• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kurator unieważniła powołanie szkoły w Kokoszkach. "Decyzja bezpodstawna i polityczna"

Wioleta Stolarska, Dominika Majewska
10 kwietnia 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Pozytywna Szkoła Podstawowa w Kokoszkach. Pozytywna Szkoła Podstawowa w Kokoszkach.

Pomorska kurator oświaty unieważniła decyzję władz Gdańska o powołaniu i prowadzeniu Pozytywnej Szkoły Podstawowej im. Arkadiusza "Arama" Rybickiego w Gdańsku. Może to oznaczać, że placówka, do której uczęszcza ponad 1,1 tys. dzieci przestanie istnieć. - Decyzja jest precedensem w skali kraju i oznacza próbę stwierdzenia, że Pozytywna Szkoła nigdy nie istniała - obawia się dyrekcja szkoły. Miasto wciąż podtrzymuje swoje stanowisko, że zgoda na prowadzenie szkoły wydana została zgodnie z prawem i zapewnia, że placówka będzie normalnie funkcjonować.



Spór o szkołę w Kokoszkach:

Spór o Pozytywną Szkołę Podstawową w Kokoszkach trwa od 2014 roku. Placówka została wybudowana ze środków publicznych, jednak gmina oddała jej zarządzanie organizacji pozarządowej. Szkoła Podstawowa im. Arkadiusza "Arama" Rybickiego przy ul. Azaliowej 18 w Gdańsku prowadzona jest przez Pozytywne Inicjatywy.

Związkowcy Solidarności chcą, by szkołę w Kokoszkach przejęło miasto. Powołują się na wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który uznał, że placówka została powołana z naruszeniem prawa. W tej sprawie zwrócili się też do kuratorium. Władze miasta przekonują jednak, że szkoła funkcjonuje zgodnie z prawem.

Decyzja kuratora może oznaczać, że szkoła przestanie istnieć

Teraz decyzję, na mocy której powstała placówka unieważniła pomorska kurator oświaty, uznała, że wydano ją z rażącym naruszeniem prawa.

- Warunkiem koniecznym do wydania zezwolenia na założenie szkoły publicznej jest towarzyszące założeniu tej szkoły korzystne uzupełnienie istniejącej sieci szkół w mieście lub gminie. Tymczasem założenie publicznej szkoły podstawowej dla 650 uczniów przez podmiot niepubliczny nie jest "korzystnym uzupełnieniem istniejących sieci szkół", lecz stanowi zaspokojenie podstawowych potrzeb edukacyjnych w rozbudowującej się dzielnicy miasta w ramach zadań własnych tego miasta. Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że miasto Gdańsk oddało spółce w drodze konkursu w dzierżawę nieruchomość, która wybudowana została przez Gminę Miasta Gdańsk w celu realizacji obowiązkowego zadania gminy, jakim jest założenie i prowadzenie szkoły publicznej - poinformowała Monika Kończyk, pomorski kurator oświaty.
Decyzja kuratora oświaty jest nieprawomocna i przysługuje od niej odwołanie do ministra Edukacji Narodowej.

Piotr Szeląg, dyrektor zarządzający Pozytywną Szkołą Podstawową w Kokoszkach. Piotr Szeląg, dyrektor zarządzający Pozytywną Szkołą Podstawową w Kokoszkach.
Brak dialogu i celowe niszczenie dorobku szkoły?

Z decyzją pomorskiej kurator nie zgadza się zarządca szkoły i rodzice, jak twierdzą, została ona podjęta bez konsultacji i próby wypracowania kompromisu.

