• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Konflikt wokół przedszkola na Morenie. Władze spółdzielni celowo paraliżują prace placówki?

Dominika Majewska
25 maja 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Niepubliczne przedszkole "Misia Wojtka" może przestać istnieć? Władze spółdzielni zaprzeczają. Niepubliczne przedszkole "Misia Wojtka" może przestać istnieć? Władze spółdzielni zaprzeczają.

Rodzice dzieci z Niepublicznego Przedszkola Artystyczno-Językowego "Misia Wojtka" z Gdańska alarmują o bezpodstawnych próbach zamknięcia placówki. Według nich spółdzielnia mieszkaniowa "Morena", która jest organem zarządzającym placówką, celowo paraliżuje funkcjonowanie przedszkola, ponieważ szykuje sobie grunt pod przekazanie siedziby do celów komercyjnych. Władze spółdzielni zaprzeczają i utrzymują, że do likwidacji nie dojdzie.



Czy uważasz, że przedszkola niepubliczne są za drogie?

Do Niepublicznego Przedszkola "Misia Wojtka" działającego przy Domu Kultury na ul. Nałkowskiej 3 na Morenie uczęszcza obecnie ponad 50 maluchów. Placówka funkcjonuje w tej lokalizacji od ponad roku. Prowadzi ją Lokatorsko-Własnościowa Spółdzielnia Mieszkaniowa "Morena" (LWSM "Morena"), ale miasto dorzuca się do utrzymania przedszkola. Miesięczny pobyt dziecka w przedszkolu kosztuje rodziców 650 zł, o 50 zł mniej płacą członkowie spółdzielni.

Do niedawna przedszkole cieszyło się wśród rodziców nienaganną opinią - dzieci mogły korzystać z dodatkowych zajęć, a kadra pedagogiczna nie budziła zastrzeżeń. Kłopoty z przedszkolem zaczęły się pod koniec kwietnia. Okazało się, że z budynku, w którym przebywają na co dzień dzieci najprawdopodobniej nie usunięto groźnego dla zdrowia azbestu.

Zwolnieni przez azbest i drogie ręczniki?

Ze stanowiska odwołano wówczas prezesa rady nadzorczej spółdzielni Aleksandra Nowaczka. Padły pod jego adresem zarzuty o nieprzestrzeganie dyscypliny finansowej oraz o nieprawidłowości w związku z usuwaniem azbestu. Sprawę azbestu badała 3-osobowa komisja powołana przez zarząd spółdzielni. Dyrekcja przedszkola z wnioskami komisji się nie zgodziła. Dowodem na pozbycie się azbestu miały być kopie dokumentów dotyczących badania, usunięcia, jego transportu i utylizacji.

Niedługo potem ze stanowiskiem pożegnała się Marzena Czulak, była już dyrektorka niepublicznego przedszkola oraz szefowa Centrum Kultury. Wypowiedzenie pracy ze skutkiem natychmiastowym zostało jej doręczone, kiedy kobieta przebywała na zwolnieniu lekarskim. Powodem zwolnienia miała być rzekoma niegospodarność dyrektorki. Jako przykład nierozsądnego wydawania pieniędzy wymieniono m.in. kupowanie drogich papierowych ręczników.

Zwolniona dyrektorka zaprzecza zarzutom i - podobnie jak rodzice maluchów - uważa, że ostatnie działania władz spółdzielni mają doprowadzić do skreślenia przedszkola z edukacyjnej mapy Gdańska. Według kobiety, to pracownicy LWSM "Morena" dopuścili się licznych nieprawidłowości, o czym poinformowała już Państwową Inspekcję Pracy (PIP).

- Atak wymierzony we mnie, moich pracowników i działalność społeczno-kulturalną, w mojej ocenie, ma podłoże o charakterze politycznym. Docierają do mnie informacje, że nowy zarząd dąży do likwidacji działalności społeczno-kulturalnej (Klubu Sportowego, Centrum Kultury i przedszkola). Odnoszę wrażenie, że atak formalny i nieformalny na mnie i pracowników mojego działu wpisuje się w tezę o dążeniu do likwidacji placówek - dowodzi w piśmie do PIP Marzena Czulak.
Przedszkole "Misia Wojtka" od ponad roku zajmuje część budynku przy ul. Nałkowskiej 3 na Morenie. Obok znajduje się Dom Kultury. Przedszkole "Misia Wojtka" od ponad roku zajmuje część budynku przy ul. Nałkowskiej 3 na Morenie. Obok znajduje się Dom Kultury.
Rodzice walczą o przedszkole

Kilkoro nauczycieli z "Misia Wojtka" poszło ostatnio na zwolnienie, inni rozglądają się za nową pracą, a część zajęć dodatkowych z powodu kadrowych braków się nie odbywa. Przedszkole zostało również pozbawione opieki konserwatora - z pracy został zwolniony wieloletni pracownik zajmujący się doglądaniem budynku. Rodzice przedszkolaków twierdzą, że władze spółdzielni celowo paraliżują prace placówki, ponieważ mają inne plany związane z budynkiem.

