• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kiedy otwarcie przedszkoli? Samorządy niepewne

Wioleta Stolarska
29 kwietnia 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
aktualizacja: godz. 21:07 (29 kwietnia 2020)
Najnowszy artykuł na ten temat Do urzędu nie wejdziesz? "I dobrze!"
Premier zapewniał, że dla rodziców, którzy nie zdecydują się na opiekę w placówkach, będzie dostępny zasiłek. Premier zapewniał, że dla rodziców, którzy nie zdecydują się na opiekę w placówkach, będzie dostępny zasiłek.

Od 6 maja można otwierać żłobki i przedszkoli, ale decyzja o tym należy do właściciela placówki - w przypadku publicznych są to samorządy. Rząd pozwala na ograniczenia liczby dzieci w placówkach, jednak nie daje konkretnych wytycznych, np. ile dzieci może przypadać na jednego opiekuna. Dzieciom ma być mierzona temperatura, a w placówkach mają też być tylko takie zabawki, które można dezynfekować.



- Od 6 maja chcemy dopuścić możliwość otwarcia żłobków i przedszkoli. Każdorazowo decyzje będą podejmowały organy założycielskie - tylko tyle na temat powrotu powiedział podczas konferencji premier Mateusz Morawiecki.
Poprosiliśmy władze Gdańska, Gdyni i Sopotu o informację, czy i kiedy otworzą publiczne przedszkola. Jak na razie trójmiejskie samorządy nie zdecydowały jednak, kiedy i które placówki zostaną otwarte.

Aktualizacja, godz. 21:07. Stanowisko prezydent Gdańska w sprawie otwarcia żłobków i przedszkoli



- Bez szczegółowych wytycznych ze strony rządu, a zwłaszcza Ministerstwa Zdrowia i Ministerstwa Edukacji Narodowej, nie widzę możliwości bezpiecznej organizacji pracy podległych mi placówek - napisała prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz w liście otwartym do premiera Mateusza Morawieckiego.


- Czekamy na jakiekolwiek przepisy, bo konferencji prasowej nie możemy uznawać za źródło wiedzy. Kluczową dla nas sprawą jest bezpieczeństwo dzieci, pracowników i udzielenie wsparcia rodzicom w zakresie usług opiekuńczo-edukacyjnych świadczonych w żłobkach i przedszkolach. Żłobki i przedszkola mogą być w każdym momencie otwarte, mamy wykwalifikowaną kadrę, ale musimy wiedzieć na jakich zasadach rząd uznałby to za bezpieczne i dopiero wówczas zdecydujemy - poinformował Bartosz Bartoszewicz, wiceprezydent Gdyni.

Aktualizacja, godz. 15:18. Stanowisko Sopotu w sprawie otwarcia żłobków i przedszkoli



"Bezwzględnym priorytetem działań podejmowanych przez Miasto Sopot jest bezpieczeństwo dzieci, ich rodzin oraz opiekunów i nauczycieli. Decyzja o otwarciu żłobków i przedszkoli już od 6 maja jest dla wszystkich dużym zaskoczeniem. Szkoda, że strona rządowa nie konsultowała proponowanych rozwiązań z samorządami, które te placówki prowadzą."

- Im większa jest skala zachorowań i im większe zagrożenie życia i zdrowia, tym bardziej szczegółowe powinny być procedury sanitarne, przygotowane przez ekspertów, lekarzy i epidemiologów. Czekamy na te instrukcje - mówi Magdalena Czarzyńska-Jachim, wiceprezydent Sopotu. - Jednocześnie uważamy że 3 dni robocze to zdecydowanie za mało, aby przygotować bezpieczne funkcjonowanie placówek.
"Jesteśmy w kontakcie z rodzicami, których pytamy o chęć posyłania dzieci do żłobków i przedszkoli oraz z dyrektorami i pracownikami placówek.

Na tę chwilę jest dużo więcej pytań i wątpliwości niż odpowiedzi."

Koronawirus w Trójmieście - wszystkie informacje



Jak zorganizować powrót?



Premier zapewniał, że dla rodziców, którzy nie zdecydują się na opiekę w placówkach, będzie dostępny zasiłek. Deklarował też, że rząd będzie wspierał placówki w kwestii zapewnienia środków dezynfekujących, higienicznych i sanitarnych.