- To pierwsza taka w Polsce, kuriozalna decyzja, w której stwierdza się nieważność istnienia placówki, która z powodzeniem funkcjonuje już trzeci rok. To niszczenie dorobku naszych nauczycieli, rodziców, środowisk i organizacji współpracujących. Dzisiaj ktoś robi zamach i próbuje zniszczyć efekty naszej wspólnej pracy. Będziemy sięgać po wszelkie środki prawne, żeby tą absurdalną, niczym nieuzasadnioną i haniebną, w mojej ocenie, decyzję uchylić - przekonuje Piotr Szeląg, dyrektor zarządzający szkołą.
Szkoła już powzięła pierwsze kroki mające na celu zablokowanie działań kurator - wystosowano m.in. list otwarty do szefowej resortu edukacji. Dyrekcja przekonuje w nim, że dokument wydany przez kuratorium jest "bezpodstawny i ma charakter czysto polityczny". Zapowiedziano też odwołanie od decyzji kurator.

- Argumenty wykorzystane w uzasadnieniu do decyzji są kłamstwem. Wbrew temu, co pisze kurator, nauczyciele mają ważne kwalifikacje, dokumenty związane z założeniem szkoły wpłynęły w terminie, a udzielenie zgody na prowadzenie szkoły nie godzi w zasady państwa prawa ani nie jest rażącym naruszeniem prawa - przekonuje dyrekcja.
Nie wiadomo, co będzie ze szkołą

Szeląg zaznaczył też, że przyszłość placówki, jak i uczących się w niej dzieci, nie jest na razie znana.

- Tak naprawdę nikt do końca nie wie, co się stanie. Nikt w Polsce nigdy nie odważył się stwierdzić, że nie istniała szkoła, która funkcjonowała od trzech lat. Nie znamy orzecznictwa w takiej sytuacji, bo nigdy nikt z taką sytuacją nie miał do czynienia - stwierdził.
Mocno zaniepokojeni są też rodzice dzieci uczęszczających do Pozytywnej Szkoły Podstawowej, którzy uważają, że podważanie legalności istnienia szkoły bezpośrednio godzi w uczniów i lokalne środowisko.

- Najgorsza jest niepewność i to, że nikt z nas nie wie, co tak naprawdę będzie się działo. Zastanawia też fakt, że decyzja kurator zapadła w połowie roku szkolnego. Pod koniec roku może się okazać, że zostajemy bez szkoły. Co gorsza, nie wiemy dokładnie, czy nie wpłynie to na ważność świadectw szkolnych, które uczniowie uzyskali na przestrzeni ostatnich trzech lat. Czym innym jest przecież zlikwidowanie placówki, a czym innym jest stwierdzenie nieważności jej powołania. Dwukrotnie próbowaliśmy się spotkać z kurator w tej sprawie, ale ostatecznie do rozmowy nie doszło, nie z naszej winy - tłumaczy Jakub Jastrzębski, członek prezydium Rady Rodziców w Pozytywnej Szkole Podstawowej w Kokoszkach.
Piotr Kowalczuk, wiceprezydent Gdańska. Piotr Kowalczuk, wiceprezydent Gdańska.
Decyzja polityczna

Miasto wciąż podtrzymuje swoje stanowisko i podkreśla, że zgoda na prowadzenie szkoły wydana została z poszanowaniem prawa. Urzędnicy zapewnili jednocześnie, że do końca roku szkolnego nie nastąpi paraliż placówki, a uczniowie i nauczyciele nie odczują negatywnych skutków działań kurator. Niebawem ruszy również rekrutacja na kolejny rok szkolny, która odbędzie się w normalnym trybie.

Zdaniem urzędników, opinia kuratorium jest niezrozumiała. Piotr Kowalczuk, wiceprezydent Gdańska, mówi wprost o jej politycznym podłożu i powiązaniach obecnej kurator oświaty ze związkami zawodowymi, które od początku mają zastrzeżenia odnośnie do funkcjonowania szkoły w Kokoszkach.