- Informacje o nieusuniętym azbeście oraz rzekomej niegospodarności pani dyrektor wydają się mocno na wyrost. Jesteśmy przekonani, że wszystkie działania mają doprowadzić do likwidacji przedszkola. Dochodzą do nas informacje, że spółdzielnia chciałaby wynająć miejsce pod działania komercyjne. Mówi się również, że przedszkole zostanie przejęte przez Pomorskie Stowarzyszenie Rozwoju Maximus - przekonuje pani Anna, mama jednego z przedszkolaków.
Osobny problem stanowi zajęcie komputerów, drukarek oraz kserokopiarek przedszkola przez spółdzielnię, do którego doszło 10 maja. Była to reakcja władz spółdzielni na odmowę byłej dyrektorki w sprawie sporządzenia imiennego spisu dzieci i rodziców uczęszczających do placówki.

Zdaniem byłej szefowej placówki sporządzenie listy musiałoby być poprzedzone zgodą od samych rodziców, w przeciwnym razie udostępnienie danych odbyłoby się z naruszeniem prawa. To kolejny punkt zapalny, a rodzice napisali już skargę o bezprawnym przetwarzaniu ich danych do Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych.

Spółdzielnia zaprzecza

Zwołane w ubiegłym tygodniu spotkanie rodziców z przedstawicielami zarządu spółdzielni nie zażegnało konfliktu. Opiekunowie maluchów nadal nie wiedzą, czy od września będą mogli posłać dzieci do placówki przy ul. Nałkowskiej. Rodzice pomocy postanowili poszukać u prezydenta Gdańska, pomorskiej kurator oświaty i Rzecznika Praw Dziecka. W wystosowanym do nich liście proszą o interwencję.

Sami przedstawiciele spółdzielni uważają, że zamieszanie wokół przedszkola jest działaniem na szkodę spółdzielni i placówki. Nie potwierdzają też planów dotyczących ewentualnej likwidacji przedszkola.

- To wierutne kłamstwa. Ktoś celowo wprowadza rodziców w błąd i rozpowszechnia nieprawdziwe informacje. Nie mamy zamiaru zamykać przedszkola, o czym wspominaliśmy wielokrotnie podczas spotkania z rodzicami. Co więcej, od 1 czerwca wyznaczymy nowego dyrektora placówki, o czym poinformowaliśmy już kurator oświaty - podkreśla Marzena Roszkowska, pełniąca obowiązki odwołanego prezesa rady nadzorczej SM "Morena".
Wyjaśnianiem sprawy obiecał zająć się wiceprezydent Piotr Kowalczuk.
Dominika Majewska

Miejsca

Opinie (166) ponad 20 zablokowanych

  • (3)

    Zajecia w DK odwolane, nie wiadomo co z rekrutacja mimo, ze papiery zlozone. Niby nowa dyrektorka z ktora nie ma absolutnie kontaktu.
    Przy okazji - kto odda pieniadze za karnety na "Tworczego Malucha" - zbywaja, ciagle nie ma nikogo kto nas interesuje, a kasa za karnet pewnie przepadnie patrzac na to, ze kazdy teraz ucieka i nie wiadomo czy ktos sie znajdzie.

    • 5 2

    • (1)

      Tak samo z zajęciami w przedszkolu, które teraz się nie odbywają- myślicie, że w tej sytuacji będzie zmniejszona opłata? Ja niestety znam odpowiedź. Spółdzielnia jedyne co potrafi, to krytykować i niszczyć. No i brać pieniądze.

      • 5 0

      • Mnie dobiło brak organizacji. Zwalniają dyrektorka, a nowej "ani widu ani slychu" i to w momencie okresu rekrutacyjnego!!! Wczesniej kiedy nie poszlam sie popytac zawsze byla pani od spraw pedagogicznych (chyba wicedyrektorka), a teraz...Brak profesjonalizmu chyba, ze taki cel aby kazdy potencjalny rodzic z dzieckiem uciekl.

        • 0 0

    • Za karnety niech wam odda Pan Prezes Nowaczek

      • 1 0

  • niektórzy nie mają honoru tylko kłamstwa kłamstwa kłamstwa

    • 5 1

  • tak wspaniałe przedszkole stworzone 5 metrów od pabu a za ogrodzeniem tego pseudo placu zabaw obszczymury popijają bełty przez cały dzień

    • 7 7

  • (16)

    Jeżeli pani dyrektor twierdzi że został usunięty azbest podczas remontu to proszę o udokumentowanie tego protokołami przyjęcia odpadów niebezpiecznych do utylizacji ponadto akurat z okien miałem okazję widzieć jak odbywał się ten remont wszystko co usuwano wrzucano bezpośrednio do kontenerów które nie miały żadnych zabezpieczeń. Czyli pani dyrektor razem z firmą remontującą truła okolicznych mieszkańców

    • 6 5

    • Tak? (9)

      To moze jakas fotke pokazesz. . Tyle czasu minelo i teraz przypomina sie Wam o jakims rzekomym azbescie. . .Smieszne.