Warunki, na jakich otwarcie placówek będzie możliwe, określane są wytycznymi MZ, głównego inspektora sanitarnego, a także Ministerstwa Edukacji Narodowej i Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.

Według nich organy prowadzące mają możliwość ograniczenia liczby dzieci w żłobku, klubie dziecięcym oraz u dziennego opiekuna. Niestety w wytycznych resortu nie padły informacje dotyczące tego, ile dzieci może przypadać w obecnej sytuacji na jednego opiekuna lub nauczyciela. Przed powrotem dzieci do placówek dyrektorzy powinni zebrać informacje od rodziców o tym, kto zdecyduje się na powrót dziecka na zajęcia oraz w jakim wymiarze godzinowym.

Ze względów bezpieczeństwa działające placówki będą musiały mieć możliwość zorganizowania izolatki.

- Wyznacz i przygotuj (m.in. wyposażone w środki ochrony indywidualnej i płyn dezynfekujący) pomieszczenie, w którym będzie można odizolować osobę w przypadku stwierdzenia objawów chorobowych - zaleca dyrektorom placówek Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
Samorządy powinny też zapewnić im środki ochrony, w tym środki ochrony indywidualnej - jednorazowe rękawiczki, maseczki, ewentualnie przyłbice, nieprzemakalne fartuchy z długim rękawem. Konieczne jest zorganizowanie żywienia z zachowaniem wszystkich środków bezpieczeństwa, także w sytuacji wyboru dostawcy zewnętrznego (tzw. catering).

Dyrektorzy placówek muszą być w stałym kontakcie z organem prowadzącym i raportować o liczbie dzieci i sytuacji podejrzenia zakażenia. Konieczne jest też zapewnienie możliwości szybkiego uzupełniania kadry w przypadku nieobecności opiekunów z powodu choroby lub kwarantanny.

Przedszkola w Trójmieście


Mierzenie temperatury, bez zabawek i mycia zębów



Zgodnie z zaleceniami konieczne jest wprowadzenie zakazu przynoszenia zabawek czy rezygnacja z mycia zębów w instytucji oraz ograniczenie przebywania osób trzecich w placówce - co może oznaczać, że rodzice przy odprowadzaniu i odbieraniu dzieci nie będą mogli wchodzić do placówki.

Przed przyprowadzeniem dziecka do instytucji należy zmierzyć mu temperaturę. Jeśli pracownicy placówki będą mieli podejrzenie, że dziecko jest chore i może zarażać inne dzieci, nie zostanie przyjęte. Dyrektorzy powinni przygotować procedurę na wypadek podejrzenia zakażenia i poinstruować pracowników, jak zachować się w takiej sytuacji.

W placówce dzieci pod nadzorem opiekuna będą mogły korzystać z placów zabaw i boisk na terenie. Wychodzenie będzie odbywało się w poszczególnych grupach. Jeśli placówka nie będzie miała możliwości codziennej dezynfekcji sprzętu na placu zabaw lub boisku, konieczne będzie zabezpieczenie go taśmą zabezpieczającą przed używaniem.

Po każdym użyciu zabawek lub innych sprzętów przez dziecko należy je umyć i zdezynfekować (chyba że jest tyle zabawek, że każde dziecko bawi się inną).

- Usuń z sali przedmioty i sprzęty, których nie można skutecznie dezynfekować, np. pluszowe zabawki. Jeżeli do zajęć wykorzystujesz przybory sportowe (piłki, skakanki, obręcze itp.), powinieneś je systematycznie dezynfekować. Wietrz salę, w której organizujesz zajęcia, co najmniej raz na godzinę - czytamy w zaleceniach Ministerstwa.
Placówka musi też zadbać o dezynfekcję poręczy, klamek, włączników światła, uchwytów, ram łóżeczek lub leżaczków, poręczy krzeseł i powierzchni płaskich, w tym blatów w salach i w pomieszczeniach spożywania posiłków. Między leżaczkami i łóżeczkami musi być zachowany dystans, a po zakończonym odpoczynku powinny one zostać zdezynfekowane.

Opiekunowie nie powinni organizować wyjść poza teren instytucji (np. spacer do parku).