- Wszystko wskazuje na to, że ta decyzja nie ma uzasadnienia merytorycznego czy prawnego. To działanie typowo polityczne; zlecenie, które wydał związek zawodowy NSZZ "Solidarność", a które wykonała pani kurator wywodząca się z tych związków - ocenił Piotr Kowalczuk, wiceprezydent Gdańska, podczas konferencji zorganizowanej przed szkołą.
Jak podkreślał zastępca prezydenta Gdańska, stanowisko pomorskiego kuratorium jest tym bardziej zaskakujące, że jeszcze podczas planowania nowej sieci szkół w związku z reformą oświaty, nic nie zapowiadało ofensywy kurator w sprawie istnienia placówki na obecnych zasadach.

List otwarty w sprawie szkoły w Kokoszkach wystosował też prezydent Gdańska Paweł Adamowicz.

- Wiemy, że jesteście Państwo zadowoleni z szerokiej oferty edukacyjnej, jaką szkoła przygotowała dla was i waszych dzieci. Według opinii prawnej wszystkie umowy i dokumenty wydawane przez szkołę w okresie przed ostatecznym stwierdzeniem nieważności decyzji pozostają ważne - napisał prezydent Paweł Adamowicz w liście do rodziców dzieci, które uczęszczają do Pozytywnej Szkoły Podstawowej.

Miejsca

Opinie (160) 10 zablokowanych

  • cynik Adamowicz słowo prywatna zastąpił pozytywna ,pieniądze publiczne (3)

    za które wybudowano szkołę przekazał w prywatne ręce nazywając oddanie przekazaniem w zarządzanie organizacji pozarządowej a na torcik wisienka "Aram" i idzie w zaparte .Nie lubię PISu ale w konflikcie z oszustem i cwaniaczkiem ich popieram!

    • 15 4

    • Ale Zarządzający szkołą płacą czynsz! (2)

      A dzieci mają super.

      • 1 3

      • a czynsz nie jest oplacany z dotacji czyli Twojego podatku?

        • 2 1

      • i tyle w temacie

        Płacą czynsz ale dostają subwencje, są zwolnienie z podatku od nieruchomości, ograniczają świadczenie pracownikom a nadto prowadzą dodatkowe płatne działalności

        • 6 1

  • Pozytywne Inicjatywy

    Przecież prawda jest ze prezes tej fundacji robi wszystko tylko dla polityki a nie dla dzieci. Zarząd tej firmy składający się z coraz większej liczby niedouczonych cwaniaków nie robi nic tylko bierze publiczne pieniądze do swojej kieszeni. A przekręt w tej firmie goni przekręt. Przeswietlajcie ich na wskroś. Szkoły przedszkola żłobki wszystko jedno wielkie bagno. Cel jest prosty otworzyć placówkę, zdobyć poparcie a potem niech sobie wszystko żyje własnym życiem najwyżej placówkę się zamknie. Rodzice i dzieci zostaną z ręką w nocniku. A niby wszystko dla dzieci robią. Należy zabrać im szkole odciąć od koryta, niech ósemka cwaniaków z zarządu zacznie w końcu uczciwie pracować!

    • 19 6

  • Najbardziej

    pazerni i totalnie niszczący kraj to:
    1.partie
    2.związki zawodowe obojętnie jakiej maści
    3.kościół katolicki {nie mylić z Bogiem}

    • 9 1

  • A co z zajęciami dodatkowymi?

    Teraz jest super! Wszystko za darmo: basen, karate, drugi język, szachy, grafika 3D i wiele, wiele innych. Pani Kurator wszystko to dzieciakom zabierze!!!

    • 13 8

  • Nie będzie już nativespikerów, szkoda

    Pani Kurator Ich nie lubi... Nie będzie wizyt cudzoziemców z wszystkich stron świata:( chodzi o to, że dzieci nasze zamknąć w zacofanym i ciasnym pisowskim światku.

    • 10 7

  • Niszczyć to cel PiSu. Przecież pomysł na szkołę jest genialny i mógłby być doskonalimy i wprowadzany wszędzie!

    Dzieci mają bardzo dobrze w tej szkole. A pracę domowe są wszędzie, taki jest polski system edukacji.