      • 2 2

      • (8)

        cóż to pani była dyrektor twierdzi że podczas remontu usuwała azbest jeżeli tak to powinna mieć na to papiery jeżeli ich nie ma to znaczy że azbest powędrował na szadułki jak odpad budowlany a nie trafił do specjalistycznego zakładu zajmującego się utylizacją azbestu a co się stało z azbestem z pierwszego pietra podczas przebudowy dk tak samo zniknął bez utylizacji

        • 2 4

        • Papiery są: zlecenia, protokoły odbioru, faktury, potwierdzenia utylizacji! (5)

          Wszystko podpisane przez prezesa Talaśkę i kierowniczkę działu technicznego. Są też oświadczenia firm w związku ze sprawą. Komisja "badająca azbest" w składzie Roszkowska, Lizakowski, Haberny nie brała ich pod uwagę bo celem komisji nie było zrobienie rzetelnego śledztwa tylko przejęcie władzy w lwsm.

          • 10 0

          • (4)

            dokumenty potwierdzające odbiór odpadów niebezpiecznych a szczególnie azbestu wystawia i podpisuje firma która ma uprawnienia do utylizacji azbestu a tych jest niewiele i takich dokumentów nie podpisuje ani talaśko ani żaden kierownik działu technicznego tylko pracownik firmy utylizacyjnej. tamci co najwyżej mogli podpisać wystawione faktury

            • 2 0

            • Zobacz dokumenty i wtedy się wypowiadaj! (3)

              Podpisali ze strony LWSM. Dokumenty można zobaczyć na FB Morena Wspólna Sprawa.

              • 3 0

              • (2)

                według dokumentów przekazano 18 metrów kwadratowych płyt azbestowych czyli jedna ścianka 6m x 3m a gdzie reszta zdemontowanych płyt a może pozostałe zostały bo tyle widnieje na protokole przekazania odpadów natomiast w następnym dokumencie który zamieszczacie do pana M. Lupy widnieje ilość 120 metrów kwadratowych do zdemontowania skąd te rozbieżności

                • 1 1

              • A może: (1)

                Są dwa zlecenia 1) demontaż płyt azbestowych 120 m2 i 2) pobranie próbki 18 m2. Te pierwsze zlecenie też jest w dokumentach (nr .../0234).

                • 1 0

              • żadne próbki w wielkości 18m2 tyle płyt zostało oddanych do utylizacji jakoś nie widzę w waszych dokumentach protokołu przyjęcia do utylizacji 120m2 tak zlecenie na demontaż 120m2 jest ale nie ma dokumentacji na przyjęcie takiej ilości płyt

                • 0 0

        • Dyrekcja prosiła o audyt! (1)

          Już w kwietniu 2017 Dyrekcja Przedszkola zwróciła się do lwsm o przeprowadzenie audytu. Audyt rozwiałby wszystkie wątpliwości. Jednak ani pani Roszkowska, ani pan Lizakowski nie chcieli audytu, bo to by zdemaskowało ich kłamstwa, dzięki którym dorwali się do władzy. Ciekawe, że tak zaciekle bronili dobra dzieci, a teraz jak już są u władzy to im nie przeszkadza, że dzieci siedzą w azbeście?!

          • 6 0

          • Audyt

            Chętnie podpiszę projekt rodziców do Walnego Zgromadzenia Członków o zewnętrzny-niezależny Audyt CAŁEJ SPÓŁDZIELNI ;) Kiedy rodzice dzieci zabierają się za porządki w LWSM "Morena"?

            • 1 1

    • (1)

      G...... Widziałeś i G..... Wiesz.!!!!

      • 0 1

      • a ty masz G........... zamiast mózgu nie korzystałem ani nikt z moich bliskich nie korzystał z tego tworu jakim jest dk ale obowiązkowo każe mi się płacić na jego utrzymanie. Proszę bardzo niech będzie ale niech ten dk utrzymuje się z własnych zarobionych pieniędzy łącznie z pensjami czynszem za pomieszczenia koszty energii elektrycznej i pokrywaniem kosztów remontów przebudów. Ponadto od kiedy można składować odpady azbestowe w otwartych kontenerach

        • 1 1

    • (2)

      Tak się skalda, ze wszystkie dokumenty były przedstawione na spotkaniu z rodzicami w sprawie azbestu. I proponuje kupić okulary a nie głupoty opowiadać!