- Unikaj organizowania większych skupisk dzieci w jednym pomieszczeniu, organizuj zajęcia relaksacyjne - możesz opowiadać znane ci wiersze lub znaleźć w sieci słuchowiska, które możesz włączyć dziecku - zaleca Ministerstwo.

Podstawówka nadal online



Zajęcia w placówkach edukacyjnych są zawieszone do 24 maja. Początkowo zapowiadano, że podczas środowej konferencji premier zapowie też możliwość zorganizowania zajęć opiekuńczych dla dzieci w klasach I-III, ale na razie nie pojawiła się taka możliwość, być może nastąpi to w kolejnym etapie "odmrażania gospodarki".

- Można rozważać formę opiekuńczą w klasach I-III, ale w kolejnych etapach - mówił w środę minister zdrowia Łukasz Szumowski.

Opinie (385) ponad 10 zablokowanych

  • Grypa (1)

    Dla tych co to trzeba im zobrazować zjadliwość nowego wirusa:
    Przypomnijcie jak łatwo zarazić się grypa żołądkowa, nie przytulisz się nie całujesz, nikt nie kicha, nie kaszle i nagleeee kolega z pracy ją ma i masz i ty.
    Tu jest podobnie,a nawet gorzej

    • 10 2

    • Tylko pamiętaj ,że po grypie żołądkowej ludzie nie umierają !!!!

      • 1 0

  • zwróćcie uwagę na jedno- kilka razy premier podkreślił, że w pierwszej kolejności mają iść dzieci medyków. Tu nie chodzi o łaskę dla tych co musza pracować, a o paniczne poszukiwanie zasobów ludzkich, bo po tych wszystkich ustawach już brakuje.

    • 3 0

  • Wszystkie placówki powinny być otwarte (11)

    Chyba te opinie piszą same przedszkolanki którym dobrze siedzi się w domku. Trzeba wrócić do pracy i teraz jest problem. Może niech na dwa lata zamkną przedszkola. Ten wirus jest w Polsce od początku roku albo wcześniej a teraz nagle wszyscy urzemy i świat się skończy. Przestańcie płakać i do roboty. Taka macie pracę i nikt Was do tego nie zmusza. A jak się nie podoba to się zwolnić. Są teraz tysiące ludzi którzy szukają pracy. Poza tym dziecko oddaje się dobrowolnie. Nie chcecie zostańcie z dziećmi w domu i już

    • 40 123

    • Idź się leczyć czlowieku

      • 1 0

    • Ograniczony d**ilu... (1)

      Mam wiele znajomych i własną matkę przedszkolankę. wszystkie, nieważne, czy lat 25, czy 55, marzą o tym, żeby wrócić do dzieci. Mają absurdalną ilość papierologii, planów do pisania, nagrywania filmików, robienia wytycznych, użerania się z rodzicami itp. Nie słyszałam od ani jednej, że nie chce wracać do dzieci, bo ma takie super wakacje. puknij się w łeb, i**oto, jak nie masz pojęcia o realiach.

      • 1 1

      • Może spróbuj bez inwektyw?

        • 0 0

    • Do tatusia

      Skoro to taki miód - to zostań "przedszkolankiem"...kto Ci broni...jest tyle wolnych wakatów w przedszkolu...a teraz każda para rąk się przyda...tylko nie zapomnij o odpowiednich studiach

      • 7 1

    • A pan gdzie pracuje? (3)

      Zapraszam do smarkającej, kichajacej, kaszlacej grupy. I nie zasłaniają buzi. 15 na 50m2. Liżą i wkładają do buzi wszystko. Biorą zabawki a po 5 min. już następne. Jedzą baby z nosa, smarki wycierają w rękaw. Chodzą parę dni w tych samych, upacianych ubraniach. Jak mają wpadkę, pani przebiera, nierzadko prawie kąpie. Płaczą nam w bluzki i trzeba je przytulać. I to jest codzienność.
      Kochamy dzieciaki, ale jak jest Pan taki mądry, to zapraszam do pomocy przy zachowywaniu odległości i reżimu! sanitarnego.

      • 51 6

      • (2)

        Dacie radę,
        Przedszkolaki już wiedzą co mogą a co nie

        • 1 20

        • Aż szkoda to komentować (1)

          • 4 0

          • Pani Anno nawet nie warto. Trolle internetowe, sama prowadzę placówkę 1-3 wiem o co chodzi.