    • 9 7

  • Będzie Karta Nauczyciela i koniec! (3)

    Nowi nauczyciele nie będą musieli już się starać. Nie będą już musieli prowadzić zajęć dodatkowych i kółek zainteresowań. Basen będzie płatny!

    • 6 13

    • (2)

      Uważasz Mamo, że nauczyciele pracujący na Kartę Nauczyciela w tysiącach polskich szkół się nie starają i nie prowadzą zajęć dodatkowych? Kim jesteś Mamo? Pracujesz w korporacji, płacisz i wymagasz? Co wiesz o szkołach nie-prywatnych?

      • 6 1

      • Tam, gdzie była Karta Nauczyciela nauczyciele i 13:00 szko do domu. (1)

        Jestem mamą z niepełnosprawnością i nie mam 500+. Moje dziecko straci basen, drugi język, i inne zajęcia.

        • 1 4

        • OK, rozumiem, że można mieć trudną sytuację, ale nie trzeba od razu rzucać kamieniami w nauczycieli, że w szkołach państwowych się nie starają bo to nie prawda. Owszem, zawsze i wszędzie się znajdą lenie i nieroby, ale nie można takiej łatki przypinać wszystkim. Jeżeli ktoś zazdrości nauczycielom, że mogą chodzić do pracy i nie muszą się starać to niech się zatrudni jako nauczyciel i zobaczy jak to jest. Tyle w temacie. Amen.

          • 5 1

  • Szkoła morska???

    A co z podobną szkołą morską w gdańsku? Której właścicielką jest pani monika g.???

    • 11 0

  • szkoła przestanie istnieć? (2)

    nie wiem kto pisze takie brednie
    najwyżej przejmie ją ktoś inny

    - szkoła jak szkoła
    - problemy w szkole jak w każdej szkole
    - bezpieczeństwo w szkole marne wejść może każdy nawet nie trzeba się starać
    - samochody zaparkowane na ulicach przed szkołą że przejść nie można a co dopiero jak dziecko rowerem chce jechać ?
    - niebezpieczne skrzyżowanie jaśminowy stok / azaliowa (przy lewiatanie) PONOĆ
    nic nie można zrobić..... ?
    - szkoła przepełniona miała być 1 zmiana i cóż?
    WYCHOWAWCZYNI SUPER BABKA

    • 11 1

    • Myślisz, że gdzieś indziej jest lepiej? -Nie jest. (1)

      Taki kraj.

      • 0 0

      • wiem ,że

        nie jest lepiej ale ludzie myślą że ta szkoła to jakiś 100 cud świata.
        Basen, sala gimnastyczna szkoła nowa - to i jest ale ludzie się tak dziwnie zachwycają...

        • 2 0

  • Bardzo dobrze chodza tam napompowane bufony i dorobkiewicze (5)

    Dzieci pewnie będą szły w ślady rodziców bo juz widac zadufanie ze tata przyjeżdża mercedesem a po kolegę golfem.

    Nie powinno byc szkol dla lepszych gorszych

    • 5 9

    • ojej

      czuję się obrażona nie jestem bufonem szkoła jest rejonowa
      a do innych szkół to wszyscy takimi samymi samochodami przyjeżdżają po dzieci? równość wolność braterstwo?

      • 1 0

    • Na wsi też przyjeżdżają i mercem i BMW pod szkolę (1)

      Różnica taka, że sloma z butów wystaje, a ich dzieci są poprostu głupie.

      • 0 0

      • teraz to już

        nie wiem do kogo pijesz...

        • 0 0

    • Bufon

      Ok to przeniosę dzieci na Dolne Miasto albo Orunie bo tu mam rejon ale nie chce być bufonem. Buuuu

      • 0 1

    • Zgadzam się w 100%, coś jest takiego, że w tym rejonie większość ludzi to nadęte bufony i po dzieciach niestety to też widać i nawet nie chodzi tu o samochody jakimi jeżdżą, ale o zachowanie, materializm i chamstwo, co potem kopiują dzieciaki.

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Fauna to:

 

Najczęściej czytane