5

        • a co umiesz z tej elektroniki? (9)

          czy może zatrzymałeś się na elektronice która była w czasach gdy studiowałeś? Elektronika cały czas się rozwija i jak ktoś się nie uczy nowych rzeczy to się cofa. Sam jak studiowałem to mikroprocesorów uczyliśmy się na 8080 co nie przeszkadza mi obecnie robić urządzenia z ARMami czy układami FPGA. Trzeba się dostosować bo dobry inżynier czy lekarz nie przerywa nauki po studiach, tylko do końca życia się uczy.

          • 27 1

          • pochwaliłeś się co umiesz , a teraz pochwal , gdzie pracujesz? i ile z teo masz ? (8)

            • 2 4

            • (4)

              Pracuję jako inżynier do spraw testowania układów scalonych - 54000 GBP + premie i akcje :)
              W Polsce też źle nie było około 8000 zł na miesiąc ;)

              • 7 7

              • to po co wyjechałeś? (3)

                • 3 2

              • bo Polska to dziki kraj (2)

                54 000 GBP x 5 pln/gbp = 290 000 pln
                8000 pln x 12 = 96 000 pln

                pomijając koszty i warunki życia

                • 9 0

              • Polska to dziki kraj

                bo zostawiłeś tu swoich rodziców i dziadków. Oni płacili za twoje wychowanie, a Ty nie płacisz teraz na ich emerytury.

                • 10 6

              • no pomijając najwidoczniej

                bo tam o wiele wiecej wydasz na kupno domu czy kredyt. przeciez za 8 klockow mozna juz na akceptowalnym poziomie żyć w Polsce. bo generalnie przytoczyles tylko argument pieniedzy.
                osobiscie zatrudniam kilka osob z czego 2 Norwegów. płace moim inzynierom po ok. 11000 PLN na fakture. i wolą tutaj pracowac za 11 niż u siebie za 5-6 tys euro. mowia ze to daje im lepszy poziom zycia. w takim stavanger, miasteczku wielkosci gdanska mieszkanie w centrum to wydatek 30 000 PLN za metr, u nas podobny standard za 7-8 tys. samochody u nas sa dwa razy tansze. wg mnie wychodza na tym podobnie ale sobie tu kobiety znalezli wiec rozumiem czemu zostali.
                ale ty? masz tam niewiele lepiej a wiekszosc znajomych przeciez zostala. chyba nie powiesz ze przenisli sie do twojego miasta?

                • 3 0

            • Sam sobie sięgam do buzi, mój tdi pali 4,5 z włączoną klimą, 5 osobami przy

              170 km . Znam te przechwałki ....

              • 6 2

            • zarabiam 4 tys. netto (1)

              nie jest to dużo ale nie pracuję w korporacji tylko dość małej i przyjaznej firmie w której nie mam stresów. Do tego dochodzi kasa ze zleceń bo czasami dostaję prywatne zlecenia. Nie dla każdego liczy się tylko kasa w pracy dla mnie ważne jest też żeby były dobra atmosfera i żeby firma była przyjazna i nie chodzi mi tu o sztuczną przyjazność w sensie kupienia stołu bilardowego czy piłkarzyków do firmy. Podam ci przykład, jak jedziemy np. na targi to czasami bierzemy swoje rodziny i zostajemy kilka dni dłużej i spędzamy sobie fajnie czas.

              • 8 1

              • no pewnie że tak, jeśli ci to pasuje to super

                ale dla mnie kasa liczy sie jeszcze bardziej bo mam drogie hobby i inwestuje kase we własny biznes więc im więcej w krótkim czasie tym lepiej

                • 0 0

    • wyluzuj - skończysz to zobaczysz jak czekają.

      • 18 2

    • (2)

      Gdyby nie geografia, nie jeździłbyś z gps w samochodzie

      • 23 10

      • gdyby nie fizyka (1)

        która jest królową nauk przyrodniczych to byś nie odbierał fal z satelity.

        • 10 8

        • ale macie rozkminę gimbusy :D

          • 6 1

    • po Akademii Muzycznej mówisz, że dobrze sie zarabia?

      • 17 4

    • Administracja - tu się zgodze- taki człowiek tylko za okienkiem w urzędzie (4)

      • 11 7

      • biurwa

        • 9 4

      • TAKI KOMENTARZ TYLKO POKAZUJE JAKI OGRANICZONY JESTEŚ CZŁOWIEKU!

        tak się składa, że w urzędach i w sądach pracuje najmniej absolwentów administracji, większość jest w prywatnych firmach lub korporacjach.I jestem pewna, że gdyby w urzędach pracowali ludzie po administracji, a nie jacyś ludzie z przypadku albo stare PRL-owskie prukwy to standardy obsługi petentów byłyby o wiele wyższe!