            • 5 2

    • Zmienisz zdanie jak trafisz na przymusową kwarantanne, bo kolega lub koleżanka z przedszkola Twojego brzdąca okaże się nosicielem covid.

      • 12 0

    • tatuśku, głupiś jak but

      • 4 0

    • E.

      Wszystkim bardziej chodzi o warunki w jakich przyjdzie pracować i jak organizować opiekę nad dziećmi, żeby to miało ręce i nogi...

      • 10 0

  • Wirus jest w Pl od stycznia (3)

    Od połowy stycznia do marca było najwięcej odnotowanych osób z grypopodobnym wirusem nigdzie nie sklasyfikowanym. Przejrzyjcie na oczy, zawsze będziemy się izolować jak przyjdzie jakiś wirus?! Wystarczy w sklepach stosować rękawiczki i ograniczyć imprezy masowe na jakiś czas, środki do dezynfekcji w każdym zakładzie i żyjemy dalej. Przecież nasza Gospodarka padnie jak będziemy 2x w roku siedzieć po 2 miesiące w domu.

    • 20 7

    • Dziecko wróci i co dalej

      Zachoruje, nie na korona wirusa ale na cokolwiek innego np na grypę z powikłaniami ? I co gdzie pójdę do jakiego lekarza? To jedna sprawa, niech ogarną slużbe zdrowia. Druga sprawa odpowiedzialność za co kolwiek za zdrowie dzieci i osób pracujących na kogo spada? Przed pandemią jak dziecko ma wysoką gorączkę, wymiotuje czy ma bóle to pani w przedszkolu nie może mu nawet podac lekarstwa tylko dzwoni i czeka aż przyjedzie rodzic, tyle mogła i nic więcej. W żłobkach są inne procedury. Niech podadzą wytyczne i nie takie bzdurne w sensie nierealne jak przy dzieciach do lat 3 przez ministerstwo. Na dzien dzisiejszy wiadomo że od 6 otwieramy zachowując reżim. A na dzien dzisiejszy rezim to maseczki i 2 metrowy odstęp, dezynfekcja zabawek po kazdym uzyciu, brak kontaktu itd. Niech sobie dopracuja te zasady. Co to dziecko ma robic w tym przedszkolu siedziec dziesiec godzin gapic sie z daleka na panią zamaskowana od stop do głow i na 2 pozostalych dzieci i sie relaksowac przy zabawie jedna zabawka?

      • 1 0

    • Tu nie chodzi o izolacje tylko o cyrk jaki nam serwują !
      Ja nie dam dziecka do żłobka bo nie wyobrażam sobie by uczestniczyło w takich procedurach ! O to ludziom chodzi . Wiadomo ,że w końcu trzeba wrócić do życia ale jak mamy zrobić to normalnie jak ograniczają nam wolność ? Ja w miescja publiczne nie chodzę bo nie chce nosić tej maski . Tak samo nie dam dziecka do żłobka przy takich obostrzeniach . Płacąc jeszcze przy tym 1100 zł

      • 3 0

    • ciekawe

      ciekawe ile masz lat Aga?

      • 3 2

  • koronaświrus (14)

    Dajcie spokój ludzie z tymi kombinezonami, maseczkami, dezynfekcjami...
    W głowach większości się poprzewracało!! Wariują nawet tam, gdzie nie ma ani jednego przypadku koronawirusa. Czas najwyższy wrócić do pracy. Jak długo chcecie "przetrzymywać" matki z dziećmi w domach? Izolujcie seniorów, a Panie przedszkolanki do roboty. Siedzicie w domach z pełną pensją i strach w oczach, jak czas wrócić do roboty.
    Dzieci nie umierają na koronawirusa i przestańcie się wydurniać.

    Ja bałbym się oddać dziecko teraz do przedszkola nie ze względu na potencjalne zarażenia, tylko ze względu na podejście ludzi/przedszkolanek do problemu.
    Zamkniecie dziecko z jedną zabawką w ręku na 8h ? albo w ogóle bez zabawek? Tylko prychnie to będziecie wydzwaniać, że trzeba je zabrać do domu?
    Powariowaliście, za dużo TV

    • 34 57

    • (1)

      To nie są wytyczne nauczycieli w przedszkolu czy dyrektorów tylko rządu, chętnie damy dzieciom więcej zabawek i przyjmiemy wszystkie 25 na jedną salę, ale obwarowania się odgórne i nikt nas nie pyta jak to zrealizujemy, mamy przestrzegać wytycznych i tyle.