      • 4 0

      • Wszyatkie dokumenty? (1)

        Czy jakieś kopie? Hehehehe

        • 0 6

        • i z czego się śmiejesz ?

          Z czego tu się śmiać ?

          • 1 1

    • papiery są

      • 1 0

  • Co to za funkcja...prezes rady nadzorczej i należało napisać LWSM Morena.

    • 1 0

  • Spółdzielnia w XXI wieku? Przecież to relikt komuny..

    • 7 0

  • Wiele robót kosztowało nawet kilkaset procent więcej niż w innych spółdzielniach (1)

    Już kilka lat temu prezesi HT i EG zaprosili do "współpracy" firmę którą prowadzi syn kumpla Talaśki jeszcze z czasów TW. Aktualnie ojciec, syn, członek Rady Nadzorczej i córka znanego na Morenie Radnego oraz mecenas obsługujący Walne Zgromadzenia Spółdzielni prowadzą Pomorskie Stowarzyszenie Maximus. Firma ta wykonuje od lat większość remontów w lwsm. I żeby przynajmniej wykonywała je uczciwie .... Wiele robót kosztowało nawet kilkaset procent więcej niż w innych spółdzielniach.

    Oto przykłady:
    1. Klatki schodowe malowane są w 4-piętrowych budynkach na Żabiance za 15tys. u nas takie same firma maluje za 25tys. - 65% drożej!!!

    2. Klatki schodowe w 10-piętrowych kilkuklatkowych budynkach na Żabiance malowane są za 45tys. a u nas takie same maluje za 95tys. - ponad 100% drożej!!!

    3. Jedno miejsce postojowe na Żabiance kosztuje od 1,5 do 2,5tys. a u nas firma robi je nawet za 6 tys. zł. - do 400% drożej!!!

    4. Metr kwadratowy chodnika z kostki kosztuje od 100 do 150zł, a u nas firma robi je nawet za 500zł.- do 500% drożej!!!

    Ale remonty to nie wszystko! Teraz Henio i przyjaciele nastawili się na większe rzeczy: działka na Piekarniczej, tereny pod zabudowę. Deweloperka to nie miliony rocznie, to kilkadziesiąt milionów rocznie. I to jest wisienka na torcie!

    A co ma do tego dyrektorka przedszkola?! W zeszłym roku dzięki niej na Walne Zgromadzenie przyszło 350 osób po to, żeby bronić stworzonej przez nią działalności. To nie było na rękę ekipie Henia. Sprawa wymknęła się spod kontroli. Od tego czasu robili do MC podchody, próbowali ją podkupić, przekupić, zastraszyć, ale, że się nie dała to stwierdzili, że jedyną możliwością jest odsunięcie jej na czas Walnego. Nawet kosztem odszkodowania w sądzie i zlikwidowania działalności społeczno-kulturalnej. Puścili do wszystkich skrzynek ulotki, że siostra prezesa, że wyprowadziła miliony itd. itp. tylko po to, żeby im nie przeszkadzała w interesach. Przygotowali grunt, napuścili ludzi, żeby nie było protestów jak ją wyrzucą. Ale się chyba trochę przeliczyli ....

    • 25 2

    • :( straszne

      • 3 0

  • Nie powinno się rozdawać z pustej kasy 5OO+ tylko zapewnić (2)

    rodzicom przedszkola darmowe , nie daje się ryby tylko wędkę .

    • 3 5

    • (1)

      A co ma 500+ do tego? Co Panią boli? Jeśli ktoś dostaje 500zł, może je przeznaczyć na przedszkole. Nie widzę związku z artykułem.

      • 4 2

      • Taka prawda

        Te 500+ to dla dzieci jeżeli dostajesz to przeznacz je na książki na leki i na przeczkole . a nie na alkohol na kredyt jak masz to płać.

        • 0 0

  • Jak widać, mieszkańcy MUSZĄ odesłać cały Zarząd SM i Radę Nadzorczą do (1)

    niebytu. A jak się uda znaleźć kwity to i do prokuratora. Tyle, że niestety większość mieszkańców nie ma ochoty pójść na zebranie członków i przegłosować wywalenie z władz SM szkodników.

    • 18 1

    • Kwity do prokuratora

      Kwity prokurator ma od lat i od lat udaje, że sprawy nie ma. Co innego twierdzi sąd ;) ale Policja dotąd nie zabezpieczyła kwitów i nie przesłuchała pracowników ;)

      • 0 2

  • Spotkajmy się na Facebooku!

    Na stronie Morena Wspólna Sprawa umieszczamy dokumenty. Zapraszamy do zapoznania się.

    • 4 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

Gdynia ScienceSlam

sesja naukowa

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Co to jest oskoła?

 

Najczęściej czytane