        • 7 1

      • Nie zapominaj, że żyjęsz w kraju, w którym jest sporo biurokracji i ludzie po administracji są potrzebni czy tego chcesz czy (1)

        • 0 0

        • dlatego trzeba zrobić wszystko by ci ludzie potzebni nie byli

          a głos swój zamanifestować na wyborach

          • 2 1

    • pitolisz (8)

      zarobki zależą od popytu na pracę a nie od dziadowskiego kierunku. możesz być spawaczem i pić specjale przez przerwe w sztachetach i zarobisz dużo jak masz umiejętności bo takich ludzi sie poszukuje. nie kierunek tylko rzadki zawód jest kluczem. żeby nie było skońćzyłem PG ale absolwentowi nikt i tak nie da więcej jak 3000 na rękę bo on i tak nic nie umie. rozchwytywani to są tacy z doświadczeniem kilku lat. wiem bo przeprowadzam rozmowy kwalifikacyjne

      • 7 0

      • suplement (2)

        kiedyś przyszedł gość, zapytałem go jak by zaplanował wiercenie krókich gwintów w serii detali. odparł HSC :D więcej sie nie spotkaliśmy. ale jest teżś dużo kumatych jednak na początek trzeba sie wykazać. za darmo nic nie dostaniesz bo na dzień dobry jesteś nikim

        • 5 2

        • Mógł powiedzieć ESX (1)

          • 0 0

          • lepiej jakby nic nie mówił zamiast głupio kombinować

            • 0 0

      • (3)

        Ja swoją pracę po uczelni zaczynałem od ~5 tysięcy na rękę. Więc g*** prawda, bo są firmy, które są w stanie tyle zapłacić młodemu człowiekowi za specjalistyczną wiedzę i świeże podejście do rzeczywistości.

        • 1 8

        • młody człowiek nie ma specjalistycznej wiedzy (2)

          on wie tylko gdzie jej szukać i na początku generuje straty. na uczelni nie nauczą cie projektować statków, nauczą cię robić poszczególne elementy, reszte zdobedziesz doświadczeniem. jeśli dostałeś 5 koła na dzieńdobry to jesteś nielicznym wyjątkiem i podtrzymuje co powiedziałem firmy nie dają tyle na dzień dobry

          • 4 1

          • "młody człowiek nie ma specjalistycznej wiedzy" (1)

            To zależy od człowieka i od jego specjalizacji. Jeden student będzie non stop zakuwał żeby zdać wszystkie egzaminy na 5,5 inny będzie całe studia balować a jeszcze inny na własną rękę będzie rozwijać swoje umiejętności. Tych dwóch pierwszych faktycznie po studiach nie będzie miało żadnej praktycznej wiedzy, trzeci natomiast może być już całkiem niezłym specjalistą.

            Jak ktoś już na początku potrafi wygenerować zyski to i bardzo szybko ma szansę na wyższe zarobki. Oczywiście niewielu jest takich absolwentów ale jednak są i bardzo często dostają już na start znacznie więcej niż pisałeś.

            • 0 2

            • nie rozwiniesz umiejętności budowy statków

              czy technologii obróbki korpusów na własną rękę. jeśli będziesz majsterkowiczem i zapaleńcem w swojej dziedzinie to faktycznie dojdziesz do pewnej wprawy dosyć szybko ale na początek to są same straty. z drobniejszych rzeczy to braki w softwarze. a nawet jak znasz program do modelowania perfect to nie znasz firmowych procedur, organizacji pracy, baz danych. znajomość projektowania to również za mało w firmie która korzysta ze swoich konkretnych poddostawców kiedy musisz sie nauczyć wykonywać pewne rzeczy tylko w konkretny sposób. ale to drobnostki których jest znacznie więcej. najważniejsza rzecz to taka że nie ma absolwenta który rozumie całą konstrukcję kompleksowo. żeby dostosować się do standardów firmy zajmuje nierzadko przynajmniej rok. a co dopiero jeśli chodzi o kompleksową wiedzę. absolwent który przychodzi do firmy mieści się w ramach wydziału swojej uczelni, ale w firmie musi być dobry w czymś konkretnym i mieć wiedzę z zakresu innych dziedzin. tak na prawdę absolwent przestaje przynosić straty po 1-2 latach. a jest kimś z kim można się liczyć po latach 10. dużo bardziej opłaca się zatrudnić takiego co ma 5 lat doświadczenia i dać mu 2 razy więcej niż świezynkę. na szczeście ci doswiadczeni maja robotę więc i młodziaki znajdą swoje miejsce. w końcu każdy tak zaczynał

              • 1 0

      • Dokładnie! Popyt i podaż, to działa w dwie strony. Ja musiałam wyjechać żeby dostać pierwszą pracę, nie za granicę na szczęście ale od siedzenia na d*pie w domu nic się nie zmieni. Na początku szału nie było, w pracy po 12h ale po pół roku szukania pracy w ogóle- mój zapał był niewygaszalny:) A potem to już tylko lepiej jak zobaczyli co sobą reprezentuję.
        Wkurza mnie tylko rekrutacja. Nikt na dzień dobry nie powie Ci ile kasy dostaniesz, dopiero w którymś tam etapie. Powiedzmy że szukam nowej pracy i co, mam się bujać na rozmowy (dojazdy, paliwo, czas!) żeby dowiedzieć się że nie dadzą mi tyle ile chcę?! To nieuczciwe jest

        • 3 0

    • Oj Adam,

      ty się jeszcze życia nauczysz :)

      • 4 0

    • Hmmmm...

      ssij kule??