      • 3 0

      • Otóż to. Współczuje

        • 0 0

    • (2)

      Skoro tyle czasu już poświeciliśmy na siedzenie to jeszcze te 2/3/4 tygodnie mogłoby to trwać ( oczywiście nie mówię o tych którzy nie maja możliwości pracy zdalnej ) tym bardziej ze cały czas jesteśmy na górce, a proces redystrybucji wirusa wynosi ponad 1.

      • 14 3

      • (1)

        Dla niektórych nigdy nie będzie dobrego momentu aby ruszyć do roboty :D

        • 10 11

        • Zdajesz sobie sprawę ze wiele osób pracuje zdalnie. To ze siedzą w domach nie jest wynikiem nieróbstwa, tylko możliwości i odpowiedzialności za siebie i innych?

          • 2 0

    • Szanowny Panie, guzik Pan wie jak pracują nauczyciele więc proszę się ośmieszać.

      • 4 2

    • Nie ma przedszkolanek,są nauczyciele.

      • 5 0

    • (1)

      Tak właśnie będzie. Katarek czy koronawirus? I pach cała rodzina na kwarantannie (wszystkie rodziny) i już nikt nie pójdzie do pracy. Tego się boję a nie wirusa

      • 8 2

      • jest wielce prawdopodobne, że właśnie tak się stanie

        • 3 0

    • (1)

      Bedziemy postepowac zgodnie z wytycznymi - bedziemy utrzymywac reżim, aby później żaden tatuś, czy mamusie nie zarzucili nam, że nie stosowałyśmy się do wytycznych.

      • 9 0

      • Szczerze współczuje wszystkim nauczycielkom i nauczycielom przedszkola. Na samą myśl o ciągłych opryskach robi mi się słabo, a to dopiero wierzchołek góry lodowej, a raczej wytycznych z sufitu. Pozdrawiam i życzę zdrowia oraz wytrwałości

        • 13 1

    • Ale kto powariował? Przecież to wytyczne rządu - zero misiów, opryski płynami dezynfekującymi wszystkiego itd.

      • 7 1

    • Jak otworzą knajpy daj znać - stawiam obiad bo jak powiem że piwo to zaraz będzie ze patologia tylko może wyrazac takie herezje i spotkamy się na pasku TVPiSu

      • 3 3

    • brawo

      • 2 1

  • Koronawirus w przedszkolu (11)

    70 dzieci w przedszkolu. Jedno będzie chore to kwarantanna 70 dzieci plus 140 rodziców plus babcie, dziadki, ciocie, nauczyciele i personel przedszkola i ich rodziny. A jak dziecko dojeżdża środkiem komunikacji miejskiej... Ok. 700 osób w kwarantannie w jednym skupisku jednego przedszkola. Ktoś myśli w ogóle????

    • 107 11

    • Ktos mysli?

      Aby myslec i umiec myslec to trzeba miec troche rozumu sprawnego. Sprawnego w dzialaniu a nie w opowiadaniu i kombinowaniu.

      • 0 0

    • (4)

      50 osób w kościele, kilka mszy dziennie jedno wąskie wejście. Można? Można :)

      • 2 2

      • W kościele... (2)

        A czy te osoby w kościele spędzą min. 8 godzin chcąc się tulić czy zwyczajnie dotknąć? Czy osoby w kościele jedzą gluty z nosa i następnie dotykają wszystkiego wokół? Wkładają ręce i rzeczy do buzi? Kaszlą i kichają nie zasłaniając buzi? Siusiają i robią kupki w majtki oraz oblewają się herbatą i należy je przebrać? Bo uwaga... Przedszkolaki TAK.

        • 6 1

        • Podać adresy parafii gdzie księża podają Komunię do ust? I nie chodzi mi o obrażenie uczuć religijnych.

          • 0 0

        • "Wkładają ręce i rzeczy do buzi? Kaszlą i kichają nie zasłaniając buzi?" jeszcze jak! a i resztę pewnie też

          • 1 0

      • 50 w kościele, 300 w przedszkolu

        • 2 0

    • co?