      • 0 0

    • w d*pie byłeś, stolec widziałeś Ci powiem.

      • 0 0

    • Bzdury Panie Adamie (1)

      Skończyłam socjologię na UG zarabiam 6500 brutto + premia 1000 pln netto (zazwyczaj jest choć nie zawsze). Nie pracuję w zawodzie wyuczonym, dla ścisłości. Wszystko zależy od człowieka. Studia to tylko środek i żadne niczego nie gwarantują.

      • 1 3

      • przeca napisał że chodzi o zawody wyuczone

        tak przeprowadzali tą ankietę. dżizas, już na socjologii nawet nie uczą czytania ze zrozumieniem? bo myślałem że skoro nic przydatnego tam sie nie da nauczyć to chociaż to

        • 0 0

  • a co z rankingiem bezrobotnych? (9)

    np. jaki procent absolwentów w ogóle znajduje pracę, tu w Polsce, po swoich studiach?

    • 177 2

    • (6)

      Wraz z młodymi uciekają miliardy zł które wydaliśmy na ich wychowanie i wykształcenie! Zachód spija tylko śmietankę- za darmo ma fachowców!!Nam zostają długi do spłacenia. Trzeba postawić na przemysł silny polski przemysł- budować fabryki, stocznie ,rolnictwo - uniezależnić się od obcych towarów .Stać nas na to. Wystarczy ukrócić korupcję, marnotrawstwo, pozbyć się nierobów za biurkami, obniżyć gigantyczne płace politykierom i tym co żerują na państwowych firmach, itd lepiej wydać unijna kasę i będzie praca i płaca!!

      • 42 2

      • Polska jest stracona, jesteśmy wyrobnikami UE. (3)

        Zagranicą przebywa oficjalnie 2 mln nieoficjalnie nawet do 5 mln Polaków z czego 70% to ludzie do 35 lat. Wiadomo, że większość nie wróci i dodatkowo pościąga rodziny, znajomych. Przemysłu nie mamy i dopóki będziemy w UE nie pozwolą nam na rozwój. My mamy być ich tanią siła roboczą. Ceny mamy europejskie a zarobki nędzne. W Niemczech średnia płaca to 2990 euro! a w Danii ponad 3500 euro.

        • 34 4

        • jazda się zacznie jak wejdziemy do strefy euro

          bo wtedy będą nas mogli doić i nie przejmować się że powstanie deficyt handlu zagranicznego.

          • 23 0

        • Załóż firmę

          chętnie zatrudnię się u Ciebie za 2990 Euro :)

          dlatego tak w Polsce mamy, bo jest za dużo takich co narzekają i wiedzą co zrobić by było lepiej a za mało tych co robią by faktycznie lepiej było.

          • 12 5

        • tak, owszem. A koszty zycia w tych krajach porownujesz?

          Taka Anglia, gdy juz Chiny beda bogate (20 lat) przestanie byc uznawana za bogaty kraj. Po prostu bogactwo polega na tym, jak wiele osob jest od ciebie biedniejszych.

          w Polsce znowu nie jest tak zle. Mozna zdobyc wyksztalcenie i pracowac w dobrych zawodach za przyzwoite pieniedze bez koniecznosci znajomosci.

          Oczywisice w zawodach, gdzie trzeba cos umiec. Nie takich, ktore moze wykonac kazdy i sukces zalezy od laski / nielaski jasnie pana.

          • 3 4

      • jaki przemysł? (1)

        Pompować miliony w coś co nie ma szans na przetrwanie bez stałej kroplówki?
        Po prostu oprócz wykształcenia młodym ludziom należy na własnym przykładzie pokazywać, że najważniejsze to uczciwość i pogoda ducha.

        • 10 3

        • racja, nie ma co utrzymywać z publicznych pieniędzy zakładów

          bo zakłady powinny zarabiać na siebie. Każdy właściciel firmy by chciał dostać dofinansowanie jak będzie mu słabo biznes szedł, ale jak pokazują liczne przykłady proawdzi to wtedy do patologii, bo firma nie musi się starać sprzedać produkt i być konkurencyjna i każdy tam traktuje swoją pracę jak urzędnik. Można było jednak z tych państwowych nierentownych zakładów utworzyć spółki pracownicze i wtedy niech sobie radzą.

          • 6 2

    • Wyniki rankingu (1)

      I WUML
      II Akademia I Majowa
      III Szkoła Życia

      • 5 1

      • uczjoba - rabota

        Ja akończył wieczerny uniwiersitiet marksizma i leninizma i rabotaju dlja Iinstituta Adama Smitha kak expert. Czuwstwujetsia spełmionym.

        • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Która roślina posiada podziemną łodygę?

 

Najczęściej czytane