      Jakie babcie , dziadki i ciocie? Wozisz dzieci po całej rodzinie? Ja swoich do dziadków nie daję od kiedy jest koronawirus w Polsce a ciocie to już nie wiem po co . Dzieci są ze mną choć najłatwiej by było je podrzucić dziadkom, ale tego nie robię bo dbam o moich rodziców. Wysłanie dzieci do przedszkola jest dobrowolne , nikt nikogo nie zmusza. W Święta też nikogo z rodziny nie widziałam. Skoro tak troszczycue się o przedszkolanki to co troszczcie sę też o sprzedawców , oni też mają rodziny i pracować muszą abyście mieli co jeść.

      • 1 0

    • (3)

      Jeszcze napisz jak ci to 700 osób wyszło

      • 0 9

      • (2)

        70+140+240+50+100+25+75=700 wszystko się zgadza

        • 10 0

        • (1)

          Nie zgadza się niestety,
          napisz przy liczbach kogo dotyczą

          • 0 7

          • np.

            dzieci , rodzice, część dziadków, personel, rodziny personelu, osoby przypadkowe które dostały kichnięciem w twarz, kochankowie wszystkich powyższych

            • 11 0

  • Kompletna ignorancja

    Jak widac mamy do czynienia z kompletna ignornacja i indolencja. Dzialania pozorujace ze cos czynimy. Jak wiadomo posrod dzieci zawsze najlatwiej o epidemie. Jak jest grypa to w przedzszkolach i zlobkach sa tylko pojedyncze. Brawo. Pokazany poziom intelektualny. Ale wkrotce przypna sobie medale i wyplaca nagrody. Dzieci do zlobkow i przedszkoli aby epidemia sie szerzyla. Samorzady same powinny podejmowac decyzje, bo Warszawa niestety, nie zdaje egzaminu w czymkolwiek racjonalnym poza pusta gadka. Ale za to zamkniete zaklady fryzjerskie i kosmetyczne, zamkniete restauracje i bary, itd. Porazajaca glupota.

    • 3 3

  • SMOG

    Jak pokazuja mapy, wszedzie tam gdzie jest duza koncentracja smogu, tam jest najwiecej zachorowan i takze najwiecej procentowo przypadkow smiertelnych. Juz i w USA to zauwazyli. Ze Nowy Jork paddl ofiara, a inne porownywalne liczebnoscia i koncentracja ludnosci miasta to zaledwie procentowy ulamek tego co w Nowym Jorku. Tak jak w Italii 2 regiony nabily statystyke, tak w USA 2 stany to robia, 2 stany z najgorszym powietrzem. I jak juz wiemy, to nie samochody satnowia o smogu, bo ich nie bylo na drogach a smog istnial.

    • 5 0

  • to tak od 4 liter strony otwieranie

    No niestety dowodzi tio jedynie niekompetencji i kompletnej ignorancji rzadzacych. Dzialania sa jedynie pozorne i nic nie wnoszace tak na prawde. Wsrod dzieci zawsze najbardziej szerzasie wszelkie zarazenia, to wiadome od dawna. A ludzie z jednosobowych firm zmuszani sa do pracy w przyslowiowym podziemiu, bo z obuiecanych tarcz jest tyle co z promem. Coraz bardziej sie rozwiewa jak fata morgana z uplywem czasu. Zgodnie z tym co kiedys sam powiedzial i nagrano. Obiecac to czego oczekuja a potem wygaszac ich oczekiwania. I glupi ludzie ciagle w to wierza. To w koncu trzeba przestac byc tym glupim i pogardzantym przez cwaniaczka i grupe dobrej zmiany.

    • 6 2

  • Ja mojego 2 latka nie dam do żłobka . Nie podobają się wytyczne i nie jestem przekonana do tego jak to teraz ma wyglądać .
    Zostaje mi tylko wychowawczy ale tym się nie przejmuje .

    • 6 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

Festiwal Dobrego Porodu VI

15 zł
warsztaty, spotkanie, konferencja, targi

Trójmiejski Dzień Zielonych Budynków

123 zł
konferencja

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Jakie nietypowe rośliny można znaleźć w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym?

 

Najczęściej czytane